Jerkbait sie śmieje :)
#961 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2009 - 21:00
#962 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2009 - 23:01
Tylko ostatni niedowiarek dałby dyla razem z ciemnymi moherowymi muzułmanami , z kraju którego recesja nie bierze , i za który nikt się już nie musi wstydzić ..
Pozbyliśmy się w końcu nierentownych banków , stoczni , wojska . I będzie pełno czystego powietrza wolnego od autostradowego smrodu . Będziemy teraz usługi świadczyć . Dupą ..
#963 OFFLINE
Napisano 17 grudzień 2009 - 06:18
#965 OFFLINE
Napisano 17 grudzień 2009 - 07:48
#966 OFFLINE
Napisano 17 grudzień 2009 - 13:48
Albo nasz otwór przed światemSławku, dupa to bardzo dobry towar. Po tym jak UE uznała pedalstwo za normę, świat stoi przed nami otworem
Sorry, ale musiałem
#967 OFFLINE
Napisano 17 grudzień 2009 - 14:17
http://file.qip.ru/f...7b/ribalka.html
Nie wiem czy to Ci sami od marchewki, ale pomysł przedni
Uprzedzając wiem podebranie do bani
PZDR
Zanderix
#968 ONLINE
Napisano 17 grudzień 2009 - 14:44
#969 OFFLINE
Napisano 17 grudzień 2009 - 14:51
#970 OFFLINE
Napisano 17 grudzień 2009 - 16:55
#971 OFFLINE
Napisano 18 grudzień 2009 - 08:55
#972 OFFLINE
Napisano 22 grudzień 2009 - 18:57
#973 OFFLINE
#974 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2009 - 17:23
#975 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2009 - 16:49
Wypowiedzi polskich sprawozdawców sportowych
101. - Wszystko w rękach konia (powiedział Jan Ciszewski, wówczas sprawozdawca wyścigów konnych i jednym zdaniem zapadł w pamięć kibiców)
100. - Końcówka Ciby nie wyglądała imponująco.
99. - Wyprzedził Dariusza Śledzia i cala śmietankę polskich żużlowców.
98. - Swietlana Fomina jest bardzo doświadczona i dużo daje.
97. - A Karolak ma na imię Piotr, za co przepraszamy.
96. - Włodek Smolarek krąży jak elektron koło jądra Zbyszka Bonka.
95. - Zawodnicy uzupełniają przy linii bocznej boiska pierwiastki śladowe.
94. - Jest to walenie głową w dobrze ustawiony, twardy mur.
93. - Chociaż jest obrońcą, podrywa swych kolegów.
92. - Cały czas pada od 15 minut.
91. - Z pewnością kasety z gra Ajaxu były śledzone.
90. - Te upały przypominają człowiekowi, w jakiej części składa się z wody.
89. - Polak zakończył już rwanie, podobnie jak ci z państwa, którzy oglądali
nasze poprzednie wejście.
88. - Dostałem sygnał z Warszawy, ze maja już Państwo obraz, wiec możemy
spokojnie we dwójkę oglądać mecz.
87. - Piłka chyba za długa, ale Podbrożny sadzi długie susy.
86. - Po przerwie mróz nie zelżał, a wręcz przeciwnie, wiatr nie osłabł.
85. - Nie chciał narażać achillesów, wiec strzelił gorzej.
84. - Temperatura w Spodku osiągnęła sto stopni.
83. - W zespole wojskowych rozstrzelał się Nyckowiak.
82. - Francuz ratuje resztki twarzy.
81. - A oto i sam Hakan, któremu zabrakło kilkunastu centymetrów.
80. - Na trybunach 10 tys. sympatyków tego nowoczesnego obiektu.
79. - Jeszcze 18 sekund do końca Szweda Berqvista.
78. - Holenderka mimo prowadzenia jest faworytka.
77. - Mecz rozgrywano w holenderskich warunkach, przy padającym deszczu.
76. - Po pierwszych 48 minutach prowadzimy z Holandia 2:1.
75. - Obrońcą wybił piłkę na tak zwany przysłowiowy oślep.
74. - Piłka przeszła dwa metry między spojeniem słupka z poprzeczka.
73. - Witam państwa ze stadionu Camp Nou, stadionu, który pamiętam z meczu finałowego i nie tylko.
72. - Oto ten moment przed momentem na państwa ekranach.
71. - Nie było tu jednak nikogo, a konkretnie Lentiniego.
70. - Czechosłowak, sądząc po sylwetce, lubi sobie wypić pilsnerka.
69. - Jęk zawodu na trybunach, zupełnie jakby torreador nie trafił w byka.
68. - W deblu jest jednak mniej ruchu przy stole niż w grze podwójnej.
67. - Piłka ugrzęzła gdzieś tam w ciałach warszawskich zawodników.
66. - Sędziowie, gdy skoczą dalej, dają wyższe noty.
65. - Widzimy dynamiczny skok Japończyka, zakończony ładowaniem.
64. Cudowne dziecko dwóch pedałów
63. Polak walczy z murzynem - to ten w czerwonych spodenkach
#977 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2009 - 19:20
Jaka jest różnica między Nauczycielem/lką a Pedofilem?
Pedofil naprawdę KOCHA dzieci.
A teraz będzie ostro, bardzo ostro, więc dzieci i wrażliwi ludzie, proszę, wylogujcie się:
Jaki jest NAJSILNIEJSZY organ w ciele kobiety?
Usta!
Dlaczego?
Bo mogą pociągnąć konia!
#978 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2010 - 06:56
Studiująca córka przyjeżdża na wieś do rodziców i oznajmia, że jest w ciąży. Rodzice rozpaczają, narzekają, lamentują. Aż wreszcie zdesperowany ojciec mówi: „Zanim odpowiesz, dobrze się zastanów. Jesteś pewna, że to twoje?”. Tak premier rozpoczął swój tajny referat do ministrów i najbliższych współpracowników. Dotarłem do tego sensacyjnego wystąpienia. Oto najważniejsze fragmenty.
Zacząłem od historyjki z dziewczyną w ciąży – mówił premier – bo pokazuje ona, jak się powinniśmy zachowywać. Wielokrotnie wam powtarzałem, że przyznajemy się tylko do tego, z czego w żaden sposób nie możemy się wykpić. A nawet wtedy rżniemy głupa. Jak mówił nasz odwieczny wróg Jarosław: „Nikt nam nie wmówi, że białe jest białe, a czarne jest czarne”. Ale niestety, wy zachowujecie się jak dzieci, i to niezbyt rozgarnięte. Wezwałem na przykład Mira i Zbycha i nakazałem, żeby posprzątali po aferze. A ci lecą do kolegów, kłapią dziobami, to wszystko się nagrywa. Jakby jeden z drugim nie mógł sobie kupić prepaida, nauczyć się jakiegoś szyfru czy załatwić sprawy tak jak Janusz z tymi studentami i emerytami, co to na ochotnika na jego kampanię wpłacali. Was chyba kompletnie pogięło. Teraz Mirek musi się w komisji męczyć, jak by tu sprawę na tamtych zwalić i odwlekać przesłuchania, a przecież wiecie, jaki on jest wrażliwy i przywiązany do praworządności. I jeszcze mnie będą oskarżać o przeciek. A mówiłem Grzesiowi, Sławkowi i Rafałowi: K…, po co ja was mam? Mieliście zatrzymywać błoto przed drzwiami mojego gabinetu. Dlatego musiałem ich wywalić. No i Krzysiek z Abwery też zapomniał, że po to tam jest, żeby nasi wiedzieli wcześniej, na co mają uważać. Gdybym chciał, żebyście się zajmowali jakimś durnym urzędniczeniem, to bym was nie wybrał, bo przecież sami wiecie, że nie macie o tym pojęcia.
Myślicie pewnie – kontynuował premier – że jak już doszliśmy do władzy, to powinniśmy ją sprawować. Durnota i naiwność. Kiedy próbuje się coś robić, to dopiero są kłopoty. Nasi poprzednicy zrobili tę głupotę i przegrali z kretesem. Weźcie przykład z minister Ewy. Fantastycznie się stara nic nie robić, a i tak jest wściekle atakowana. A gdyby zaczęła coś robić, to dopiero byłby Armagedon. Albo minister Jacek. Nic nie robi i proszę, dostaje nagrody i zbiera honory. Albo minister Aleksander. Ledwie zaczął coś robić w sprawie tych głupich stoczni, i już napytał sobie biedy. Teraz się uspokoił i jest dobrze. Podobnie ministrowie Radek, Bogdan, Cezary czy Waldemar. Ja sam bardzo się staram, bo przecież nikt nie będzie pamiętał, jak sprawowałem urząd, ale zapamiętają, że dobrze grałem w piłkę, ładnie jeździłem na nartach, biegałem dla figury czy chodziłem z wnukiem na spacery. Nie dajcie się podpuścić, że minister powinien się czymś konkretnym zajmować. To pułapka, bo dopiero wtedy będzie można nas rozliczać. Dlaczego niemowlaki są niewinne? Bo nic nie robią. Pamiętajcie – podsumował premier – władza jest zbyt poważną sprawą, żeby się nią poważnie zajmować. Tym bardziej że nawet nic nie robiąc, mamy pełne ręce roboty. I na Boga, jak już musicie coś robić, przynajmniej nie dajcie się złapać!
#979 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2010 - 09:44
Przyciężkie jak smutki fabrykowane przez Ochranę...Tajny referat premiera (Wprost)
Studiująca córka przyjeżdża na wieś do rodziców i oznajmia, że jest w ciąży. Rodzice rozpaczają, narzekają, lamentują. Aż wreszcie zdesperowany ojciec mówi: „Zanim odpowiesz, dobrze się zastanów. Jesteś pewna, że to twoje?”. Tak premier rozpoczął swój tajny referat do ministrów i najbliższych współpracowników. Dotarłem do tego sensacyjnego wystąpienia. Oto najważniejsze fragmenty.
Zacząłem od historyjki z dziewczyną w ciąży – mówił premier – bo pokazuje ona, jak się powinniśmy zachowywać. Wielokrotnie wam powtarzałem, że przyznajemy się tylko do tego, z czego w żaden sposób nie możemy się wykpić. A nawet wtedy rżniemy głupa. Jak mówił nasz odwieczny wróg Jarosław: „Nikt nam nie wmówi, że białe jest białe, a czarne jest czarne”. Ale niestety, wy zachowujecie się jak dzieci, i to niezbyt rozgarnięte. Wezwałem na przykład Mira i Zbycha i nakazałem, żeby posprzątali po aferze. A ci lecą do kolegów, kłapią dziobami, to wszystko się nagrywa. Jakby jeden z drugim nie mógł sobie kupić prepaida, nauczyć się jakiegoś szyfru czy załatwić sprawy tak jak Janusz z tymi studentami i emerytami, co to na ochotnika na jego kampanię wpłacali. Was chyba kompletnie pogięło. Teraz Mirek musi się w komisji męczyć, jak by tu sprawę na tamtych zwalić i odwlekać przesłuchania, a przecież wiecie, jaki on jest wrażliwy i przywiązany do praworządności. I jeszcze mnie będą oskarżać o przeciek. A mówiłem Grzesiowi, Sławkowi i Rafałowi: K…, po co ja was mam? Mieliście zatrzymywać błoto przed drzwiami mojego gabinetu. Dlatego musiałem ich wywalić. No i Krzysiek z Abwery też zapomniał, że po to tam jest, żeby nasi wiedzieli wcześniej, na co mają uważać. Gdybym chciał, żebyście się zajmowali jakimś durnym urzędniczeniem, to bym was nie wybrał, bo przecież sami wiecie, że nie macie o tym pojęcia.
Myślicie pewnie – kontynuował premier – że jak już doszliśmy do władzy, to powinniśmy ją sprawować. Durnota i naiwność. Kiedy próbuje się coś robić, to dopiero są kłopoty. Nasi poprzednicy zrobili tę głupotę i przegrali z kretesem. Weźcie przykład z minister Ewy. Fantastycznie się stara nic nie robić, a i tak jest wściekle atakowana. A gdyby zaczęła coś robić, to dopiero byłby Armagedon. Albo minister Jacek. Nic nie robi i proszę, dostaje nagrody i zbiera honory. Albo minister Aleksander. Ledwie zaczął coś robić w sprawie tych głupich stoczni, i już napytał sobie biedy. Teraz się uspokoił i jest dobrze. Podobnie ministrowie Radek, Bogdan, Cezary czy Waldemar. Ja sam bardzo się staram, bo przecież nikt nie będzie pamiętał, jak sprawowałem urząd, ale zapamiętają, że dobrze grałem w piłkę, ładnie jeździłem na nartach, biegałem dla figury czy chodziłem z wnukiem na spacery. Nie dajcie się podpuścić, że minister powinien się czymś konkretnym zajmować. To pułapka, bo dopiero wtedy będzie można nas rozliczać. Dlaczego niemowlaki są niewinne? Bo nic nie robią. Pamiętajcie – podsumował premier – władza jest zbyt poważną sprawą, żeby się nią poważnie zajmować. Tym bardziej że nawet nic nie robiąc, mamy pełne ręce roboty. I na Boga, jak już musicie coś robić, przynajmniej nie dajcie się złapać!
Swoja drogą, że ugrupowania mające na sztandarach bób, homar, włoszczyzna i tak wywijające flagą i swym rzekomym antykomunizmem, nie dość że mają w składzie najwięcej ex-komuchów to jeszcze słuchanie i czytanie ich tak bardzo przypomina oglądanie kronik filmowych i towarzysza Wiesława... Ten sam styl, te same tanie chwyty, tyle że pod płaszczykiem taniego patriotyzmu i żenująco na poklask katolicyzmu...
Smutne, że ideały patriotyzmu zdegradowały się do wywłok, które o nich klaszczą w TV Trwam od bladego świtu... Piłsudski musi cierpieć pośmiertne katusze...
#980 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2010 - 10:04
Użytkownicy przeglądający ten temat: 5
4 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
-
rafalsky, Norek, XKRZYSIEK100, Arencki