Jak mam sprowadzić gumę na 3 gramowej główce na 6 metrów to dostaję nerwicy, dla mnie przyjemność łowienia się kończy. Nie wyobram sobie łowienia na 12 metrach tak małą główką. Nie lepiej zastosować bt. lub ds?
Gdy po raz pierwszy wybrałem się celowo, na okonie, wewnętrzny głos mi gadał: IDIOTA.
Cóż. Posłuchałem sugestii kolegi.
3-5g ołowiu+gumka 5-7cm, na żyłce 0,14 mm pozwalała na długie rzuty.
Pode mną jakieś 9-10 m z nieznacznym spadkiem.Wędrówka wabika do dna trwa wieczność. Kilka podbić, w kierunku łodzi i już trzeba powtarzać.
To przez tę głębokość.
Na szczęście panuje flauta lub powiewa niewielka bryza
O dziwo, króciak Legend Elite 198cm, przy cw. do 9g pozwala na sensowną pracę przynętą.
A ryby?
W najśmielszych oczekiwaniach nie spodziewałem się, że w trzy dni złowię aż tyle, ogromnych dla mnie pasiaków +45cm.
Trafił się i "rodzynek". Prawie 50 cm.
Jesienią, jeśli mogę, wracam do tego sposobu łowienia. Warto.