Wrzucę jeszcze ja swoje 3 grosze w tym temacie.
Wg.mnie, podkreślam mnie oryginalna leash jest bardzo nie praktyczna.
Została ona chyba stworzona dla amerykańskich użytkowników, którzy stoją sobie w okularkach na plaży lub ostatecznie na łódce.
Korzystanie z niej przy wędkarskim nakryciu głowy ( o kapeluszu nie wspomnę) bardzo utrudnione. O przedzieraniu się nad pstrągową rzeka nie ma mowy.
Dwu, czy trzykrotne zaczepienie o gałęzie mało nie skończyło się rozerwaniem okularów.
Zwykłe " sznurkowe" jest o wiele lepsze ( używam), chociaż nie zdarzyło mi się, aby okulary kiedykolwiek spadły mi z nosa.