Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Savoire vivre


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
198 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   tzienkiewicz

tzienkiewicz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 211 postów
  • LokalizacjaBielsko Biała
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Zienkiewicz

Napisano 09 marzec 2019 - 09:51

No tak ale rzuty z użyciem double houl są równiez poprawne, eleganckie i dają pełne poczucie panowania nad zestawem. Dodatkowo mniej obciążają stawy . Kiedyś były dwa style muszkarstwa brytyjski i amerykański. I to w stylu rzutów jak i ubioru. Zdominował styl amerykański ktory zresztą też preferuję.

#62 OFFLINE   SzymonP

SzymonP

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 348 postów
  • LokalizacjaGdańsk

Napisano 09 marzec 2019 - 10:16

Ale jak już przyjdzie czas na suchą to wyłażą braki. Walka z wędka, linką...jak trzeba podać kawałek dalej to problem.

Sznur chlapie za plecami o wodę, mucha leci gdzie chce. Słychac świst i strzelanie w powietrzu, czasem muchę odstrzeli... ;)

 

Są w życiu czynności prostsze i trudniejsze. Jak we wszystkich innych dziedzinach tak i w rzutach muchówką zdarzają się ludzie którzy mają do tego naturalny talent. Są też i tacy którzy mogą się tego nauczyć. Jest też i ostatnia kategoria czyli tacy którzy powinny sobie to darować  :)


  • eRKa i Richi55 lubią to

#63 OFFLINE   MichałZ

MichałZ

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 651 postów

Napisano 09 marzec 2019 - 10:39

Przeczytałem ten super wątek i jakże wiele wniosków można z niego wyciągnąć. 
Mam i ja swoje zdanie w temacie, jednak jest ono mocno, nazwijmy to delikatnie, nietolerancyjne ;-)
Swoją drogą zastanawiam się, czy karpiarze, lub inni wędkarze rozmawiają o swoim Savoire vivre?



#64 OFFLINE   Eluska

Eluska

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 731 postów
  • Imię:Ela

Napisano 09 marzec 2019 - 12:57

Wyleje kilka kropel goryczy ze swojej strony.Zachowania między mężczyznami wędkującymi to jest mały pikuś w porównaniu z tym co potrafią robić gdy zobaczą wędkującą kobietę.Kilka typów przykładowych zachowań:

 

Zbicie się w grupę obserwatorów na brzegu plus kibicowanie z komentarzami ( pół biedy jeśli te komentarze są kulturalne i w temacie)

Wydzieranie się z drugiego brzegu oraz pouczanie,doradztwo na odległość,potrafią być też głupie docinki i wybuchy śmiechu

Próby siłowe nawiązania rozmowy po których następuję prezentacja opanowanych technik rzutów oraz wykonanych przez siebie własnoręcznie much

Wytykanie palcami,trącanie się łokciami i szeptanie między sobą ( akurat to zdarza się w sklepach wędkarskich)

 

Wizerunek Polski muszkarz w jednym ręku muchówka w drugim ręku zamiennie papieros lub puszka piwa.

 

Jeszcze jedna bardzo istotna sprawa,dotycząca bardziej higieny osobistej,ale w sumie to jest podstawa savoir vivre.

Pierzcie częściej swoje wędkarskie ciuchy,nie tylko kamizelki które potrafią być zupełnie w innym kolorze niż wyszły spod ręki producenta oraz posiadać plamy pod pachami,ale w szczególności wodery od wewnętrznej strony....

Mam taka swoja teorię na temat braku ryb w górskich rzekach - sprawa jest prosta wystarczą nieduże nieszczelności u niektórych w woderach i o zatrucie środowiska wodnego nie trudno.Teoria ta w zasadzie została potwierdzona po moim ostatnim wypadzie nad Dunajec,gdy obok mnie stanęło pięciu panów łowiąc metoda żyłkową.A każdy wie że gdy łowi się ta metodą odkrywa się dolna część pachy...na skutki nie trzeba było długo czekać.Brania praktycznie natychmiast ustały i do końca dnia nie zobaczyłam już rybiego ogona. :ph34r:

 

I zapomniałabym dodać jeszcze kilka słów na temat wyrażania się bezpośrednio do ryb lub o rybach.Słownictwo jak spod budki z piwem typu : '' Wielki skur...'' ,'' Jeban... '' itp. nawet można to zaobserwować ogladając filmiki na yt.Do rybek należy mieć szacunek i tyle.


Użytkownik Eluska edytował ten post 09 marzec 2019 - 13:05


#65 OFFLINE   Hansolo

Hansolo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 453 postów
  • LokalizacjaLębork
  • Imię:Radosław

Napisano 09 marzec 2019 - 13:30

Na motłoch Ela nic nie poradzisz. Wraz z bogaceniem się społeczeństwa, bogacił się motłoch rządny rozrywek. Kiedyś plaże nad Bałtykiem nie były wystawą parawanów i polem popisów zaróżowionych buraków z brzuszkiem, a muchowe łowiska "budką z piwem " . Nie chce generalizować bo to nieuczciwe oczywiście. Motłoch posiadł zdolność przemieszczania się i jak szarańcza obsiada kolejne żerowiska, zostawiając po sobie ....... i niesmak. Wystarczy znak sygnał, rozwija skrzydła i leci  swym leasingowanym marzeniem siać chamstwo .



#66 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2592 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 09 marzec 2019 - 14:44

Ile trzeba mieć w sobie pogardy dla innych a wręcz nienawiści, aby coś takiego napisać.

 

Współczuję, jesteś nieszczęśliwym człowiekiem.



#67 OFFLINE   Hansolo

Hansolo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 453 postów
  • LokalizacjaLębork
  • Imię:Radosław

Napisano 09 marzec 2019 - 14:54

Współczuj sobie, ja tylko obserwuję. Niestety jest co obserwować, bo zjawisko się nasila. Przymykanie oczu, udawanie, że jest "spoko" , to tylko pudrowanie rzeczywistości.


Użytkownik Hansolo edytował ten post 09 marzec 2019 - 15:05

  • kleniarz lubi to

#68 OFFLINE   MichałZ

MichałZ

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 651 postów

Napisano 09 marzec 2019 - 15:19

Ile trzeba mieć w sobie pogardy dla innych a wręcz nienawiści, aby coś takiego napisać.

 

Współczuję, jesteś nieszczęśliwym człowiekiem.

Panie Romku nie sądzę, aby to co napisał kolega było wynikiem jego nieszczęścia.
Z roku na rok zjawisko schamienia wśród wędkarzy postępuje w tempie zastraszającym. 
Mniej więcej jest to wprost proporcjonalne do pojawiających się nowych wzorów squirmy womsów na rynku :-)
Mam wrażenie, że jedynie kamienie nad rzeką są ciągle obojętne na wybryki nowej elyty.
Trudno się dziwić ludziom, że w ten sposób reagują i opisują smutną rzeczywistość. 
 



#69 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 09 marzec 2019 - 16:31

(...) Swoją drogą zastanawiam się, czy karpiarze, lub inni wędkarze rozmawiają o swoim Savoire vivre?

Oj tak, przydałoby się... :angry:

 

(...) Z roku na rok zjawisko schamienia wśród wędkarzy postępuje w tempie zastraszającym.(...)

Niestety, smutna prawda... :(



#70 OFFLINE   Radek79

Radek79

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 604 postów
  • LokalizacjaCentrum

Napisano 09 marzec 2019 - 22:45

Ja się zastanawiam co ma klnięcie do szacunku do ryb i generalnie poszanowania do przyrody i innych.
Ostatnio w chałupie uderzyłem się w łokieć i pierwsze co mi przyszło to: ,,o k...a,ale się j..łem''.
Potem się śmiałem do siebie.
Co do poszanowania innych i przrody.
W zeszłym roku jestem z rodziną na plaży na Mazurach.Strefa ciszy.Wieśniaki z mojego miasta przyjechali i na plaży puszczają muzykę.Zwróciłem im uwagę.Ale mnie zwyklinał jeden bysiek.Ludzie cicho.Też się wkurzyłem.Dobrze,że się uspokoiło,bo mam tak że zawsze i wszędzie chodzę z kosałką.
A kajakarze wakacyjni.Już z nimi na k i ch w lesie rozmawiałem.
Ale jak się da normalnie dogadać to dobrze.Trzeba tłumaczyć.Ale czasem się nie da.
Lepiej być ,,porządnym'' chamem niż grzecznym milczącym przyzwalającym na wszystko nikim.

Użytkownik Radek79 edytował ten post 09 marzec 2019 - 22:48


#71 OFFLINE   Pasta

Pasta

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 969 postów
  • LokalizacjaGliwice
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:P

Napisano 09 marzec 2019 - 23:08

Hmmm to będę musiał sobie salę gimnastyczną wynająć na naukę rzutow żeby nad wodą krajobrazu nie szpecić i czyjegoś poczucia estetyki nie zaburzyć...

O łokciach będę pamiętać. Przy ciele.
  • Kwach i Woytec lubią to

#72 OFFLINE   Richi55

Richi55

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 387 postów
  • LokalizacjaŁódź

Napisano 10 marzec 2019 - 09:13

Trochę dziwna rozmowa tu się toczy,ja może trochę tu zamieszam.Znam sporo ludzi z naszego światka w zdecydowanej większości ludzi młodych i mam kompletnie inne odczucia jeszcze nigdy nie spotkałem się na wspólnych wyjazdach z jakimkolwiek rażącymi przejawami braku kultury.Bardzo dużo kupuję na forach muchowych od kilku lat nigdy nie zostałem oszukany,a często wprost przeciwnie byłem pozytywnie zaskoczony jakością sprzętu.Zapewne mam szczęście ale uważam że w naszym światku nie brak fajnych kulturalnych i życzliwych ludzi.



#73 OFFLINE   Radek79

Radek79

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 604 postów
  • LokalizacjaCentrum

Napisano 10 marzec 2019 - 10:42

Mi jak się coś poplącze jak czasem nie idzie to raczej mówię krótkie k.... m.. pod nosem.
To nie takie złe.

#74 OFFLINE   Marszal

Marszal

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 548 postów
  • LokalizacjaKarkonosze
  • Imię:Mariusz
  • Nazwisko:Szalej

Napisano 10 marzec 2019 - 11:07

Czytając watek naszła mnie refleksja, którą podzielę się w tym miejscu narażając się pewnie na połajanki. Ktoś kiedyś powiedział, że zapominając o własnej historii zatraca się własną tożsamość. czy przypadkiem nie jest tak, że zapominając lub wręcz nie chcąc zapoznać się z historią wędkarstwa muchowego, zatraca się jego tożsamość? Flyfishing historię ma długą, a przy tym wielu stara się pielęgnować jego tradycje. Pierwsze zapisy o świadomym naśladowaniu świata owadów przy wykonywaniu sztucznych muszek sięgają przecież XV wieku. Powstały encyklopedie, zbierające receptury wykonania sztucznych muszek, zawierające wiadomości o ich twórcach, pochodzeniu i genezie powstania. Chociażby dlatego wędkarstwo muchowe zasługuje na pewien szacunek, jest pewnego rodzaju wędkarstwem szczególnym (oczywiście w wydaniu klasycznym), o ile oczywiście czerpie z tamtych dóbr i bogactwa. Bo jeżeli na końcu zestawu wisi glajcha, a my łowimy metodą krótkiej nimfy z długim na dwie wędki przyponem to czy to jest aby napewno metoda muchowa? Czy nie bliżej jej do przepływanki z robakiem (sztucznym) na końcu?

Zdaję sobie sprawę, że "zdyzmienie" wędkarstwa muchowego jest tak dalece posunięte, że staje się powoli normą. Wielu aktualnie literaturę omija szerokim łukiem, chcąc dotrzeć jak najszybciej do gotowych recept, gdzie, jak i na co. To na koniec cytat z klasyka, pewnie już zapomnianego przez wielu, przez tekst którego zdecydowana większość nie będzie w stanie "przejść" z e zrozumieniem:

 

"Rzucanie linki i sztucznej muchy stanowi dla początkującego temat trudny do rozwiązania, dla biegłego powabny i zawsze zajmujący, w nim bowiem spoczywa kwintessencya sztuki wędkarskiej. Poprawne rzucanie linki jest kardynalnym warunkiem sukcesu łowienia na muchę - mówi Ephemera. Rzucania trzeba się nauczyć, ono jest treścią stojącego nad brzegiem rybaka i kto tej sztuki sobie nie przyswoi należycie, ryby nie złapie, choćby zresztą był wzorem człowieka zgrabnego do wszelkich innych rękoczynów. Artyzm łowiącego na muchę ocenić się da z pierwszego rzutu: kto rzuca lekko, choćby od niechcenia, zgrabnie, bez przymusu, nie tracąc elegancyi ruchu i postawy ten rzucać umie: początkujący lub nieuk ramion przy sobie utrzymać nie potrafi, lecz rzucać nimi będzie jak gdyby się rozchodziło o ścięcie głowy Tatarzynowi za jednym zamachem korda; ręce by skrzydła wiatraka przerzynać będą powietrze a ciało całe najdziwaczniejsze wykonywać ewolucye przypominające Żyda przy szabasie".

J. Rozwadowski - "Poradnik dla miłosników sportu wędkarskiego czyli Sztuka Łowienia pstrąga, lipienia i łososia na wędkę"

 

Pozdrawiam.

Mariusz



#75 OFFLINE   kleniarz

kleniarz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 174 postów
  • LokalizacjaPeterborough UK
  • Imię:Marcin

Napisano 10 marzec 2019 - 11:16

Dobrze prawi kolega Mariusz, oj dobrze!

#76 OFFLINE   Sayonara

Sayonara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk, Niedersachsen
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:K...

Napisano 10 marzec 2019 - 13:01

Wyleje kilka kropel goryczy ze swojej strony.Zachowania między mężczyznami wędkującymi to jest mały pikuś w porównaniu z tym co potrafią robić gdy zobaczą wędkującą kobietę.Kilka typów przykładowych zachowań:

 

Zbicie się w grupę obserwatorów na brzegu plus kibicowanie z komentarzami ( pół biedy jeśli te komentarze są kulturalne i w temacie)

Wydzieranie się z drugiego brzegu oraz pouczanie,doradztwo na odległość,potrafią być też głupie docinki i wybuchy śmiechu

Próby siłowe nawiązania rozmowy po których następuję prezentacja opanowanych technik rzutów oraz wykonanych przez siebie własnoręcznie much

Wytykanie palcami,trącanie się łokciami i szeptanie między sobą ( akurat to zdarza się w sklepach wędkarskich)

 

 

No cóż. Gdyby na ławce w parku usiadł facet i zaczął robić na drutach pewnie wywołałby podobne komentarze żeńskiej publiki...

 

 


Wizerunek Polski muszkarz w jednym ręku muchówka w drugim ręku zamiennie papieros lub puszka piwa.

 

Jeszcze jedna bardzo istotna sprawa,dotycząca bardziej higieny osobistej,ale w sumie to jest podstawa savoir vivre.

Pierzcie częściej swoje wędkarskie ciuchy,nie tylko kamizelki które potrafią być zupełnie w innym kolorze niż wyszły spod ręki producenta oraz posiadać plamy pod pachami,ale w szczególności wodery od wewnętrznej strony....

Mam taka swoja teorię na temat braku ryb w górskich rzekach - sprawa jest prosta wystarczą nieduże nieszczelności u niektórych w woderach i o zatrucie środowiska wodnego nie trudno.Teoria ta w zasadzie została potwierdzona po moim ostatnim wypadzie nad Dunajec,gdy obok mnie stanęło pięciu panów łowiąc metoda żyłkową.A każdy wie że gdy łowi się ta metodą odkrywa się dolna część pachy...na skutki nie trzeba było długo czekać.Brania praktycznie natychmiast ustały i do końca dnia nie zobaczyłam już rybiego ogona. :ph34r:

 

I zapomniałabym dodać jeszcze kilka słów na temat wyrażania się bezpośrednio do ryb lub o rybach.Słownictwo jak spod budki z piwem typu : '' Wielki skur...'' ,'' Jeban... '' itp. nawet można to zaobserwować ogladając filmiki na yt.Do rybek należy mieć szacunek i tyle.

