[Friko]

Jak mi będzie meteoryt na łeb spadał, poszukam pociechy w tych słowach @ Cezoratorku

[cezorator]

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

[Robert]

Nie pozostaje nić innego jak czekać na klęskę urodzaju ryb w naszych wodach. Szkoda, że się na nią nie załapię

[krzysiek]

Ja raczej też nie. Najprawdopodobniej nastapi ona po wyginięciu, a przynajmniej - znacznym przetrzebieniu naszego gatunku

[Robert]

Redukcja wirusa nic nie daje, tak więc aby szczupaki znowu dorastały do 300 kg konieczna jest wersja total

[remek]

A pamiętacie to?



Pozdrawiam
Remek

[Marcin Goralewski]

Pamiętam(y), Most Śląsko-Dąbrowski. Pracuje niedaleko i czasami urządzam sobie spacerki. Tak na marginesie, w zatoczce na dole zdjęcia złowiłem pierwszego bolenia
A powaznie... Co z tym mozna zrobić? Czy to zimowisko? Nieopodal jest posterunek policji.

[Friko]

Mały granatnik kal. 46mm... przenośny, stroma trajektoria pocisku dobra w warunkach miejskich/zadrzewionych, trudno też ustalić skąd nastąpił odpał (bez echolokacji)

tylko uważać trzeba, bo czytałem taką historię z II WŚ że młodzi żołnierze ustawili sobie granatnik pod drzewkiem i... mogiła niestety bo pocisk rąbnął w gałęzie nad nimi tak ze coś za coś

ps. nie wiem dlaczego tak mi się skojarzyło bez związku raczej, żeby nie było potem że usiłował siłą obalić i osłabiał

[Marcin Goralewski]

Friko, chłopcze ja to poważnie, a Ty żartujesz. Tyle piszemy, to moze coś zróbmy???

[Friko]

Niestety @mgor, nie wszystkie rzeczy które masz ochotę zrobić bliźniemu... tak że czasem lepiej się powstrzymać...

Wyłapywać i sterylizować? Reedukować? To już było w wydaniu obrzydliwem... może mozolna praca u podstaw za kilka pokoleń da efekt?

[Marcin Goralewski]

a ten komisariat nieopodal? jakby im często zawrać głowę, to może dla świętego spokoju...

[pablom]

A pamiętacie to?

Pozdrawiam
Remek

teraz też siedzą co 20cm tyle że na główce

[rognis_oko]

Siedzą i wybijają zimowisko.
W niedzielę też widziałem kilku kolesi szarpiących krąpie na zimowisku poniżej pewnej główki.
Niestety nic poza telefonem na Policję lub PSR nie da się zrobić. Za duże ryzyko.
To samo w przypadku zimowiska przy śląsko-dąbrowskim.

[pablom]

Niestety @mgor, nie wszystkie rzeczy które masz ochotę zrobić bliźniemu... tak że czasem lepiej się powstrzymać...

Wyłapywać i sterylizować? Reedukować? To już było w wydaniu obrzydliwem... może mozolna praca u podstaw za kilka pokoleń da efekt?

ostatnio jak tam błem to jakiś d...ek usiłowAł mnie przekonać że w Słupi czy Parsęcie łapie na maliny trocie przy pełnej aprobacie straży rybackiej. Potem wyjaśnił mi że ta malina to ikra i to jest dozwolone a co do tych ( bez nazwy bo Remek nie puści) to wystarczy normalna kontrola, ale to przekracza możliwości niektórych. Przekraczanie limitów, łapanie ryb pod ochroną itd to normalka w tym miejscu, a najlepsze że to trwa kilka lat i nikt temu nie próbuje temu przeciwdziałać

[Marcin Goralewski]

Rognis.. Przecież tam jest posterunek. Napiszmy jakieś doniesienie i jak ktoś ma chwile to niech podjeżdża i im je składa. Im więcej, tym chyba większa szansa, że nawet dla świętego spokoju coś zrobią.

[rognis_oko]

Myślę, że takie pismo złożone w komisariacie da więcej niż ciągłe telefony, które mają tam już od lat... i nadal nic nie robią... Dopóki nie będzie tam ustanowiony OFICJALNY ZAKAZ wędkowania, to nic się nie zmieni.

[Marcin Goralewski]

1. Czy mamy tu prawnika, który mógłby pomóc napisać wzór?
2. Sprawa obrębów ochronnych podlega wojewodzie albo samorządowi (jakoś tak, nieraźnie jest to opisane na np. http://www.pzwokregmazowsze.icenter.pl/regulamin/zwm_uchwala _367.html#top). Podzwonię i popytam.

[Yeah]

no to panowie, jest lód:) rzucam sobie dzisiaj gumą a tu brzdęk!!
temp. +4 jakby ktos pytal

Załączone pliki

•  DSC01238.jpg   52,6 KB   97 Ilość pobrań

[zamki]

Najbardziej perfidny jest taki cienki lodek, na który wypłynąć już nie idzie, wejśc jeszcze nie idzie, z brzegu woda niedostępna a jeszcze żeby tak na srodku jeziorka została taka kałuża bez lodu, mmm...

Idealna sytuacja. kłusol stoi nad wodą i żre pazury w bezsilności

[zamki]

a ten komisariat nieopodal? jakby im często zawrać głowę, to może dla świętego spokoju...

Dokładnie tak !!!!!!!! A jeżeli nie będą reagować to wtedy na piśmie i codziennie aż zrozumieją, jeżeli i to nie pomoże to do ich przełożonych. Bat nad dupą napewno podziała.