Jerkbait sie śmieje :)
#4781 OFFLINE
Napisano 14 sierpień 2014 - 07:32
#4782 OFFLINE
Napisano 14 sierpień 2014 - 09:01
Kowalski umiera i trafia do piekła.
Diabeł mówi:
- Musisz sobie wybrać karę za Twoje grzechy. Pamiętaj będzie ona trwała 1000 lat.
Diabeł oprowadza Kowalskiego przez piekło i wchodzą do pierwszej sali gdzie małe diabełki przypiekają faceta ogniem.
- Nie tego na pewno nie chcę
Wchodzą do drugiej sali gdzie facet jest bity pejczem
- Tego też nie chcę
Wchodzą do trzeciej sali gdzie piękna blondynka robi facetowi dobrze.
- Tak, tak to mi się podoba.
- Jesteś pewny? Pamiętaj, że kara będzie trwała 1000 lat.
- Tak jestem pewny.
Diabeł podchodzi do blondyny i mówi:
- Blondi możesz już przestać, przyszedł Twój zmiennik.
Użytkownik anpart edytował ten post 14 sierpień 2014 - 10:56
#4783 OFFLINE
Napisano 14 sierpień 2014 - 12:47
- wedkarzyk1 lubi to
#4784 OFFLINE
Napisano 14 sierpień 2014 - 14:14
Użytkownik anpart edytował ten post 14 sierpień 2014 - 14:20
#4785 OFFLINE
Napisano 14 sierpień 2014 - 21:54
Wraca myśliwy z polowania do domu i zastaje żonę z kochankiem w pościeli. Odbezpiecza bron i mówi.
- Wstawaj sk...synu zaraz ci jaja odstrzelę.
Kochanek wstając mówi błagalnie.
- Daj mi pan jakąś szanse.
- No dobra, rozkołysz.
#4786 OFFLINE
Napisano 15 sierpień 2014 - 08:03
Przy wspólnym obiedzie rozmawiają katolik, protestant, muzułmanin i żyd.
Katolik: jestem tak bogaty, że zamierzam kupić Citi Bank.
Protestant: Ja jestem bardzo bogaty i kupię sobie General Motors.
Muzułmanin: Ja jestem bajecznie bogatym księciem... Kupię Microsoft.
Zapadła cisza, wszyscy czekają co odpowie żyd.
Ten spokojnie zamieszał kawę, oblizał łyżeczkę i odłożył ją na spodek.
Popatrzył na pozostałych biesiadników i mówi: A ja nie sprzedaję.
Użytkownik anpart edytował ten post 15 sierpień 2014 - 08:40
- czaro73, andrklim i Mariusz54 lubią to
#4787 OFFLINE
#4788 OFFLINE
Napisano 15 sierpień 2014 - 22:06
Rzecz działa się w niedalekiej przeszłości, podczas prywatyzacji jednego z polskich zakładów produkcyjnych. Do fabryki przyjechała delegacja ze znanej amerykańskiej firmy, aby na miejscu zapoznać się z problemami i zorientować się jak na żywo wygląda życie w firmie.
Manager ze swoją świtą obszedł już wszystkie zakamarki fabryki, porozmawiał z kilkoma uśmiechniętymi (i o dziwo znającymi doskonale język angielski) robotnikami, aż na koniec dotarł do hali produkcyjnej. Po chwili zauważył dwóch stojących naprzeciw siebie gości w zaplamionych kombinezonach, mocno gestykulujących i przekrzykujących warkot maszyn. "Pewnie rozmawiają o jakichś ważnych sprawach produkcyjnych" - pomyślał manager, skinął na swoją osobistą tłumaczkę i powiedział:
- Proszę podkraść się do nich niezauważenie, podsłuchać o czym mówią, przetłumaczyć na angielski i wieczorem dostarczyć mi spisaną rozmowę. Jestem przecież fachowcem i zdaję sobie sprawę z tego, że więcej dowiem się o problemach zakładu z takiej rozmowy, niż ze wszystkich papierów i ocen prywatyzacyjnych.
Wieczorem, po powrocie do hotelu zastał na łóżku kartkę z zapisem rozmowy:
Majster do robotnika: "...wstępuję w intymne związki seksualne z tobą i twoją mamą, ty, kobieta lekkich obyczajów, nawet gwałconej tokarki, kobieta lekkich obyczajów, nie możesz, kobieta lekkich obyczajów, prawidłowo włączyć. Dyrektor, kobieta lekkich obyczajów, polecił w żeński organ rozrodczy, kobieta lekkich obyczajów, wejść z tobą w intymne związki seksualne w tylnej linii bioder, kobieta lekkich obyczajów, jeśli przez ciebie pasywny homoseksualisto znowu nie wykonamy, kobieta lekkich obyczajów, tego nie podobnego do męskiego organu rozrodczego planu, kobieta lekkich obyczajów, który musi zrobić gwałcona z tyłu w linii bioder fabryka."
Robotnik do majstra: "Majster to mógł wstąpić w intymne związki seksualne ze swoją mamusią, ja już wstąpiłem w intymne związki seksualne w tylnej linii bioder z panem dyrektorem, i nie będę wchodził w takie związki, kobieta lekkich obyczajów z gwałconymi tokarkami. A co najważniejsze na męskim organie rozrodczym wiszą mi wszystkie, kobieta lekkich obyczajów, plany tego gwałconego zakładu."
#4789 OFFLINE
Napisano 17 sierpień 2014 - 10:24
Rozwala mnie ten kot już od miesięcy . Może i Wam się spodoba .
- 5384 lubi to
#4790 OFFLINE
Napisano 17 sierpień 2014 - 10:41
To, jeden z pierwszych jakie z tej serii widziałem .
- Dagon, Kamil Z., Riqelme i 1 inna osoba lubią to
#4791 OFFLINE
Napisano 17 sierpień 2014 - 15:29
@robert67, kot jest prześmieszny, już kiedyś oglądałem te filmiki i ryczałem ze śmiechu .
A pamięta ktoś jeszcze krótkie filmiki z Balum Balum ?
Wyświetlano je zawsze w niedzielę przed południem.
- robert67, Dagon, pieczywko i 2 innych osób lubią to
#4792 OFFLINE
Napisano 17 sierpień 2014 - 15:44
@robert67, kot jest prześmieszny, już kiedyś oglądałem te filmiki i ryczałem ze śmiechu .
A pamięta ktoś jeszcze krótkie filmiki z Balum Balum ?
Wyświetlano je zawsze w niedzielę przed południem.
O, tak . Boki zrywałem będąc jeszcze młodzieńcem .
Użytkownik robert67 edytował ten post 17 sierpień 2014 - 15:44
#4793 OFFLINE
Napisano 17 sierpień 2014 - 16:34
To, jeden z pierwszych jakie z tej serii widziałem .
Po tym filmiku nie mam wątpliwości - to kotka.
- robert67 lubi to
#4794 OFFLINE
Napisano 17 sierpień 2014 - 21:22
- Pan jest ojcem Jasia z 1a?
- Taaak. A o co chodzi?
- Jestem matką Marysi, która chodzi do tej samej klasy. Czy pan wie, że dzisiaj pański syn bawił się z moją córką w "doktora"??!!!
- Hmm... no cóż mam powiedzieć. Wie Pani jakie teraz są dzieci. Tak szybko dorastają, poznają swoją seksualność. Wszystkiemu winna telewizja i te czasopisma ...
- Panie! Jak by Jasio Marysię po prostu wyruch@ł, to byłby najmniejszy problem! Ale on jej usunął wyrostek robaczkowy!!!
- A twój mąż, Kamila, nie miał nic przeciwko, byś przyszła do nas na balety, do nocnego klubu?
- Nie. Do wanny go położyłam, pianką wannę napełniłam. I już.
- Wystarczyło?!
- Pianka montażowa mocno trzyma...
Użytkownik MIGOTKA edytował ten post 17 sierpień 2014 - 21:29
#4795 OFFLINE
Napisano 18 sierpień 2014 - 13:03
Siedzą dwie prostytutki na molo i nagle jednej zachciało się lać.
Przycupnęła na krawędzi molo i leje. Nagle wybuchła śmiechem.
Druga się pyta:
- Co się stało?
- A bo zaczęłam lać i nasikałam komuś do kajaka.
A ta druga popatrzyła i mówi:
- To nie kajak tylko ci się cipsko w wodzie odbija.
#4796 OFFLINE
Napisano 18 sierpień 2014 - 13:58
Użytkownik DelTor0 edytował ten post 18 sierpień 2014 - 14:01
#4797 OFFLINE
Napisano 18 sierpień 2014 - 14:07
#4798 OFFLINE
Napisano 18 sierpień 2014 - 14:11
- PLECIONA lubi to
#4799 OFFLINE
Napisano 18 sierpień 2014 - 14:14
#4800 OFFLINE
Napisano 18 sierpień 2014 - 19:44
Starsze małżeństwo spacerując spotyka znajomego.
(znajomy) - Co Was tu sprowadza?
(on) - A, byliśmy w kinie.
(znajomy) - O. A na czym?
(on) - Zaraz, zaraz, chwileczkę... Jak to się nazywa? Taki kwiatek...
(znajomy) - Narcyz?
(on) - A tam narcyz. Nie narcyz, tylko taki ładniejszy.
(znajomy) - Może tulipan?
(on) - Gdzie tam tulipan. Taki wiesz, z tymi, no, z kolcami.
(znajomy) - Róża?
(on) - No właśnie.
(do niej) - Róża, na czym to byliśmy w kinie?
- czaro73, Zwierzu, Krystekwolf i 1 inna osoba lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
2 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
-
wielkaryba, Synek