 

Ela... Gdzie Ty jeździsz na te ryby....???



#77 OFFLINE   Eluska

Eluska

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 731 postów
  • Imię:Ela

Napisano 10 marzec 2019 - 13:58

No cóż. Gdyby na ławce w parku usiadł facet i zaczął robić na drutach pewnie wywołałby podobne komentarze żeńskiej publiki...

 

 

 

Ela... Gdzie Ty jeździsz na te ryby....???

Może z jedna na 1000 kobiet  by się i przysiadła by popatrzeć i komentować i doradzać.Reszta by przeszła obok co najwyżej z uśmieszkiem na twarzy.

Gdzie Jeżdżę? Jeżeli nad renomowane łowiska dobrze każdemu znane to spotykam się właśnie z takimi zachowaniami jakie opisałam.

Dlatego najbardziej lubię tajne ustronne rzeczki.

 

Sprawa rzutów które ukazują podpachy  :)  nie mam nic przeciwko takim rzutom. Wystarczy czysta koszula , podkoszulka czy t-shirt zwyczajne podstawy :)

 

 


  • Alexspin lubi to

#78 OFFLINE   Radek79

Radek79

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 604 postów
  • LokalizacjaCentrum

Napisano 10 marzec 2019 - 14:13

Rozwadowski tego chyba nie przewidział

https://m.youtube.co...h?v=dCbbgugFVOE

#79 OFFLINE   aero

aero

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 132 postów
  • LokalizacjaBorne Sulinowo, Berlin

Napisano 10 marzec 2019 - 15:34

Zapewne Rozwadowskiemu bardzo by się podobała taka pokazówka. Świetna kontrola, czucie zestawu i pięknie stylowo. Jestem przekonany, ze przy łowieniu na suchą i rzutach na ok 10-12m

operator z tego filmu łokcie ma przy sobie i bez wysiłku sobie macha. Ma pojecie o wykorzystaniu nadgarstka i dynamiki wędki.


  • hi tower i venom_666 lubią to

#80 OFFLINE   sierżant

sierżant

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 386 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Ryszard

Napisano 10 marzec 2019 - 17:25

Nie wiem czy można to podciągnąć pod naruszanie zasad savoire vivre'u.

 

Otóż nad wodą nie szukam towarzystwa. Lubię łowić samotnie! Jestem człowiekiem bardzo towarzyskim, ale jak mam ochotę

na pogawędki, to idę do baru lub w odwiedziny do przyjaciół. Na ryby jeżdżę sam.

Naturalnie krótka rozmowa nad wodą z przypadkowo spotkanym wędkarzem jest zawsze miła, chętnie podzielę się uwagami

czy przemyśleniami, ale niech to trwa kilka minut. Zresztą zdarzyło mi się pogawędzić z użytkownikami naszego forum, co zawsze sprawiło mi

przyjemność.

Natomiast miałem sytuacje doprowadzające mnie do białej gorączki: nieznajomy facet, widząc moją uprzejmość, rozumiał ją po swojemu

i bez żenady kilka godzin łaził za mną, dzieląc się, nieproszony, życiowymi mądrościami :)

Tu ze skruchą muszę przyznać się do kilkukrotnego, nieco brutalnego, pogonienia takiego typa..

 

Jeszcze gorzej jest na bajorach - a ja  maju łowię liny.

Podejdzie taki nieszczęśnik i zachęcony sympatycznym, chyba, wyrazem twarzy, siada za plecami i opowiada życiorys: swój, żony,

dzieci...Aby takie, niemiłe dla mnie, sytuacje ograniczyć, nauczyłem się, po pozdrowieniu, zrobić tak odpychającą minę, że

niedoszły dręczyciel na ogół sam rezygnuje z kontynuowania znajomości, nie tyle dobrej, co krótkiej...

I tutaj też zdarzyło mi się przepędzenie miłośnika monologów, które mnie kompletnie nie obchodzą.

 

A jak to się ma do zasad dobrego wychowania?


  • marian-56 i Eluska lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych