Silniki Storm
#701 OFFLINE
Napisano 26 czerwiec 2020 - 20:10
Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka
#702 OFFLINE
Napisano 27 czerwiec 2020 - 03:40
#703 OFFLINE
Napisano 27 czerwiec 2020 - 08:43
Na Olixie jakieś ruskie z warszawy sprzedają, o Ci https://www.olx.pl/o...ytkownik/4Tzrq/
Poczekaj jak się nie sprawdzi u mnie, mój wyląduje na giełdzie
#704 OFFLINE
Napisano 27 czerwiec 2020 - 18:14
#705 OFFLINE
Napisano 27 czerwiec 2020 - 20:18
Żeby foil założony na płytę antykawitacyjną na silniku działał, trzeba rozumieć co on tak naprawdę robi.
Otóż w dużym skrócie i przybliżeniu.
Powyżej pewnej prędkości zależnej od masy łódki i położenia środka ciężkości, kadłub wychodzi z wody na tyle, że środek ciężkości jest przed punktem przyłożenia siły nośnej.
A więc spada nam dziób do wody, po czym znów się wytwarza tyle siły nośnej że wychodzi z wody i tak w kółko. Czyli łódka kaczkuje.......
Trzeba przyłożyć siłę, która utrzyma dziób w górze w tzw nadślizgu......
OK... w tym celu zakładamy foila na silnik, ale sam silnik musi być ustawiony tak, żeby siła nośna na foilu działała w dół!! a nie w górę.
Dzieki temu moment siły będzie utrzymywał dziób w górze, a nie dusił go do dołu....
Czyli ciąg silnika jest skierowany jakby w powietrze a nie w dno....
Wszystko pięknie.... Na sztywnej łodce to oczywiste ale na pontonie nie jest już tak oczywiste.
Nie umiem sprawić, żeby ponton stał się na tyle sztywny, żeby stabilnie jechał z dziobem w powietrzu. Jak ktoś tak potrafi, lub znajdzie film, że tak się da, to proszę, żeby się podzielił linkiem....
#706 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2020 - 09:35
-mocne napompowanie tub na wodzie żeby miały 0,25bar ( niektórzy pompują na 0,3bar)
-idealnie ustawiony trym silnika (niektórzy nawet dorzucają klin do pawęży, ale to chyba bardziej w przypadku łodzi- muszę jeszcze o tym poczytać)
-odpowiednie rozłożenie balastu na pokładzie
-mocno napompowany kil
-ewentualnie dołożenie dokładki do kawitacji
Ja jestem narazie świeżakiem, ale zauważyłem że jak dam 100% mocy to jest kaczkowanie, ale jak wyjdę w ślizg i zdejmę moc na 50-60% to idę w ślizgu a kaczkowania nie ma. Jeżeli kolega ma jakieś rady to jestem otwarty w 100% i będę testował .
#707 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2020 - 11:02
Ostatnio pływając z córką musieliśmy siedzieć na przeciwko siebie bo inaczej powyżej 25 było nieciekawie (druga połowa filmu)
https://youtu.be/V4gUXrGNW4w
Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka
#708 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2020 - 11:58
No właśnie po studiowaniu forum motorowodnego, wypisałem sobie kwestie którym muszę się przyjrzeć:
-mocne napompowanie tub na wodzie żeby miały 0,25bar ( niektórzy pompują na 0,3bar)
-idealnie ustawiony trym silnika (niektórzy nawet dorzucają klin do pawęży, ale to chyba bardziej w przypadku łodzi- muszę jeszcze o tym poczytać)
-odpowiednie rozłożenie balastu na pokładzie
-mocno napompowany kil
-ewentualnie dołożenie dokładki do kawitacji
Ja jestem narazie świeżakiem, ale zauważyłem że jak dam 100% mocy to jest kaczkowanie, ale jak wyjdę w ślizg i zdejmę moc na 50-60% to idę w ślizgu a kaczkowania nie ma. Jeżeli kolega ma jakieś rady to jestem otwarty w 100% i będę testował .
Najszybciej z tym powalczyć trymem. Zmień położenie silnika jak najbliższej pawęży - wtedy „dociśnie” dziób do wody i będzie lepiej.
W silnikach bez trymu z lekkimi łódkami / pontonami trzeba ręcznie przestawić trym w zależności czy pływamy sami lub z kimś na dziobie
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
#709 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2020 - 12:46
Panowie już trochę wcześniej pisałem,że noszę się z zamiarem zakupu Storma . W związku z urlopem zakup musi być zrealizowany gdzieś tak do 3 tygodni . Będzie 4t . Tylko 12 czy 9.9 ? . Jakie za i przeciw ? bo różnica w cenie dosyć spora... Silnik do maverica 370 ale może do dwóch lat wpadnie jakieś alu podobnej długości ...
#710 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2020 - 13:15
#711 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2020 - 13:25
Storm 9.9? Może masz na myśli 9.8
Masz rację
ten
http://bezwiosel.pl/...ez-patentu.html
vs
http://bezwiosel.pl/...ez-patentu.html
Użytkownik sero1975 edytował ten post 28 czerwiec 2020 - 13:33
#712 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2020 - 14:24
Użytkownik herbata666 edytował ten post 28 czerwiec 2020 - 14:25
#713 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2020 - 14:30
Najszybciej z tym powalczyć trymem. Zmień położenie silnika jak najbliższej pawęży - wtedy „dociśnie” dziób do wody i będzie lepiej.
W silnikach bez trymu z lekkimi łódkami / pontonami trzeba ręcznie przestawić trym w zależności czy pływamy sami lub z kimś na dziobie
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Właśnie nie..................
walczę z tymi herezjami ale jakby w kij dmuchał...........
Na początku kiedy starujemy w ślizg podnosi nam dziób...... siła nośna jest przyłozona znacznie wcześniej (licząc od dziobu) niż środek siły ciężkości.
Wtedy faktycznie dobrze jest skierować trym w dno (aby obniżyć dzió. O dociążaniu dziobu nie wspominam
Ale w pewnym momencie łódka wychodzi nam z wody, ma symboliczny kontakt z wodą. Wtedy siła nośna (tzw lift) jest na początku miejsca, gdzie łódka jeszcze jestw wodzie, a środek ciężkości jest tam gdzie był, czyli bardziej z przodu.
Z tego powodu łódka wali nam się na ryj..........
Po czym znów wytwarza się się siła nośna przed środkiem ciężkości, łódka wychodzi z wody i ponownie wali się na ryj.
Jak dociśniemy trymem dziób do wody, będzie jeszcze bardziej walić się na ryj........
Problem z pontonem jest taki, że jakby sam w sobie jest za mało sztywny, żeby pływać z symbolicznym kontaktem z wodą, w nadślizgu, ze środkiem ciężkości przed punktem przyłożenia liftu.
W łódkach ze sztywnym kadłubem rozwiązaniem jest skierowanie trymem ciągu w powietrze (czyli dokładnie odwrotnie niż podczas startu).
Chodzi o siłę LA.
Na początku jest przed CG, ale czym bardziej łódka wychodzi z wody tym bardziej punkt przylożenia siły LA się cofa.....
Dopóki LA jest przed CG unosi nam dziób do góry..........
ale w momencie kiedy LA cofnie się za CG łódka zaczyna pyskiem spadać do wody.........
Ze sztywnym kadłubem OK....
Ale z pontonem choć lekkim, serio nie wiem czy da się popłynąć tak
#714 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2020 - 15:24
Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka
#715 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2020 - 15:32
walczę z tymi herezjami ale jakby w kij dmuchał...........
Proponuję abyś na chwilę zostawił książki i poszedł popływać - praktyka czyli cuda i gdyby wszystko opierało się idealnie na teorii to świat byłby idealny.
Mogę się z Tobą założyć, że zgaszę każde kaczkowanie trymem, zwłaszcza w małej łódce, ze źle rozłożonym ciężarem z prędkościami do 40km/h
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
#716 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2020 - 16:21
Powyżej 50 kmh (w dużym uproszczeniu, bo ta prędkość jest różna dla różnych łódek) kadłub wychodzi na tyle z wody, że łódka wali się na pysk.
W takim przypadku przyciśnięcie dziobu do wody działa jak hamulec ręczny. Oczywiście jak spowolnisz łódkę dociskając dziób kaczkowania nie będzie, ale łatwiej jest odjąć gazu, albo przejść w nadślizg.
Fakt ten na świecie jest powszechnie znany..... Problem jest u nas. Silnik 100 kuca....... 50kmh max nawet na filmach reklamowych a w cywilizowanym świecie 100 koni pozwala na 85 kmh
Spotkałem rodzimych "guru specjalistów" wykrzykujących jako to nitro jest ch........
Nie, nie jest........ tylko pływać to cza umić........
Tak, że jeśli opuszczanie dziobu trymem potraktować jako hamulec ręczny, to tak po zwolnieniu kaczkowanie ustaje, ale chyba nie o to chodzi..........
Czym szybciej płyniemy, tym mniejszym problemem jest za wysoki dziób (z powodów, które podałem) aż zaczyna być wszystko odwrotnie. Dziób musimy podnieść, bo nam spada do wody.
Na video przyjdzie niebawem czas........
#717 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2020 - 16:56
To tematy na forum motorowodne a nie wędkarskie
Większość z nas ma małe łódki wędkarskie z silnikami do 25-30km i potrzebujemy prostych porad, jak szybko uporać się z problem w praktyczny sposób - weź to proszę pod uwagę w swoich postach
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
#718 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2020 - 17:39
Użytkownik herbata666 edytował ten post 28 czerwiec 2020 - 17:41
#719 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2020 - 17:49
Kilka postów wcześniej jeden z kolegów pisał, że nie ma problemów ze startem, a kaczkowanie pojawia się, jak da maksa. Jak odejmie maksa ustaje.......
A więc była to odpowiedź na ten konkretny problem, że trzeba uniesć dziób i utrzymać uniesiony.
Tak - unieść, nie opuścić, choć niektórych to przerasta tak jest i starałem się wytłumaczyc dlaczego tak jest.
Na tym forum przytoczyłem link do łódki pływającej w nadślizgu (z dziobem w powietrzu, z minimalnym kontaktem z wodą z silnikiem 10HP) Bo się da.........
da się jeśli ktoś nie gwałci bezrozumnie praw hydrodynamiki dusząc dziób do dołu....
Nie wiem czy da się tą sztukę zrobić pontonem, czyli na maksie podnieść i utrzymać dziób.........
Na pontonie przy 40 kmh odpuszczalem........ ale być może sie da....
Udało mi się za to na totalnym nielocie z 40HP Yamahą.........
Problem polegał na tym, że nie miałem trymu hydraulicznego a silnik ustawiałem w górę.......
Przy takim ustawieniu przy starcie dziób szedł tak wysoko, że łódka nie chciała wyjść w ślizg......... Udało mi sie to jak wychodziłem przed kokpit balastując dziób ciałem.........
Po wejściu w ślizg wracałem na swoje miejsce.
Efekt??
Zamiast standardowych 40 kmh pływałem 55kmh przy mniejszym tłuczeniu kadłuba o fale i z dużo większą ekonomiką pływania.
Temat mnie interesuje, bo może komuś uda się tą sztukę uczynić na pontonie....
Stosunek mocy do masy z omawianymi stormiakami zdaje się być ok........
problemem jest sztywność pontonu.
A jak już koledzy zainwestowali w foila zakładanego na płytę antykawitacyjną (tak antykawitacyjną, nie kawitacyjną) to warto śledzić wątek.......
Przy 25-30HP i kadłubie szklanym lub alu temat nie istnieje......
ale naprawdę jest na wodzie mnóstwo łodek z silnikami 100HP gdzie sternicy pojęcia nie mają jak to ogarnąć, bo im kaczkuje........
#720 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2020 - 22:45
Panowie już trochę wcześniej pisałem,że noszę się z zamiarem zakupu Storma . W związku z urlopem zakup musi być zrealizowany gdzieś tak do 3 tygodni . Będzie 4t . Tylko 12 czy 9.9 ? . Jakie za i przeciw ? bo różnica w cenie dosyć spora... Silnik do maverica 370 ale może do dwóch lat wpadnie jakieś alu podobnej długości ...
Oba silniki są podobnej pojemności, więc i osiągi podobne. Ten 9,8 HP wygląda na kopię Tohatsu a Storm 12 HP to chyba klon Yamahy. Ważna jest dostępność części - by był typowy sprawdź ceny części. Przypuszczam że do 200kg obciążenia oba motory będą "pływały" w ślizgu około 20-25 km/h. Nie będziesz musiał martwić się o liczby wolumetryczne itp
Na łódkę alu ta moc może być za mała.
Zazwyczaj droższe znaczy lepsze, ja bym kupował ten na którego mnie stać, w sensie ile chcę przeznaczyć na zakup o ile są części do niego. Najważniejsze by dobrze palił i nie zawodził. Na 4t pływa się przyjemniej bo nie ma efektu zapachowego, no i mało pali.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
1 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
-
Kusy88