
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 09 czerwiec 2018 - 21:16
Napisano 09 czerwiec 2018 - 21:27
..." a po nocy przychodzi dzień
a po burzy słońce" ...
Taki cytat przyszedł mi do głowy ,a Wy uzupełnijcie ładnymi rybami
Napisano 09 czerwiec 2018 - 21:38
jacekp29, on 09 Jun 2018 - 17:00, said:
Na miejscu.
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
To jest mega dobre zdjęcie. I nawet jest promień oświetlający łódkę, na której należy jutro płynąć.
Napisano 09 czerwiec 2018 - 22:01
Tak, masz rację. Słońca to już oni tam mają dość w tej Skandynawii
Napisano 10 czerwiec 2018 - 06:35
Napisano 10 czerwiec 2018 - 16:34
erqgth, on 05 Jun 2018 - 13:00, said:
Koledzy może ktoś z Was był na jeziorze Hövern i podzieli się doświadczeniami?
Trzeci dzień i wyjechały tylko 3 ryby 80+. Był jeszcze jeden kontakt z dużą rybą i tyle... Żadnych odprowadzeń, żadnych oznak zerowania. Przewalone całe pudła. Od małych przynet po największe. I nic. Dziś sprawdzimy jeszcze bardzo ciężkie, powolne łowienie przy dnie na głębokości 8, 10m i więcej i koniec pomysłów... Krociaki ładują w jerki(15cm+) i gumy( 20cm+)
Jakieś doświadczenia, pomysły?
Napisano 11 czerwiec 2018 - 20:45
SID, on 10 Jun 2018 - 15:34, said:
Krzysztof, czy możesz podsumować wasz wyjazd?
Napisano 12 czerwiec 2018 - 17:41
Vanso 2018 – 3-10.06.2018
Pogoda przez cały wyjazd niemal jak w Egipcie - a że w Egipcie szczupaków nie ma to i nam trudno było je znaleźć L
- słońce i słońce, temperatura od 30 stopni na przyjeździe do 30 st. na wyjeździe (w międzyczasie z ochłodzeniem przez północny wiatr do lekko poniżej 20tu ale i tak pełne słońce niemal cały czas,
- temperatura wody sięgała na początku 22-24st w zatokach, przejściowo w tygodniu przy zimniejszym wietrze w głównym szkierze 18 stopni z hakiem ale w zatokach regularnie powyżej 20 st.
- o dziwo nie obserwowaliśmy żadnej poprawy w braniach o świcie i o zmierzchu (te same bardzo pojedyncze brania – nieważne gdzie) – wyjątek to ostatni dzień w namierzonej wcześniej zatoce – w jej najpłytszej części,
- ogólnie w ekipie nikt nie poszalał z rybami, z ekipy najmniej odpoczywałem to złowiłem 23 szczupaki L + parę okoni (max 90 cm, 80 cm, 2-3 po 75 cm, większość 60-70 cm),
- zdaje się że ryby stały głębiej (echo pokazywało) i jadły jakieś małe rybki (prawdopodobnie cierniki bo podhaczyliśmy kilka) – niestety na wędka nic większego z głębszej wody nie chciało dziabnąć,
- zabrane na kolację pojedyncze ryby miały w żołądkach małe rybki – prawdopodobnie właśnie cierniki,
- generalnie masakra – mało brań – zero wyjść – tylko dłubanie pojedynczych brań brzegowych ryb, jedną zatokę (Maro – info od Milupy) namierzyliśmy (pełną drobnicy) gdzie stały szczupłe i były łowne, znaliśmy miejscówką z polecenia ale niestety pierwsze napłynięcia były na zero i dopiero pod koniec wyjazdu zorientowaliśmy się że coś tam jednak gryzie (o dziwo stały na mega płytkiej wodzie – takiej „tarłowej” od 05 do 0,9 m, mega ciepłej (24 stopnie) a myśleliśmy że one raczej chłodniejszej wody szukają L, żerowały na uklei,
- zwalamy winę na pogodę (mega słoneczna – rekordy temperatur i brak opadów od 200 lat w Szwecji), wydawało się nam że temperatura i pogoda szczupłym nie służy, ale znaleźliśmy też innego winnego (cierniki które zastąpiły śledzie w odciąganiu ryb od naszych przynęt),
---
- ekipa przed nami też bardzo słabo połowiła,
- dla porównania: na poprzednim pobycie na Kallso (maj 2015) miałem prawie pięć razy tyle szczupaków, wszystkie miejscówki znane z poprzedniego pobytu okazały się bezrybne (poza jedną dającą nieliczne brania),
- poziom morza niższy o 50 cm od znanego nam z poprzedniego wyjazdu i najniższy od kiedy „najstarszy Szwed pamięta”,
- w takich warunkach mało kombinowałem przynętami - standardowo najlepiej: obrotówka aglia nr 5, jerk slider, żaba popper, (rzadziej wahadłówka i guma u kolegów),
- jak zwykle zabrakło czasu na wszystkie kombinacje,
Napisano 12 czerwiec 2018 - 18:12
Hej,
jeżdżę w okolice Vanso od kilkunastu lat. Z roku na rok jest coraz gorzej. Nie wszystko da się zwalić na pogodę. Moje obserwacje są jednoznaczne, woda jest przełowiona. Tak tak, normalnie przełowiona. Od wielu lat jest baza niedaleko Tyrislot (6-7 łódek co tydzień), baza na Kalso, kemping Moon (3-4 łódki), łowią Szwedzi, przypływają łodzie z Sankt Anny, wiele lat działała baza na Riso. Do tego niedawno otwarto bazę na Vanso (życzę powodzenia).
Normalnie dramat. Oczywiście, jakieś ryby dalej są ale w porównaniu z tym co było 6-8 lat temu to mamy do czynienia z katastrofą.To nie jest normalne, że w miarę ogarnięty wędkarz ma problem ze złapaniem choćby jednej ryby... A takie przypadki są teraz dość częste. Aż przykro patrzeć na miny wędkarzy, przyjeżdżających na wymarzony urlop i po 12tu godzinach na wodzie spływających bez brania. Ja wiem, że pogoda nie rozpieszcza, woda niska ale kuźwa bez jaj...
Napisano 15 czerwiec 2018 - 11:33
Napisano 15 czerwiec 2018 - 11:48
Spróbuj gum 30-40 cm . Ciemnych przy lampie. Pora nocna do 01:00 wskazana.
Za mostem w zatoczce po prawej powinny być sandacze a po lewej szczupaki.
Napisano 15 czerwiec 2018 - 11:57
godski, on 15 Jun 2018 - 10:48, said:
Ehmm gum w ww. rozmiarze już nie spróbuje na tym wyjeździe. Patrz fota niżej, volaitle nie wytrzymał zacięcia...Spróbuj gum 30-40 cm . Ciemnych przy lampie. Pora nocna do 01:00 wskazana.
Za mostem w zatoczce po prawej powinny być sandacze a po lewej szczupaki.
Napisano 15 czerwiec 2018 - 14:15
To tego olbrzyma z drugiej foty tak energicznie zaciąłeś?
Napisano 15 czerwiec 2018 - 14:25
NorbertO, on 15 Jun 2018 - 10:33, said:
<...> gdzie szukać tych rybów ?
został mi tydzień...wszelkie sugestie więcej niż mile widziane
tam gdzie ci Piotrek wskazał
w zeszłym roku prawie wszystko co warte odnotowania złowiliśmy z opadu, na płytkiej wodzie 1-1,5m (czasem płycej) na linii trzcin, próbuj
Napisano 15 czerwiec 2018 - 14:32
Wrzucaj centralnie gumy w dziury w trzcinach.
Napisano 15 czerwiec 2018 - 14:46
Napisano 16 czerwiec 2018 - 20:04
Użytkownik maguras edytował ten post 16 czerwiec 2018 - 20:07
Napisano 17 czerwiec 2018 - 15:31
I koniec rodzinnego wyjazdu. Ręce od holów nie bolą Poniżej kilka migawek.
Taki tam standardowy 67.
IMG_0564.JPG 57,93 KB
37 Ilość pobrań
A miał być sandacz. Strasznie się wił ale koło 60 cm miał. Miętowe nicorette w gębie i miętowy pan na kiju. W PL to chyba nawet jakiś order od związku bym dostał.
IMG_0562.JPG 45,35 KB
38 Ilość pobrań
Rodzinnie też łowimy
20180610_183814.jpg 65,58 KB
41 Ilość pobrań
A jak na wodzie pizga 8 m/s łowimy z pomostu. Syn bał się rybkę złapać w ręce ale zdobycz jego.
20180615_114041.jpg 129,68 KB
45 Ilość pobrań
W nocy, rybki nie chciały za bardzo współpracować. 4 noce na wodzie i tylko w jedną noc zostałem pozytywnie, ze strony ryb, zaskoczony. Myślałem że będę jak ten ojciec 24 dzieci który myślał że w nocy plemniki śpią i bzykał tylko nocą, ale jednak się przeliczyłem.
received_1990180941026571.jpeg 39,31 KB
42 Ilość pobrań
Użytkownik rower26 edytował ten post 17 czerwiec 2018 - 16:09
2 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych