No właśnie, trzeba chwalić i kupować NASZE, bo wyjdzie jak z polonezem i maluchem.
Tym bardziej , że można wpływać na proces budowy.
Z jedynym się zgodzę to porównanie polonez ,maluch bo tak to wychodzi
Każdą Skylle jest w stanie wykonać w miarę ogarnięty spawacz w swoim garażu ( aluminium ,okleina ) , a łódz klasy Lund ,Aluma ,Crestliner ,Starweld to jednostki o dość skomplikowanym procesie produkcyjnym modyfikowane konstrukcje od kilku dekad ,( podwójne kadłuby , wykładziny , plastikowe elementy , odpowiednie zaplecze maszynowe )
które niejeden próbował naśladować z wiadomym skutkiem ;-]
Stawiać te łodzie obok siebie i porównywać to jakieś nieporozumienie i kpina
Możemy porównać to tak
Trzy tygodnie temu kupiłem łódz jedną z wymienionych powyżej ,nie będę wymieniał nazwy bym nie był posądzony o reklamę
łódz nowa od Polskiego dealera, 500 dł na 190 szer czyli odpowiadająca Skylly 500 za kwotę(przepraszam pomyłka) 51.000 tyś brutto z kompletem foteli i w malowaniu proszkowym ,orginalna plandeka transportowa ,wszystko wygłuszone materiałami ,winylem ,suche schowki ,wchodzą jedno składy 240 cm nic nie stuka i nie puka przy otwieraniu bakist , ołowiana główka upadająca na pokład nie wywołuje tsunami ;-)
miód na moje wędkarskie serce
a Skylle 500 zaproponowano mi za 48.000 tyś, no wybaczcie popieram Polskie produkty , ale w granicy rozsądku ;-)
nie wiem z czego wynika tak wysoka cena Skylle 500 jest produkowana w Polsce nie ma cła ,akcyzy , morskiego transportu , kupuje się ją od bezpośrednio u producenta ,materiały nie są drogie
na mojej zarobił Holender i Polak przejechała pół świata i finalnie trafiła do mnie z czego jestem niesamowicie zadowolony
Użytkownik Kayak Fishing Poland edytował ten post 10 styczeń 2019 - 19:47