W kwestii formalnej - http://chopin.pl/bio...chopina.pl.html
Chopin
#21 OFFLINE
Napisano 23 luty 2019 - 17:50
#22 OFFLINE
Napisano 23 luty 2019 - 18:00
Kocham twórczość Beksińskiego.
Wystawę Jego prac w Nowohuckim Centrum Kultury odwiedzałem co drugi dzień. Dla mnie - wspaniałe malarstwo.
Podobnie, a może nawet troszkę wyżej, cenię Franciszka Starowieyskiego.
Obraz "Divina Polonia rapta per Europa profana" smakuje mi bardzo, bardzo...
Ta goła kobieta z aureolą (Polska) porywana przez drugą golaskę, pogańską Europę, siedzącą na byku; cóż za wydźwięk, aktualny przecież...
Rozbawiła mnie do łez filozofia Mistrza, nacjonalistę, jak sam o sobie mówił, po stworzeniu tego dzieła.
Otóż pierwotnie Europa siedziała na byku mocno rozkraczona, później, pod wpływem opinii przestawił jej lewą (?) nogę i zakrył krocze.
I słowa Artysty: "miałem jej nawet namalować złotą cipę" - czyż nie jest to stale aktualne?
Panie reverende moderator: proszę nic nie wykrawać z mojego postu, ponieważ podparłem się cytatami, więc się chyba nie godzi
- mohave, Maciej W., coma i 1 inna osoba lubią to
#23 ONLINE
Napisano 23 luty 2019 - 18:30
A ja kocham Marylę Rodowicz.....hmmmm , nie ,przepraszam to chyba Doda -sam już nie wiem!
A tak na poważnie wychowałem się na klasykach "Metallica" itp.
Odnośnie disco polo nikt tego nie trawi,a wszyscy znają i szczególnie na weselach to widać!
Fryderyka nie lubię,a ostatnio "Słucham tylko Mamy i radia Zet"
- Byniek lubi to
#24 OFFLINE
Napisano 23 luty 2019 - 21:28
Drugi raz zawiodłeś mojego wewnętrznego trolla Sławku. Jestem fanem niemal tytułowego Slayera i szczerze wątpię żeby ich kompozycje odstawały od naszego pitolenia o Elizie pod wierzbą. O pierwszym Twoim wypadzie nie wspomnę bo żal.
- talon i Krzysiek P lubią to
#25 OFFLINE
Napisano 23 luty 2019 - 22:18
- mohave lubi to
#26 OFFLINE
Napisano 24 luty 2019 - 06:13
- darek3523, Krzysiek P i morrum lubią to
#27 OFFLINE
Napisano 24 luty 2019 - 07:19
- mohave lubi to
#28 OFFLINE
Napisano 24 luty 2019 - 08:30
Ale i Mozzart wymiata 😉
https://m.youtube.co...h?v=epTYG6qg1Qo
#29 OFFLINE
Napisano 24 luty 2019 - 10:22
Muzyka przed boys'bandami - obojętne jest czy pop jest metal czy niemetal - była przede wszystkim sztuką przeznaczoną do słuchania, estetyzującą przygodą adresowaną przede wszystkim do wyobraźni. TV to zmieniła, muzykę się ogląda.. a podkłady są tylko komercyjne albo ideologiczne..
Vide - muzyka utelewizyjniona..
- Krzysiek P, sierżant i konopaa lubią to
#30 OFFLINE
Napisano 24 luty 2019 - 16:41
Użytkownik Krzysiek P edytował ten post 24 luty 2019 - 16:41
- konopaa lubi to
#31 OFFLINE
Napisano 24 luty 2019 - 18:47
Kocham twórczość Beksińskiego. (...)
Kiedyś byłem nim całkowicie zafascynowany. W 1977 czy 8 byliśmy w Sanoku , który już wtedy miał sporą kolekcje... Pamietam zachwyty jak i liczne głosy, często donośnie, oburzenia ze strony innych zwiedzających. Z czasem moja "miłość" zaczęła sie wypalać. Na pewno ogromny talent... Tyle że przestało być "moje" malarstwo. Koniecznie polecam Grzebałkowskiej "Beksińscy - portret podwójny" a także trudno dziś dostępną pozycję L.Śnieg -Czaplewskiej "@Bex" Zainteresowanym sugeruję postarać się, poszukać, popytać Mistrz malował także obrazy, hmm, nieco inne, są wyłącznie w prywatnych kolekcjach...Mnie udało się zobaczyć dwa.
Użytkownik Marcin Rafalski edytował ten post 24 luty 2019 - 19:28
- Krzysiek P lubi to
#32 ONLINE
Napisano 24 luty 2019 - 18:52
#33 OFFLINE
Napisano 25 luty 2019 - 07:05
W Chopinie drażni mnie ta nasza narodowa ciężkość i kiedy go słucham pierwsze co przychodzi mi na myśl to słowa Leśmianowego Bajdały " nie dość ci, żeś potworzył mnie, szkapę i wołka, jeszcześ musiał takiego zmajstrować Dusiołka...
Ale żeby nie było, żem całkowity abnegat muzyczny, podzielę się z Wami takim oto kalejdoskopem spostreżeń...
...."świat to wielkie energetyczne monstrum" - mówił do swojej dziewczyny Jim Morrison na dachu jednego z wieżowców ,- zapewne po kwasie
Nie znam się na muzyce, ale ją kocham, znajduję w niej zarówno smutek jak i radość, ale i to że nie są one (radość i smutek) granicznymi wartościami odczuwania piękna tylko wąską ścieżką jakiegoś tam "popu"... Wydaje mi się iż Tym z Twórców, którzy przeszli tę wąską furtkę udało się stworzyć ponadczasowe dzieła, które będą zachwycały "zawsze" a przynajmniej tak długo jak nie dojdziemy do ściany sztucznej inteligencji na co dzień i w ramach jakieś odgórnie zaakceptowanej dozy...
Póki co cieszy mnie i wciąż zachwyca na przemian słuchany Morrison i burza Vivaldiego z czterech por roku...
... ale to może ja jestem na kwasie....
Użytkownik Rheinangler edytował ten post 25 luty 2019 - 07:14
- Pluszszcz, Krzysiek P i J-O-K-E-R lubią to
#34 OFFLINE
Napisano 25 luty 2019 - 08:02
Takie wrażenie może sprawiać cokolwiek rozmemłany dźwięk dzisiejszych fortepianów, Chopin na instrumencie ze swojej epoki brzmi jak należy..W 2018 był nawet taki festiwal. Polecam..
I tu, Reński, prawo pierwszych połączeń ma dla muzycznej edukacji podstawowe znaczenie. Fascynacja i prosty sentyment do dźwięków zapamiętanych z młodości zazwyczaj przechodzi się w pokoleniową fascynację - bez litości wykluczając wszystko to, co było przed - dlatego fast food święci takie triumfy..
A to jest źródło intelektualnie nędznego grepsu pt - pier.olenie o szopenie..
- mohave i Maciej W. lubią to
#35 OFFLINE
Napisano 25 luty 2019 - 09:19
Sławek,- kiedy przymknę oczy by sięgnąć do absolutnie "pierwszych połączeń" to jak we mgle, ale jednak wyraźnie dźwiękowo słyszę radio w kuchni mojej babci, która zajęta jest gotowaniem, brat mój i kuzyni bawią się gdzieś w domu a ja siedzę sam przy radiu z którego płynie zapowiadana cykliczna audycja i wiem tylko, że to program pierwszy polskiego radia i słyszę muzykę Karola Szymanowskiego....
Użytkownik Rheinangler edytował ten post 25 luty 2019 - 09:30
- Guzu lubi to
#36 OFFLINE
Napisano 25 luty 2019 - 10:27
Razem jeździmy na koncerty. Przeżywamy razem różne muzyczne uniesienia.
Szczera rozmowa z nimi pokazuje, że na pewnym poziomie odbioru muzyka jest czymś bardzo osobistym. Subiektywnym.
Są różnice w percepcji, odbiorze akcentów. Preferencjach.
A co dopiero prowadzić taka rozmowę z osobami o innej wrażliwości, guście, smaku i zapatrywaniach muzycznych ? Jak rozmowa w dwóch językach .
Cała ta rozmowa o muzyce, sztuce to powiedziałbym, że to zupełnie jak... w świadomym wędkarstwie, coraz trudniej o interlokutora, który wniesie interakcje i wymianę opinii.
Myślę, że to nie przypadek.
Jak to kiedyś Arek @Rheinangler powiedział, na pewnym etapie po prostu już nie ma o czym rozmawiać
Dlatego lubię rozmowy "O rybach przy muzyce "
Użytkownik Guzu edytował ten post 25 luty 2019 - 10:31
- Rheinangler i Krzysiek P lubią to
#37 OFFLINE
Napisano 25 luty 2019 - 12:13
Z muzyką jest tak samo, jak z resztą sztuk, więc łatwo możemy się zgodzić zgodzę się, że jednak nie wszystko jest jedno i to samo W muzyce, pośród całego tego ludzkiego zgiełku i wrzasku, ocalały rzeczy naprawdę niebanalne..
Tu widzimy kompromis pomiędzy starym a nowym..
- Guzu, jacekp29 i Rheinangler lubią to
#38 OFFLINE
Napisano 25 luty 2019 - 13:10
Lubie Chopina, najbardziej I like Chopin jak śpiewa Gazebo.
Ale i Mozzart wymiata
https://m.youtube.co...h?v=epTYG6qg1Qo
No super.... Na czym tego słuchasz? Na katarynie?
- Guzu lubi to
#39 OFFLINE
Napisano 25 luty 2019 - 15:07
Sławek zawarł w w jednym zdaniu wiele prawd, które póżniej zostały wyśmiane i wypaczone przez osoby wogóle nie interesujące się muzyką, bądź też słuchające jej w samochodzie podczas porannego wypadu na ryby, aby nie zasnąć za kierownicą. A już jeśli chodzi o Chopina, to ich kontakt skończył się na tym w postaci płynnej, z powyższego obrazka[ chociaż w to też wątpię]. Muzyka, jako najwspanialsza ze sztuk, towarzyszy mi w życiu od najmłodszych lat i jest moją wielką pasją, której poświęcam więcej czasu niż wędkarstwu. Zawsze irytowało mnie twierdzenie, że o gustach się nie dyskutuje. Co za imbecyl to wymyślił? Dyskutować o literaturze , sztuce, muzyce itp. należy. W wyniku braku rzeczowej dyskusji rodzą się teorie o wyższości kompozycji popowych, czy też nawet Slayera nad Chopinem, Bachem itp. Muzyka jest tak pojemna, że każdy znajdzie coś dla siebie. Ale moi drodzy, porównanie kompozycji Chopina i Slayera jest tylko na miejscu w jedną stronę. Tak jak to uczynił Sławek. Odwrócenie tego porównania dowodzi braku wiedzy muzycznej i jakiegokolwiek osłuchania muzycznego, ponieważ kompozycje Slayera są proste jak konstrukcja cepa. Rozumiem, że tam ktoś znajduje pewien rodzaj energii, identyfikuje się z przesłaniami, fascynuje go prędkość przebierania palcami , bądź też wykorzystanie w sposób szczególny strun głosowych, ale kompozycji wybitnych tam nie ma! Improwizacje są również mało wyszukane. Słuchałem ostrego rocka do czasu, gdy stał się on głównie zjawiskiem socjologicznym, a nie muzycznym i gdybym dzisiaj mając swoje lata uważał że muzyka metalowa niesie wybitniejsze kompozycje niż muzyka Ravela, Verdiego, Gershwina, Francka, Davisa, Coltran'a, Billa Evansa to kazałbym się zamknąć w pokoju bez okien. Tu celowo, obok siebie wymieniłem tuzów klasyki i jazzu, ponieważ dystans ich dzielący jest dużo mniejszy i wiele kompozycji jest wspaniałych, takich które nie wypadają drugim uchem. Również improwizacje są nieco bardziej wyszukane i wymagające wiedzy muzycznej na nieco wyższym poziomie. Oczywiście każdy ma prawo przeżywać muzykę jaką chce i jak chce. Jeśli po jej wysłuchaniu człowiek czuje się lepszym, to spełniła ona swoje zadanie. Ale nad porównywaniami należy się zastanowić, bo można się narazić na śmieszność.
[...] naruszenie regulaminu jerkbait.pl [...]
Użytkownik Friko edytował ten post 25 luty 2019 - 21:09
- coma lubi to
#40 OFFLINE
Napisano 25 luty 2019 - 15:14
Też miałem szaloną połowę lat osiemdziesiątych. Srałem w pieluchy jak Szatan
I tak zostało ?!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych