[mifek]

[quote]
to co się będzie działo w cieplejszych miesiącach
[/quote]

Forecast zapewne z rozpędu przeskoczy do innego wątku ... a my będziemy dopiero się uczyć łowić w nowym sezonie

Ps. Przecież wiemy jak ciężko ruszyć z domu swoje cztery litery kiedy na podwórku taka aura,a w domu ciepły fotelik i wspaniałe zdjęcia na „wyciągnięcie”
Gratuluję łowcy profesjonalizmu

[/quote]


no ja tam nie wiem... mnie latwiej zastac poza domem z wedka w reku niz w cieplym fotelu

[kubaS 1]

Ze mnie to sie ludzie śmiały jak ostatnio w sobote nad Wisłe szedłem ustawiać moje wobki ale i tak wole nad wodą być niż w domu.

[Forecast]

Jazie się obraziły , lub leszcze je wygoniły.





Pozdrawiam

[bassy]

Ale ta płoć to piękna. Gratuluję zresztą na takie wobeczki to już szczerze mówiąc trudno mówić o przyłowach

[Forecast]

A tak kończą niegrzeczne leszcze w dziczy. Komentarz jest zbędny.

[Wędkarz87]

Mogłeś chociaż dokończyć...

Wydra?

[Jozi]

Wydra.Ona tak robi zjada głowę prawdopodobnie chodzi o wysokokaloryczny mózg.

[Forecast]

Pierwsze w kolejności to mózg ,gonady i brzuszki. Byłem tam dzień wcześniej i nic nie brało. Skuteczna bestia. To już nasta ryba w tym roku po której widzę tylko ślad lub resztki ciała. Najczęściej łupem padają właśnie leszcze choć i łuski z jazi i kleni też leżały krwawe.

[Jozi]

Forecast to Twoja oswojona, mięsko Ci zostawia .

[Janusz Wałaszewski]

Forecast to Twoja oswojona, mięsko Ci zostawia .

Ja myślę, że to Jego tresowana. Forecasicik nam tu pitu, pitu a wyderka mięsko znosi i już odgłowione.
Żeby nie było dymu, to żart.

[Jozi]

jeszcze mu marynuje albo wędzi.

[Forecast]

Hehe na razie mrozi tylko tuszki. I skrobać jej się nie chce.

Jak rzeki są skute to często zostawiają mięcho. Jesienią więcej musiały się oganiać więc tylko krew i łuski. To że zostawiają nie oznacza że zapominają o tym. Fajne zwierzaki tylko czemu takie spustoszenie robią.

[Janusz Wałaszewski]

Hehe na razie mrozi tylko tuszki. I skrobać jej się nie chce.

Jak rzeki są skute to często zostawiają mięcho. Jesienią więcej musiały się oganiać więc tylko krew i łuski. To że zostawiają nie oznacza że zapominają o tym. Fajne zwierzaki tylko czemu takie spustoszenie robią.

Wiesz tak na prawdę to chodzi o to czy to faktycznie wydra, bo może to być norka amerykańska. Wydra to nasz rodzimy gatunek, który nie występuje w takich ilościach aby robił spustoszenie w rybostanie, natomiast ta druga to już inna sprawa. Może nie jest to kormoran, ale bliżej jej właśnie do niego.

[Forecast]

W tym przypadku wydra na 100%. Znamy się osobiście .

[Mateusz Baran]

zacznij jej przynosić krakowską suchą, może zmieni dietę... i więcej w rzece zostanie.

[guciolucky]

Wydra uwielbia gotowaną rybę, jak dasz jej posmakować gotowaną będzie twoja.

[wujek]

Muszą być skuteczne inaczej by nie przeżyły, ale pewnie jedzą głównie to czego jest najwięcej, czyli leszczy, a akurat ich tak nie szkoda, to plenny gatunek. Poza tym jak człowiek wybił rybiego drapieżnika to dobrze jak zastąpi go inny, selekcja musi być. Trzeba umieć się dzielić z innymi darami natury, tym bardziej że dla nas to przyjemność dal nich kwestia życia lub śmierci. U mnie na Wiśle też są wydry i bardzo je lubię, choć czasami musiałem przerwać łowienie bo tak buszowały w łowisku że nie było szans na złowienie czegokolwiek.
pozdrawiam
wujek

[osiak]

Ja często spotykam (u siebie) nad Wisłą Bobry, taki ponad metrowy U-Bot też na jakiś czas psuje miejscówkę Ale mimo wszystko bardzo miło jest obserwować takie ciekawe scenki.

[Andru77]

Forecast te Twoje maleństwa(wobki) są tonące?

[Luke]

Szybko tonące