Rafał, przecież to można zrobić gdziekolwiek. Googlearth, ReefMaster... podkład w RM lub satelita GE, najechać, obklikać, wrzucić do DrD, zrobić lcm. oczywiście bez niczego bo z bani nie weźmiesz głębokości. niemniej jednak jakiś tam lcm wyjdzie. tylko jaki to ma sens?
warto tylko pamiętać o tym, że drd pluje .mp/.lcm gdy linie brzegowe są dodane do śladu. gdy otwieramy sam shoreline w drd to nie potrafi zrobić podkładu, metodą jest import pojedynczej kropki z GE jako punktu do drd i do tak otwartego pliku trzeba zaimportować linię brzegową i wygenerować mapę. upierdliwe. do samych podkładów wygodniej jest opanować ME z podpiętym lcmbuilderem, dla świętego spokoju można wówczas wygenerować jedną mapkę w .mp w drd i po otwarciu jej w ME zobaczyć jakie ma właściwości. takie same ustawiamy wówczas w programie jako default, choć jak się nie myle chyba się nie dało i miałem jednego .mp na bazie drd do wszystkich podkładów
ostateczną metodą jaką opanowałem przy lcm było stworzenie jednej wspólnej mapy podkładów dla wszystkich wód na których pływałem w .mp, samym doktorkiem generowałem później same izobaty i robiłem merge w drd wskazując komplet (podkład+ wszystkie pojedyncze .mp z izobatami). można też generować twardości w .mp, w innej kolorystyce, i przy samym mergu wybierać co nam potrzebne. jak się dało "lekkie" kolory przy twardości to można było zrobić kombo z głębokościami, ale szczerze mówiąc nigdy mi się to nie przydało na wodzie i później temat odpuściłem.
at5- format ma jedną wadę: nie wiem dokładnie na których echach i z jakim softem, zainteresowani niech użyją wujka google a samo info potraktują jako wskazówkę, ale znam conajmniej jednego HDS5 gen1 z softem 4.x+ na którym nie da się rejestrować logów gdy używa się at5, a da się gdy używa się lcm. może karta? może decyduje ilość slotów? może soft? na HDS8 gen2 problemów nie mam żadnych.