![Załączony plik](https://jerkbait.pl/public/style_extra/mime_types/gif.gif)
i coś z życia 😉
![Załączony plik](https://jerkbait.pl/public/style_extra/mime_types/gif.gif)
![Załączony plik](https://jerkbait.pl/public/style_extra/mime_types/gif.gif)
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 07 luty 2020 - 22:05
Napisano 07 luty 2020 - 23:34
Ja tam rolnikiem nie jestem ale jak świnki są karmione zlewkami czyli to co ludzie nie zjedli .To myślę ,że jest to o wiele lepsze i zdrowsze dla świnki niż jakaś tam karma sypana z wora. I taka wieprzowinka jest bardziej smaczna od tej karmionej sztucznie.
Napisano 08 luty 2020 - 02:55
Ja tam rolnikiem nie jestem ale jak świnki są karmione zlewkami czyli to co ludzie nie zjedli .To myślę ,że jest to o wiele lepsze i zdrowsze dla świnki niż jakaś tam karma sypana z wora. I taka wieprzowinka jest bardziej smaczna od tej karmionej sztucznie.
Nie do końca się z tobą zgodzę. Świnia jest wszystkożercą ale np. taki dzik w lesie rzadko chwyta się padliny co innego myszy, żaby, i różnego pokroju robactwo ale prawie zawsze jest to świeże bo układ pokarmowy świniowatych nie neutralizuje toksyn takich jak trupi jad (a psowatych np. już tak).
Świnia w chlewie je to co jej dają bo nie ma innego wyjścia. Więc jak jej dają zlewki to je zlewki jak sypią z wora to je z wora.
Natomiast nikt mnie nie przekona najlepsze mięso to tylko na tuczu ziemniaczanym najlepiej okraszonym dużą ilością zieleniny w okresie od wiosny do jesieni. Takie schabowe smażone to cała wieś czuje Te same zasady tyczą się innych gatunków.
Zasada jest prosta jesteś tym co jesz! By mięso było wartościowe dla nas (witaminy itp.) to najpierw musi je zjeść świnia i odłożyć to w swoim organizmie. Fermowe świnie nigdy tego nie osiągną z prostej przyczyny hodowca nie da im więcej takich dodatków (witaminy itp.) niż tyle ile potrzeba by świnia osiągnęła optymalny wzrost. Oczywiście może więcej ale wtedy przestaje być to ekonomiczne.
Więc tylko chłopska świnia Co do tego uboju w dzisiejszych czasach jedni boją się stracić dotacje inni nie
Ogólnie wszystko idzie załatwić wystarczy tylko się dobrze rozejrzeć, popytać i pokombinować. Jedyny problem że trzeba zakupić od razu całego świniaka lub ćwiartkę tuszy byka nikt w gospodarstwie nie będzie się pierniczył w handel po dwa kilo a to już rodzi inne problemy.
Samo życie
Wiem co piszę jestem ze wsi.
Napisano 08 luty 2020 - 08:16
Użytkownik Sławek Nikt edytował ten post 08 luty 2020 - 08:17
Napisano 08 luty 2020 - 08:50
Gdy staliśmy się właścicielami domku w nadbużańskiej wsi ( ale takie wsi prawdziwej a nie letniskowej typu Kamieńczyk czy Serpelice) w roku 2012 wyobrażałem sobie że gęsi i kaczki łażą po łąkach pasione przez jakąś sierotkę , kury rosołowe, kapłony i kurczaki do pieczenia dostępne w każdym gospodarstwie do kupienia. Jak już poznaliśmy się z mieszkańcami i zapytałem gdzie w/w ptaki kupić to usłyszałem że w Lidlu lub Biedrze w Siemiatyczach
bo oni tam kupują.
Jeśli chodzi o trzodę to 3 lata temu w jednej z wsi powiatu jakaś rodzina wyhodowała sobie wieprzka i przed którymiś świętami go ubiła. A że któryś z sąsiadów doniósł to dostali grzywnę i skonfiskowano im ubitą świnię.
Jak za okupacji.
Napisano 08 luty 2020 - 09:25
@speku zgadzam się co do wpływu żywienia, utrzymania na jakość mięsa. Co więcej w takich warunkach (szczególnie jeśli świnie mają możliwość wyjścia, pozwiedzania terenu, rycia, taplania się w błocie) zapewniamy im jako taki dobrostan. Niestety tego typu chów jest skazany na zagładę przez obrońców zwierzątek, bo nijak nie zachowa się przy nim zasad bioasekuracji. Wbrew powszechnej narracji tego typu sposób chowu świń miałby jakieś szanse na popularyzację, można zrobić nawet tu ankietę ile osób byłoby skłonnych zapłacić dwukrotną cenę za mięso od świni "wolnowybiegowej" nie żywionej paszą przemysłową.
Napisano 08 luty 2020 - 09:25
Użytkownik anpart edytował ten post 08 luty 2020 - 09:32
Napisano 08 luty 2020 - 10:10
W lecie miałem niewątpliwą przyjemność robić zakupy w pewnym markecie. Przede mną przy kasie pakowała zakupy nie ta Pani, ale pokaz zrobiła identyczny. Jako, że był to piątek to towarów do spakowania miała sporo ... jakoś przestało mi się śpieszyć i nie ponaglałem niewiasty
Napisano 08 luty 2020 - 10:25
Napisano 08 luty 2020 - 10:29
Wielki kontenerowiec wypływa w daleki rejs
Minimum rok, wiele mórz i oceanów, wiele portów
Zaciągnął się nowy, młody majtek, pierwszy raz w tak długą podróż
Wyszli w morze, idą do pierwszego portu
Ale to… 12 miesiące podróży
Majtkowi strasznie zachciało się baby, już tak długo w morzu…
Poszedł do kapitana i mówi:
- panie kapitanie, ja już nie mogę – strasznie ruch..ć mi się chce
Kapitan mówi, młody – wytrzymasz, niedługo zejdziemy na ląd i poużywasz sobie do woli
No nic, płyną
Za parę dni majtek znów przychodzi do kapitana
- panie kapitanie, ja już naprawdę nie mogę – strasznie, ale to strasznie ruch..ć mi się chce
Kapitan mówi:
- słuchaj, jest opcja: mamy tutaj takiego jednego bosmana, no i możesz z tym bosmanem – skoro tak strasznie ci się chce
- o nie, nie, z facetem nie – tylko z babą
- no to czekaj, musisz wytrzymać, do najbliższego portu 8 miesięcy
Minął jakiś czas i majtek przychodzi znów do kapitana
- panie kapitanie, no niech będzie ten bosman… tylko mam prośbę: żeby nikt na pokładzie nie dowiedział się
Kapitan mówi:
- no dobrze, ale będę widział ja, bosman i jeszcze czterech marynarzy
- a po co ci czterej marynarze?
- no oni muszą złapać bosmana, przyprowadzić do ciebie i cały czas trzymać, bo bosman baaaardzo tego nie lubi!
;-)
Napisano 08 luty 2020 - 10:40
@speku zgadzam się co do wpływu żywienia, utrzymania na jakość mięsa. Co więcej w takich warunkach (szczególnie jeśli świnie mają możliwość wyjścia, pozwiedzania terenu, rycia, taplania się w błocie) zapewniamy im jako taki dobrostan. Niestety tego typu chów jest skazany na zagładę przez obrońców zwierzątek, bo nijak nie zachowa się przy nim zasad bioasekuracji.
"Obrońcy zwierzątek" to zapewne woleliby by świnki taplały się w błotku, kurki grzebały w gówienku na podwórku, a krówki chodziły po łące i oglądały słonko i chmurki.... A biznes rolniczy woli by produkcja kurczaka trwała 40 dni, nioski były w klatkach, a świnie i krowy słońce widziały na obrazku.
Napisano 08 luty 2020 - 17:22
Panowie, dajcie już sobie spokój z "rzucaniem mięsem" w śmiesznym wątku
Napisano 08 luty 2020 - 19:38
Napisano 09 luty 2020 - 00:29
Użytkownik Sawiola edytował ten post 09 luty 2020 - 00:46
Napisano 09 luty 2020 - 16:41
Użytkownik anpart edytował ten post 09 luty 2020 - 16:43