Tu jeszcze znalazłem film wydmuszki o dnie o grubości 2,5 mm aluminium.
Tutaj to kolegę poniosło i to zanacznie. Havoc (w wolnym tłumaczeniu Demolka) to jedna z bardziej niezniszczalnych łodzi. Niezniszczalna jest dlatego, że posiada bardzo zmyślny szkielet, silny szkielet...
I tutaj dochodzimy do sedna...
wydmuszkami zwykło się nazywać łodzie bez szkieletu, gdzie sztywność uzyskuje się poprzez przetłoczenia kadłuba.
Inna droga to szkielet.....
Havoc ma zarówno szkielet, jak i dość zmyślne przetłoczenia burt....
Wydmuszkami pływa sie fajnie do maks 35 kmh może 40 km/h
Dla szkieletowych 30 kmh to zazwyczaj początek wyjścia w ślizg...
Dlatego to zupełnie inne łódki i to tak jakby porównywać motolotnie z myśliwcem....
Osobiście dla mobilności wolę pontony, bo one jakby do partyzantki wędkarskiej są stworzone...
Do pływania w grubym ślizgu nie zastosuję wydmuszki sorry.......
Porównywanie powierzchniami nie ma sensu.......
Do tego celu służy od prawie stu lat taki bezwymiarowy współczynnik porównawczy zwany DLR
https://en.wikipedia...nt–length_ratio
Do wzoru podstawia się masę łódki z silnikiem, z bagażem i z załogą.......
Książkowo przy ślizgach nie powinno się przekraczać wartości 180
No i dochodzimy do wniosku, że bardzo ciężko jest spełnić ten warunek przy łódce 4 metrowej szkieletowej.....
Natomiast jak się to w ten sposób analizuje, natychmiast wychodzi jakim bezsensem jest wstawianie "pińciu" akumulatorów na 4 metrową łódkę......
W ten sposób licząc dochodzimy do wniosku, że między "wydmuszkami" a szkieletowymi "pancernikami" w klasie 4 metrowych łódek jest spora niezagospodarowana dziura......
wydmuszki za wydmuszkowate, pancerniki za pancernikowate...
Użytkownik Gar4field edytował ten post 30 wrzesień 2020 - 12:59