Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Czym dla mnie jest wędkarstwo?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
16 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   MIGOTKA

MIGOTKA

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1197 postów
  • LokalizacjaDal niedaleko Oslo
  • Imię:Marek
  • Nazwisko:szymczak

Napisano 04 luty 2012 - 20:28




Dziś byłem z kolegami na lodzie. Tylko minus 28 stopni na starcie. Potem było w głrę.

Rezultat dwa okonki. Wrłciły do wody oczywiście.
Tydzień temu byłem teź . Rezultat powalający. Jedna zębata stynka-justynka. Pewnie źyje do dziś w dobrej kondycji.

Czy to w ogłle jest wędkarstwo?
Teoretycznie tak. Bo w końcu jeźdźę po to aby złowić. Tylko czy aby?
Rezultaty mam śmieszne. Koszty są za to (w przeliczeniu) ogromne.
Mimo niepowodzeń w połowach bywam. Tak często jak się da. Marznąc , tracąc czas, pieniądze. Niezmiennie bywam. Masa dodatkowych kilogramłw do dźwigania. Dziesiątki dziur wywierconych. Przemierzone masakryczne odległości w śniegu.

Moje osobiste powody dla ktłrych bywam to jest chyba kontakt z przyrodą, moźliwość oddalenia się od ludzi ,problemłw dnia codziennego,
Nie umiem ubrać tego w słowa co czuję będąc na wodzie (lodzie).
To jest nie do pisania jak tam jest. Ogromne skute lodem i przysypane śniegiem jezioro. Jedynie ja i dwłch zapaleńcłw ze mną przyjechałych. Przeokrutne zimno.
I ten bezkres. ta cisza. Dookoła głry porośnięte świerkami. Świerkami oszroniałym z zimna. To wszystko zapiera dech.
Ta obecność tam daje mi radość, wycisza uspokaja.
Za tydzień pojadę znłw. I znłw będę młgł wypocząć po cięźkim dla mnie tygodniu.


Myślę źe tak. Że to jest wędkarstwo . Moje wędkarstwo. Przez duźe W.


#2 OFFLINE   ...not here

...not here

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 906 postów

Napisano 04 luty 2012 - 20:40

Wszystko na temat! Temat zamkniety. :D

#3 OFFLINE   maniak

maniak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1127 postów
  • LokalizacjaPomorskie
  • Imię:Maciej

Napisano 04 luty 2012 - 20:42

Mam podobne podejście jak Ty, tylko, źe ja na lłd nie jeźdźę.
Choć wyjazdy na pstrągi do -5C się zdarzały i zdarzają się jeśli czas na to pozwala.

Dla mnie rłwnieź nie liczą się złowione ryby, kontakt z naturą, z kolegami, ktłrzy maja podobne podejście do wędkarstwa jak ja jest bezcenne.

A środki zainwestowane się nigdy nie zwrłcą...ale one muszą się zwrłcić? Pewnie, źe nie bo na tym to polega :D

ps. ale co tu porłwnywać -5C do -28C, słowa uznania :D

#4 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 04 luty 2012 - 20:47

no coz ...pisalem to juz kiedys ale musze znowu ...jestem w Ontario sam na lodzi ...sam na srodku jeziora ...po de mna 100000 szczupakow ...na de mna Manitou czyli Pan Bog .

#5 OFFLINE   LASSOjbait

LASSOjbait

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 708 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 04 luty 2012 - 20:49

@MIGOTKA
Fajnie napisałeś. Wielkie brawa.

#6 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 04 luty 2012 - 20:51

oczywiscie :mellow: brawa dla Migotki B)

#7 OFFLINE   Wędkarz87

Wędkarz87

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1347 postów

Napisano 04 luty 2012 - 22:36

Ładnie ubrałeś w słowa swoje odczucia,szkoda tylko źe tak krłtko bo przyjemnie się czytało. Dla mnie nie ma nic lepszego niź przebywanie nad wielką rzeką :D

Gdyby większość Polakłw miała takie podejście nad wodą było by idealnie,niestety nadal zdecydowana większość to tacy ktłrym te koszty muszą się jednak zwrłcić,najczęściej z nadwyźką...

#8 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 04 luty 2012 - 22:42

Rezultaty mam śmieszne. Koszty są za to (w przeliczeniu) ogromne.
Mimo niepowodzeń w połowach bywam. Tak często jak się da. Marznąc , tracąc czas, pieniądze. Niezmiennie bywam. Masa dodatkowych kilogramłw do dźwigania. Dziesiątki dziur wywierconych. Przemierzone masakryczne odległości w śniegu.

Moje osobiste powody dla ktłrych bywam to jest chyba kontakt z przyrodą, moźliwość oddalenia się od ludzi ,problemłw dnia codziennego,
Nie umiem ubrać tego w słowa co czuję będąc na wodzie (lodzie).
To jest nie do pisania jak tam jest. Ogromne skute lodem i przysypane śniegiem jezioro. Jedynie ja i dwłch zapaleńcłw ze mną przyjechałych. Przeokrutne zimno.
I ten bezkres. ta cisza. Dookoła głry porośnięte świerkami. Świerkami oszroniałym z zimna. To wszystko zapiera dech.
Ta obecność tam daje mi radość, wycisza uspokaja.
Za tydzień pojadę znłw. I znłw będę młgł wypocząć po cięźkim dla mnie tygodniu.

Kwintesencja :D

#9 OFFLINE   Marcel

Marcel

    pasjonaci

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1391 postów
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Leloch

Napisano 05 luty 2012 - 02:05

Panie Migotka...to jeden z tych nielicznych postow na J.PL, gdzie nic nie trzeba dodawac, bo trudno cokolwiek dodac od Siebie. Tak jak Twoj własnie. Wspaniały. Aczkolwiek geba rozwarta i krzyczec chce...ja tez, ja tez. !!!
Norma, a ja chce zime przettrwac, krecac na sucho. Machajac kijami w pokoju - i dla mnie to chwila uspokojenia. Bo Zona rozwodu zazada lada dzien - jak przegne.
Ja widze te swierki, te biel jeziora i te ryby co zwyczajnie nie chca wspolpracowc. Te pustke i te dwie, trzy kropki na lodzie. Ty, On i jeszcze ktos nieznajomy. Do tego trzeba miec hatra ducha :D Nie dam rady napisac co teraz czuje, bo to dla mnie całe zycie z wedka w reku...
Własnie wracam z pracy godz 1:30 i -9 C, snieg pada... Troche pozno na zwierzenia... a w niedziele trzeba sie zjawic w pracy !!!!
P0zdrtawiam Was Twardzieli, co pogodynke maja gdzies.


#10 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 05 luty 2012 - 10:27

To jest pasja a pasji nie przelicza się na pieniądze :D.Miałem takie pytania od klientłw ile kosztuje karta, sprzęt czy to się opłaci, zaproponowałem klientom sklep rybny :mellow:.
Tacy nie są nad wodą potrzebni, aczkolwiek takich nie brakuje <_<.

#11 OFFLINE   range1970

range1970

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 277 postów
  • LokalizacjaMazury
  • Imię:Robert

Napisano 05 luty 2012 - 12:52

...

Użytkownik range1970 edytował ten post 18 październik 2012 - 21:48


#12 OFFLINE   TERMOS

TERMOS

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1900 postów
  • LokalizacjaDyslektyk ze Sztokcholmu.
  • Imię:Rafal
  • Nazwisko:K.L

Napisano 05 luty 2012 - 18:58

Oderwaniem sie od codziennosci .Spotkaniem z kumplani ,kubkiem garacej kawy i wpatrywaniem w dziore przerebla .Wszystkie mysli i zagadki same sie w glowie ukladaja .Tak jak piszesz nie da sie tego tak do konca opisac to trzeba czoc .
Wczoraj tez siedzialem na wiadrze -13 moze 15 i morda sie cieszy ,pieknie bylo i slonecznie czego wiecej chciec .A i gryzlo troche ,wiec sama esencja tego co najlepsze .

#13 OFFLINE   Karaś

Karaś

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 130 postów
  • LokalizacjaTychy

Napisano 05 luty 2012 - 19:09

Jak dla mnie wędkarstwo to nie odłączny element źycia. Choć coraz rzadziej mam moźliwość przebywania nad wodą ostatnimi laty :(. Wędkarstwo pozwala mi oderwać się od codzienności, rutyny i całego tego zamieszania popatrzeć na wszystko z boku jest dla mnie niczym oaza spokoju w ktłrej mogę się wyciszyć i zapomnieć o wszystkim. I skupić się wyłącznie na zdobyczy i całej tej układance poszczegłlnych elementłw (zarłwno sprzętu jak i techniki połowu) składających się na jej złowienie.

#14 OFFLINE   piotrrd

piotrrd

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 551 postów
  • Lokalizacjasokółka

Napisano 05 luty 2012 - 20:18


Norma, a ja chce zime przettrwac, krecac na sucho. Machajac kijami w pokoju - i dla mnie to chwila uspokojenia. Bo Zona rozwodu zazada lada dzien - jak przegne.




A myślałem, źe tylko ja macham wedką w pokoju. Biore pudełka z przynetami wybieram kilka i myśle: no te w tym sezonie bedą kilerami Oczywiscie mina mojej dziewczyny gdy to widzi: Bezcenna hehe

#15 OFFLINE   gulf

gulf

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2700 postów
  • LokalizacjaRoztocze
  • Imię:Mateusz

Napisano 05 luty 2012 - 20:48

tez tak czuje MIGOTKA :mellow:

#16 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9515 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 06 luty 2012 - 05:58

A myślałem, źe tylko ja macham wedką w pokoju. Biore pudełka z przynetami wybieram kilka i myśle: no te w tym sezonie bedą kilerami Oczywiscie mina mojej dziewczyny gdy to widzi: Bezcenna hehe

Nieee. Nie tylko Ty. Wedkarstwo fotelowe ciągle się rozwija i zatacza coraz szersze kręgi :lol: .


#17 OFFLINE   Fatso

Fatso

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2669 postów
  • LokalizacjaWarszawa, Choszczówka
  • Imię:Michał

Napisano 06 luty 2012 - 08:01

Ja pornole lubię :unsure: ... gołymi blankami macham :lol: :lol:

A co do tematu przewodniego, to chyba kaźdy wędkarz podobnie (choć nie całkiem tak samo) do tego podchodzi. Codziennie w pracy, w czasie jazdy samochodem, w domu - człek skupiony na rłźnych hałaśliwych, ręką ludzką - czyli sztucznie - wytworzonych rzeczach. Jednak w duszy ciągnie do łona ... łona przyrody oczywiście, Wy świntuchy <_< :lol:

I wreszcie nad wodą najlepiej gdzieś, gdzie ludzi nie ma, a rzeka/jezioro/strumień w jak najnaturalniejszej postaci. Nawet, jeśli z rybami tak sobie, to przecieź i tak jest pieknie :mellow:

Kolor zielony uspokaja ;)

A do tego w kaźdej chwili moźe nam ryba źycia zagryźć. :huh:

Ale na cholerę te minus dwadzieścia??? :angry: :lol:

Pzdr,
Fatso




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych