999406_428411837271329_43742913_n.jpg 29,89 KB 75 Ilość pobrań
Jerkbait sie śmieje :)
#2321 OFFLINE
#2322 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2013 - 15:21
..
Użytkownik spy edytował ten post 31 maj 2015 - 20:36
- @Wojti lubi to
#2323 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2013 - 16:56
Nie ma miękkiej gry
#2324 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2013 - 17:11
uuuuuu widzę że jednak wyobraźnia nie jest mocna stroną niektórych ludzi,no chyba że użycie szlifierki miało być formą udowodnienia swej "twardości" .........w każdym bądź razie dla mnie to objaw głupoty
#2325 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2013 - 17:39
Chyba jednak zostanę klasycznie przy skalpelu i "mini operacji" Szlifierka to za dużo dla mnie.
#2326 OFFLINE
Napisano 03 sierpień 2013 - 17:44
... jak bym nie zobaczył to bym chyba nie uwierzył
#2327 OFFLINE
Napisano 05 sierpień 2013 - 19:41
Gdzieś na fejsie zauważone, takiego suma to tylko pozazdrościć
Użytkownik Matiz992 edytował ten post 05 sierpień 2013 - 19:41
#2328 OFFLINE
Napisano 06 sierpień 2013 - 20:39
.
Użytkownik spy edytował ten post 31 maj 2015 - 20:35
- Wojtek B. lubi to
#2329 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2013 - 09:31
Kumpel miał kiedyś żabnice na kiju,ale taką jak dekiel od szamba I chyba dobrze że się zerwała
#2330 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2013 - 10:17
Bardzo nieruchawa ryba. Podczas holu nie walczy prawie.
Głowa to ponad 50% masy ciała.
Brzydka jak kupa
#2331 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2013 - 18:02
Pewna para świeżo po ślubie.
Mąż w żonie zakochany nabrał ochoty na spotkanie z kumplami w ich ulubionym barze.
- Kochanie wychodzę, ale wrócę niedługo.
- A dokąd idziesz misiaczku?
- Idę do baru ślicznotko, mam ochotę na małe piwko.
- Chcesz piwko ukochany? - żona otwiera lodówkę i prezentuje mu 10 różnych gatunków piw.
Mąż zaskoczony - tak tak cukiereczku, ale w barze, no wiesz, te kufle..
- Chcesz schłodzony kufel? Nie ma problemu. Proszę.
Mąż blady z wrażenia nie daje za wygraną;
- No tak skarbie, ale wiesz w barach mają takie świetne przystawki, nie będę długo obiecuję.
- Masz ochotę na przystawki niedźwiadku? - żona wyciąga słone paluszki, chipsy, orzeszki.
- Ale kochanie... w barze .. wiesz.. te męskie gadki, przekleństwa, niewyszukany język..
- Chcesz przekleństw moje ciasteczko? - zatem pij to k**ewskie piwo, z jeba*ego kufla, żryj pier**lone przystawki Jesteś teraz do h.. ciężkiego żonaty i nigdzie k**wa nie wyjdziesz! Pojąłeś skur**synu?
- tofik, fish28, ptychoo i 5 innych osób lubią to
#2332 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2013 - 18:55
Tak to się właśnie kończy...
Pewna para świeżo po ślubie.
Mąż w żonie zakochany nabrał ochoty na spotkanie z kumplami w ich ulubionym barze.
- Kochanie wychodzę, ale wrócę niedługo.
- A dokąd idziesz misiaczku?
- Idę do baru ślicznotko, mam ochotę na małe piwko.
- Chcesz piwko ukochany? - żona otwiera lodówkę i prezentuje mu 10 różnych gatunków piw.
Mąż zaskoczony - tak tak cukiereczku, ale w barze, no wiesz, te kufle..
- Chcesz schłodzony kufel? Nie ma problemu. Proszę.
Mąż blady z wrażenia nie daje za wygraną;
- No tak skarbie, ale wiesz w barach mają takie świetne przystawki, nie będę długo obiecuję.
- Masz ochotę na przystawki niedźwiadku? - żona wyciąga słone paluszki, chipsy, orzeszki.
- Ale kochanie... w barze .. wiesz.. te męskie gadki, przekleństwa, niewyszukany język..
- Chcesz przekleństw moje ciasteczko? - zatem pij to k**ewskie piwo, z jeba*ego kufla, żryj pier**lone przystawki Jesteś teraz do h.. ciężkiego żonaty i nigdzie k**wa nie wyjdziesz! Pojąłeś skur**synu?
#2333 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2013 - 19:07
Paweł, Twój wcale nie gorszy.
Hehe,uśmiałem się
#2334 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2013 - 19:10
Nasi dozgonni przyjaciele - Jankes , Niemiec i Rosjanin mają się zmierzyć z nietypowym wyzwaniem . Jak miłego niewatpliwie kotka skłonić do jedzenia chili ..
Jankes ukrył je pomiedzy plastrami wołowiny . Kotek łatwo się nie dał , a Ruski zakrzyczał - to niedozwolone oszustwo !!
Niemiec pożarł większość wołowiny z wyjatkiem plasterka , którym próbował przykryć chili , co kotek łatwo odkrył , a ten ze wschodu skwitował - hipokryta i złodziej !
Jako ostatni zawodnik połknął resztę wołowiny , a całe chili wylądowało niezwłocznie pod kocim ogonem . Biedne kocię zapiszczało żałosnie ale też bez zwłoki wylizało porcyjkę do czysta . A na to nasz wielki , ruski brat zawołał do konkurentów - Patrzcie ludzie i się uczcie ! Na ochotnika to zrobił , a nawet z pieśnią na ustach ..
Prawie jak nasz Pan Premier ..
- lukomat lubi to
#2335 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2013 - 19:41
Dobre chilli nie jest złe
ps. Zastanawia mnie, jak jego ręka wylądowała w pysku tego paskudztwa.
Użytkownik Matiz992 edytował ten post 07 sierpień 2013 - 19:46
#2336 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2013 - 21:36
Pewna para świeżo po ślubie.
Mąż w żonie zakochany nabrał ochoty na spotkanie z kumplami w ich ulubionym barze.
- Kochanie wychodzę, ale wrócę niedługo.
- A dokąd idziesz misiaczku?
- Idę do baru ślicznotko, mam ochotę na małe piwko.
- Chcesz piwko ukochany? - żona otwiera lodówkę i prezentuje mu 10 różnych gatunków piw.
Mąż zaskoczony - tak tak cukiereczku, ale w barze, no wiesz, te kufle..
- Chcesz schłodzony kufel? Nie ma problemu. Proszę.
Mąż blady z wrażenia nie daje za wygraną;
- No tak skarbie, ale wiesz w barach mają takie świetne przystawki, nie będę długo obiecuję.
- Masz ochotę na przystawki niedźwiadku? - żona wyciąga słone paluszki, chipsy, orzeszki.
- Ale kochanie... w barze .. wiesz.. te męskie gadki, przekleństwa, niewyszukany język..
- Chcesz przekleństw moje ciasteczko? - zatem pij to k**ewskie piwo, z jeba*ego kufla, żryj pier**lone przystawki Jesteś teraz do h.. ciężkiego żonaty i nigdzie k**wa nie wyjdziesz! Pojąłeś skur**synu?
Hehe, w sumie taka baba to skarb, można powiedzieć. Ciekawe jak długo utrzyma wybór piwa w lodówce i chłodzone kufle? Bo na asortyment przekleństw można zazwyczaj liczyć do końca.
#2337 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2013 - 22:35
Moja kobita zapasów piwa w lodówce nie trzyma ,ale jak jedzie do sklepu to wie co przywieźć , nie klnie- bo woli opcję "ciche dni" ,a i jak trzeba to na zlot spakuje........mam wrażenie że dobrze trafiłem.
- Wojtek B. lubi to
#2338 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2013 - 22:39
U mnie podobnie.
A poznaję, że obrażona, po zawartości reklamówek z marketu.
Piwa nie przywiozła? - Znaczy, nabroiłem...
#2339 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2013 - 23:14
No to jest nas dwóch ,co najmniej,choć nie ukrywam że ja z kolei furiat jestem,i jakby w tey reklamówce nie było kompletu...........to bym kurde sam sobie pojechał do sklepu :blink:a opcja cichych dni też ma zaletę ,bo przecież kiedyś trzeba iść na ryby i meczyk zobaczyć bez zoobowiązań
Użytkownik tofik edytował ten post 07 sierpień 2013 - 23:19
- Dienekes lubi to
#2340 OFFLINE
Napisano 08 sierpień 2013 - 07:13
Jak o piwie, to o piwie.
Żona mówi do męża:
- Tak dalej być nie może Musisz wybrać! Piwo albo ja!
Mąż myśli, myśli, w końcu pyta:
- A ile tego piwa?
Do baru wchodzą prezesi Żywca, Lecha i Tyskiego.
Każdy z nich siada przy osobnym stoliku.
Po kilku minutach przychodzi kelner do prezesa Tyskiego i pytając:
- Co podać?
- Oczywiście zimne Tyskie - odpowiada prezes Tyskiego
Następnie kelner podchodzi do prezesa Lecha:
- Co podać?
Na to prezes Lecha odpowiada:
- Oczywiście zimny Lech
Wreszcie kelner podchodzie do prezesa Żywca z tym samym pytaniem:
- Co podać?
Na to prezes Żywca odpowiada:
Poproszę zimną colę.
Na to prezesi Lecha i Tyskiego:
- Co ty głupi nie zamawiasz zimnego Żywca?
- Jak wy nie pijecie piwa to ja też nie - odpowiada prezes Żywca.
Mietek siedzi przy barze w londyńskim pubie
i pije jedenaste piwo. Przywołuje barmana:
- Proszę o jeszcze jedno piwo!
Kelner przynosi mu piwo zapominając tym razem o kartonowej podkładce.
- Dziękuję - mówi Mietek - a gdzie krakersik?
Gość zamawia najpierw kufel ciemnego,
potem jasnego piwa, potem znowu ciemnego,
znowu jasnego i tak w kółko.
- Ile kufli piwa pan wypija dziennie? - pyta ktoś zdumiony.
- Od dwunastu do piętnastu.
- Takie ma pan pragnienie?
- Pragnienie? - dziwi się piwosz - Ja nie dopuszczam do tego, żeby mieć pragnienie!
Zdrówko!
Załączone pliki
- tofik i Dienekes lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
1 użytkowników, 0 gości, 1 anonimowych
-
sslonio