Jerkbait sie śmieje :)
#1141 OFFLINE
Napisano 22 październik 2010 - 14:10
#1142 OFFLINE
Napisano 22 październik 2010 - 16:59
Takie rzeczy zdarzają się mimo, że to już podobno XXI wiek. Ktoś zrobił projekt, ktoś inny zatwierdził, jeszcze inny wykonał a jakiś geniusz odebrał.
Dodam, na fotce może nie widać tego, że matka z wózkiem musiałaby chyba nieźle pakować (na siłowni) by wtargać wózek po tej stromiźnie
Do obejrzenia w Gryfowie Śl.
Uploaded with ImageShack.us
#1143 OFFLINE
Napisano 22 październik 2010 - 18:01
#1144 OFFLINE
Napisano 22 październik 2010 - 22:50
Jakoś nie wiem, czy śmiać się czy....
Dodam, na fotce może nie widać tego, że matka z wózkiem musiałaby chyba nieźle pakować (na siłowni) by wtargać wózek po tej stromiźnie
Poczekaj tam na matki z dzieckiem jak pierwszy śnieg spadnie i przymrozi, to dopiero wielkie głowy będą miały uciechę oraz satysfakcję z wykonywanej dla społeczeństwa pracy!!!
A propos... też nie wiem czy płakać czy...
Pozdrawiam
Grzesiek
#1145 OFFLINE
Napisano 23 październik 2010 - 11:16
Kobieta dzwoni do radia:
- Dzień dobry, chciałam powiedzieć, że znalazłam dziś rano portfel.
W środku były trzy tysiące złotych w gotówce oraz czek na okaziciela
opiewający na sumę 10.000 euro. Było też prawo jazdy na nazwisko
Stanisław Kowalski zamieszkały przy ulicy Koszarowej 15 m 6 w
Warszawie. Mam w związku z tym ogromną prośbę: Proszę panu Stasiowi puścić jakiś fajny kawałek ode mnie!
Do taksówki w Warszawie wchodzi facet i mówi:
- Dzień dobry, poproszę kurs do Gdyni, tylko szybko. I kurs żeby był
za darmo.
Taksówkarz spojrzał i rzecze:
- Oczywiście proszę Pana. Tylko pod jednym warunkiem, przez całą drogę będzie pan trzymał piłkę tenisową w zębach.
Facet myśli, w końcu za darmochę taki kawał i mówi wspaniałomyślnie:
- Zgadzam się!
- To niech pan wysiądzie, piłka jest na haku.
Wraca mąż do domu i od progu woła do żony:
- Rozbieraj się i do łóżka!
Żona nieco zdziwiona, 20 lat pożycia i nigdy się tak nie zachowywał...
Zaciekawiona wyskoczyła z fatałaszków i do wyrka. Mąż też raz-dwa
pozbył się ubrania, wskakuje do łóżka, nakrywa żonę i siebie kołdrą,
razem z głowami i pokazuje:
- Patrz! Zegarek kupiłem! Fluorescencyjna tarcza!
#1146 OFFLINE
Napisano 25 październik 2010 - 05:13
Kontrowersyjnie, ale jeśli ktoś lubi czarny humor...
#1147 OFFLINE
Napisano 25 październik 2010 - 16:54
#1148 OFFLINE
Napisano 26 październik 2010 - 09:43
widziałem to w telewizji, ciężko uwierzyć że 11 osób wyskoczyło z 3 piętra no ale spanikowani ludzie w grupie zdolni są do różnych rzeczy..http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wyskakiwali-z-okna-uciekali- przed-diablem,1,3742564,wiadomosc.html
#1149 OFFLINE
Napisano 27 październik 2010 - 13:01
- Jak ksiądz awansuje, to kim zostanie?
- Mogę zostać proboszczem - odpowiada wikary.
- A później? - pyta Żyd.
- Później mogę zostać kanonikiem.
- A jeszcze później?
- Jeszcze później mogę zostać prałatem.
- A dalej co?
- Dalej, gdybym miał wybitne zasługi, to mogę zostać biskupem.
- Można jeszcze więc?
- Tak, można. Z woli Ojca Świętego mógłbym zostać kardynałem.
- Ten wasz Ojciec Święty to papież, czy dobrze gadam? On całym waszym Kościołem rządzi, co?
- Tak, całym.
- to dopiero byłby awans, proszę księdza! No bo jeszcze wyżej...
Wikary kręci głową.
- Wyżej już nie można. Przecież nie mogę zostać Panem Bogiem.
A na to Żyd:
- Dlaczego nie? Jednemu z naszych się udało.
#1150 OFFLINE
Napisano 28 październik 2010 - 11:21
Wchodzą do pokoju, rozpakowują się. Nagle mąż słyszy krzyki żony:
-Aaa!! Tu jest mysz!!!! Dzwoń natychmiast do recepcji i powiedz...co tu jest grane. Zapłaciliśmy tyle pieniędzy, a tu myszy biegają w pokoju. Znasz trochę angielskiego, a ja ni w ząb..
Zrezygnowany mąż dzwoni do recepcji:
-Helloł
-Hello.
-Yyy...Ju noł Tom end Dżery????
-Yes.
-Dżery is hier.....
Małżeństwo z Angli przyjechało do Polski i zamieszkało w małym hoteliku.
Dostali pokój numer 22. Jak się rozpakowali, postanowili zamówić herbatę.
Mąż dzwoni na recepcję:
Two tea to room two two please.
recepcja:
pamparampam spierdalaj
Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy.
Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze współczującą miną.
- I co?! Co z nią, panie doktorze?!.
- Cóż...żyje. I to jest dobra wiadomość.
Ale są i złe: żona niestety, będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych.
- Oczywiście, oczywiście - na to mąż.
- Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje.
Koszt ok. 5 tys. miesięcznie.
- Tak, tak... - kiwa głową mąż.
- Konieczny będzie pobyt w sanatorium, które zajmuje się tego typu
urazami, plus ta rehabilitacja cały czas.
NFZ nie refunduje... Koszt sanatorium - 10 tysięcy...
- Boże...
- Tak mi przykro... To nie koniec złych wiadomości. NFZ
nie refunduje również leków, które przepiszemy pańskiej żonie,
a to bardzo drogie leki..
- Ile? - blednie mąż.
- Miesięcznie 12 - 15 tys. złotych.
- Jezuu...
- Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się
może pan dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za godzinę...
Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach.
Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem, klepie męża po ramieniu:
- Żartowałem! Nie żyje!
Samolot pasażerski spada na ziemie. Do kolizji zostało parę minut.
Kobieta wstaje z fotela i mówi:
- Jeśli mam umrzeć, to chce się wtedy czuć kobieta!
Rozbiera się do naga i pyta:
- Jest w tym samolocie ktoś na tyle męski, ze sprawi, bym poczuła się jak kobieta?
Z fotela obok wstaje facet, ściąga koszule i mówi:
- Masz. Wyprasuj!
Para w łóżku. Żona do męża:
- Kochanie, włóż od tyłu...
- Żółw.
#1151 OFFLINE
Napisano 28 październik 2010 - 14:12
http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,Zaatakowal-policjanta- penisem,wid,12802496,wiadomosc.html?_ticrsn=3&ticaid=6b2 45
#1153 OFFLINE
Napisano 29 październik 2010 - 10:30
- Kochanie skocz po jakieś piwko....?
Żona:
- A magiczne słowo???????????
Mąż:
- HOKUS POKUS, CZARY MARY........wypierdalaj po browary!
#1154 OFFLINE
Napisano 03 listopad 2010 - 23:51
#1155 OFFLINE
Napisano 04 listopad 2010 - 08:58
#1156 OFFLINE
Napisano 11 listopad 2010 - 12:48
#1157 Guest__*
Napisano 11 listopad 2010 - 16:56
#1158 OFFLINE
#1160 OFFLINE
Napisano 16 listopad 2010 - 13:49
-Widzisz, kochanie, z tą świnią kocham się, jak ciebie boli głową
Żona: -Mam nadzieję, że wiesz, że to jest owca
Mąż: -Mam nadzieję, że wiesz, że nie mówię do ciebie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych