no to motoryzacyjny ;-)
co robi Cygan w salonie Subaru?
ROZKRĘCA IMPREZĘ!
;-)
Ładnych kilka lat temu gdy na Omulewskiej był jeszcze "Mercedes" grupa Romów oglądała auta wykazując zainteresowanie kupnem 2-3 aut . W/g opowiadającego było kilka rodzin w sumie ponad 20 osób. Romowie nie kupili żadnego ale po ich wyjściu okazało się że najdroższy model jakimś sposobem wyjechał z przeszklonego budynku, nie wzbudził zainteresowania ochrony która otworzyła szlaban i sobie pojechał. Co ciekawe w/g ochrony wyjechał z ........ rejestracjami z przodu i z tyłu.
. W którymś momencie dojechaliśmy do jakiegoś bajora i kolega zdecydował że jedziemy na drugą stronę. Lexus wpadł przodem do lusterek w wodę, silnik pracował więc na wstecznym wyjechaliśmy. Lexus nie jest szczelny bo trochę wody się dostało tam gdzie pedały i stopy pasażera. Wył, rzęził i kopcił ale do domu wrócił. Naprawa i suszenie wtedy wyszła w autoryzowanym serwisie coś ok. 8 tys. bo coś było z zaworami i popychaczami.
