....rzekł pewien minister zdrowia?Różnego rodzaju przepisy są rodzajem umowy społecznej i opisują pożadany sposób postępowania
Pozwólcie zostanę sceptykiem dla tego toku rozumowania.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 03 styczeń 2012 - 18:47
....rzekł pewien minister zdrowia?Różnego rodzaju przepisy są rodzajem umowy społecznej i opisują pożadany sposób postępowania
Napisano 03 styczeń 2012 - 18:50
Szukając dobrych przykładów nie trzeba aż do Czech jeździć. Mój sąsiad zza ściany w ogóle ryb nie łowi więc jest najlepszym i najekologiczniejszym wędkarzem.
Zamknijmy w ogóle nasze hobby i zajmijmy się zarabianiem pieniędzy (żony będą przez chwilę zadowolone). My się stresem zabijemy i... wylądujemy w psychiatrykach.
I tak na tym możemy zakończyć dyskusję.
Napisano 03 styczeń 2012 - 18:53
Dejavu…? Zaraz wątek pewnie dostanie kłódkę, więc na szybko… Proponuję przenieść tą dyskusję, na jakieś forum ochrony środowiska. Wszystkim, którzy mają bardzo wyskoki poziom moralności radzę porzucić to hobby.
Napisano 03 styczeń 2012 - 18:54
Napisano 03 styczeń 2012 - 19:02
Ja tylko jednego nie rozumiem.
Czemu potrzebujemy nakazu, by czegoś nie robić?
Czy to, ze coś nie jest zabronione, od razu zmusza nas do działania?
Ja na ten przykład, na pstrągi zimowe nie jeżdżę, albo jeżdżę w tym czasie na głowatki, albo na tęczaki, albo siedzę w domu. Nikt mnie nie zmusza dzięki Bogu do sterczenia nad wodą przed marcem, więc, jak nie mam ochoty, to odpuszczam.
Fajnie Jerzy ze się wyspami podpierasz w dyskusji, z tym ze tam np można łowić pstrągi cały wrzesień, a łososie nawet i dłuzej. I wszyscy hepi.
Myśle, ze gdyby zaproponowac zamianę i łowienie pstrągów/troci od marca, dając w zamian wrzesień i trociowy październik, wszyscy by to łykneli z chęcią, a na wiosnę cos sobie alternatywnego znaleźli.
Bo nie idźmy drogą argumentowania kolejnych rządów - przycinamy tylko po stronie obywatelskiej. Chocby paliwo, w UE najtańsze, jednak jakoś większość zapomina, ze za zwykłą wypłate w UE kupisz z 1500l, w PL tego najtańszego z 400 do 500.
A tak na prawdę, nie potrzeba tysiąca przepisów, wystarczy zwykła przyzwoitość, wtedy i na robaka można pstrągi łapać...
Napisano 03 styczeń 2012 - 19:03
Ja na ten przykład, na pstrągi zimowe nie jeżdżę, albo jeżdżę w tym czasie na głowatki, albo na tęczaki, albo siedzę w domu.
Napisano 03 styczeń 2012 - 19:03
Napisano 03 styczeń 2012 - 19:06
Napisano 03 styczeń 2012 - 19:08
Tak,najlepiej w ogóle nie łowić. Pstrągi zmęczone po tarle w marcu czy kwietniu,wypchane ikra już w lipcu,sierpniu. Zostanie tylko branzlowanie nowym kołowrotkiem,wędką itp. Łowienie schodzi na dalszy plan lub odejdzie w niebyt. Ale to nic,że kłusole wszelkiej maści będą mieć rzeczki i potoki tylko dla siebie bo nie uświadczysz tam wędkarza. Najważniejsze to płacić składki,morda w kubeł i utrzymywać tłuste dupy na stołkach...
Najlepiej to tylko rozmawiać o nowych wędkach,kołowrotkach,sprzęcie itp k...a jego mać...
Napisano 03 styczeń 2012 - 19:12
Napisano 03 styczeń 2012 - 19:14
A jest takie proste rozwiązanie, jak zatrudnienie strażników, którzy w odpowiedniej liczbie będą pilnowali rzek przed kłusownikami ... jak też przed niektórymi rybakami rekreacyjnymi ... jak to robią w częsciach Polski, w których ruybołówstwo rekreacyjne przez niektórych błednie nazywane wędkarstwem, jest lepiej zorganizowane ... Tylko trzeba za tę ochronę zapłacić ... a to bywa problemem ...
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
Napisano 03 styczeń 2012 - 19:16
Napisano 03 styczeń 2012 - 19:17
Napisano 03 styczeń 2012 - 19:18
Napisano 03 styczeń 2012 - 19:24
Lub tez inna droga, stworzenie normalnie działających rzek tęczakowych, czesto na wodach, gdzie potoki już nie sa w stanie egzystować. Pomyśl, na ilu rzeczakch można by te ryby wpuścić i przenieść na nie presję amatorów zarówno rybiego mięsa jak i wyłącznie adrenaliny.A więc jednak - moralnie jednoznaczny burdelik, jako zimowo-wiosenna alternatywa dla tych walczących o przetrwanie niedobitków w wodach, za przeproszeniem, publicznych.
Burdelik jak klin pierwszego stycznia.
Napisano 03 styczeń 2012 - 19:26
Napisano 03 styczeń 2012 - 19:29
Napisano 03 styczeń 2012 - 19:33
Napisano 03 styczeń 2012 - 19:35
Tylko dlaczego racjonalizm ma się ograniczać do własnego ograniczania? Dlaczego Pański Racjonalizm jest bardziej racjonalny od mojego?
Napisano 03 styczeń 2012 - 19:41
Panie Jerzy, mówi Pan wędkarze powinni, jak chcą wędkarze. Nie się Pan nie obrazi ale to zwykle p.... Takie teksty może są i dobre w systemie demokratycznym, a nie w systemie dyktatorskim jakim jest pzw. Grzanie stołków przez nienaruszalnych władców jest wystarczającym dowodem na bezsilność prostych wędkarzy.
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych