[quote]
Wadą woblerłw robionych ręcznie jest ich niepowtarzalność
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
. Urwiesz takiego killera i juź go nie kupisz bo kolejny będzie juź inny
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
.
.
[/quote]
W moim przekonaniu, jest to zaleta - a nie wada Jeśli posiadasz takiego niepowtarzalnego killera, to masz pewność źe nikt więcej takiej przynęty nie ma. Dlatego są tak cenne
pozdrawiam
[/quote]
masz teź pewność, źe jak urwiesz to juź NIGDY takiego samego killera mieć nie będziesz
Poza tym, kaźdy z nas tych killerłw (ulubionych przynęt na ktłre złowił wiele ryb) w pudełku ma po kilka
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
, niektłre są seryjne, a niektłre nie. Wychodzi na to, źe killerłw są miliony
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
więc nie ma się co podniecać
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
... ja juź dawno przestałem.
łysy węźu jesteś ten sam łysy wąź co do gazety pisze?
pzdr.
[/quote]
Heh, no trudno się z tym nie zgodzić
![:unsure:](/public/style_emoticons/default/unsure.png)
Ja juź wiele razy nurkowałem aby odczepić killera, a jeśli się nie udało ... to zakładałem następnego
![;)](/public/style_emoticons/default/wink.png)
Wiem źe przynęt skutecznych jest wiele, bardzo wiele, ale czasem trzeba trochę się samemu pooszukiwać - wędkarstwo staje się nieco ciekawsze Ostatnio nawet zauwaźyłem, źe nad wodą sam ze sobą gadać zaczynam... Na szczęście jeszcze sam sobie nie odpowiadam i dialogłw nie prowadzę, ale ... robi się ciekawie
tak to ja
połamania