[brati]

Nie chciałbym sie wymądrzać i pisać 100%-towych pewników ale wydaje mi sie, ze Pan Andrzej Osowski nadal zbroji kije. Dlaczego tak uważam- jakiś czas temu, blanki, na których są zbydowane kije wystawione przez użytkownika allegro oglądałem osobiście nie uzbrojone. Dotyczy to karpiówki jak również pozostałych kiji.

[Bujo]

[quote title=lvlaldi napisał(a) dnia Sun, 14 June 2009 09:09]Wracajac do tematu kiji zbrojonych przez Anos.
http://www.allegro.pl/item660262739_profesjonalne_wedzisko_k arpiowe_nowe_okazja.html
- spojrzcie na wykonanie samego gryfu: pianka, korek, pierscien metalowy, i jeszcze zakonczenie galki gumowa bajerka i to wszystko na doslownie kilu centymetrach...
Jak przygladam sie innym pracownia w kraju to jednoznacznie i z przykroscia stwierdzam, ze zadna z nich nie dorownuje w polowie (jesli chodzi o wykonczenie) pionierowi w rodbuildingu jakim byl u nas w kraju Anos.quote]

Witam,

Niewiele w takim razie widziales, uwierz mi Nie neguje pod zadnym pozorem wykonania Anosa!!!

Pozdrawiam,

Bujo

[MieczysławS]

Mam jeszce kilka kijów zbudowanych w tej firmie, i najsłabszym elementem tych konstrukcji zawsze były przelotki. Gdy zamówiłem SIC Fuji, to zostały zamontowane niezgodnie ze specyfikacją koreańskie na pierwszy rzut oka podobne, ale o wiele cięższe i większe koreańskie podróbki. Wolałem zatem w później zamawianych kijach Pacyfic Bay, gdyż te przynajmniej były oryginalne.
W pewnej znanej pracowni pokazano mi te przelotki były wykonane w tej samej koreańskiej firmie co zamontowane na moim wędzisku rzekome Fuji SIC-i.
Gdyby do łowienia tym wędziskiem zastosowano plecionkę w mętnej wodzie, to po paru dniach nie byłoby śladu z tego goldcetmetu (azotku tytanu).
Właściciel firmy uważał pewnie, że ktoś kto kupi to wędzisko będzie go trzymał jedynie na pokaz.
Inne elementy konstrukcji: korek, kształt rękojeści, uchwyt do kołowrotka, jakość omotek, rozmieszczenie przelotek były bez zarzutu.
Reasumując, nie ma co szukać tych przelotek bo to dyletancka partanina a nie markowy produkt.
Pozdrawiam

[blackabyss]

Za mlody jestem, aby moc sie wypowiadac o wyrobach anos.

MieczysławS - jednak w ramach scislosci, fuji sic to nie gold cermety.
Rant sic to nie tlenek azotu tylko weglik krzemu, a gold cermety to owszem najwieksza twardosc czyli azotek tytanu.
No chyba, ze sie myle..

[Maynard]

Mam jeszce kilka kijów zbudowanych w tej firmie, i najsłabszym elementem tych konstrukcji zawsze były przelotki.
Gdy zamówiłem SIC Fuji, to zostały zamontowane niezgodnie ze specyfikacją koreańskie na pierwszy rzut oka podobne, ale o wiele cięższe i większe koreańskie podróbki. Wolałem zatem w później zamawianych kijach Pacyfic Bay, gdyż te przynajmniej były oryginalne.

Realizowałeś kolejne projekty, pomimo takiego podejścia?
Przyznam, że nie rozumiem..
Przecież sytuacja wyżej opisana, brzmi jak historia o biurze podróży,
które zgarnęło kasę i samo (bez klientów) pojechało do ciepłych krajów..

Pozdrawiam
Grzesiek

[MieczysławS]

Witam,
@blackabyss, widocznie niezbyt uważnie czytałeś mój post, o SIC-ach wspomniałem opisując własne doświadczenia po zamówieniu pierwszego kija u Anosa, o goldcermetach natomiast odpowiadając @Maldi bo taka jest główna treść jego pytania.
Jesteś w błędzie twierdząc, że goldcermety są twardsze od SIC-ów, nie pamiętam ani nie chce mi się przerzucać całej wędkarskiej literatury aby znaleźć dokładne dane ale SIC jest ok. 10% twardszy od goldcermetu. Twardość to jego SIC-a największa zaleta, ale jego największą wadą jest kruchość.
Goldcetmet ma jak wspomniałem jest nieco bardziej miękki ale przy tym bardziej sprężysty łatwiej odprowadza też ciepło przez co jest nie do zdarcia. Standardowo był montowany w ramkach tytanowych co nabijało jego cenę. Stąd w katalogach sprzętu pisano, że jest o wiele twardszy od SIC nie podając jednak twardości żadnego z tych materiałów. Wiedzę o właściwościach materiałów lepiej czerpać z materiałoznawstwa niż a katalogów sprzętu.
Na szczęście mamy teraz alconite w ramkach Y i LV, które są dużo tańsze od obu wymienionych materiałów, lżejsze i nie do zdarcia nawet plecionką.
@Maynard jeśli w tamtym czasie (1997r) chciałeś mieć ręcznie robioną wędkę to musiałeś się zgodzić na te warunki, a były one takie, że kupowałeś kota w worku gdyż wpłacałeś całą kasę za kij wybrany np w katalogu, a otrzymywałeś go po 2-3 miesiącach a w jednym przypadku po roku. Cóż zrobić nie było w kraju wówczas konkurencji można było zamówić np. w USA u Granta. Po tym pierwszym złym doświadczeniu precyzyjniej określałem swoje wymagania i dalej już było wszystko OK.
Pozdrawiam

[blackabyss]

MieczysławS
To prawda, ze korzystalem z katalogowych danych, niestety nie mam fachowej literatury na temat materialow z ktorych zbudowane sa pierscienie ww. przelotek.
Jednak Twoje zdanie wydalo mi sie nieco pogmatwane:

W pewnej znanej pracowni pokazano mi te przelotki były wykonane w tej samej koreańskiej firmie co zamontowane na moim wędzisku rzekome Fuji SIC-i.
Gdyby do łowienia tym wędziskiem zastosowano plecionkę w mętnej wodzie, to po paru dniach nie byłoby śladu z tego goldcetmetu (azotku tytanu). - wedlug mnie to sie nei trzyma kupy

Piszesz w kolejnym poscie ze alconity sa lzejsze od sic ???
Alconite to tlenek glinu, a sic weglik krzemu, czyli sa to zwiazki organiczne. Naprawde nie wiem ile waza same pierscienie, ale intuicja mi podpowiada, ze roznice sa minimalne.
Natomiast jak zauwazyles sic najczesciej sa w tytanowych ramkach, w przeciwienstwie do alconite.
Z koleji tytan jest niesamowicie lekki, w zasadzie nie ma nic lzejszego o takiej wytrzymalosci.
Reasumujac, wedlug mnie przelotki na tytanowych stopkach sa najlzeszymi przelotkami(zakladajac, ze nawet sam pierscien sic jest nieco ciezszy od alconite.)
Mam nadzieje, ze zaraz ktos kto zna temat wypowie sie i wyprostuje nasze wypowiedzi.
A jeszcze lepiej byloby gdyby ktorys z naszych zbojmistrzow podal wage tych przelotek.
Pozdrawiam

[MieczysławS]

Witam,
@blackabyss, masz rację pogmatwałem trochę w cytowanym przez Ciebie zdaniu zamiast te przelotki powinno być TiN Gold byłoby wówczas dokładnie wiadomo o co chodzi.
Jednak tym razem Ty również mocno namieszałeś, przede wszystkim goldcermety są standardowo montowane w ramkach tytanowych a nie SIC-i, SIC-i są standardowo montowane w ramkach stalowych ale są także montowane w ramkach tytanowych co jak wiadomo podnosi ich cenę.
Pierwszymi historycznie przelotlami z wkładem ceramicznym profesjonalnie zamocowanym w stalowej ramce były Fuji porcelite (modyfikowana porcelana).
Następnie fuji hard pierścień z aluminium oxide (tlenek glinu) mocowane w stalowych ramkach za pomocą pośredniego pierścienia.
Później powstał Fuji hardloy to zmodyfikowany tlenek glinu mający nieco lepsze własciwości sprężyste pozwalające za pomocą prasy wtłaczać pierścienie w stalowe ramki.
Tak samo są montowane powstałe później SIC-i i jeszcze później goldcermety.
Jako ostatnie z omawianych przelotek powstały alconity. Nie wiem co to jest za materiał z punktu widzenia chemicznego i skąd masz taką informację, że to tlenek glinu. Od wymienionych na początku przelotek fuji hard i fuji hardloy alconite jest twardszy przez co jest odporny na ścieranie przez plecionki ma też lepsze właściwości sprężyste.
Na masę przelotki jednak jak słusznie zauważyłeś znacząco wpływa masa pierścienia, a ta w przypadku alkonite jest najmniejsza ze wszystkich omawianych przelotek gdyż pierścienie wykonane z alconite są najcieńsze.
Firma Fuji pracowała nad pocienieniem pierścieni SIC-ów ale z uwagi na kruchość tego materiału to się nie udało. Stąd masa SIC-ów montowanych na ramkach stalowych jest sporo większa od masy przelotek typu alconite.
Fuji to światowy lider więc na nich się powołuję ale inne firmy też mają osiągnięcia na tym polu.
Najważniejsze cechy dobrej przelotkito:
-twardość i gładkość pierściena,
-lekkość całej przelotki,
-sztywność (stabilność pod obciążeniem),
-odporność na uderzenia.
Równocześnie wszystkie te własności spełnia niewiele przelotek.
Byłbym wdzięczny gdyby któryś z Kolegów dysponujący katalogami Fuji podał masy przelotek oraz twardości poszczególnych materiałów wykorzystywanych na pierścienie, wówczas dyskutując np. na temat uzbrojenia wędzisk powoływalibyśmy się na konkrety zamiast uprawiania mniemanologii stosowanej.
I jeszcze jedno czy komukolwiek udało się zniszczyć (zedrzeć, porysować plecionką) poczciwe Fuji hardloye?
Pozdrawiam

[Maynard]

@Maynard jeśli w tamtym czasie (1997r) chciałeś mieć ręcznie robioną wędkę to musiałeś się zgodzić na te warunki, a były one takie, że kupowałeś kota w worku gdyż wpłacałeś całą kasę za kij wybrany np w katalogu, a otrzymywałeś go po 2-3 miesiącach a w jednym przypadku po roku. Cóż zrobić nie było w kraju wówczas konkurencji można było zamówić np. w USA u Granta. Po tym pierwszym złym doświadczeniu precyzyjniej określałem swoje wymagania i dalej już było wszystko OK.
Pozdrawiam

Wobec takich realiów, jest to nieco bardziej dla mnie zrozumiałe..
Dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
Grzesiek

[popper]

Zdarza się widzieć na Allegro wędki opisywane jako produkt rodem z firmy ANOS.
Macie może jakieś bliższe informację jak to możliwe? Czy to rzeczywiście produkcja starej firmy, czy ktoś próbuje .......

[barwena1977]

Powiem szczerze,gdyby to było coś pewnego to sam bym się chyba skusił,piękna stylistyka kusi szczególnie.A i ceny baardzo przyzwoite.
http://photos01.allegroimg.pl/photos/oryginal/880/90/71/8809 07133_3

[@slider@]

Kiedyś rozmawiając z jednym wędkarzem o wędziskach z różnych pracowni usłyszałem że wędziska ANOS'a są robione jeszcze lecz w znikomej ilości.
Ile w tym prawdy... nie wiem

Pozdrawiam
Slider

[Tarłoś]

Witam,
firma Anos cały czas istnieje i cały czas robi wędki, z tymże w mniejszej ilości. Ale to dokładnie ten sam Anos co kiedyś.

[Marcin Rafalski]

Rzucałem jerkówką Anosa. Blank zrobiony w Anglii czy USA specjalnie pod to zamówienie w 1 egz zdaje sie. Leci samo !!! Takie wędki ma jeden użytkownik j.pl
U.

[rapia]

Witam.Firma ANOS działa nadal bardzo prężnie i nie długo będzie obchodziła swoje 25-LECIE.Ostatnio oglądałem i machałem różnymi wędkami i blankami tej firmy.Dla mnie super ekstra,wykonanie i praca blanku wszystkie części najwyższej jakości.Właściciel firmy to tak miły człowiek i wielki fachowiec,że można go słuchać godzinami,a człowiek z takim doświadczeniem ma co opowiadać.Tak się zajarałem tym wszystkim,że zamówiłem sobie wędkę i nie mogę się doczekać kiedy ją zobaczę.