Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Dyskusja o szczupakowych lowiskach w Europie. Szwecja / Irlandia ...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
119 odpowiedzi w tym temacie

#101 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6189 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 24 styczeń 2012 - 13:07

Bujo, ale wyście nie spacerowali, nie? Zawsze stacjonarnie jeździliście?

To jest jednak fajne w Skandynawii: blisko ta dzicz. W Norge chyba jeszcze bliżej, Szwecja bardziej cywilizowana...

#102 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 24 styczeń 2012 - 13:09

Na ten rok trochę inne plany :mellow:

#103 OFFLINE   wojciiech

wojciiech

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1619 postów
  • LokalizacjaOstrów Wielkopolski / Toruń

Napisano 24 styczeń 2012 - 13:22

Krzysiek, Kuba - pytanie w związku z Waszymi wyprawami - w danym regionie kupuje się jedną licencję i szwęda po całej okolicy, czy przy każdej wodzie trzeba się orientować u kogo ewentualna opłata?

Wiem, że pewnie bywa różnie, ale ciekawi mnie jak to wygląda najczęściej.

#104 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 24 styczeń 2012 - 13:25

Tam gdzie byliśmy licencja na konkretne wody, za górami kupuje się na cały region

#105 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6189 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 24 styczeń 2012 - 13:37

Różnie Wojciiechu, różniście. Na najlepsze rzeki i jeziora często są indywidualne licencje. Szczególnie dotyczy to wody z ponadprzeciętnym pogłowiem łososiowatych. Na szczupakowe wody licencja jest z reguły na cały region. Gdzie indziej jest tak, że w ogóle jest na cały region, a bywa tak, że można kupić trochę drożej na cały region i mieć w zakresie „wody na wypasie”. Najczęściej licencja regionalna kosztuje w przedziale 100-250SEK na tydzień i dotyczy wód danej kommuny. Cena zależy w dużej mierze od tego ile lokalne FVO inwestuje w zarybienia. Tam, gdzie ostatnio byliśmy FVO zarybiało pstrągiem i trocią – licencje nie były tanie.

#106 OFFLINE   rogu

rogu

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 229 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Rogowiecki

Napisano 24 styczeń 2012 - 16:06

Czołem!

Kolega zwrócił moją uwagę na tę dyskusję i chciałbym także wtrącić swoje trzy grosze po odbyciu kilkudziesięciu wypraw do Skandynawii i jednej do Irlandii (plus kilku wypraw znajomych do tego pięknego kraju) ;)

Irlandia jest super przede wszystkim dlatego, że jest inna niż Szwecja/Norwegia/Finlandia. Moim zdaniem w tym jej największy urok. Inny charakter łowisk (choć i tam i tu są wielkie szczupaki), inny kolor wody, inna przyroda i inny, nieznany ze Szwecji klimat „okołowędkarski” (celtyckie zamki, słynne puby, dobre piwo itp.). Do tego oczywiście feroxy, które są ewenementem na skalę światową. Jednym słowem mogę gorąco polecić, szczególnie tym, którzy już w Szwecji wielokrotnie byli. Ja na pewno będę chciał jeszcze tam powrócić i poszaleć ze szczupakową muchówką.

Jeśli chodzi o ceny to rzeczywiście pakiet „all inclusive” (z przewodnikiem, wyżywieniem itd.) w Irlandii jest tańszy niż w Skandynawii. Chodzi jednak o to, że w Szwecji czy Norwegii da się spokojnie łowić bez przewodnika jak czyni to 99 % tam jeżdżących i w takim przypadku Szwecja zawsze będzie tańsza. W Irlandii, moim zdaniem tak się łowić nie da. Po pierwsze jest to bardzo niebezpieczne (często duże jeziora z rafami/skałami + nielicha fala + nagłe zmiany pogody), a po drugie nie łatwo tam odszukać ryby bez dobrego fachowca, który często tam łowi. Przyznam szczerze, że bez opieki Jacka Gornego i Tomka Kurmana na Corribie czułem się jak dziecko we mgle i mało bez nich byśmy zdziałali. Inną cechą Szwecji jest możliwość zabrania tam całego samochodu sprzętu, prowiantu i innych rzeczy, co wielu wędkarzy uważa za absolutnie konieczny warunek wędkarskiego urlopu. Tak już jest i tego się nie zmieni. Dlatego Szwecja jest zupełnie innym produktem niż Irlandia. Inne też są często priorytety wybierających jeden lub drugi kraj turystów. A inny - nie znaczy że jeden z nich jest lepszy, drugi gorszy.

Co do porównywania zasobności wód irlandzkich i skandynawskich to za wybitnie nie fair uważam próbę dyskredytowania tych drugich przez kolegę, który sam zajmuje się organizacją wędkarskich wypraw. Czytając takie posty mniej doświadczeni forumowicze gotowi pomyśleć, ze Szwecja już się „skończyła”. To kompletna, wyssana z palca bzdura i zaprzeczanie setkom udanych wędkarskich wypraw do Skandynawii, które odbywają Polacy każdego roku. Polecam zresztą lekturę ostatniego numeru Wędkarskiego Świata, gdzie Marek Szymański (postać wiarygodna i niepoddająca się żadnym PR-owym naciskom) opisuje ostatnią wyprawę redakcyjną w region Holmsjo, na której obficie sypnęło metrówkami. To tak z marszu... Do tego dochodzi jeszcze cała masa wód w południowej Norwegii gdzie szczupale rosną sobie w najlepsze i nikt ich nie niepokoi.

Na koniec informuję kolegę Bigosa, iż biuro Eventur nie miało nic wspólnego z postem kolegi Melanzyk, który przytoczył na forum naszą ofertę dotyczącą Irlandii. Dziwi także, że słowa o reklamie padają z ust kogoś, kto sam wypowiada się na tym forum głównie w celach promocji i reklamy swoich usług w Irlandii.

Pozdrawiamy!


#107 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6189 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 24 styczeń 2012 - 21:09

Polecam zresztą lekturę ostatniego numeru Wędkarskiego Świata, gdzie Marek Szymański (postać wiarygodna i niepoddająca się żadnym PR-owym naciskom) opisuje ostatnią wyprawę redakcyjną w region Holmsjo, na której obficie sypnęło metrówkami. To tak z marszu... Do tego dochodzi jeszcze cała masa wód w południowej Norwegii gdzie szczupale rosną sobie w najlepsze i nikt ich nie niepokoi.


Ja tam wolę lokalne blogi B) Chłopaki opisują każdą wyprawę, weekend po weekendzie, każde zawody touru, jedne po drugich. Ci dopiero nie mają powodu, żeby pisać bajki, a każde konkretne złowienie dokumentowane jest zdjęciem...

#108 OFFLINE   bigos

bigos

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 650 postów
  • LokalizacjaIrlandia

Napisano 25 styczeń 2012 - 10:17

Teraz nie mam czasu, ale wieczorem odrzuce granat zaczepny w kierunku kolegi Rogu - kolega moze juz zakladac kamizelke kuloodporna, choc nie wiem czy to wiele pomoze....

Pozdrawiam ( w liczbie pojedynczej oraz prywatnie) - zwlaszcza tych, ktorzy nie boja sie pisac tego co mysla i robia to w kulturalny sposob.
Bigos

#109 OFFLINE   Roch

Roch

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 809 postów
  • LokalizacjaTuam, Irlandia

Napisano 25 styczeń 2012 - 18:33

Teraz nie mam czasu, ale wieczorem odrzuce granat zaczepny w kierunku kolegi Rogu - kolega moze juz zakladac kamizelke kuloodporna, choc nie wiem czy to wiele pomoze....

Pozdrawiam ( w liczbie pojedynczej oraz prywatnie) - zwlaszcza tych, ktorzy nie boja sie pisac tego co mysla i robia to w kulturalny sposob.
Bigos


Fajnie byłoby jakbyście mieli założone oddzielne wątki i konkurowali chwaląc się wynikami. Byłoby lepiej (moim skromnym zdaniem), gdybyście istnieli na forum jako Eventur i Salmo Adventures, a nie uprawiali podchody / podsrywanki. Na fotki walczyć, nie na granaty. Nam ku uciesze, Wam na pożytek. :D


P.S.
...a jeszcze jakbym mógł kupić salmiaki w Corrib Tackle, za gotówkę (żeby małżonka wydatku wytropić nie mogła)... Rozmarzyłem się!



#110 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 25 styczeń 2012 - 18:40

Mając nadzięję ze żona forum nie czyta - jakich Ci potrzeba?
Jakbyś do połowy marca poczekał to... jest szansa to gotówkowo ogarnąć.

#111 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18618 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 25 styczeń 2012 - 19:28

Byłoby lepiej (moim skromnym zdaniem), gdybyście istnieli na forum jako Eventur i Salmo Adventures


Fakt, przejrzystość w takich sprawach jest istotna. O ile u @rogu zauważyłem w profilu użytkownika pełen opis tego czym się zajmuje, o tyle kol. @bigosa prosiłbym o uzupełnienie profilu w analogiczny sposób.

#112 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 25 styczeń 2012 - 20:41

[quote]
Byłoby lepiej (moim skromnym zdaniem), gdybyście istnieli na forum jako Eventur i Salmo Adventures
[/quote]

Fakt, przejrzystość w takich sprawach jest istotna. O ile u @rogu zauważyłem w profilu użytkownika pełen opis tego czym się zajmuje, o tyle kol. @bigosa prosiłbym o uzupełnienie profilu w analogiczny sposób.
[/quote]

Przyszedł Admin i pozamiatał :lol: I tak powinno być. ;)

#113 OFFLINE   Roch

Roch

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 809 postów
  • LokalizacjaTuam, Irlandia

Napisano 25 styczeń 2012 - 23:15

Mając nadzięję ze żona forum nie czyta - jakich Ci potrzeba?
Jakbyś do połowy marca poczekał to... jest szansa to gotówkowo ogarnąć.


Żona nie czyta. Poszło na prywatną. :D


#114 OFFLINE   bigos

bigos

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 650 postów
  • LokalizacjaIrlandia

Napisano 26 styczeń 2012 - 00:39

[quote]
Byłoby lepiej (moim skromnym zdaniem), gdybyście istnieli na forum jako Eventur i Salmo Adventures
[/quote]

Fakt, przejrzystość w takich sprawach jest istotna. O ile u @rogu zauważyłem w profilu użytkownika pełen opis tego czym się zajmuje, o tyle kol. @bigosa prosiłbym o uzupełnienie profilu w analogiczny sposób.
[/quote]

Nad polami do wypelniania profilu zauwazylem informacje nastepujaca: zalecane jest aby nie ujawniac prywatnych informacji.

Od samego poczatku mam wypelniona rubryke z zawodem, miejscem zamieszkania,etc.Wszystko zgodnie ze stanem faktycznym. Czego jeszcze kolega ode mnie oczekuje?

Pozdrawiam


#115 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18618 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 26 styczeń 2012 - 00:48

Wydaje mi się że w polu zawód powinna znaleć się również informacja organizator turystyki wędkarskiej wraz z podaniem nazwy firmy - bo de facto tym aktualnie się zajmujesz. Ja i parę innych osób oczywiście wiemy o tym, ale postronny obserwator nie musi wszystkiego kojarzyć, więc dla transparentności warto umieścić taką informację - tak uważam.

#116 OFFLINE   bigos

bigos

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 650 postów
  • LokalizacjaIrlandia

Napisano 26 styczeń 2012 - 01:27

Czołem!

Kolega zwrócił moją uwagę na tę dyskusję i chciałbym także wtrącić swoje trzy grosze po odbyciu kilkudziesięciu wypraw do Skandynawii i jednej do Irlandii (plus kilku wypraw znajomych do tego pięknego kraju) ;)

Irlandia jest super przede wszystkim dlatego, że jest inna niż Szwecja/Norwegia/Finlandia. Moim zdaniem w tym jej największy urok. Inny charakter łowisk (choć i tam i tu są wielkie szczupaki), inny kolor wody, inna przyroda i inny, nieznany ze Szwecji klimat „okołowędkarski” (celtyckie zamki, słynne puby, dobre piwo itp.). Do tego oczywiście feroxy, które są ewenementem na skalę światową. Jednym słowem mogę gorąco polecić, szczególnie tym, którzy już w Szwecji wielokrotnie byli. Ja na pewno będę chciał jeszcze tam powrócić i poszaleć ze szczupakową muchówką.

Jeśli chodzi o ceny to rzeczywiście pakiet „all inclusive” (z przewodnikiem, wyżywieniem itd.) w Irlandii jest tańszy niż w Skandynawii. Chodzi jednak o to, że w Szwecji czy Norwegii da się spokojnie łowić bez przewodnika jak czyni to 99 % tam jeżdżących i w takim przypadku Szwecja zawsze będzie tańsza. W Irlandii, moim zdaniem tak się łowić nie da. Po pierwsze jest to bardzo niebezpieczne (często duże jeziora z rafami/skałami + nielicha fala + nagłe zmiany pogody), a po drugie nie łatwo tam odszukać ryby bez dobrego fachowca, który często tam łowi. Przyznam szczerze, że bez opieki Jacka Gornego i Tomka Kurmana na Corribie czułem się jak dziecko we mgle i mało bez nich byśmy zdziałali. Inną cechą Szwecji jest możliwość zabrania tam całego samochodu sprzętu, prowiantu i innych rzeczy, co wielu wędkarzy uważa za absolutnie konieczny warunek wędkarskiego urlopu. Tak już jest i tego się nie zmieni. Dlatego Szwecja jest zupełnie innym produktem niż Irlandia. Inne też są często priorytety wybierających jeden lub drugi kraj turystów. A inny - nie znaczy że jeden z nich jest lepszy, drugi gorszy.

Co do porównywania zasobności wód irlandzkich i skandynawskich to za wybitnie nie fair uważam próbę dyskredytowania tych drugich przez kolegę, który sam zajmuje się organizacją wędkarskich wypraw. Czytając takie posty mniej doświadczeni forumowicze gotowi pomyśleć, ze Szwecja już się „skończyła”. To kompletna, wyssana z palca bzdura i zaprzeczanie setkom udanych wędkarskich wypraw do Skandynawii, które odbywają Polacy każdego roku. Polecam zresztą lekturę ostatniego numeru Wędkarskiego Świata, gdzie Marek Szymański (postać wiarygodna i niepoddająca się żadnym PR-owym naciskom) opisuje ostatnią wyprawę redakcyjną w region Holmsjo, na której obficie sypnęło metrówkami. To tak z marszu... Do tego dochodzi jeszcze cała masa wód w południowej Norwegii gdzie szczupale rosną sobie w najlepsze i nikt ich nie niepokoi.

Na koniec informuję kolegę Bigosa, iż biuro Eventur nie miało nic wspólnego z postem kolegi Melanzyk, który przytoczył na forum naszą ofertę dotyczącą Irlandii. Dziwi także, że słowa o reklamie padają z ust kogoś, kto sam wypowiada się na tym forum głównie w celach promocji i reklamy swoich usług w Irlandii.

Pozdrawiamy!


Kolego Rogu,
W watku zabieram glos jako osoba prywatna. W swoich wypowiedziach nie uzylem nazwy jakiejkolwiek firmy, oraz czyjegokolwiek nazwiska sugerujac czytelnikom powiazanie z jakimkolwiek biznesen. Za wypowiedzi innych uzytkownikow odpowiedzialnosci nie ponosze. Insynuacje kolegi jakobym promowal jakies uslugi sa bezpodstawne, poniewaz w przeciwienstwie do Kolegi nie zamieszczam w swoich wypowiedziach informacji de facto handlowych - nazw, nazwisk. Podane przeze mnie wyliczenia oparte sa na wlasnych emipycznych doswiadczeniach, wynikajacych z ponad dziesiecioletniego okrasu pobytu na terytorium Irlandii.
Dyskusja ta nie ma na celu promowania czegokolwiek, lecz stanowi probe przelamania zakorzenianych w ludziach stereotypow dotyczacych Szwecji oraz Irlandii. Pisalem juz o tym - moge zacytowac jesli dla Kolegi ta informacja ciagle nie jest jasna. Proponuje koledze dobrze zastanowic sie nad kazdym slowem oraz przecinkiem, jesli kolega ma zamiar ze mna polemizowac.
Bardzo Koledze dziekuje, ze biuro ( ktorego nazwy nie wymienie, bowiem nie wplatam reklamowek do tego watku ) informuje mnie ustami kolegi, ze z kolega Melanzykiem nic wspolnego nie ma - a dokladnie z jego postem o wyzywieniu obfitym oraz pelnym (w skrocie). Ja z kolei informuje Kolege, ze nie wszyscy, ktorych nazywam czyimis przyjaciolmi powinni byc kojarzeni z firma, ktorej nazwy po raz kolejny nie wymienie...

Jesli kolega ktory probuje dyskredytowac lowiska szwedzkie jestem ja, to obawiam sie, ze ktos nie czyta tekstow z ktorymi polemizuje... Pozwole sobie zacytowac swoja przykladowa wypowiedz umieszczona w tym watku :
,,W Irlandii mozna polowic tak samo kiepsko jak w Szwecji, albo nieporownywalnie lepiej - i na odwrot ''


Jednoczesnie proponuje Koledze pozostawic zarowno mniej jak i bardziej doswiadczonym forumowiczom prawo do samodzielnego wyciagania wnioskow w kwestii zaczecia lub skonczenia sie Szwecji badz Irlandii. Informuje kolege, ze forum to czyta bardzo duza grupa bardzo inteligentnych ludzi, ktorzy swietnie sobie z takim zadaniem poradza.

W kwestii podpierania sie watpliwym autorytetem jakiegos magazynu to...Szkoda pradu zeby o tym pisac...Naczytalismy sie juz o Bosni lepszej od Nowej Zelandii, mozemy wiec poczytac o wysypie szwedzkich metrowek... Najwznejsze zeby bylo smiesznie.

Co do samej Irlandii, to widac ze wiedza dotyczaca tego kraju konczy sie u Kolegi i zaczyna na Lough Corrib. Chcialbym Kolege poinformowac, ze Irlandia oferuje duzo, duzo wiecej, w duzo ciekawszej oprawie niz ta znad Corrib.Uzywanie synonimow Corrib= Irlandia jest daleko posunieta manipulacja lub wynika z braku wiedzy. Natomiast operowanie personaliami powiazanymi z jakimis miejscowymi (irlandzkimi) biznesami, jest niczym innym jak bezczelna promocja, w poscie miedzy innymi oskarzajacym kogos o to samo.

Jesli Kolega sadzi, ze w Irlandii nie da sie lowic bez przewodnika, to jako osoba w tej materii bardziej od Kolegi doswiadczona, podpowiem koledze, ze sie da z wielkim powodzeniem i na bardzo wielu lowiskach - tylko trzeba wiedziec na ktorych i jak tam dotrzec...Skad zdobyc taka wiedze ? Najprosciej skorzystac z uslugi irlandzkiego operatora, ktory zorganizuje serwis na miejscu ( mowa o zakwaterowaniu i sprzecie plywajacym). Proste? Oczywiscie. Jednoczesnie zgodze sie z Kolega, ze na akwenach rozleglych, takich jak przytoczone Corrib, lowienie bez przewodnika nie jest najlepsza i najrozsadniejsza opcja. Chcialbym rowniez poinformowac kolege , ze jest w tym kraju kilka tysiecy mniejszych jezior, z ktorych conajmniej kilkaset jest obrzydliwie rybnych...O rzekach nie wspominam, bo to temat ...rzeka...

W kwestii irlandzkich feroxow, ktore sa ewenementem na skale swiatowa to...Ferox trout jest rasa szeroko rozpowszechniona w calej polnocnej Europie, a ewenement Corrib polega chyba tylko na tym , ze...sie o nim pisze. Rekordowy egzemplarz tej ryby pochodzi z jeziora...szwedzkiego na przyklad...Mam do Kolegi prosbe – oraz do kolegow Kolegi – o zaprzestanie pisania farmazonow dotyczacych tego pieknego zwierzecia. Gdyby chcial Kolega podjac ze mna polemike rowniez na tematy ichtiologiczne, to uprzedzam , ze jest to porywanie sie z motyka (bez skojarzen) na ksiezyc...Ale probowac oczywiscie mozna...

To stwierdzenie Kolegi jest niezmiernie interesujace :

,,Inną cechą Szwecji jest możliwość zabrania tam całego samochodu sprzętu, prowiantu i innych rzeczy, co wielu wędkarzy uważa za absolutnie konieczny warunek wędkarskiego urlopu. Tak już jest i tego się nie zmieni.''

Pozyjemy, zobaczymy czy sie nie zmieni i czy absolutnie konieczne jest zabieranie ze soba calego domu, aby odbyc udany wedkarski urlop...

Pozdrawiam Kolege i jednoczesnie sygnalizuje, ze jesli Kolega wpadnie na pomysl dalszej ze mna polemiki podsylajac mi posty na takim poziomie jak ten ktory komentuje, to po strzale w kolano jaki juz sobie Kolega wykonal, nastapi samopal prosto mozg – pomoge w tym. Choc bez entuzjazmu oraz zadnej satysfakcji...

Bigos (ciagle w liczbie pojedynczej oraz prywatnie na forum)



#117 OFFLINE   bigos

bigos

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 650 postów
  • LokalizacjaIrlandia

Napisano 26 styczeń 2012 - 01:37

Wydaje mi się że w polu zawód powinna znaleć się również informacja organizator turystyki wędkarskiej wraz z podaniem nazwy firmy - bo de facto tym aktualnie się zajmujesz. Ja i parę innych osób oczywiście wiemy o tym, ale postronny obserwator nie musi wszystkiego kojarzyć, więc dla transparentności warto umieścić taką informację - tak uważam.


A ja uwazam, ze podalem prawdziwa oraz pelna informacje o zawodzie. Jestem magistrem inzynierem ichtiologiem i posiadam na to kwity. Dzis na przyklad zajmowalem sie kluciem larw lososia atlantyckiego ...Moge oczywiscie napisac, ze zajmuje sie rowniez organizacja turystyki wedkarskiej, uzywac nazwy firmy w postach i prowadzic na forum bezczelna kampanie marketingowa - prosze tylko o publiczna zgode na to. Nie robie tego, gdyz wtedy mialby Kolega powod aby mnie zbanowac za ,,krecenie lodow''...Jak to sie mowi - przezorny ubezpieczony...
Pozdrawiam,
Bigos


#118 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18618 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 26 styczeń 2012 - 06:16

Moge oczywiscie napisac, ze zajmuje sie rowniez organizacja turystyki wedkarskiej


I dokładnie o to mi chodzi :unsure:

A w sprawach promocji i reklamy musisz się skontaktować z remkiem - ustalicie zakres i jeżeli bezczelnie nie będziesz go przekraczał nikt Cię nie zbanuje.

Wątek tymaczasowo zamykam ( do decyzji remka ).

#119 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 26 styczeń 2012 - 22:25

Witam,
Nie ukrywam, że pracuję w biznesie od kilku ładnych lat (jako najmik - ale swoje w życiu widziałem) i nie akceptuję takiego poziomu dyskusji. By było jasne o co mi chodzi. Można wyrażać swoje zdanie, dyskutować o swoich punktach widzenia ale chciałbym by było robione to w taki sposób by nikogo nie obrażać. Nigdy bym nie chciał stworzyć narzędzia do rozgrywek między konkurującymi ze sobą firmami i moimi partnerami lubnpotencjalnymi partnerami. Wolałbym zamknąć to forum niż umożliwiać działania niezgodne z kodeksem etyki biznesowej.

Bigos, rozumiem, że masz swoje zdanie na wiele tematów i szanuję fakt, że je posiadasz ale nie zgadzam się na to byś za pośrednictwem tego forum:
- obrażał WŚ i jego redaktorów
- groził eskalacją ataków w przypadku odpowiedzi Macieja Rogowieckiego lub kogokolwiek z firmy Eventur Fishing
- zarzucał tajemne praktyki reklamowania swego biznesu firmie Eventur Fishing - od samego początku firma ta jawnie podaje informacje o swojej działalności (nawet osobiście to piszę), a ja udzieliłem na to zgody (zawsze, podkreślam zawsze Eventur mnie prosi o zgodę - nie ma żadnej samowolki - tutaj zasady są przestrzegane arcy wzorowo).

W świecie etycznych relacji biznesowych i pomiędzy konkurencyjnymi firmami panują zasady, których naruszać nie wolno a ja na to nie pozwolę. Zwłaszcza, że wszycy - trzy podmioty, które uczestniczą w tej dyskusji (wliczam w to jerkbait.pl) jesteśmy związani pasją, którą powinniśmy rozwijać, promować a nie jako koledzy po kiju na siebie naskakiwać. Wątek zamykam - oczekuję sprostowania na maila.

Pozdrawiam
Remek

P.S. Zależy mi na transparencji dlatego:
Z firmą Eventur fishing - współpracujemy. Zakres współpracy:
- firma Eventur Fishing wykupiła od jerkbait.pl reklamę (prezentowana na stronie forum)
- od firmy Eventur Fishing otrzymałem artykuły (na swoją osobistą prośbę) - wszystkie zostały opublikowane i liczę że kiedyś otrzymam kolejne z ciekawych miejsc na świecie
- raz prywatnie byłem na wyprawie wędkarskiej gdzie organizatorem była Firma Eventur Fishing
- kilka lat temu byłem w Eventur Fishing na preznetacji nowej oferty - otrzymałem wtedy katalog i oglądałem super prezentację
- Eventur Fishing była sposorem nagrody (wycieczka do Szwecji dla dwojga) oodczas mojej prelekcji o jerkowaniu na targach w Poznaniu


#120 OFFLINE   tomisladze

tomisladze

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 53 postów
  • LokalizacjaWejherowo
  • Imię:Bartosz
  • Nazwisko:Usdrowski

Napisano 20 czerwiec 2013 - 14:56

 .


Użytkownik tomisladze edytował ten post 20 czerwiec 2013 - 14:57