Super kumpel na ryby, wszystkie miejscówki wolne
Jerkbait sie śmieje :)
#2681 ONLINE
Napisano 10 październik 2013 - 13:20
#2682 OFFLINE
Napisano 10 październik 2013 - 14:00
no to po takich ostrych klimatach czas na rozluźnienie i ... spradzenie ilorazu inteligencji naszej modowej inteligencji...
jak dla mnie to swietnie pokazuje co jest 5 w tym pięknym srodowisku
Dla mnie genialne, od dawna szukam młodzieżowego odpowiednika na słowo buc, nieuk, czereśniak - teraz już mam - JUTUBER (YouTuber, Youtuber, WTF?)
#2683 OFFLINE
Napisano 10 październik 2013 - 14:10
Dla mnie genialne, od dawna szukam młodzieżowego odpowiednika na słowo buc, nieuk, czereśniak - teraz już mam - JUTUBER (YouTuber, Youtuber, WTF?)
To pewnie spolszczony skrót z ang
ju.tu.ber czytaj ty też piwo , Chłopak wyglądał na spragnionego i chciał się napić z kimś browara a pan reporter się nie zorientował.
#2684 OFFLINE
Napisano 10 październik 2013 - 14:18
I kolejna nauczka z tego wielce pożytecznego filmiku, ale to już dla młodych, szukających drugiej połówki. Jeśli panna ubrana jak wczesny Boy George wygląda na idiotkę, to najczęściej tak jest.
#2685 OFFLINE
Napisano 10 październik 2013 - 14:22
no to po takich ostrych klimatach czas na rozluźnienie i ... spradzenie ilorazu inteligencji naszej modowej inteligencji...
jak dla mnie to swietnie pokazuje co jest 5 w tym pięknym srodowisku
Tylko umacnia mnie to w przekonaniu, że całe to towarzystwo to cioty, pozerzy i debile.
Wytłumaczcie mi co to k... jest youtuber (koleś z 0:34) to jakiś nowy dobrze płatny zawód ? Jakie dobra wnoszą tacy ludzie swoim działaniem/pracą etc - może ja za stary jestem i czegoś nie rozumiem !
A ja polecam dobry salon piękności , można zafundować zabieg żonie (zwłaszcza wtedy jeśli jej nie cierpimy), albo dziewczynie z którą się rozstajemy .
- Dagon, andrklim i MIGOTKA lubią to
#2686 OFFLINE
Napisano 10 październik 2013 - 16:36
Niezłe
Super to zorganizowali
#2687 OFFLINE
Napisano 10 październik 2013 - 16:44
Ten rzut chłopem o ścianę..... Dobrze, że żona nie widziała. Jeszcze by próbowała wdrażać
- fish28 lubi to
#2688 OFFLINE
Napisano 10 październik 2013 - 18:48
Gdyby ONE miały naprawdę takie moce, to byśmy panowie fruwali po ścianach kilka razy dziennie a tak tylko się patrzą, a ty człowieku się domyśl jakie złe intencje siedzą za tym wzrokiem.
#2689 OFFLINE
Napisano 10 październik 2013 - 19:19
Wole o tym nie myśleć
#2690 OFFLINE
Napisano 10 październik 2013 - 19:51
Rolnik i własciciel sporej chodowli świń miał problem,
mianowicie wszystkie jego dorodne swinie przestały żreć.
Rolnik załamany,że mu swinie z głodu pozdychają i '
pójdzie przez to z torbami...
Spotkał znajomego(tez chodowce trzody)i ten mu mówi;
>Stasiu musisz zapakowac świnie na auto,wywieżć do lasu,
i każdą dobrze wychędożyc...zobaczysz pomoże...
--Rolnik świnie wywiózł,zrobił co trzeba,ale one nadal nie chcą żreć.
Nastepnego dnia znowu do lasu,robota zrobiona...powrót,a świenie
nie jedzą...chłop sie załamał,poszedł sie upic...
Z samego rana budzi go krzyk żony
>Staszek wstawaj!!
Staszek wylatuje z chałupy
pyta żone:
>Stara,świnie jedzą??
na to ona:
>Nie jedzą,ale wszystkie juz siedzą na samochodzie.
- andrklim, Wojtek B., stoner i 1 inna osoba lubią to
#2691 OFFLINE
Napisano 10 październik 2013 - 20:06
Takich bzdur jak żyję nie czytałem, powiedział ślepiec biorąc do ręki tarkę do sera.
- mifek, fish28, stoner i 1 inna osoba lubią to
#2692 OFFLINE
Napisano 10 październik 2013 - 20:10
#2693 OFFLINE
Napisano 10 październik 2013 - 20:31
Takich bzdur jak żyję nie czytałem, powiedział ślepiec biorąc do ręki tarkę do sera.
:):)
#2694 OFFLINE
Napisano 10 październik 2013 - 20:40
- Wersja dla wędkarzy
do skali dopasował bym wielkości ryb
na początku 50cm
a na samym dnie to już coś koło metra jak nie więcej
skala usmiechu.jpg 29,09 KB 10 Ilość pobrań
#2695 OFFLINE
Napisano 10 październik 2013 - 20:54
Do pana Kwiatkowskiego, który od dluzszego czasu nie oplaca rachunków za gaz, przyszlo upomnienie w dosc ostrym tonie, podpisane przez kierownika dzialu windykacji Zakladu Gazowniczego.
Pan Kowalski wziął kartkę papieru, usiadł przy biurku i odpisał co następuje:
"Szanowny Panie, pragnę Pana poinformować , iż raz na miesiąc gdy otrzymuje rentę, zbieram wszystkie rachunki dotyczące opłat za mieszkanie i resztę mediów. Wrzucam je do dużego dzbana, mieszam i losuje trzy, z którymi idę na pocztę i opłacam. Jeżeli pańska Instytucja pozwoli sobie choćby jeszcze raz przysłać do mnie list utrzymany w podobnym tonie, to jej faktury na rok zostaną wykluczone z loterii.
Z poważaniem Zdzisław Kwiatkowski "
- Wojtek B., Hesher i minecjusz lubią to
#2696 OFFLINE
#2697 OFFLINE
Napisano 11 październik 2013 - 09:40
Szacunek dla zabitej ryby.................
Ech, szkoda gadać. Jak pomyślę o naszych praprzodkach którzy składali wota za zabicie zwierzęcia ,......................
#2698 OFFLINE
Napisano 11 październik 2013 - 09:57
Podszedł do gościa z rybami i mówi:
- Oj, jaka piękna, duża ryba!
Sprzedawca na to:
- Pięknego skur*iela złapałem, co?
Ksiądz się obruszył:
- Panie, ja wszystko rozumiem - piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety wstyd!
Sprzedawca wyjaśnia:
- Ale proszę księdza... - sku*wiel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg.
- Aaa no to w porządku. Poproszę tego sku*wiela. Przygotuję go na kolację z biskupem.
Przychodzi ksiądz na parafię pokazuje rybę siostrze zakonnej.
Zakonnica:
- O jaka piękna duża ryba.
A ksiądz na to:
- Ładnego sku*wiela kupiłem, co?
Zakonnica:
- Ale co ksiądz - takie słownictwo?
A ksiądz wyjaśnia, że to ta ryba się nazywa sku*wiel - tak jak inne, płoć czy szczupak.
- Aaaa. to rozumiem.
Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała sku*wiela na kolację z biskupem.
Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka.
- O jaka piękna duża ryba - mówi kucharka.
Siostra na to:
- Piękny sku*wiel, prawda?
- Ależ co siostra? Nie poznaję! - obrusza się kucharka.
A siostra, że ta ryba się nazywa sku*wiel - tak jak inne się nazywają, karp czy lin.
Siostra kazała przygotować sku*wiela na kolację z biskupem. Wieczorem przyjeżdża biskup, siada przy stole z księdzem i zakonnicą. Kucharka wnosi główne danie - rybę.
Ksiądz biskup:
- Jaka piękna, duża ryba!
Na to proboszcz:
To ja tego sku*wiela znalazłem i kupiłem.
Odzywa się zakonnica:
- A ja tego sku*wiela skrobałam.
Na to włącza się kucharka:
- A ja tego sku*wiela usmażyłam i przyrządziłam.
Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi:
- K*rwa, widzę, że tu sami swoi!
- andrklim, Tomasz eS i stoner lubią to
#2699 OFFLINE
Napisano 11 październik 2013 - 11:07
Przybiega do domu mały żyd i od drzwi krzyczy:
>tato,tato zaoszczędziłem dzis 10zł.
>w jaki spsób.pyta ojciec.
>biegłem za autobusem do domu ze szkoły,mowi syn
ojciec nagle trzask w głowe synka i mówi;
>.głupi ty,jak bys biegł za taksówką,osczędził byś 40zł.
- andrklim, Tomasz eS, Dienekes i 3 innych osób lubią to
#2700 OFFLINE
Napisano 11 październik 2013 - 11:13
Użytkownicy przeglądający ten temat: 12
3 użytkowników, 9 gości, 0 anonimowych
-
77robson, dante, Sebo85