Piotr Fronczewski opowiada kawał
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 16 luty 2020 - 14:41
Piotr Fronczewski opowiada kawał
Napisano 16 luty 2020 - 17:38
Ja to mam mózg...
https://www.facebook...ext&epa=HASHTAG
Użytkownik Koincydencja edytował ten post 16 luty 2020 - 17:40
Napisano 16 luty 2020 - 17:49
Hubert, myślałem, że już skończyłeś remont w chacie?!
Napisano 16 luty 2020 - 19:04
Breżniew przylatuje do USA z oficjalną wizytą państwową
wita go prezydent Reagan, oficjele, tłumy gapiów
zarządzono salwę powitalną, oddział żołnierzy szykuje karabiny
- na cześć I sekretarza KC KPZR salwą pal!
poleciała salwa
potem druga i kolejne
staruszka pyta policjanta pilnującego gapiów
- panie oficerze, czemu tyle strzelają?
- Breżniew z ZSRR przyleciał
staruszka mruczy pod nosem:
- no tak, teraz tacy żołnierze... za pierwszym razem to żaden nie trafi...
Napisano 16 luty 2020 - 19:15
Odnoszę wrażenie że to Old Mill park w Toronto , dokładnie tak to wyglądało po pierwszych jesiennych deszczach zazwyczaj w II połowie września. Mieszkałem na Bloor st. zaraz koło parku i chodziłem tam na spacery z psem. Sam byłem też kilka razy ale tylko w pierwszym roku jak tam mieszkałem, to nie dla mnie.
Napisano 16 luty 2020 - 19:49
Napisano 16 luty 2020 - 20:10
A tak z ciekawości co było łowione?
Pozdrawiam:
Adam K.
Ryby Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że łososie.
Napisano 16 luty 2020 - 22:16
Ryby Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że łososie.
Sherlocku , masz rację . Chinooki (czawycza) idą z jeziora Ontario na tarło , niby jest to łosoś pacyfista ale Kanada w latach 60 (chyba a może wcześniej) zarybiła Wielkie Jeziora chinookiem i od tamtej pory łosoś pacyfista mieszka nie tylko w Pacyfiku. No i właśnie przy pokonywaniu progu w Old Mill Park na rzece Humber płynącej przez Toronto stoją wędkarze i je łowią na potęgę bo on wtedy nie żeruje ale atakuje wszystko co przepływa . Łowi się na ........... ikrę łososia zawiniętą w siateczkę plastikową , łowi się na robaki, na kawałek ......... byle czego bo i tak walnie jak będzie mu płynęło koło pyska. A żeby mieć ikrę trzeba złowionego wypatroszyć a później leży ta padlina a skunksy, szopy, kojoty w nocy mają darmową wyżerkę. Chyba jednak powinienem pisać w czasie przeszłym bo coś mi się zdaję że jakoś po roku 2000 nastąpiły w regulaminie wędkarskim jakieś zmiany.
Napisano 16 luty 2020 - 22:18
Chinooki (czawycza) idą z jeziora Ontario na tarło
Mój największy ważył ponad 18kg i o ile dobrze pamiętam 115cm.
Napisano 16 luty 2020 - 22:53
Zima, teraźniejsza Przed klatką gościu solą z wiadra posypuje chodnik. Podchodzi do niego koleżka i pyta:
-Panie, co pan robisz? Gospodarz po chwili zastanowienia odpowiada: zabezpieczam teren.
Yyyy, ale przed czym ? Zapytuje klient. A przed tygrysami odpowiada gospodarz.
-Przed tygrysami ? Panie przecież tu nie ma tygrysów !
-No bo sypie solą ...
Napisano 17 luty 2020 - 06:15
Rozmowa dwóch szefów:
- Dlaczego Twoi pracownicy są tacy punktualni?
- To proste, jest ich 30 a miejsc parkingowych 20
Rozmowa małżeńska:
- Aniu - wczoraj tyle czytałem na temat szkodliwości palenia i picia, że postanowiłem to rzucić!
- Palenie czy picie?
- Czytanie...
Napisano 17 luty 2020 - 09:40
Mosze umierający leży w łóżku, jego Ryfke siedzi przy nim i trzyma go za rękę, nagle Mosze ożywia się i mówi:
Ryfke, jak ja pierwszy raz zbankrutowałem, Ty byłaś przy mnie.
Tak Mosze, byłam.
Jak ja ciężko zachorowałem na zaplenie płucne, Ty byłaś przy mnie.
Tak Mosze, byłam.
Jak ja drugi raz zbankrutowałem, Ty byłaś przy mnie.
Tak Mosze, byłam.
Jak ja miałem ten tragiczny wypadek samochodowy, w ktorym straciłem nogę, Ty byłaś przy mnie.
Tak Mosze, byłam.
Jak mnie tak strasznie oszukał Icek na dwa tyszące dolar, Ty byłaś przy mnie.
Tak Mosze, byłam.
Jak zmarła moja matka, Ty byłaś przy mnie.
Tak Mosze, byłam.
I teraz gdy umieram Ty też jesteś przy mnie.
Tak Mosze, jestem.
Nagle ostatkiem sił Mosze podrywa się z łóżka i pięścią wali Ryfkę w głowę:
Widzisz, to wszystkie moje nieszczęścia przez Ciebie!!!
Użytkownik Alexspin edytował ten post 17 luty 2020 - 09:41
Napisano 17 luty 2020 - 12:23
Ja znam z taką końcówką:
No widzisz zawsze, ale to zawsze jak jesteś przy mnie to przynosisz mi pecha ... !!! I tu seria ochów i achów i na koniec: to wyyyyyyyypad mi stąd !!!
Napisano 17 luty 2020 - 12:39
z okazji walentynek
Napisano 17 luty 2020 - 17:34
Napisano 17 luty 2020 - 18:01
Użytkownik anpart edytował ten post 17 luty 2020 - 18:09
Napisano 17 luty 2020 - 18:08