Wygrzebałem fotkę sprzed kilku lat. Wiślany agresor który łyknął Meppsa. Na żywca raczej nikt go nie puszczał choć tak wygląda.
Wojownik z duszą szczupaka a ciałem leszcza!
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 02 marzec 2015 - 14:31
Wygrzebałem fotkę sprzed kilku lat. Wiślany agresor który łyknął Meppsa. Na żywca raczej nikt go nie puszczał choć tak wygląda.
Wojownik z duszą szczupaka a ciałem leszcza!
Napisano 02 marzec 2015 - 19:19
Napisano 12 sierpień 2015 - 19:03
klenik
Napisano 05 luty 2016 - 13:41
Użytkownik Adam L. edytował ten post 05 luty 2016 - 13:49
Napisano 05 luty 2016 - 14:32
Te z deformacją płetw to ryby z zarybień.
Napisano 10 luty 2016 - 17:17
Hodowla wsobna i tak się degeneruje DNA
Napisano 17 luty 2016 - 17:34
Te z deformacją płetw to ryby z zarybień.
Jak to? Celowe zarybianie rybą z deformacjami? Po co? "Normalnych" nie było? Nie wierzę że można tak postępować i to celowo Smutne
Napisano 17 luty 2016 - 19:11
Jak to? Celowe zarybianie rybą z deformacjami? Po co? "Normalnych" nie było? Nie wierzę że można tak postępować i to celowo Smutne
Po prostu innych nie ma. Efekt hodowlanych warunków wzrostu, genów itp... Norma to zdeformowane płetwy, brak (szczątkowe) płetw tłuszczowych itp.
Napisano 17 luty 2016 - 23:42
Jeśli ludzie odpowiedzialni za zarybienie raz czy dwa by odmówili takiej ryby uznając ją za "towar" niepełnowartościowy to hodowcy zaczęli by może myśleć. Teraz niech taka zdeformowana genetycznie ryba wybierze się na tarło. Powstaje coraz to większa patologia w ekosystemie danego łowiska.
Zarybienia to jedno a zdrowy rozsądek to drugie.
Napisano 20 luty 2016 - 16:00
Puszczanie chemii do łowisk robi swoje. Tak naprawdę molochy mające duuuże pieniądze robią to regularnie,a instytucje udają,że nic się nie dzieje. Nie dawny przypadek z Wartą to masakra. Dobrze,że powstała fundacja Ratuj Ryby,bo ludzie z pasja potrafią przenosić góry.
Napisano 07 marzec 2016 - 17:42
Napisano 07 marzec 2016 - 22:40
Napisano 07 marzec 2016 - 23:47
Obrotówka z jedną, bezzadziorową kotwicą zafundowała mi widok oka ryby na haku... To nie tak. Przykre, ale się zdaża. Twistera z kolei ryba potrafi wessać do skrzel. Nie unikniemy kaleczenia ryb, chyba że rezygnując z łowienia.
Lata temu, gdy jeszcze lubiłem sobie połowić z gruntu, pamiętam jak po ściągnięciu zestawu okazało się, że na pojedynczy haczyk nadziane jest rybie oko... Tak więc jasne, że im mniej kotwic, haków itp. tym dla ryb bezpieczniej, no ale niestety. "wypadków przy pracy" uniknąć się nie da, chyba żebyśmy przyssawkami te ryby łowili.
Poza tym, szczególnie podnoszące się z dna pstrągi czy okonie często atakują napływając od boku. Gdy sobie nie trafią (co w sumie nierzadko się zdarza), a my odruchowo zatniemy (widząc zajście w przejrzystej wodzie) to bywa, że hak / kotwica wbija się gdzieś z boku głowy.
Pamiętam jak raz ściągałem okonia za okoniem za kapotę, zahaczone gdzieś z boku, pod głową, za brzuch itp. Wbrew pozorom nie szarpałem Dopiero na płytszej, przejrzystej wodzie zauważyłem, że nagminnie atakowały nieuzbrojony bok woblera i odbijały się od niego czując, że to nie rybka. No ale niestety, ja czując pobicie przycinałem i wbijałem im woblera w bok, bo tak się zaraz po ataku ustawiały.
Takie to nasze hobby jest niestety, pewnych rzeczy nie przeskoczymy, choćbyśmy bardzo chcieli.
Napisano 08 marzec 2016 - 17:02
Napisano 08 marzec 2016 - 17:29
Nie zapędzajmy się, metoda jak każda inna i zdaża się na nimfę, czy agresywnego streamera podhaczyć rybę.
Ogólnie jeden hak robi mniej zamieszania niż 2 kotwiczki.
Miałem potoka bez oka 2 razy w tym samym miejscu, nie wiem czy to ten sam co Adama.
Nie usprawiedliwiać się tak. Wiem że np. na pstrągach które dynamicznie walczą druga kotwiczka powoduje duże szkody.Dlatego muszkarstwo to stopień wyżej.Nie zostawiają ton ołowiu i nie szarpią ryb.Przykre to ale prawdziwe.
Napisano 08 marzec 2016 - 17:39
Napisano 09 marzec 2016 - 10:33
Napisano 29 marzec 2016 - 13:07
Napisano 06 wrzesień 2016 - 10:00
Narośl wyglądała co najmniej ohydnie Prawdopodobnie rak albo coś w ten deseń. Co najmniej się śpieszyłem żeby rybę uwolnić
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych