azhek, on 30 Aug 2016 - 09:04, said:
tylko słyszałem że cięzko go namierzyć ale jak się znajdzie to się łowiRuovesi to fajna woda sandaczowa. Pomyśl o tym
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 31 sierpień 2016 - 17:37
Co do siatek się zgadzam, na jeziorze Ukonselkä, gdzie łowiłem stoi ich dużo, na moje oko raczej takie na własne potrzeby, za to wędkarzy prawie wcale. Będąc tam dwukrotnie (8 i 10 dni na przełomie maja i czerwca) widziałem wędkarza dwa razy, ale nie wiem czy był Finem :-) Zasięgnąwszy języka u właścicielki domków, gdzie mieszkaliśmy można się było dowiedzieć, że na wspomniane siatki i inne samołówki łowią tam głównie sieje i o dziwo leszcze, więc ryby tłuste, szczupaki traktują jako niechciany przyłów, nam właścicielka domków radziła ich nie wypuszczać, lecz zakopywać w lesie, traktują szczupaka jako szkodnika.
Napisano 31 sierpień 2016 - 18:48
Olo1970, on 31 Aug 2016 - 16:37, said:
Co do siatek się zgadzam, na jeziorze Ukonselkä, gdzie łowiłem stoi ich dużo, na moje oko raczej takie na własne potrzeby, za to wędkarzy prawie wcale. Będąc tam dwukrotnie (8 i 10 dni na przełomie maja i czerwca) widziałem wędkarza dwa razy, ale nie wiem czy był Finem :-) Zasięgnąwszy języka u właścicielki domków, gdzie mieszkaliśmy można się było dowiedzieć, że na wspomniane siatki i inne samołówki łowią tam głównie sieje i o dziwo leszcze, więc ryby tłuste, szczupaki traktują jako niechciany przyłów, nam właścicielka domków radziła ich nie wypuszczać, lecz zakopywać w lesie, traktują szczupaka jako szkodnika.
To jak okonia u nas kiedyś.
Napisano 06 wrzesień 2016 - 12:02
Raz byłem na rybach w towarzystwie Fina, jeden z nielicznych który łapał ryby na wędkę i z brzegu.
Chciał nałapać okoni aby je uwędzić na jakąś rodzinną imprezę (wędzone okonie są niezłe, wcześniej nie jadłem). Łowiliśmy nad małym leśnym jeziorem.
Okonie brały słabo, na dodatek niewielkie, takie między 20-25cm. W pewnym momencie wyciągnąłem szczupaczka, niewielki pistolet, koło 40 cm.
Widząc że zamierzam go wypuścić Fin zabrał mi go (w sumie mu podałem bo nie zrozumiałem o co mu chodzi, a wyraźnie chciał wziąć do ręki tego szczupaka), zarżnął i powiesił na drzewie "dla dzikich zwierząt".
Byłem lekko zdumiony, ale właśnie wtedy zrozumiałem czemu kilka razy widziałem wiszące na drzewach całkiem okazałe szczupaki (nawet takie koło metra, żałuję ze ich nie sfotografowałem). Fin stwierdził że przez dużą liczebność szczupaka w takich niewielkich śródleśnych jeziorkach populacja okoni i innych smacznych ryb karleje, duże okazy zostają pożarte, pojawia się za to wiele małych. Rybę wziąłem, bo nie lubię jak się marnuje coś co złapałem, dzikie zwierzęta niech same sobie złapią..
Ale podejście do szczupaka dziwne, podobnie jak na Syberii gdzie zawsze się dziwią jak jakiegoś wypuszczam (szczupaki często wypuszczam bo nie specjalnie mi smakują, a na ognisku długo się pieką.. biorę gdy widzę że na skutek złowienia istotnie ucierpiał, np mocno uszkodzone skrzela lub przynęta bardzo głęboko). I tam i tu nie ma on wymiaru ochronnego..
Użytkownik ivar edytował ten post 06 wrzesień 2016 - 12:02
Napisano 18 grudzień 2016 - 20:43
Witam,
planujemy ze znajomymi wypad do Finlandii o okolicach czerwca - cel - szczupak,sandacz. Jest to pierwsza taka nasza wyprawa więc jest mnóstwo pytań.
Czy możecie polecić jakieś swoje sprawdzone miejsce bez tłumu ludzi, presji itd.
Lepiej zgłosić się do biura podróży, przewodnika czy samemu również można się tam odnaleźć,
Czytam różne wątki i zastanawiam się jakie przygotowanie sprzętowe - czy naprawdę tona główek i kilometr plecionki jest konieczny?
Za wszelkie podpowiedzi będę wdzięczny.
Michał
Użytkownik MichałL edytował ten post 18 grudzień 2016 - 20:56
Napisano 18 grudzień 2016 - 21:04
Michał ludzi, presji i tłumu, nie będziesz miał na bank, tam prawie nie ma ludzi
Zależy na ile jedziecie, ale spokojnie się odnajdziecie, ale od razu mówię, że jeżeli jedziesz pierwszy raz do Finlandii, Skandynawii, to jest to trochę inne łapanie, zależy, też gdzie będziecie.
No i zależy co bierzecie ???? Łódki z Polski, pontony, czy tam na miejscu chcecie wynająć z domkiem??
Jak coś to pytaj, trochę pomogę.
Napisano 18 grudzień 2016 - 21:44
ivar, on 06 Sept 2016 - 11:02, said:
Raz byłem na rybach w towarzystwie Fina, jeden z nielicznych który łapał ryby na wędkę i z brzegu.
Chciał nałapać okoni aby je uwędzić na jakąś rodzinną imprezę (wędzone okonie są niezłe, wcześniej nie jadłem). Łowiliśmy nad małym leśnym jeziorem.
Okonie brały słabo, na dodatek niewielkie, takie między 20-25cm. W pewnym momencie wyciągnąłem szczupaczka, niewielki pistolet, koło 40 cm.
Widząc że zamierzam go wypuścić Fin zabrał mi go (w sumie mu podałem bo nie zrozumiałem o co mu chodzi, a wyraźnie chciał wziąć do ręki tego szczupaka), zarżnął i powiesił na drzewie "dla dzikich zwierząt".
Byłem lekko zdumiony, ale właśnie wtedy zrozumiałem czemu kilka razy widziałem wiszące na drzewach całkiem okazałe szczupaki (nawet takie koło metra, żałuję ze ich nie sfotografowałem). Fin stwierdził że przez dużą liczebność szczupaka w takich niewielkich śródleśnych jeziorkach populacja okoni i innych smacznych ryb karleje, duże okazy zostają pożarte, pojawia się za to wiele małych. Rybę wziąłem, bo nie lubię jak się marnuje coś co złapałem, dzikie zwierzęta niech same sobie złapią..
Ale podejście do szczupaka dziwne, podobnie jak na Syberii gdzie zawsze się dziwią jak jakiegoś wypuszczam (szczupaki często wypuszczam bo nie specjalnie mi smakują, a na ognisku długo się pieką.. biorę gdy widzę że na skutek złowienia istotnie ucierpiał, np mocno uszkodzone skrzela lub przynęta bardzo głęboko). I tam i tu nie ma on wymiaru ochronnego..
Z tego co ja kojarzę to populacja karłowacieje gdy jest zbyt duża konkurencja pokarmowa albo za duże zagęszczenie na w zbiorniku co w sumie wychodzi na to samo. A nie dlatego ze zjada ją drapieznik....
Napisano 19 grudzień 2016 - 12:01
Napisano 19 grudzień 2016 - 14:13
Z moich doświadczeń - tubylcy chodzą głównie za sandaczem. Okonie by chętnie połapali, ale na woblery 20 cm raczej słabo się łapią :-). Podpatrzyli u nas łowienie na lekko i byli w szoku, że takie skuteczne.
Napisano 19 grudzień 2016 - 16:45
Myślę jak się jedzie pierwszy raz, to lepiej z przewodnikiem. Wszystko zależy od grupy, jak mają narzekać to niech to robią na przewodnika a nie na Ciebie.
Napisano 19 grudzień 2016 - 17:03
MichałL, on 18 Dec 2016 - 19:43, said:
Witam,
planujemy ze znajomymi wypad do Finlandii o okolicach czerwca - cel - szczupak,sandacz. Jest to pierwsza taka nasza wyprawa więc jest mnóstwo pytań.
Czy możecie polecić jakieś swoje sprawdzone miejsce bez tłumu ludzi, presji itd.
Lepiej zgłosić się do biura podróży, przewodnika czy samemu również można się tam odnaleźć,
Czytam różne wątki i zastanawiam się jakie przygotowanie sprzętowe - czy naprawdę tona główek i kilometr plecionki jest konieczny?
Za wszelkie podpowiedzi będę wdzięczny.
Michał
Polecam jednak jakieś sprawdzone miejsce lub wyjazd w towarzystwie osoby, która tam łowiła, albo też jakąś ofertę z przewodnikiem. Finlandia ma taki potencjał, że z pewnością się nie zawiedziesz. Ważnym elementem są warunki bytowe i łodzie. Jeżeli jedziecie na kilka dni lub więcej musicie mieć w miarę komfortowe warunki do odpoczynku. Łodzie muszą być wygodne i wyposażone w miarę szybkie silniki. Pływanie od rana do zmierzchu na jakiejś dłubance z doczepioną pyrkawką, po kilu dniach może odebrać radość z wędkowania. Ja wiosną wybieram się po raz trzeci z rzędu na to samo jezioro, dla wygody wieziemy ze sobą dwa pontony.
Napisano 20 grudzień 2016 - 21:46
Dla wyjeżdżających po raz pierwszy drobna porada. Zakładam, że będziecie jechać przez kraje bałtyckie, dlatego zalecam wyjazd z kilkugodzinnym zapasem. Droga, szczególnie na Litwie ma po jednym pasie w każdym kierunku, w przypadku jakiegoś wypadku możecie postać kilka godzin w korku i nie zdążyć na prom w Tallinie. Pozostały odcinek drogi to też nie autostrada. Mieliśmy podobną sytuację tego roku, w maju, gdzie zaraz za naszą granicą na Litwie był wypadek i straciliśmy jakieś 2 godziny, a objazd był niemożliwy. Dojechaliśmy do portu w Tallinie jakąś godzinę przed czasem, ale było nerwowo. Lepiej wyjechać wcześniej, w Tallinie jest przepiękna starówka, przy nadmiarze czasu warto pozwiedzać.
Napisano 21 grudzień 2016 - 10:45
Po co tak sobie utrudniać życie? Promy z Tallina pływają bardzo często i nie bardzo jest sens rezerwować bilety, można je kupić z marszu, będąc już na miejscu.
Napisano 21 grudzień 2016 - 11:24
bartsiedlce, on 21 Dec 2016 - 09:45, said:
Po co tak sobie utrudniać życie? Promy z Tallina pływają bardzo często i nie bardzo jest sens rezerwować bilety, można je kupić z marszu, będąc już na miejscu.
Tym bardziej, że ceny są takie same bez względu na to czy rezerwujemy, czy kupujemy na miejscu.
Napisano 21 grudzień 2016 - 13:28
bartsiedlce, on 21 Dec 2016 - 09:45, said:
Po co tak sobie utrudniać życie? Promy z Tallina pływają bardzo często i nie bardzo jest sens rezerwować bilety, można je kupić z marszu, będąc już na miejscu.
A jak płyniesz z noclegiem ? Po 14 godzinach fajnie wziąć prysznic i się przespać i o 6 ruszyć dalej.
Wiem wiem jeździcie panowie po 30 godzin , ale po co . Jest urlopik jedziemy na rybki bez napinania
Byłem trzy razy za jednym zamachem i w zeszłym roku z noclegiem . Inna bajka
Napisano 21 grudzień 2016 - 14:44
jacekp29, on 21 Dec 2016 - 12:28, said:
A jak płyniesz z noclegiem ? Po 14 godzinach fajnie wziąć prysznic i się przespać i o 6 ruszyć dalej.
Wiem wiem jeździcie panowie po 30 godzin , ale po co . Jest urlopik jedziemy na rybki bez napinania
Byłem trzy razy za jednym zamachem i w zeszłym roku z noclegiem . Inna bajka
Szczególnie, że w samym porcie można pławić się w luksusach hotelowych za 50 eur za dwójkę
Ja też jak mam czas to lubię pospać trochę więcej niż na promie.
Napisano 21 grudzień 2016 - 23:00
Chyba nie zrozumieliśmy się, pisałem o promie z Tallina do Helsinek. Tam raczej ciężko się wyspać
14 godzin to Gdańsk - Nynashamn
Napisano 22 grudzień 2016 - 06:27
bartsiedlce, on 21 Dec 2016 - 22:00, said:
O tym promie piszęChyba nie zrozumieliśmy się, pisałem o promie z Tallina do Helsinek. Tam raczej ciężko się wyspać
14 godzin to Gdańsk - Nynashamn
Napisano 22 grudzień 2016 - 06:30
jacekp29, on 22 Dec 2016 - 05:27, said:
O tym promie piszę
Prom jest chyba o 21 płynie 2,5 godziny , stoi w porcie w Helsinkach do rana a my sobie śpimy. Wypuszcza samochody dopiero coś koło 6 rano .
Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych