Nowy nabytek w kolekcji - Kroaker Leapfrog.
Tym razem żabki firmy Matzuo.
Opakowanie zawiera 2 sztuki.
Większą i mniejszą.
P1060655.JPG 85,73 KB 17 Ilość pobrań P1060656.JPG 67,42 KB 18 Ilość pobrań
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 19 październik 2013 - 20:44
Nowy nabytek w kolekcji - Kroaker Leapfrog.
Tym razem żabki firmy Matzuo.
Opakowanie zawiera 2 sztuki.
Większą i mniejszą.
P1060655.JPG 85,73 KB 17 Ilość pobrań P1060656.JPG 67,42 KB 18 Ilość pobrań
Napisano 14 grudzień 2013 - 12:13
Witam,
Jest to mój pierwszy mail na forum. Dotychczas tylko czytałem - bo to kopalnia wiedzy. Łowię praktycznie tylko na Wiśle - niestety los zmusił mnie do łowienia na stojącej wodzie. W tym roku były to wzdręgi.Ponieważ przy okazji namierzyłem kilka ładnych zębaczy ( w końcu wspólnie polowaliśmy na te same rybki ) wpadły mi w oko wynalazki River2Sea:Bully Wa i Diver Frog. Proszę o rade Kolegów którzy ich używali co do sprzętu jakim optymalnie można obsłużyć te wynalazki.
Łowisko to woda mocno zadeptana przez gruntowców i spinningistów : głębokość 50 -200 cm, trzcina, zielsko i dużo zatopionych gałęzi. Brzeg w większości wysoki i urwisty- bardzo mocno zarośnięty.Wstępnie myślę o sztywnym kiju spinningowym dł. 198 cm , cw. do 50 g zestawionym z plecionką 10 kg.
Napisano 14 grudzień 2013 - 18:05
Kij podany przez Ciebie wydaje się odpowiedni , ale żabka Diver Frog nie jest najłatwiejsza w obsłudze.
Ma też tendencje do "wchodzenia" pod wodę przy szybszym prowadzeniu.
Uzyskanie realnej, "żabiej" pracy wymaga trochę cierpliwości i treningu.
Dość często też pojawiają się brania niezacięte.
Długość kija dobierz tak by w razie czego móc nim prowadzić przynętę jak i holować rybę wzdłuż brzegowych zarośli i trzcin , aż do miejsca gdzie będzie można ją bezpiecznie podebrać.
Plecionkę lepiej mocniejszą , żeby nie stracić ryby z przynętą podczas holu przez zarośnięty brzeg , gdy jedynym wyjściem będzie przeciąganie rybska przez porastające brzeg trzciny itp.
Napisano 14 grudzień 2013 - 19:24
Dziękuję za rady.
Uzyskanie żabiej pracy faktycznie nie jest proste ale kilkanaście wyjść tylko z żabką powinno wystarczyć. Ważny jest tu o sprzęt. Trudno operować precyzyjnie długą , ciężką wędką o dolniku poza łokieć. Mam już szczupakówki o długości 285 /300 i długim dolniku ale przy wadze samego kija ca. 270 g plus kołowrotek drugie tyle - po godzinie podszarpywania ręka by mi odpadła. Planuję kijek Savage MPP 198 /50 G - lekki , poręczny i cena bezstresowa. Do tego założę w cięższych miejscach PP 20 kg; na zębacze ok. 80 cm na które mam namiar powinno wystarczyć.
Czy Ty próbowałeś łowić Diver Frogiem długimi kijami ?
Mam też pytanie jaki przypon zakładasz ( długość i wytrzymałość ) i czy nie zmienia to pracy Diver Froga ?
Użytkownik romanus edytował ten post 14 grudzień 2013 - 19:29
Napisano 14 grudzień 2013 - 19:45
Przypon raczej nie za sztywny i nie za ciężki.
Może być z FC.
Najczęściej uzywałem przyponów firmy Spro , ale modelu nie pamiętam.
Najdłuzszym kijem jakim "żabowałem" był kij 240 , ale tylko okazjonalnie/przy okazji.
Diver Frogiem najłatwiej mi było operować sztywnym , ale delikatnym kijkiem 200cm z cw do 21gr - na łatwej wodzie.
Pomyśl nad zestawem catingowym bo o wiele wygodniej takim zestawem się łowi.
Użytkownik makamba edytował ten post 14 grudzień 2013 - 19:46
Napisano 09 luty 2014 - 10:18
Świetna stronka innego maniaka żab.
Zawiera opisy żabich przynęt wielu producentów z różnych zakątków świata.
Kawał dobrej roboty odwalił koleś.
http://bassjunkiesfr...nd.blogspot.ca/
Napisano 12 kwiecień 2014 - 20:37
https://www.youtube....h?v=B7nxlNAbJhg
ryby nawet nie wiedza co się dzieje. Ledwo zagryza a już jest na łodzi
Napisano 14 kwiecień 2014 - 21:47
Chyba zostałem przekonany do zażabowania w tym sezonie
Napisano 04 maj 2014 - 08:08
Kilka nowych modelek.
Diving Kahara Frog.
P1090796.JPG 105,67 KB 18 Ilość pobrań P1090797.JPG 72,42 KB 16 Ilość pobrań
Bassday.
P1090798.JPG 92,18 KB 15 Ilość pobrań
Doiyo Kaeru 60 Kami.
P1090799.JPG 99,94 KB 15 Ilość pobrań
Doiyo Kaeru 55 Oto.
P1090800.JPG 100,47 KB 15 Ilość pobrań
Napisano 05 sierpień 2014 - 17:32
Witajcie,i ja już od ponad dwu lat posiadam w pudełku żaby,żabki i ropuchy...Pierwsze przyleciały z USA.Powoli zwiększam posiadane terarium.Ten sezon poświęciłem testowaniu wszystkiego co posiadam z rapetek...Wiedziałem z są łowne ale ten sezon odkrył nowe łowiska.Łowię tam gdzie inni omijają szerokim łukiem.Ja natomiast czuję się tam jak to mówią u siebie! Im większa zupa tym lepiej...Z jakim zdumieniem miejscowi patrzą na dwu tkz.miastowych przeczesujących od dawna pokrytych zielonym dywanem nadwieprzańskich starorzeczy.Jak to mówią tam nawet żywcówkę trudno postawić...
Namówiłem kumpla po kiju do połowienia na frogi...Pokazałem jak i zaczęło się.Teraz na głowę biją wszelkie przynęty.
samsung 249.jpg 79,43 KB 13 Ilość pobrań
Jeśli chodzi o przypony do nich to ja stosuję Dragonowskie tytany 25cm 11kg.
Jadą do mnie kolejne panie żabki tym razem z koncernu Manns.Będą testowane na weekendzie.....
Użytkownik Fred Arbogast edytował ten post 05 sierpień 2014 - 18:28
Napisano 06 sierpień 2014 - 18:23
samsung 2 021.jpg 73,13 KB 12 Ilość pobrań
Dzisiejsze testy...Moja klasyczna miejscówka łowienie na leniucha .
Użytkownik Fred Arbogast edytował ten post 06 sierpień 2014 - 18:24
Napisano 06 sierpień 2014 - 18:26
Z takiej rzęsy na gęsto też wychodzą?
Napisano 06 sierpień 2014 - 18:40
Tak ,już pisałem wcześniej...Łowię tam gdzie inni omijają,zielony dywan jest mi nie straszny... Dojazd pod samą wodę,kosteczka ławeczki nawet z rodziną podjechać można...Tylko grilla jeszcze rozpalić .Dziś tylko kilkanaście brań ...Zmiana łowiska na oddalone od cywilizacji ale ewidentnie nie były na braniu.Następny wypad na weekendzie.Testowanie Manns Frog się szykuje.
.............................................................................................................................................................
Po weekendzie i testach Mannsa powiem też działają.....
Użytkownik Fred Arbogast edytował ten post 11 sierpień 2014 - 18:34
Napisano 12 październik 2014 - 21:51
Witam, mam jedna żabkę spro brozeye bodajże się nazywa, leżakowała dłuugo, może ze 2x wrzuciłem ją do wody, miałem jedno branie - przestrzelone, odłożyłem głęboko do pudełka. Dziś postanowiłem jej znowu użyć na takim małym zarośniętym i płytkim oczku wodnym w którym ciężko cokolwiek innego wrzucić. No i opłaciło się ale tylko połowicznie ok 20 brań w ok godzinę, ale tylko 2 rybki przez chwile były wyczuwalne na kiju reszta przestrzeliła co gorsza nie ponawiały ataku. Jak prowadziłem wolno nie było praktycznie ataków jak szybko były ale niecelne. Jak żyć?? ;-) Widok wielkiego szczupaka który otwiera wodę podnosi adrenalinę na najwyższy poziom. Jakieś extra rady poza tymi które już tutaj wyczytałem? Dodam, że miejscówka jest dużo czystsza niż ta kol Freda niektóre rybki widziałem pokonywały kilka metrów ale nie trafiały w żabę.
Napisano 12 październik 2014 - 22:19
Rzucaj na drugi brzeg i ściągaj żabę po trawie, tak by udawała prawdziwą , skaczącą z brzegu do wody.
Najlepiej z głośniejszym chlapnięciem.
Po nieudanym braniu nie zmieniaj tempa zwijania przynęty.Nie zwalniaj i nie przyśpieszaj.
Nie stój , tylko kucnij albo przyklęknij tak by szczupak nie widział twoich konturów,cienia.
Zacinaj na 3 , czyli - łan , tu , tri i tniesz.
Tylko nie za mocno bo możesz dostać żabą po oczach.
Samym nadgarstkiem.
Szkoda ,że jesteś daleko od moich regionów bo bym się chętnie wybrał z kimś na "żabowanie".
Ostatnio testwałem kilka żab.
Diving Kahara straciła nogę na gałęzi.
Doiyo Kaeru straciła nogę po nieudanym braniu.
Nie polecam żab Matzuo Kroaker Leapfrog.
Cena fajna i wyglądają podobnie jak u konkurencji.
Ładnie chlapie.
Nawet da się coś złapać , ale co rzut trzeba im wyciskać wodę z tyłka , a guma nabija się na haki i tnie.
Łatwo zsuwa się z haka.
Mam jeszczę do sprawdzenia Lunkerhunt Frog , ale czasu nie mam.
Kroaker Leapfrog.
P1100299.JPG 177,98 KB 13 Ilość pobrań P1100300.JPG 180,06 KB 13 Ilość pobrań P1100302.JPG 109,6 KB 12 Ilość pobrań
Lunkerfrog.
Użytkownik makamba edytował ten post 12 październik 2014 - 22:30
Napisano 12 październik 2014 - 22:34
Spoko, tam gdzie łowię brzegi są zadrzewione i zakrzaczone ta opcja odpada jak widziałem że "wali" to po prostu czekałem, ale niestety większość spudłowała, szkoda że nie miałem jakiejś kamerki bo miałem kilka naprawdę spektakularnych brań póki co na ten podwójny hak założyłem kółko i dużą kotwę, pewnie zielska trochę skoszę ale i powinno coś siąść. Ogólnie ściągałem tak żeby żabka chlapała i robiła dużo hałasu i widzę, że to działa. Popracuję tylko nad zacięciem. Pewnie jutro po pracy niestety :-( polecę tam znowu smuci trochę że nie chcą poprawiać na inne przynęty to się bardzo często zdarza a tu ani razu. Brania były na różnych odległościach ok 30-40m ale też pod samymi nogami ;-) Chyba czas kupić wodery bo wody tam z 50cm, dno twarde a szczupaki duże i głodne ;-). Dzięki za odp pewnie się jeszcze pojawię w tym wątku jak trochę porzucam żabką.
pozdrawiam
Napisano 12 październik 2014 - 22:42
Upewnij się z tym twardym dnem.
Mnie już raz z torfu wyciągano.
Napisano 12 październik 2014 - 22:46
Upewnij się z tym twardym dnem.
Mnie już raz z torfu wyciągano.
Pewny jestem bo już tam raz właziłem ale na bosaka. Jest glina a wejść muszę i tak tylko jakiś metr od brzegu żeby minąć drzewo które mi bardzo przeszkadza a innego dostępu tam nie ma wcale. Zrobię zdjęcie przy okazji to pokażę jak to wygląda.
Napisano 21 grudzień 2014 - 22:12
Dawno nie stosowałem bo jesień przegnała mnie za sandaczami ganiać ale rada dla tych co żabują....Jeśli widzisz potencjalne miejsce ataku wyszedł lub coś pogonił to jak Makamba podpowiedział pod sam brzeg chlap!Głośno ich to nie płoszy nawet przyciąga....Techniki prowadzenia no cóż z kumplem testowaliśmy wiele opcji.Warto przytrzymać czasem w bezruchu na chwilkę a potem ponowić zciąganie.A jak widzisz że woda się podnosi wręcz a szczupak wali z impetem w kierunku rapety zaczekaj z zacięciem.Chwilkę dwie trzy sekundy jak ją kłapnie on sam kija dogina i luz wybierze...i w tedy zatnij.Wiem ciężko się powstrzymać bo widzisz wszystko cały atak i aż Cię skręca żeby zaciąć.Minusem łowienia rapetą jest sporo pustych brań i pocięcie przynęty zębami ale uwierzcie woda która wydawała się bezrybna potrafi zaskoczyć. Starałem się podpowiedzieć to czego nauczyłem się nad wodą...ale i tak nie KUMAM o co chodzi z tymi żabami .
Napisano 22 grudzień 2014 - 12:38
Święta za pasem więc wszystkim którzy tu trafili ,miłośnikom lub sympatykom Życzę Zdrowych spokojnych Świąt ... a po świętach szable w dłoń bo do końca roku sandałki gryzą .
Rok 2015 hmmm no to się będzie działo.....znów nowe modele żab mam upatrzone jak zakupię to testować zamierzam coś podpowiem lub opowiem a póki co na otarcie łez w tęsknocie za majem drewniane sobie wydłubię ...No wiem Lipa , ale zawsze to jakaś żaba. Pozdrawiam Fred A.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych