[Michal Duzynski]

Czesc
 Ja az tak nie wnikam, rdzen, miekkosc, powloka itp.
 Naczytalem sie tych co na tym zeby zzarli, sprubowalem, pasuje i wiecej nie kombinuje.
 Jest tego cholerstwa na rynku do bolu. Jakbym sprobowal 20 linek i 10 by mi sie spodobalo/podpasowalo to bym sie tylko wkurzym, bo bym mial w glowie galimatias co kupic i z czym pojsc na ryby.
   Nie bede mowil o cenach linek- moze nie teraz.
  Ja zawezilem swoj wybor i teraz mam spokoj.

Jesli chodzi o linki dystansowe plywajace.

-Scientific Angler MED- pomaranczowa, calkowita dl 36.6m, dl glowicy 21m

- Rio Gold Tournament pomaranczowa- dokladnie nie znam jej opisu, ale wiem, ze ma cienszy running niz MED i czasami lata dalej niz MED

- Barrio GT125 - pomaranczowa, calkowita dl 38m i glowica 23m
 Ta ostatnia to fantastyczna linka i nie droga, ale nie uzywam do zawodow, bo jesli sie na niej wytrenuje a potem zmienie na MED to moze byc kiszka.
  Jesli chodzi o pstragowanie, to taka Barrio jest super i mam, siedzi w szafie. I osobiscie wiele bym nie kombinowal  z zakupem plywajacej linki.
  Te 3 linki maja dlugie glowice zakonczone dlugim tylnym zwezeniem. Majac to zwezenie w szczytowce mozna juz wystrzelic linke na znaczna odleglosc bez extremalnych wymachow.
 czyli widzicie- linki z dlugimy glowicami sa dobre bo i do krotkich i do dlugich rzutow sie nadaja- ALE, w sytuacji kiedy mucha nie jest calym kurczakiem.
  Ja sie nie zajmuje linkami ze srednimi glowicami, ale mysle, ze majac linke typu Rio Gold, nie byloby problemu.
  Teraz KROTKIE GLOWICE/LINKI ZINTEGROWANE( ja lubie).
 Teraz musze daleko rzucic ciezka mucha. Moj wybor pada na linki typu Rio OBS.
  Krotka, maczugowata glowica- tam przekaz energii w petli jest gwaltowny i jezeli nasza aplikacja sily jest poprawna, taka krotka glowica z latwoscia wylozy nam ciezka muche.
  Przy krotkiej glowicy, tam nie ma wiele wymachow, i mniejsze ryzyko ( bo mniej wymachow), ze ciezka mucha nam odlamie szczytowke. Jak wspomnialem przekaz energii w glowicach krotkich jest gwaltowny- TAKI KOPNIAK- tam potem dochodza techniki typu dryft.
  I ja tych linke OBS mam w trzech wersjach
. plywajaca
. inter
. i w 6 klasie toniecia.

Jak tak mysle co to jeszcze napisac, to mam nawal w glowie, bo temat bardzo obszerny i zeby nie zamacic za bardzo- trzymajcie sie zasady, ze nalezy nauczyc sie rzucac -ZLOTY  SRODEK- super wedka lub najlepsza linka same nie poleca.
  Jest bardzo wazna rzecz na ktora trzeba zwrocic uwage - OVERHANG/ZWIS- jest to czesc linki/runingu liczona od konca glowicy do pierwszej przelotki w szczytowce.
  Jezeli nad tym nie mamy kontroli, to wszystko bedzie do dupy jesli chodzi o dystans.

 https://youtu.be/PZl-iYeHOzk

 Kolejny filmik. Wspieram sie filmikami, bo tam jest krotko i na temat.
  Jest to filmik opisujacy nowy kij, ale nie o tym mowa.
  Mowa o rzutach- macham tam 3 roznymi linkami, bez zastanawiania sie jak one sa zbudowane, jaki maja rdzen, jaki maja profil itd itd.
 Kropka nad I w tym poscie chcialbym aby bylo, ZE TRZEBA SIE NAUCZYC RZUCAC. JEST TANIEJ WYDAC NA KURS Z INSTRUKTOREM NIZ KUPOWANIE I SPRAWDZANIE 20 LINEK I MUCHOWEK..
   pozdro
Michal
 

[Jack__Daniels]

Cześć. 

Nie wiem czy to dobre miejsc na zadanie takiego pytania, ale spróbujmy bo w końcu rozmawiamy o linkach.

Kolor. Jak bardzo istotny jest kolor linki, pomaga przy wędkowaniu czy przeszkadza? Zastanawiam się czy linkę, którą kupiłem do treningów mogę zabrać nad wodę. Linka ma kolor wściekle pomarańczowy i jest pływająca. Linka miałaby być używana podczas łowienia pstrągów i lipieni. Do łowienia w morzu mam linki z przezroczystymi końcówkami i takie w pełnym kolorze. W tym przypadku nie zauważyłem znacznej różnicy. A jak będzie z pstrągami i lipieniami... czy im kolor linki przeszkadza?

Z góry dziękuję za informacje.

[DominikSy.]

Cześć. 

Nie wiem czy to dobre miejsc na zadanie takiego pytania, ale spróbujmy bo w końcu rozmawiamy o linkach.

Kolor. Jak bardzo istotny jest kolor linki, pomaga przy wędkowaniu czy przeszkadza? Zastanawiam się czy linkę, którą kupiłem do treningów mogę zabrać nad wodę. Linka ma kolor wściekle pomarańczowy i jest pływająca. Linka miałaby być używana podczas łowienia pstrągów i lipieni. Do łowienia w morzu mam linki z przezroczystymi końcówkami i takie w pełnym kolorze. W tym przypadku nie zauważyłem znacznej różnicy. A jak będzie z pstrągami i lipieniami... czy im kolor linki przeszkadza?

Z góry dziękuję za informacje.

Spójrz jak ryby, weź linkę pod swiatło i zobacz którą mniej widać. Jaskrawe kolory, nie zauważyłem żeby wpływały na ilość brań. To bardziej miejsce i ryba definiują długość przyponu.

[Kacper.K]

Nie ma większego wpływu. Oczywiście są czasem wyjątki od reguły.

[Paweł Bugajski]

Hej!

Odpowiadając na pytanie Jacka Danielsa...

 

Jeśli ryba widzi kolor płynącej po powierzchni suchej muchy - chyba temu nikt nie zaprzeczy, to myślę, że także widzi i rozróżnia kolor linki.

 

Jeśli ryba widzi kolor płynącej pod powierzchnią mokrej muchy -tu chyba takze jesteśmy zgodni, to myślę, że także widzi i rozróżnia kolor tonącej linki.

 

Czy natomiast kolor linki może odstraszać ryby? Nie wykluczam, że na odcinkach no kill, gdzie wielokrotnie złowiona ryba w panice ucieka od niedoskonałej muszej imitacji, także jaskrawa linka może ją przestraszyć.

 

Receptą bardzo długi przypon (tu jestem pewien) i być może linki clear, choć to akurat tylko przypuszczenie

[marian-56]

Witam.

Na początki lat 70-tych robiłem spławiki ,których dolną część malowałem na biało.W tamtych czasach to była "herezja".   Ryb było więcej niż kamieni  w rzece

Ryby  dla porównania maja brzuchy jasne/białe.

Przypon oczywiscie jak najdłuzszy jak napisał Paweł . 

[Jack__Daniels]

A ile to jest jak najdłuższy? Jak łowię w morzu to wystarczy jakieś 3-4m... wybaczcie głupie pytania, ale po prostu zaczynam muchowanie.

Poza tym Wasze odpowiedzi całkiem mnie ucieszyły bo wychodzi na to, że mogę zacząć z linką, którą kupiłem, a jest to Echo Solo wściekły pomarańcz w klasie 5. Jeśli będzie straszył ryby to wezmę wodoodporny marker i...

[Michal Duzynski]

Czesc JD
Rozne sa opinie, np dla mnie 2 dlugosci kija to juz dluuuigi przypon.
Jesli chodzi o kolor linki, to bierz smialo pomaranc ( chodzi o plywajace).
Ryba widzi ciemny kontur na powierzni.
Jesli chodzi o tonace lub inter- polecane sa w kollorach ciemnych lub przezroczystych, aby po zatopieniu wkleily sie w otoczenie.
Jezeli rzucasz do ryby pod drugim brzegiem i masz 4m przyponu, to jaki kolor by nie byl to i tak ryba nie zobaczy.
Sploszy sie jesli bedzie chlapanie, lub linka spadnie bezposrednio nad ryba.
Tu warto jest znac kilka tzw PRESENTATION CASTS.
michal

[Paweł Bugajski]

Pomarańcz jest ok, bo dobrze widzi go wędkarz.Ruch sznura na powierzchni wody widać dobrze, podobnie gdy linka jest obserwowana przy "krótkiej" na tle przeciwległego brzegu rzeki(wąskie cieki).Jej lekkie wyprostowanie może być wiadomym sygnałem.

Co do koloru linki płynącej po powierzchni to nie zgadzam się, że "ryba widzi ciemny kontur na powierzchni"

Jesli mamy dziesiątki odcieni suchych much, tak wielką wagę przykładamy do barwy odwłoka , przewijek quilli i jeżynki lub skrzydeł to dlaczego uznajemy że linka jest widziana wyłącznie  jako" ciemny kontur"?

Nie twierdzę, że pewne odcienie linki ewidentnie odstraszają ryby ,a inne nie, ale...jestem przekonany, że te kolory są rozpoznawane przez ryby, bo dlaczegóż by nie?

[Michal Duzynski]

Czesc Pawel
Zgoda, wlasnie przeczytalem, ze pstrag widzi kolory, szczegolnie w plytkiej i czystej wodzie.
michal

[Michal Duzynski]

... dlatego mamy przypon ha ha ha.

[Janusz Wałaszewski]

Kolor linki tak na prawdę jest istotny dla wędkarza, w pewnych warunkach lepiej widzimy linki pomarańczowe, w innych seledynowe (określenie kolorów bardzo umowne) i to trzeba sprawdzić osobiście w konkretnych warunkach. Długość przyponu też zależy od warunków na łowisku, stosowanej aktualnie metody, itd - itp, natomiast jedno jest pewne, zgodnie z naszymi przepisami, może mieć (przypon) długość dwukrotnie większą niż wędzisko 

[mack]

 

Jesli mamy dziesiątki odcieni suchych much, tak wielką wagę przykładamy do barwy odwłoka , przewijek quilli i jeżynki lub skrzydeł to dlaczego uznajemy że linka jest widziana wyłącznie  jako" ciemny kontur"?

 

Paweł, nie podzielam tej opinii. Moim zdaniem przy suchej muszce kolor jest bez znaczenia. No może ew czy mucha jasna czy ciemna, ale niuanse typu odcień koloru...? Nie sądzę, te wszystkie odcienie i niuanse kolorystyczne to dla nas wędkarzy bardziej niż dla ryb. Dla nich istotna jest wielkość i profil. Przy muchach prezentowanych pod powierzchnią to już inna sprawa, tu kolory mogą mieć znaczenie...

[Paweł Bugajski]

To jak się będzie roić popielaty „ dymek z papierosa” w listopadzie polecam rudą!

[venom_666]

Ruda całym rokiem dobra...

Wieczorkiem przy ognisku, lub kominku

[Paweł Bugajski]

Fakt venom- tu pełna zgoda...(:

Użytkownik Paweł Bugajski edytował ten post 08 czerwiec 2018 - 15:08

[Paweł Bugajski]

Przepraszam Michale za zasmiecanie wątku o rzutach!

 

Czekamy na nowe Twoje nieocenione sugestie(np. by nie kończyć treningu nieudanym rzutem itp)

 

Jest jednak parę reguł w które wierze i jedną z nich jest to, że gdy płynie szara to taką założę, a gdy brązowa to własnie taką.

Całe moje muchowe doswiadczenie to potwierdza, no bo jesli kolor nie ma znaczenia to muszkarz powinien mieć w pudle suche muchy w jednym kolorze i wielu kształtach i wielkosciach.Tak więc majowkę, jetki, chrusty, mrówki,sieczkę itp i wszystkie ... w jednym kolorze

I tu pytanie? W jakim mack?

Tu mała dygresja i krótka historyjka, jesli gospodarz wątku pozwoli.

Jako licealista, tak więc ok 40 lat temu usilnie chcialem zwabić kilka grubych żerujących na suszu lipieni.Połączone, Pomorze, no Arkadia i tyle.

Lipienie zbierały szarawe jęteczki, stały dość blisko brzegu gdzie stałem i moje rudawe jęteczki były systematycznie olewane.Widziałem ryby ewidentnie do nich startujące, lecz zawracajace tuz przed braniem. W pudle miałem tylko rudawe i jaśniutkie jętki-dopiero zaczynałem krecić na poważnie, tak więc byłem w ciężkiej opresji i depresji.

Suche muchy pływały wtedy dzięki preparatowi "Futra-pret" do konserwacji skor o zapachu który pamietam do dziś.

Jednak-cóż muszki nie działały, lipienie szalały, poszedlem po rozum do glowy i zdjąłem szpulke z otrzymanego od Dziadka Marquisa. Resztka smaru z opilkami metalu tworzyły minimalną ilośc mazi  na zębatce Hardy;ego.

Cóż- szarawym smarem natarlem moje rudawe jeteczki czyniąc je szarymi. 5 rzutów 3 piekne, zwabione lipienie...

Od tego czasu wierzę w to co sugerowałem powyżej...

pozdrawiam - Paweł

ps. Połączone, czyli Piława i Dobrzyca razem płynace w tych latach uchodzily za łowisko o nadzwyczajnej populacji lipienia, co potwierdzają ostatnie badania i doniesienia dr.Stanisława Ciosa i ...moje skromne doswiadczenia.

[mack]

Fajna historia Pawle, ja nie mam niestety równie przekonującej na obronę mojej tezy.. może poza tą ze miałem w pudle podobnego pokroju jęteczki ze skrzydłem z jakiegoś antronu białego, żółtego i różowego. Ryby konsekwentnie ignorowały wszystkie muchy: te białe, te żółte i te różowe )))).
A jak zmieniłem na dwa rozmiary mniejsze, zaczęły dość konsekwentnie zagryzać: te białe, te żółte i te różowe też .

[Paweł Bugajski]

Mack-ja nie jestem uparty, chętnie słucham nowych teorii , zapoznaję się z nowoczesnymi trendami.kupuję nowe linki, używam nowych materiałów.

Jednak,,,pewne doświadczenia uwazam za uniwersalne.

[mack]

No I tak ma być!

Jak mawia Calle Lundqvist: "The color of salmon fly is not so important as long as it is brown"