I istnieje lżejsza korba - Avail. Wersja 42,5mm waży 6,2g. Do oryginalnej 40mm od Vańka zyskasz zatem 5-6g
https://www.hedgehog...ne/product/4397
Użytkownik Żbiku edytował ten post 04 luty 2020 - 20:42
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 04 luty 2020 - 20:36
Użytkownik Żbiku edytował ten post 04 luty 2020 - 20:42
Napisano 04 luty 2020 - 20:57
Napisano 04 luty 2020 - 22:05
Napisano 04 luty 2020 - 22:23
Napisano 06 luty 2020 - 16:01
Nowy kolor już dostępny
colorsephia.jpeg
Pół wieku temu każda szpula zapasowa, obojętnie czy to ABU, Mitchell'a była pakowana w solidne, szczelne i relatywnie małe, dopasowane do wielkości szpuli plastikowe pudełko.
Chroniło ono szpulę przed zabrudzeniem, gdy leżała w wędkarskiej torbie.
Dziś, płacisz za szpulę 400-600PLN a ona w celofanie lub w folii.
Napisano 18 luty 2020 - 17:27
Używał może ktoś w minionym sezonie Vańka do łowienia boleni ? Zastanawiam się właśnie nad zakupem wersji 4000 MHG. Ale jak czytam niektóre Wasze opinie to się zastanawiam czy da wgl rade i czy w związku z tym nie poszukać czegoś innego.
Napisano 18 luty 2020 - 17:47
Użytkownik mathew.stepnicki edytował ten post 18 luty 2020 - 18:02
Napisano 18 luty 2020 - 18:27
Używał może ktoś w minionym sezonie Vańka do łowienia boleni ? Zastanawiam się właśnie nad zakupem wersji 4000 MHG. Ale jak czytam niektóre Wasze opinie to się zastanawiam czy da wgl rade i czy w związku z tym nie poszukać czegoś innego.
Napisano 18 luty 2020 - 19:35
Do boleniowania VANQUISH jest wg mojej opinii za delikatny. To świetne kołowrotki do finezyjnego łowienia XUL, Ul i L. Przy boleniowaniu szybko zajedziesz sprzęt a do najtańszych niesniestety nie należy
To jest raczej słuszna uwaga, te vańki takie mientkie jednak są .Idź w daiwę może shimano TP SW.
Napisano 18 luty 2020 - 20:25
Dziękuje za udzielone odpowiedzi. W takim razie definitywnie rezygnuje z Vanquisha, musze więcej poczytać o tych modelach co wymieniliście.
Napisano 18 luty 2020 - 20:30
Napisano 18 luty 2020 - 20:45
Napisano 18 luty 2020 - 21:02
Napisano 18 luty 2020 - 21:33
Kwota jaką chce wydać jest akurat najmniej istotna. Chce żeby kołowrotek wytrzymał dłużej niż sezon, płynnie kręcił no i żebym się nie bał ze przy holu się rozleci Aktualnie kręcę ultegrą 17. Mam ją od roku, niby wszystko fajnie, ale to jednak nie to.
Napisano 18 luty 2020 - 21:48
Napisano 18 luty 2020 - 21:57
Napisano 18 luty 2020 - 22:02
Kwota jaką chce wydać jest akurat najmniej istotna. Chce żeby kołowrotek wytrzymał dłużej niż sezon, płynnie kręcił no i żebym się nie bał ze przy holu się rozleci Aktualnie kręcę ultegrą 17. Mam ją od roku, niby wszystko fajnie, ale to jednak nie to.
Napisano 18 luty 2020 - 22:12
Też to chciałem napisać. Pewnie większość odradzających Vanka nigdy go nie używało. To nie jest słaby sprzęt. Mam kolegę który łowi na niego bolenie, sandacze i szczupaki. Nic się z młynkiem nie dzieje chodzi jak nowy, czego nie może powiedzieć o wcześniejszym stradicu CI4. Mam TP 4000 15 ale wg mnie jest za ciężki do boleniówki, dlatego jestem w trakcie oczekiwania na nowego Vanka 4000 MHG od mefistoA ja jestem ciekawy czy ktoś może potwierdzić że zajechał vańka? A jeśli tak to co nim robił.
Narazie to tylko duzo opinii że delikatny
Użytkownik bogunow edytował ten post 18 luty 2020 - 22:15
Napisano 18 luty 2020 - 22:22
Ja się czasem zastanawiam, czy te opinie o Vańkach piszą ludzie, raz, co w ogóle ryby łowią, a dwa czy łowili choć trochę Vanquishami, żeby się miarodajnie wypowiadać. Katowałem '16 w rożnych konfiguracjach wielkościowych (oprócz najmniejszej, tę katują moi znajomi), a teraz zaczynam katować '19 i cóż, o ile wszystkie moje Stelle poszły do ludzi, bo po kilku łowieniach np. '14 3000HGM, 3000HG, 4000 już nie było tak przyjemnie jak od nowości, a o TP '15 nawet nie wspominam, o tyle większość Vańków z biegiem czasu pracowała coraz to lepiej. A już przy pracy '16 3000HGM, to żadna Stella FI czy FJ, które miałem w rękach nie miały startu.
'16tką 3000 i 4000 35 gramowe główki + 4-6" gumy na Czorsztynie podbijałem na 20 metrach i ani jęknęły, łowiłem też nimi w Bugu czy Wieprzu podobną rozmiarówką i przeżyły...
A te powyższe teksty, że Vanquish 4000 nie da sobie rady przy boleniowaniu, no cóż, bez komentarza... szkoda klawiatury.
Kupcie sobie Slammery, zresztą schemat już tu przerobiony i polecany. Stellą onanizm w fotelu, ewentualnie UL i L, żeby się nie rozpadła, a do reszty Slammer, Od razu polecę od 460 w górę, żeby była moc i żeby przy braniu boleń kabłąka nie urwał...
Napisano 18 luty 2020 - 22:25
Ja się czasem zastanawiam, czy te opinie o Vańkach piszą ludzie, raz, co w ogóle ryby łowią, a dwa czy łowili choć trochę Vanquishami, żeby się miarodajnie wypowiadać. Katowałem '16 w rożnych konfiguracjach wielkościowych (oprócz najmniejszej, tę katują moi znajomi), a teraz zaczynam katować '19 i cóż, o ile wszystkie moje Stelle poszły do ludzi, bo po kilku łowieniach np. '14 3000HGM, 3000HG, 4000 już nie było tak przyjemnie jak od nowości, a o TP '15 nawet nie wspominam, o tyle większość Vańków z biegiem czasu pracowała coraz to lepiej. A już przy pracy '16 3000HGM, to żadna Stella FI czy FJ, które miałem w rękach nie miały startu.
'16tką 3000 i 4000 35 gramowe główki + 4-6" gumy na Czorsztynie podbijałem na 20 metrach i ani jęknęły, łowiłem też nimi w Bugu czy Wieprzu podobną rozmiarówką i przeżyły...
A te powyższe teksty, że Vanquish 4000 nie da sobie rady przy boleniowaniu, no cóż, bez komentarza... szkoda klawiatury.
Kupcie sobie Slammery, zresztą schemat już tu przerobiony i polecany. Stellą onanizm w fotelu, ewentualnie UL i L, żeby się nie rozpadła, a do reszty Slammer, Od razu polecę od 460 w górę, żeby była moc i żeby przy braniu boleń kabłąka nie urwał...
I żeby od ciężaru kołowrotka łapy nie wyrwało.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych