Jerkbait sie śmieje :)
#2701 OFFLINE
Napisano 11 październik 2013 - 11:26
#2702 OFFLINE
Napisano 11 październik 2013 - 16:02
Pewna zamożna pani postanowiła kupic duża szafe na ubrania do sypialni.
Po zakupie,i zamontowaniu szafy w domu ujawnił sie feler,gdy na pobliskiej stacji pkp
przejeżdrzał pociąg,szafa nagle sie rozpadała na czesci pierwsze,kobieta reklamacje
zgłosiła,ekipa naprawiła,lecz nastepnego dnia znowu to samo,sytuacja sie powtaża
kilkukrotnie,aż do domu przybywa sam własciciel firmy meblowej...rozmawia z kobietą
i proponuje ze wejdzie do szafy i zobaczy od środka co sie dzieje...
A tu nagle do domu wchodzi mąż włascicielki..przechodzi przez sypialnie i zauwaza szafę,
zagląda do niej a tam stoi obcy facet...i ten nagle gada do męża;
>dobra bij w ryj,bo i tak mi nie uwierzysz jak powiem ze czekam tu na pociąg.
Użytkownik gorgol edytował ten post 11 październik 2013 - 16:28
- andrklim, Dienekes, minecjusz i 1 inna osoba lubią to
#2703 OFFLINE
Napisano 11 październik 2013 - 16:31
Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy.
Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze współczującą miną.
-I co?! Co z nią, panie doktorze.
-Cóż...Żyje. I to jest dobra wiadomość. Ale są i złe: żona, niestety będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ nie refunduje.
Koszt: 25 tys. złotych.
-Oczywiście, oczywiście - na to mąż.
-Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje. Koszt ok. 5tys. miesięcznie.
-Tak, tak... - kiwa głową mąż.
- Konieczny będzie pobyt w sanatorium, które zajmuje się tego typu urazami, plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nie refunduje...Koszt sanatorium - 10 tysięcy...
- Boże...
- Tak mi przykro...To nie koniec złych wiadomości. NFZ nie refunduje również leków, które przepiszemy pańskiej żonie, a to bardzo drogie leki..
- Ile? - blednie mąż.
- Miesięcznie 12 - 15 tysięcy złotych.
- Jezuu... !!!!!
- Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się może pan dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za godzinę...
Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach. Nagle lekarz wybucha serdecznym śmiechem, klepie męża po ramieniu
- Żartowałem! Nie żyje.
- andrklim, stoner, Zwierzu i 4 innych osób lubią to
#2704 OFFLINE
Napisano 11 październik 2013 - 17:33
Masztalskiemu urodziło sie dziecko,w odwiedziny z bukietem na porodówkę przychodzi Ecik,i pyta Masztalskiego;
>Chłopiec?
>chłopiec -odpowiada Masztalski
.>e to podobny do ciebie,zagaduje Ecik
>nie ,domnie nie.
>to do Baski,dalej ciągnie Ecik,
>nie do Baski tez nie-odpowiada Masztalski
.>to do kogo?! nie wytrzymuje juz Ecik.
.>nie wiem ,nie znam goscia,mowi Masztalski
#2705 OFFLINE
Napisano 12 październik 2013 - 10:50
Rozmawiają młode ziemniaczki w przedszkolu:
- A mój tata ma mundurek i jest policjantem...
- A mój jest okulistą i bada oczka kartofelkom...
- A mój nazywa się Frit i trzyma nas w piwnicy...
- seam i Joah12345 lubią to
#2706 OFFLINE
Napisano 12 październik 2013 - 13:28
W pewnej rodzince był taki zwyczaj, ze rodzice co dwa, trzy dni
wyjeżdżali do znajomych na noc, więc jedyny syn miał całą chatę wolną
przez cały wieczór i noc. Wiec skwapliwie z tego korzystał sprowadzając
sobie swoją dziewczynę i razem "figlowali" korzystając z nieobecności
starszych. Aż pewnego pięknego dnia znajomych nie było w domu i rodzice
z kwitkiem wrócili z powrotem i przyłapali młodych (jak ktoś to ładnie
ujął) "in figlanti".
Chłopak przyłapany na "gorącym" uczynku pomyślał sobie :
- O, cholera, mam za niedługo maturę, miałem dostać samochód , uważali
mnie za takiego porządnego, a tu co ? A trudno.
Dziewczyna sobie myśli :
- Aj, miało być fajnie, miał mnie przedstawić rodzicom, miało być milo,
kolacja itp., a tu mnie jak ostatnia k*.*ę poznali.
Ojciec sobie myśli :
- Moja krew ! Dobrze synku, dobrze, całkiem niezła d*.* !
A serce matki :
- Jak ta k*.* nogi trzyma ! Przecież mu niewygodnie !
Dziewczyna z dobrego domu uprawia sex grupowy.
- Heniek, przypal papierosa i podaj mi.
Heniek podaje Jankowi, Janek Adamowi, a Adam
tej dziewczynie. A ona na to:
- Gdyby Moja mama wiedziała że palę papierosy...
- Paweł nizinny, Wojtek B., Hesher i 2 innych osób lubią to
#2707 OFFLINE
Napisano 12 październik 2013 - 16:19
Kilku adwokatów urządziło sobie popijawę. Walą gorzałkę kieliszek za kieliszkiem kiedy imprezę przerywa stukanie do drzwi. Na słowo: proszę drzwi się otwierają i wchodzi nikomu nieznany mężczyzna. Wskazuje palcem na jednego z adwokatów i mówi:
- Pańska żona wyszła z pana psem i go nie pilnowała. Pies się na mnie rzucił i pogryzł. Oczekuję 10 tysięcy odszkodowania - mówi facet.
Adwokat bez słowa sięgnął do nesesera i z pliku banknotów odliczył żądaną kwotę. Kiedy facet schował kasę i wyszedł koledzy rzucili się do adwokata:
- Człowieku, ty zwariowałeś? - mówią. - Za co dałeś mu te pieniądze. Przecież ty nie masz żony ani psa.
Adwokat spokojnie odpowiada:
- Fakt, nie mam ale jak trafi do sądu to różnie to może być....
- robbox4, Dienekes i mdziam_78 lubią to
#2708 OFFLINE
Napisano 12 październik 2013 - 22:13
Samolot pasażerski podchodził do lądowania w stolicy pewnego państwa środkowoafrykańskiego. Kapitan włączył się na fonię do kabiny pasażerskiej:
- Szanowni państwo, za chwilę lądujemy. Temperatura na ziemi wynosi 39 stopni, wilgotność 98 %, słonecznie. Teraz mam informację dla męskiej części pasażerów. Otóż połowa kobiet w owym państwie ma aids a druga połowa gruźlicę. Radzę zatem powstrzymać się od wszelkich kontaktów seksualnych. Dziękuję.
W tylnych rzędach na fotelach obok siebie siedzieli stary, przygłuchy dziadek i młody chłopak. Dziadek do chłopaka:
- Co on powiedział?
- Powiedział że połowa kobiet ma aids a druga połowa gruźlicę.
- Co?!
- Połowa ma aids a połowa gruźlicę!
- Coooo?!!!
- Dziadek, walimy te co kaszlą!!!!
Użytkownik skippi66 edytował ten post 12 październik 2013 - 22:15
- stoner, mdziam_78, Andrzej1 i 1 inna osoba lubią to
#2709 OFFLINE
Napisano 13 październik 2013 - 00:01
W związku z wysypem sklonowanych schizofreników i im podobnych:
Przychodzi wilk do lekarza, a lekarz też wilk.
Suchar, ale nie mogłem się powstrzymać
Użytkownik Dienekes edytował ten post 13 październik 2013 - 00:02
- Manniek66 i skippi66 lubią to
#2710 OFFLINE
Napisano 13 październik 2013 - 13:50
Konta zablokowane, wyleciało się ze wszystkich możliwych społeczności wędkarskich, lekarze nie odbierają telefonów, na ryby też nie pojedzie bo wędki nie pasują a kołowrotki stukają. Nuuuuuda.
Załączone pliki
- fish28 lubi to
#2711 OFFLINE
Napisano 13 październik 2013 - 15:28
Leżą Czerwony Kapturek z Wilkiem w łóżku.
Czerwony Kapturek, zapalając szluga:
- Zęby, może, u ciebie i duuuuże...
Użytkownik Zwierzu edytował ten post 13 październik 2013 - 15:29
- robert67, andrklim, fish28 i 3 innych osób lubią to
#2712 OFFLINE
Napisano 13 październik 2013 - 15:39
Patent na parkowanie:
- Joah12345 lubi to
#2713 OFFLINE
Napisano 13 październik 2013 - 15:43
Skecz....
Na spacerniaku we więźniu w Białołęce rozmawia dwóch osadzonych:
- Stefan, ależ u was w pawilonie wczoraj wrzaski były. Kurde, kto się tak darł?
- Otóż, Klaudiuszu, zrobili my wczoraj taki skecz. Wzięli my jednego nowego, zdjęli my mu majtasy. Potem nagięli my łacno gostka i przystawili my jego zadek do celi homosiów-gwałcicieli. Drzwi leciutko uchylone...
- I co, młody się tak darł?
- Nie... Istotą skeczu jest szybkie zamknięcie drzwi w odpowiednim momencie.
- Artech, stoner, dawidaol i 3 innych osób lubią to
#2714 OFFLINE
Napisano 13 październik 2013 - 17:36
Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie...
- No, weszły!
Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
- Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły!
Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:
- Ale to nie moje buciki....
Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły!
Na to dziecko :
-...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić.
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają..... weszły!.
- No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach.
- Paweł nizinny i andrklim lubią to
#2715 OFFLINE
Napisano 14 październik 2013 - 16:25
Siedzi dwóch pijaczków w knajpie. Piją ostro. Około północy:
- Wiesz stary, muszę już iść.
- A daleko masz?
- Nie, na Matejki, tu zaraz obok.
- Tak? Ja też mieszkam na Matejki. Dwanaście.
- Co ty!? To jesteśmy sąsiadami. Ja pod dwójką na parterze.
- Zaraz... To JA mieszkam pod dwójką!
- Chwila....... JACUŚ!?
- TATA???????
Siedzi facet w barze i chleje wóde. Po jakimś czasie usiłuje wstać.
-...UUUUuuuuuuUUUUAAAAAA BARMAAAAAN !!!! kawę, bo nie mogę wstać.
Barman przynosi, facet wypił , odczekał chwile i znów usiłuje wstać:
-...UUUUuuuuUUUUUUUAAAAA BAAAAARMAAAAAN!!! dwie kawy
Barman przynosi, facet wypija, czeka chwilkę, potrząsa głową i usiłuje wstać
-...UUUUuuuuAAAAAAAAAAAAAA BAAAAAAAAAAARMAAAN... cztery kawy !!!
Barman przynosi, facet wypija, czeka chwilkę i znów usiłuje wstać...
-..uuuUUUUAAAAAAAA... nie udało się BAAAAAARMAAAAN osiem kaw..
Barman przynosi, facet wypija i...
-...UUUuuuUUUUUAAAA UDALO SIEEEEEE ,... zapłacił i poszedł do domu.
W domu facet śpi ... dzwoni telefon:
- halo tu barman mówi, kiedy pan przyjdzie do baru ?
-nie wiem, a co ?
-nie wiem co zrobić z wózkiem inwalidzkim...
- Maciejowaty, Paweł nizinny, andrklim i 5 innych osób lubią to
#2716 OFFLINE
Napisano 14 październik 2013 - 16:26
Co powstanie że skrzyżowania Murzyna z ośmiornicą?
Nie wiecie?
Ja też nie wiem, ale na pewno będzie cholernie szybko zbierało bawełnę.
- Artech, tofik, andrklim i 2 innych osób lubią to
#2717 OFFLINE
Napisano 14 październik 2013 - 18:47
Zebrał wódz indiański „Siedzący Pies” całe swoje wielkie plemię na naradę wojenną:
- Czerwonoskórzy! Czy jesteśmy wielkim narodem?
- Taaaaaaaak!
- To dlaczego nie mamy własnej rakiety z ładunkiem nuklearnym?
- .... Zbudujemy?
- Zbudujemy!
- Huuuuraaaa!
Ścieli więc tomahawkami największą sekwoję w okolicy, wydrążyli ją w trudzie i znoju; według starej, indiańskiej receptury wyprodukowali proch, napchali go do wydrążonego pnia, zapletli linę z lian i jako lont wyprowadzili na zewnątrz rakiety.
- A gdzie ją wystrzelimy?
- Na Erewań!
- A dlaczego na Erewań?
- Bo to jedyne miasto, jakie znamy!
Napisali na rakiecie: „Na Erewań”, zbili się w gromadę i podpalili lont.
Jak nie huknęło! Prawdziwy Armagedon: dym, swąd, wszystkich rozrzuciło w promieniu kilkunastu metrów....
Wódz bez nogi, bez ręki, podnosi głowę, otrzepuje się z kurzu i mówi:
- Ja pie***olę! Wyobrażacie sobie..., co się dzieje na Erewaniu?
Użytkownik lukasz2223 edytował ten post 14 październik 2013 - 18:48
- Maciejowaty, tofik, Paweł nizinny i 5 innych osób lubią to
#2718 OFFLINE
Napisano 15 październik 2013 - 13:15
takie tam nudy na robocie
#2719 OFFLINE
Napisano 15 październik 2013 - 13:29
takie tam nudy na robocie
Słabe.... @wonton wsadziłbyś do tego basenu np. język albo inną część ciała... to by było ciekawe
#2720 OFFLINE
Napisano 15 październik 2013 - 13:39
Długi nie fisuj na ten pomysł wpadłem po tym jak się niefortunnie oparłem o basen... śmiechu to było ale farby jeszcze więcej w koło
Użytkownicy przeglądający ten temat: 13
3 użytkowników, 10 gości, 0 anonimowych
-
77robson, dante, Sebo85