Przerzucił dawno temu... 14.2kg waży
moze by watek założyć " Nasi milusińscy" bo pewnie z 70% ma zwierzaka swojego kumpla hehe o żonie nie wspominając......
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 28 czerwiec 2013 - 13:28
Przerzucił dawno temu... 14.2kg waży
moze by watek założyć " Nasi milusińscy" bo pewnie z 70% ma zwierzaka swojego kumpla hehe o żonie nie wspominając......
Napisano 28 czerwiec 2013 - 14:03
Przerzucił dawno temu... 14.2kg waży
moze by watek założyć " Nasi milusińscy" bo pewnie z 70% ma zwierzaka swojego kumpla hehe o żonie nie wspominając......
no to bardzo duży nawet jak na mc
zakładaj
Napisano 28 czerwiec 2013 - 17:51
W temacie kotów :
Z "Mini listy przebojów":
Prowadzący (p) jak masz na imię?
dziewczynka (d), ok. 4 lat
(d) Ania
(p) a czy twoi rodzice przyjechali z tobą?
(d) tak
(p) a gdzie siedzą?
(d) tam... (pokazuje paluszkiem)
(p) o brawo, witamy tatę i mamę, a czy masz w domu jakie zwierzątka?
(d) tak, kotka.
(p) a jak tata woła na kotka?
(d) ty jebany sierściuchu !
Napisano 30 czerwiec 2013 - 22:40
Po jakiś 15 latach małżeństwa, z powodu narastających nieporozumień, para postanowiła udać się do poradni małżeńskiej.
Zaraz po zadaniu pytania przez terapeutę żona rozpoczęła pełen pasji i uniesień bolesny wywód na temat tego co jej się nie podoba w ich związku.
Cały czas mówiła o braku intymności w ich związku, odrzuceniu i zaniedbaniu, samotności i pustce, poczuciu bycia nie kochaną, ciągłych obowiązkach domowych jak sprzątanie czy pranie i innych swoich potrzebach nie spełnionych podczas małżeństwa.
Wreszcie, po długim okresie czasu, terapeuta nie wytrzymał, wstał z miejsca, obszedł swoje biurko, poprosił żonę by wstała, poczym objął ja i namiętnie
pocałował.
Kobieta zamilkła i cicho usiadła. Terapeuta odwrócił się do męża i powiedział:
- I właśnie tego potrzebuje Pana żona 3 razy w tygodniu.
Mąż pogrążył się przez chwilę w zadumie a następnie odparł:
- Hmm, mogę ją tu podrzucać w poniedziałki i środy, ale piątek definitywnie odpada bo jeżdżę na ryby!
Złapano 3 pijanych kibiców na euro, każdy miał ponad 2 promile
Niemiec wypił 3 sznapsy
Węgier pół litra palinki
Polak nic nie pil od 3 dni
Pan Nowak szykował się już trzeci raz by zostać ojcem.
..
..
..
Spakował walizkę, zmienił numer telefonu komórkowego i niepostrzeżenie opuścił miejsce zamieszkania.
Napisano 30 czerwiec 2013 - 22:54
2010 rok dzwoni dowódcza wojsk armii Chińskiej do USA i proponuje wojnę
- Witajcie Amerykanie chcemy wypowiedzieć wam wojnę, co wy na to?
- Amerykanin - na dzień dzisiejszy jest to nie możliwe nasze wojska są w Iraku i Afganistanie, więc ze względów ekonomicznych odpada, zadzwoń do Rosji myślę, że oni się zgodzą.
Chińczyk dzwoni do Rosji i zaczyna rozmowę w ten sam sposób
- Witajcie bracia Rosjanie chcemy wypowiedzieć wam wojnę, co wy na to?
- Rosjanin - w obecnych czasach nie ma takiej możliwości u nas ciągle niewyjaśniona jest sytuacja z Gruzją i Czeczenią, więc o nowych konfliktach zbrojnych nie ma mowy.
- Chińczyk - to, z kim wreszcie możemy walczyć?
- Rosjanin - dzwoń do Polski!!!
- Chińczyk - gdzie? Do Polski? A co to za kraj?
- Rosjanin - to nasi sąsiedzi, bardzo waleczny naród około 40 mln ludności z bogatą historią wojenną. Oni na pewno wam nie odmówią.
Chińczyk dzwoni do Polski i rozpoczyna rozmowę.
- Witajcie dzwonię z Chin. My Chińczycy chcemy wypowiedzieć wam wojnę ?
- Polak - nam Polakom ?
- Chińczyk - tak wam Polakom
- Polak - a ile was jest ?
- Chińczyk - 3 mld
- Polak - ile ?
- Chińczyk - 3 mld uśmiecha się Chińczyk
- Polak - po chwili milczenia......kur....a, tylko gdzie my was wszystkich będziemy chować.
Napisano 01 lipiec 2013 - 06:50
Nadszedł czas na nowe podboje kosmosu. Rosyjska ekspedycja naukowa ląduje na Księżycu lecz mieszkające tam
Ufo-ludki chcąc sprawdzić inteligencje nowo przybyłych zaspawali im właz.
Rosjanie męczą się jeden dzień żeby wyjść...
Drugi dzień...
Trzeci dzień..
Tydzień...
po miesiącu udaje im się wysiąść!!
Pytają Ufo-ludków o co z tym chodzi??!!
--TO BYŁ TAKI TEST NA WASZĄ INTELIGENCJE, JAK SZYBKO WYJDZIECIE!!!
Aaaa i jaki mamy wynik??!! Był ktoś lepszy???!!!
-- BYLI AMERYKANIE WYSZLI PO 3 MIESIĄCACH.
O to jesteśmy lepsi!!!
-- NO TAK, ALE BYLI TEŻ POLACY NIE DOŚĆ, ŻE WYSZLI PO 2 DNIACH TO JESZCZE PREZENT NAM ZOSTAWILI!!!
Jaki prezent?
-- ONI NA TO WPI***OL MÓWILI!!!
Napisano 01 lipiec 2013 - 07:00
Pewien marynarz wrócił z długiego rejsu, ale nieco wcześniej niż się ślubnej zadeklarował.
Otwiera radośnie wrota domostwa, a tam żona z gachem w ekstazie rozkoszy... Jako że ułomkiem nie był, a gach ciutek filigranowy, oklepał mu mordę należycie, zabrał zwój liny i zaciągnął łachudrę na dach 30 metrowego budynku. Przywiązał mu linkę do klejnotów i mówi:
- Za zbałamucenie mojej żony, muszę cię ukarać i dzisiaj nauczysz się latać.
- Ale żem litościwy, daję ci wybór...
- Wolisz linkę 25, czy 35 metrową?
Napisano 01 lipiec 2013 - 09:53
Napisano 01 lipiec 2013 - 19:04
WIFE- żona
Washing
Ironing
Fu..ing
Et cetera
Napisano 01 lipiec 2013 - 22:26
Idzie pewien Arab z żoną po pustyni, mąż oczywiście siedzi na wielbłądzie, a żona dźwiga za nim toboły. Maszerują tak dobre 2 tygodnie i w pewnej chwili mąż mówi do żony:
- Żono ty moja, idź do domu i przynieś mi linijkę i ołówek.
- Ależ mężu... Po co ci to? Do domu jest 2 tygodnie drogi.
- Nie dyskutuj ze mną. Idź do domu po to, o co prosiłem.
Żona posłusznie powędrowała do domu, a po 4 tygodniach w końcu dotarła do męża i mówi:
- Tu masz, mężu mój, ołówek i linijkę, o które mnie prosiłeś.
- Dobrze, a teraz, żono moja, narysuj mi na plecach szachownicę.
- Szachownicę? Ale po co?
- Nie dyskutuj, tylko rysuj.
Żona znów posłusznie narysowała na jego plecach szachownicę i mąż ponownie powiedział:
- Bardzo dobrze. A teraz podrap mnie w B7.
Napisano 02 lipiec 2013 - 12:05
Zrozpaczona kobieta telefonuje pózno w nocy do lekarza psychiatry i krzyczy do sluchawki:
-Doktorze,proszę natychmiast przyjechać.Mój mąż jest w strasznym stanie!
Lekarz wkrótce przybywa.Kobieta prowadzi go do toalety,gdzie malżonek siedzi na sedesie z wędką w ręku,a jej koniec zanurza w odpływie wanny.
-Rzeczywiście,stan męża nie jest najlepszy-stwierdza lekarz.
-Dlaczego nie zawiadomiła mnie pani wczesniej?
-Chcialam-odpowiada kobieta-ale przez cały tydzień byłam zajęta skrobaniem ryb.
Napisano 02 lipiec 2013 - 17:56
Lewandowski na noc poślubną pojechał do Niemiec... Pewnie w Polsce by nie trafił...
Napisano 02 lipiec 2013 - 18:31
Głuchoniemy przychodzi do apteki, żeby kupić prezerwatywy.
W żaden sposób nie może porozumieć się z aptekarzem.
Nawet na półce nie ma wystawionych żadnych opakowań z kondomami.
Klient wyciąga więc narzędzie na ladę i kładzie przy nim 10 zł.
Aptekarz patrzy, patrzy, też wyciąga penisa na ladę i kładzie 10 zł.
Później chowa przyrodzenie, zabiera swój banknot i banknot głuchoniemego.
Gość się wkurzył. Macha rękoma, przeklina w języku migowym. Aptekarz na to:
-Jak nie umie się przegrywać, to się nie zakłada!
Napisano 02 lipiec 2013 - 18:33
jedzie motocyklista po lesie, prędkość słuszna, nagle wyłazi na drogę opos...motocyklista nie chcąc go potrącić wyczyniał cuda, ale nie wyszło i potrącił lekko oposa.
Zatrzymał się ,patrzy na zwierzę, żal mu się go zrobiło i zawiózł do schroniska......Rano opos się budzi, patrzy : miska z wodą, okruchy chleba, kratki ....
- Kur..a zabiłem motocyklistę !!
Napisano 02 lipiec 2013 - 19:58
On :
1. Podjechać.
2. Włożyć kartę.
3. Wprowadzić PIN.
4. Wziąć pieniądze, kartę i kwitek.
5. Oryginalny kwitek schować, a do
saszetki włożyć uprzednio przygotowany do pokazania żonie.
6. Odjechać.
7. Kupić kwiaty kochance.
8. Kupić kwiaty żonie.
Ona:
1. Podjechać.
2. Puścić sprzęgło.
3. Zakląć na szarpnięcie.
4. Wrzucić luz.
5. Ustawić lusterko wsteczne na swoją
twarzyczkę.
6. Skrzywić się do lusterka.
7. Poprawić makijaż.
8. Uśmiechnąć się do lusterka.
9. Wysiąść otworem drzwiowym.
10. Zgasić silnik.
11. Włożyć kluczyki do torebki.
12. Wyjąć kluczyki z torebki i zamknąć drzwi.
13. Dogonić samochód i zaciągnąć ręczny.
14. Przejść dwie przecznice, bo koło
bankomatu było miejsce tylko na dwie długości samochodu.
15. Znaleźć kartę w torebce.
16. Włożyć kartę do bankomatu.
17. Wyjąć z bankomatu kartę telefoniczną i
włożyć właściwą.
18. Znaleźć w torebce karteczkę z zapisanym
wcześniej PIN-em.
19. Wprowadzić PIN.
20. Postudiować instrukcję.
21. Wcisnąć Cancel.
22. Wprowadzić kod jeszcze raz, prawidłowo.
23. Wcisnąć Cancel
24. Znaleźć w torebce kartkę z PIN-em do
używanej właśnie karty.
25. Wprowadzić sumę do wypłacenia.
26. Zmniejszyć sumę do maksymalnego pułapu.
27. Zmniejszyć sumę do możliwości własnego
konta.
28. Wziąć pieniądze.
29. Wrócić do samochodu.
30. Znaleźć kluczyki.
31. Poszarpać się z drzwiami.
32. Znaleźć kluczyki do samochodu.
33. Poprawić makijaż.
34. Uruchomić silnik.
35. Ruszyć.
36. Przeprosić w myślach właściciela pojazdu
stojącego z tyłu za porysowany zderzak.
37. Przestawić wsteczne lusterko tak aby
widać było samochód z tyłu.
38. Wrzucić bieg i puścić sprzęgło.
39. Uruchomić silnik i zmienić bieg z
„3” na „1”.
40. Ruszyć.
41. Zatrzymać się.
42. Cofnąć.
43. Wyjść z samochodu.
44. Wrócić do bankomatu i zabrać kartę z
kwitkiem.
45. Z powrotem do samochodu.
46. Włożyć kartę do portfela.
47. Włożyć kwitek do torebki.
48. Zanotować na karteczce ile się wzięło i
ile zostało.
49. Zwolnić trochę miejsca w torebce, aby
włożyć portfel do torebki.
50. Poprawić makijaż.
51. Wrzucić wsteczny bieg.
52. Wrzucić jedynkę.
53. Ruszyć.
54. Przejechać 3km.
55. Zwolnić ręczny.
56. Domknąć drzwi.
57. Podjechać pod perfumerię.
58. Wydać wszystko.
59. Żyć nie umierać.
Napisano 02 lipiec 2013 - 20:23
Jakbym swoją żonę widział
On :
1. Podjechać.
2. Włożyć kartę.
3. Wprowadzić PIN.
4. Wziąć pieniądze, kartę i kwitek.
5. Oryginalny kwitek schować, a do
saszetki włożyć uprzednio przygotowany do pokazania żonie.
6. Odjechać.
7. Kupić kwiaty kochance.
8. Kupić kwiaty żonie.
Ona:
1. Podjechać.
2. Puścić sprzęgło.
3. Zakląć na szarpnięcie.
4. Wrzucić luz.
5. Ustawić lusterko wsteczne na swoją
twarzyczkę.
6. Skrzywić się do lusterka.
7. Poprawić makijaż.
8. Uśmiechnąć się do lusterka.
9. Wysiąść otworem drzwiowym.
10. Zgasić silnik.
11. Włożyć kluczyki do torebki.
12. Wyjąć kluczyki z torebki i zamknąć drzwi.
13. Dogonić samochód i zaciągnąć ręczny.
14. Przejść dwie przecznice, bo koło
bankomatu było miejsce tylko na dwie długości samochodu.
15. Znaleźć kartę w torebce.
16. Włożyć kartę do bankomatu.
17. Wyjąć z bankomatu kartę telefoniczną i
włożyć właściwą.
18. Znaleźć w torebce karteczkę z zapisanym
wcześniej PIN-em.
19. Wprowadzić PIN.
20. Postudiować instrukcję.
21. Wcisnąć Cancel.
22. Wprowadzić kod jeszcze raz, prawidłowo.
23. Wcisnąć Cancel
24. Znaleźć w torebce kartkę z PIN-em do
używanej właśnie karty.
25. Wprowadzić sumę do wypłacenia.
26. Zmniejszyć sumę do maksymalnego pułapu.
27. Zmniejszyć sumę do możliwości własnego
konta.
28. Wziąć pieniądze.
29. Wrócić do samochodu.
30. Znaleźć kluczyki.
31. Poszarpać się z drzwiami.
32. Znaleźć kluczyki do samochodu.
33. Poprawić makijaż.
34. Uruchomić silnik.
35. Ruszyć.
36. Przeprosić w myślach właściciela pojazdu
stojącego z tyłu za porysowany zderzak.
37. Przestawić wsteczne lusterko tak aby
widać było samochód z tyłu.
38. Wrzucić bieg i puścić sprzęgło.
39. Uruchomić silnik i zmienić bieg z
„3” na „1”.
40. Ruszyć.
41. Zatrzymać się.
42. Cofnąć.
43. Wyjść z samochodu.
44. Wrócić do bankomatu i zabrać kartę z
kwitkiem.
45. Z powrotem do samochodu.
46. Włożyć kartę do portfela.
47. Włożyć kwitek do torebki.
48. Zanotować na karteczce ile się wzięło i
ile zostało.
49. Zwolnić trochę miejsca w torebce, aby
włożyć portfel do torebki.
50. Poprawić makijaż.
51. Wrzucić wsteczny bieg.
52. Wrzucić jedynkę.
53. Ruszyć.
54. Przejechać 3km.
55. Zwolnić ręczny.
56. Domknąć drzwi.
57. Podjechać pod perfumerię.
58. Wydać wszystko.
59. Żyć nie umierać.
Napisano 04 lipiec 2013 - 09:22
Co to jest MZS?
Mocherowy Zestaw Surwiwalowy
Beret, różaniec, laska, Nitrogliceryna
Napisano 04 lipiec 2013 - 09:38
Nieduży chuderlawy białasek wchodzi do windy w wieżowcu.
Jest tam już jeden pasażer - wielgachny, napakowany murzyn w koszulce na ramiączkach.
Chudzinka cichutko staje w przeciwnym rogu windy, zerkając z niepokojem na wytatuowane, wielkie jak u niedźwiedzia łapy, potężne bary i dłonie jak bochny.
Ponieważ głowę miał akurat na wysokości paska od spodni potężnego murzyna, nie umknęła też jego uwadze upchana w jedną z nogawek trzecia noga właściciela afro.
Wbił się ze strachu jeszcze mocniej w narożnik, pot wystąpił mu na czoło.
Murzyn chyba zauważył, że ten mu się przygląda, nagle zmarszczył brew, zrobił krok do przodu i ryknął basem - Turner Brown!
W tym samym momencie chuderlaczek wywalił białka, otworzył usta i z cichutkim jękiem omdlał na podłogę windy.
Ocknął się widząc oklepującego mu wielką łapą policzek, murzyna, co się stało - ten pyta, dlaczego pan zemdlał?
- Przepraszam, ale czy może pan powtórzyć to co powiedział, zanim straciłem przytomność?
- Widziałem, że patrzy pan na mnie i chciałem się przedstawić - Turner Brown, tak się nazywam, Turner Brown.
- Dzięki Bogu, myślałem, że pan mówi turn around.
Napisano 04 lipiec 2013 - 10:52
Napisano 04 lipiec 2013 - 13:48
Dwa psy z obrzydzeniem patrzą jak chmara much wpierdziela kupę.
Jeden mówi do drugiego:
- Patrz Azor , jakie one głupie ... gówno żrą ...
- No , głupie te muchy ... nie lepiej się wytarzać ?
Użytkownik Zwierzu edytował ten post 04 lipiec 2013 - 13:49
2 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych