Nie tylko, mięsiarze, nie tylko rybacy, kormorany itd. Przede wszystkim robotę zrobili "C&R" w złym wydaniu! Tak, niestety:( Rozmawiał w tym roku z człowiekiem, który spędza na tą wodą od wielu lat mnóstwo czasu. Opowiedział mi krótką historię ostatnich lat. Najazd "no killerów", świetnych wędkarzy, wyposażonych w najlepszą elektronikę. Wybili sandacza do spodu łowiąc w zimnych porach roku z dużych głębokości. W dobre dni każdy potrafił złowić kilkadziesiąt sztuk. Pomnożyć to przez liczbę łowiących i wychodzi w tysiącach. Co z tego że wypuszczali, gdy 90% ryb nie przeżywała. Nawet jak odpływały w głębiny, to po jakimś czasie i tak padały. Wiele ryb wypływała nawet wiosną, już mocno podgnita. Widział takich mnóstwo. Na łodzi miał livescopa i twierdził, że ryb już prawie nie ma. Kiedyś jak nie były aktywne, to widział je przyklejone do dna, ale były. Obecnie tylko pustynia. Jak opowiadał to głos mu się łamał. Wędkarz ten nie był "no kilerem" ale uwierzyłem mu, że łowił 1 lub 2 i spływał. Szkody takim wędkarstwem nie robił żadnej. Szkodę tej wodzie zrobiło C&R w głupim wydaniu, dla foki i poklasku w mediach.