Radek dziś nic ciekawego Ciebie nie ominęło. Byłem z kolegą od 5-13 na wodzie - efekt ja 3 a kolega 1 sandaczyk, wszystkie krótkie.
ZEGRZE
#2701 OFFLINE
Napisano 07 czerwiec 2014 - 19:04
#2702 OFFLINE
Napisano 07 czerwiec 2014 - 19:35
#2703 OFFLINE
Napisano 07 czerwiec 2014 - 20:54
Mam nadzieje, że wędkarzy biorących rybę zgodnie z limitami nie nazywamy mięsiarzami. Ta grupa zwiększyła swoją skuteczność przez wspomniane wyżej czynniki.
Być może to jest jednak przycznyna główna. Mięsiaże to dla mnie kłusownicy.
Wszystko ma swój umiar, nie mówię żeby nie brać ryb wcale, ma ktoś ochotę niech weźmie w sezonie kilka razy rybkę, ale beż przesady np. zabrać suma powyżej 20 kg to już dla mnie zniszczenie pomnika przyrody i morderstwo, albo sandacza powyżej 6 kg i jeszcze dużo by wymieniać. W zeszłym roku zabrałem wodzie przez cały sezon jednego Szczupaka 60 cm i dwa duże okonie i wystarczy, w Biedronce mam pstrągi po 13 zł i też są okiej i nie muszę jeszcze ich patroszyć.
Użytkownik Jasiek170476 edytował ten post 07 czerwiec 2014 - 20:55
- RedruM i paawelek83 lubią to
#2704 OFFLINE
Napisano 07 czerwiec 2014 - 21:57
Wszystko ma swój umiar, nie mówię żeby nie brać ryb wcale, ma ktoś ochotę niech weźmie w sezonie kilka razy rybkę, ale beż przesady np. zabrać suma powyżej 20 kg to już dla mnie zniszczenie pomnika przyrody i morderstwo, albo sandacza powyżej 6 kg i jeszcze dużo by wymieniać. W zeszłym roku zabrałem wodzie przez cały sezon jednego Szczupaka 60 cm i dwa duże okonie i wystarczy, w Biedronce mam pstrągi po 13 zł i też są okiej i nie muszę jeszcze ich patroszyć.
Taka postawa nie jest i długo nie będzie powszechna. Dając narzędzie do lokazliacji ryb zapomniano -cytując jednego z przedmówców "zabierając po 2 sandacze dziennie przez np 14dniowy urlop można zrobić niezłe spustoszenie".
Przynęty, kołowrotki, echosonda, silnik, opłaty PZW- teraz naprawdę warto na tym zaoszczędzić i pojechać raz na rok za granicę gdzie sprzęt wypożyczą.
Użytkownik Jan76 edytował ten post 07 czerwiec 2014 - 21:59
#2705 OFFLINE
Napisano 08 czerwiec 2014 - 06:06
#2706 OFFLINE
Napisano 08 czerwiec 2014 - 07:02
Wczorajszy wynik: 8 sandaczów (żaden nie miał wymiaru). Kilkanaście nie zaciętych brań. Jeden sumek 67cm ( a podczas holu wymyślam, że będzie niezłe zender) . Okoni zero. Wszystko z rzutu
Użytkownik _ronin edytował ten post 08 czerwiec 2014 - 07:03
#2707 OFFLINE
Napisano 08 czerwiec 2014 - 10:59
a ja już dawno tak nie połowiłem )) w nocy na pęczki maluśkich 'kompościaków' osiem leszczy między 52-67!!!! do tego kilka koło 30, wszystko dalej na was czeka , nad ranem na trolla w jednym przejeżdzie na odcinku 800 m pięć niewymiarowych sandaczy, potem 55 cm, zabawa swietna, brania ustały w momencie pierwszych promieni słońca, ach jak ja kocham tą wodę, jedno co wywołało u mnie niesmak to pływające puszki po królewskim i paczki po chipsach no i standardowe darcie japy w nocy, normalnie 'wieś tańczy i śpiewa'.....
#2708 OFFLINE
Napisano 08 czerwiec 2014 - 20:13
Wypad na ZZ w środku tygodnia zaowocował boleniem 75 cm, 3,40 kg, dwa szczupaki - 50 i 60 cm, sporo okoni. Cieszy duża ilość brań sandaczy (kilkanaście). Wszystkie ryby w rozmiarze 25-35 cm (zarybienia?) U mnie niesmak budzą wędkarze podpływający i zaglądający do łodzi.
#2709 OFFLINE
Napisano 08 czerwiec 2014 - 22:09
#2710 OFFLINE
Napisano 09 czerwiec 2014 - 09:30
No.. w wątku cisza.. napisałem parę słów na temat bezrybia na Zegrzu i się posypało. Leszcze, niewymiarowe sandacze, sumy w okolicach wymiaru i nawet coś wymiarowego. Jutro pakuje sprzęt i jadę. No dobra wytrzymam jakoś do weekandu.
Przepraszam za sarkazm nie mogę już czasem tego czytać. Może w końcu naskładam na tą wymarzoną Norwegię to poziom mojej flustracji spadnie.
A na razie Halinów czeka... .
#2711 OFFLINE
Napisano 09 czerwiec 2014 - 12:03
ryba to tam jest, tylko trzeba trafic 'ten' dzień' no i trochę wodę znac by połowic, ja ostatnio z łodzi w nocy na wodzie mniej niż metr pobawiłem się z leszczami (jętka), a ci z brzegu co na 2,5 rzucali nic a nic nie mieli, troszkę tą wodę trzeba poznac, ale też leszczy tam dużo, a znów sandała i innych już nie, ja co roku rezerwuję czerwiec i październik na tą wodę, wg mnie najlepsze miesiące, mam wytypowanych kilka miejsc i tego się trzymam, Norwegia pewnie, że lepsza, ale to Norwegia
#2712 OFFLINE
Napisano 09 czerwiec 2014 - 13:38
No.. w wątku cisza.. napisałem parę słów na temat bezrybia na Zegrzu i się posypało. Leszcze, niewymiarowe sandacze, sumy w okolicach wymiaru i nawet coś wymiarowego. Jutro pakuje sprzęt i jadę. No dobra wytrzymam jakoś do weekandu.
Przepraszam za sarkazm nie mogę już czasem tego czytać. Może w końcu naskładam na tą wymarzoną Norwegię to poziom mojej flustracji spadnie.
A na razie Halinów czeka... .
Jak pojedziesz na Norwegię czego ci życzę to poziom twojej frustracji wzrośnie a nie zmaleje oczywiście frustracja ta jest zrozumiała i naturalna po wizycie na normalnym łowisku.
#2713 OFFLINE
Napisano 09 czerwiec 2014 - 20:36
ryba to tam jest, tylko trzeba trafic 'ten' dzień' no i trochę wodę znac by połowic, ja ostatnio z łodzi w nocy na wodzie mniej niż metr pobawiłem się z leszczami (jętka), a ci z brzegu co na 2,5 rzucali nic a nic nie mieli, troszkę tą wodę trzeba poznac, ale też leszczy tam dużo, a znów sandała i innych już nie, ja co roku rezerwujęustracji czerwiec i październik na tą wodę, wg mnie najlepsze miesiące, mam wytypowanych kilka miejsc i tego się trzymam, Norwegia pewnie, że lepsza, ale to Norwegia
Ja wiem, że na takiej wodzie zawsze zostanie trochę ryb. Tylko chodzi o porówanie tego co było i jest.
#2714 OFFLINE
Napisano 09 czerwiec 2014 - 20:54
zgodzę się z tobą, że co roku słabiej, ale może się to kiedyś zmieni, w innych krajach coś robią w tym kierunku by tam było dobrze, a tu ciągle wszystko jest na etapie planowania i spekulacji na temat co by gdyby
- Jan76 lubi to
#2715 OFFLINE
Napisano 09 czerwiec 2014 - 21:16
zgodzę się z tobą, że co roku słabiej, ale może się to kiedyś zmieni, w innych krajach coś robią w tym kierunku by tam było dobrze, a tu ciągle wszystko jest na etapie planowania i spekulacji na temat co by gdyby
U nas w czasie przełomu sprzedawali Niemcom okonie za marki. Oni swoje trzymali w wodzie dla wędkarzy. Ta mentalność nic się nie zmieniła. Za granica ryba w wodzie u nas wyławia się ostatnie niedobitki sieciami. Coś mi się wydaje, że to nie tylko w wędkarstwie tak jest... .
No nic może ta Norwegia... Kraj Amundsena... .Ech... .
- marius lubi to
#2716 OFFLINE
Napisano 09 czerwiec 2014 - 21:48
U nas w czasie przełomu sprzedawali Niemcom okonie za marki. Oni swoje trzymali w wodzie dla wędkarzy. Ta mentalność nic się nie zmieniła. Za granica ryba w wodzie u nas wyławia się ostatnie niedobitki sieciami. Coś mi się wydaje, że to nie tylko w wędkarstwie tak jest... .
No nic może ta Norwegia... Kraj Amundsena... .Ech... .
też mam takie odczucie, ten kraj jest rozgrabiany przez obcy kapitał
#2717 OFFLINE
Napisano 10 czerwiec 2014 - 09:08
Zmiana przepisów w niczym nie pomoże, bardzo duża część "wędkarzy" zabiera więcej ryb niż potrzebuje, mało tego nieszczególnie przestrzega obecne wymiary i okresy ochronne.
Na początek trzeba by było nauczyć ludzi przestrzegać obowiązujące przepisy i wbić do świadomości że ich nieprzestrzeganie skończy się wysokim mandatem.
Niestety kontroli zero, a kary śmiesznie niskie.
Na poprawę humoru, majowy okonek
DSC07453.JPG 50,84 KB 13 Ilość pobrań
- Dienekes i Bandit lubią to
#2718 OFFLINE
Napisano 10 czerwiec 2014 - 22:08
Miałem w połowie lipca odwiedzić pierwszy raz tą wodę wędkarsko ale chyba nie dam rady.
Niemniej jednak tamtejsze "tumy" jeszcze mnie poznają
#2719 OFFLINE
Napisano 14 czerwiec 2014 - 15:18
W tym tygodniu dwa wypady,jeden mnóstwo brań,kilka krótkich sandaczy dwa szczupaki 50+,jeden sandacz 60 +,okoń ok 40 cm, sumek ok 80 cm.Drugi wypad nawet bez dotknięcia.
#2720 OFFLINE
Napisano 15 czerwiec 2014 - 16:46
Pod koniec trzeba było wracać pod falę do 13 i to w ten wiatr, to nie było przyjemne...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych