Na Śląsku jest roczny limit: 35 sztuk ryb atrakcyjnych wędkarsko . Czyli Szczupak, Sandacz , Lin , karp , Sum. W sumie w roku można zabrać 35 sztuk z wymienionych gatunków ( łącznie ) .
ZEGRZE
#2281 OFFLINE
Napisano 30 wrzesień 2013 - 21:24
#2282 OFFLINE
Napisano 30 wrzesień 2013 - 21:31
Na Śląsku jest roczny limit: 35 sztuk ryb atrakcyjnych wędkarsko . Czyli Szczupak, Sandacz , Lin , karp , Sum. W sumie w roku można zabrać 35 sztuk z wymienionych gatunków ( łącznie ) .
Uważam, że to i tak za dużo.
Wędkując(jak przeciętny Kowalski) od maja do końca listopada 1 raz w tygodniu mamy ok 28 tygodni a nie za każdym razem trzeba przecież rybę żreć. Myślę że limit na poziomie 20 ryb(szczupak, sum, sandacz) byłby ok.
Użytkownik paawelek83 edytował ten post 30 wrzesień 2013 - 21:33
- Dienekes lubi to
#2283 OFFLINE
Napisano 01 październik 2013 - 01:05
Nie Koledzy. Za rybę powinno się po prostu zapłacić....każdą jedną, normalną sklepową cenę, a pozwolenie powinno tylko upoważniać do sportowego połowu ryb bez możliwości zabrania " w cenie" .Niestety nie do zrealizowania w naszym kraju, bez żadnych szans.Uważam, że to i tak za dużo.
Wędkując(jak przeciętny Kowalski) od maja do końca listopada 1 raz w tygodniu mamy ok 28 tygodni a nie za każdym razem trzeba przecież rybę żreć. Myślę że limit na poziomie 20 ryb(szczupak, sum, sandacz) byłby ok.
Użytkownik kotwitz edytował ten post 01 październik 2013 - 01:08
- wujek lubi to
#2284 OFFLINE
Napisano 01 październik 2013 - 05:54
#2285 OFFLINE
Napisano 01 październik 2013 - 06:14
Polak, w wędkarskiej większości, to oportunista. Dla niego prawo do zabicia ryby to obowiązek, zaś obowiązek przestrzegania reguł to już uprawnienie, z którego nie często korzysta. Na nic obostrzenia, skoro i tak kontroli nie ma.
Wiemy jak jest, potrzeba nam zmian, na wielu płaszczyznach. Wiemy to od lat. Tylko... nic z tej wiedzy nie wynika.
- kotwitz lubi to
#2286 OFFLINE
Napisano 01 październik 2013 - 06:57
#2287 OFFLINE
Napisano 01 październik 2013 - 08:16
Dziwię się kołom które mają przystanie nad ZZ typu koło nr4, 6, nie wiem jaki numer ma koło z Pogorzelca oraz 13.
13 wspomniałem na końcu gdyż oni powinni najmocniej być zaangażowani w ochronę tej wody przed kłusownikami, rybakami oraz mięsiarzami z uwagi na to że są najlepiej wyposażeni w szybkie łodzie oraz często są nad wodą. wystarczyło by będąc na rybach przeprowadzić kontrolę kilku(3-5) łódek w celach prewencyjnych żeby wędkarze czuli oddech SSR czy PSR na karku i nie czuli się bezkarnie oraz wiedzieli że ktoś na ręce im patrzy.
Ale czego wymagać od ludzi z koła dzięki którym z wody wyjeżdża na taczkach najwięcej sumów, sandaczy, szczupaków, nawet zarobaczonym okoniom nie przepuszczą a siat z leszczami to ciężko im we dwóch z wody wyjmować.
nie piszę tu o wszystkich członkach koła nr13 ale myślę że o większości.
Cała ta ochrona wydaje się trudna do wykonania a wystarczy wprowadzić limity roczne, górny wymiar ochronny, oraz odznaki SSR w posiadaniu wędkarzy często przebywających nad wodą tylko do konsekwentnego i bezwzględnego sprawdzania rejestrów.
#2288 OFFLINE
Napisano 01 październik 2013 - 08:31
#2289 OFFLINE
Napisano 01 październik 2013 - 08:51
ale co jeden Jurek zdziała jeszcze do tego z brzegu bo w ciągu dnia musi w przystani urzędować.
Jedyne co może to reagować jak do przystani zwożą mięso.
#2290 OFFLINE
Napisano 01 październik 2013 - 08:59
Dla czego mówisz, że bez szans? Skoro myśliwi mogą zapłacić za upolowanego dzika to to pewnie i u nas w końcu by się to przyjęło.
a co mają zrobić ? strzel i wypuść?
#2291 OFFLINE
Napisano 01 październik 2013 - 09:08
a co mają zrobić ? strzel i wypuść?
Nie zrozumiałeś.
członkowie PZŁ płacą składki roczne jak my ale oprócz tego jak strzelą np dzika to muszą dodatkowo zapłacić za to co upolowali.
U nas płacisz za roczny abonament na mięso bez względu ile złowisz(nie licząc jakiś delikatnych obostrzeń w RAPR typu 2 sandacze na dobę)
#2292 OFFLINE
Napisano 01 październik 2013 - 09:10
a co mają zrobić ? strzel i wypuść?
Ewentualnie strzel(fotkę) i powieś(nad kominkiem)
#2293 OFFLINE
Napisano 01 październik 2013 - 09:31
#2294 OFFLINE
Napisano 01 październik 2013 - 09:47
Nie bronie tutaj instytucji SSR, ponieważ uważam, ze są ciagle zbyt mało widoczni.
Właśnie tymi słowami potwierdziłeś moją wypowiedź.
Ja nie napisałem, że nie ma kontroli wcale ani że nie robią nic. Robią w mojej ocenie za mało i ochrona wody jest niedostateczna.
Z drugiej strony są to działania społeczne i chłopaki poświęcają swój prywatny czas nie zarabiając na tym ani grosza robiąc to dla samych siebie i nas wszystkich z tym, że po co ganiać jednego czy dwóch wędkarzy zabierających np: nadkomplet sandacza lub szczupaka skoro PZW legalnie i skutecznie grabi tą wodę za pomocą sieci.
Zarządy kół otaczających ZZ powinni przede wszystkim walczyć w okręgu aby usunąć rybaków z tego zbiornika
#2295 OFFLINE
Napisano 01 październik 2013 - 10:02
#2296 OFFLINE
Napisano 01 październik 2013 - 12:09
Dla czego mówisz, że bez szans? Skoro myśliwi mogą zapłacić za upolowanego dzika to to pewnie i u nas w końcu by się to przyjęło.
No właśnie dlatego
Zarówno koncepcja określonych, niskich limitów, jak i płacenia za każdą rybę ma coś w sobie. Problem jednak w tym, że bez wytrwałej, permanentnej egzekucji i tak nic z tego nie będzie.
Polak, w wędkarskiej większości, to oportunista. Dla niego prawo do zabicia ryby to obowiązek, zaś obowiązek przestrzegania reguł to już uprawnienie, z którego nie często korzysta. Na nic obostrzenia, skoro i tak kontroli nie ma.
Wiemy jak jest, potrzeba nam zmian, na wielu płaszczyznach. Wiemy to od lat. Tylko... nic z tej wiedzy nie wynika.
#2297 OFFLINE
Napisano 01 październik 2013 - 18:56
Nie Koledzy. Za rybę powinno się po prostu zapłacić....każdą jedną, normalną sklepową cenę, a pozwolenie powinno tylko upoważniać do sportowego połowu ryb bez możliwości zabrania " w cenie" .Niestety nie do zrealizowania w naszym kraju, bez żadnych szans.
Dokładnie. Powinno wprowadzić się dla mięsiarzy dodatkowe opłaty. Przykładowo, chcesz zabić 3 sumy w roku wykupujesz 3 dodatkowe zezwolenia za powiedzmy 400zł każde, wtedy ukróciłoby się działania patologii która zgodnie z prawem zabija sumy i sprzedaje do knajp. Po prostu przestałoby się opłacać. Mam nadzieję że doczekam tych czasów i z przyjemnością będę wysłuchiwał lamentowania że za 160 rocznie już nie można wynosić z wody ile się da.
- Wobi, paawelek83 i kotwitz lubią to
#2298 OFFLINE
Napisano 01 październik 2013 - 21:14
przeczytałem gdzieś, że zarządca wody (w tym przypadku PZW okręg mazowiecki) może wprowadzić na wodzie płynącej (jaką jest zalew) swoje regulacje. Świata od razu nie naprawimy, ale może by tak spróbować wpłynąć na okręg, aby na Zegrzu wprowadził jakieś sensowne prawo? Chociażby limity roczne? To już byłby krok do przodu...
Co do płacenia, to pewnie rozliczanie się za każdą rybę byłoby trudne. Z dzikami jednak jest trochę łatwiej. Myśliwi mają konkretne odstrzały. Poza tym dzika trudno schować do torby.
Ale może na dzień dobry wprowadzić dwie licencje? Jedną dla tych, którzy w ogóle nie zabierają ryb. Drugą (istotnie droższą) dla tych, którzy ryby chcą zabierać. To też byłby już jakiś krok do przodu.
- homax lubi to
#2299 OFFLINE
Napisano 01 październik 2013 - 21:17
Placa za upolowana zwierzyne do kol lowieckich ale dlatego ze kola lowieckie placa rolnikom za szkody wyrzadzone przez zwierzyne lesna a nie dlatego ze zabieraja mieso. W tym roku jest problem bo jest zakaz polowania ze wzgledu na zaraze na Bialorusi i kola łowieckie nie maja przychodow z odstrzalu.
Nie zrozumiałeś.
członkowie PZŁ płacą składki roczne jak my ale oprócz tego jak strzelą np dzika to muszą dodatkowo zapłacić za to co upolowali.
Użytkownik andrew edytował ten post 01 październik 2013 - 21:20
#2300 OFFLINE
Napisano 01 październik 2013 - 21:19
Użytkownik Dienekes edytował ten post 01 październik 2013 - 21:20
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych