[Przemsol]

nie widziałem więc ręki sobie nie dam uciąć....ale już w tym roku zostało złowionych kilkanaście sandaczy grubo powyżej 70ciu cm na zegrzu....i nie mówię o okresie ochronnym. jeżeli jest się co dziennie na wodzie to się połowi...jak się jest raz na jakiś czas to trzeba mieć szczęście by trafić w żerowanie... tyle gum kogutów woblerów i innych błyskotek które ryby w zegrzu widziały to w nie jednym sklepie wędkarskim nie ma.... sami wiecie co się dzieje jesienią.... ryby w kaskach pływają bo między łódkami ciężko przepłynąć...

beton PZW będzie się jeszcze miał długo długo dobrze....bo znam przynajmniej jednego człowieka w moim wieku (chyba nie takim stary) który powiela takie bzdury pzw że aż boli.....w zamian koło sponsoruje....

wracając do zegrza....jest potencjał ale jest też nieme przyzwolenie i przymykanie oka na kłusoli z kartami wędkarskimi, są rybacy - bo operat rybacki trzeba wyrobić...

a na zegrzu można połowić nawet przy takim naszym marudzeniu

[Jan76]

nie widziałem więc ręki sobie nie dam uciąć....ale już w tym roku zostało złowionych kilkanaście sandaczy grubo powyżej 70ciu cm na zegrzu....i nie mówię o okresie ochronnym. jeżeli jest się co dziennie na wodzie to się połowi...jak się jest raz na jakiś czas to trzeba mieć szczęście by trafić w żerowanie... tyle gum kogutów woblerów i innych błyskotek które ryby w zegrzu widziały to w nie jednym sklepie wędkarskim nie ma.... sami wiecie co się dzieje jesienią.... ryby w kaskach pływają bo między łódkami ciężko przepłynąć...

beton PZW będzie się jeszcze miał długo długo dobrze....bo znam przynajmniej jednego człowieka w moim wieku (chyba nie takim stary) który powiela takie bzdury pzw że aż boli.....w zamian koło sponsoruje....

wracając do zegrza....jest potencjał ale jest też nieme przyzwolenie i przymykanie oka na kłusoli z kartami wędkarskimi, są rybacy - bo operat rybacki trzeba wyrobić...

a na zegrzu można połowić nawet przy takim naszym marudzeniu

 

Faktycznie szkoda ręki...  

Już nasi przodkowie mieli tendencje do przesadzania w opisie swoich wędkarskich sukcesów. Widać tendencje się utrzymały. 

[Przemsol]

tendencje tak ale jeżeli znasz ludzi od wielu lat to wiesz ile trzeba odjąć albo wręcz dodać rybce żeby być blisko prawdy.....

były takie ryby na otwarciu....

[Jan76]

tendencje tak ale jeżeli znasz ludzi od wielu lat to wiesz ile trzeba odjąć albo wręcz dodać rybce żeby być blisko prawdy.....

były takie ryby na otwarciu....

  

  Nawet jeśli kiludziesięciu/kilkuset wędkarzy oddając tysiące rzutów łowi kilkanaście podrośniętych sandaczy na początku sezonu na takim akwenie jak ZZ to hmmm    są łowiska choć chyba  już  nie w Polsce gdzie taki połów ma jeden wędkarz przez parę godzin.  

[paawelek83]

Miałem jeden dzień kiedy trafiłem wielkie żarcie. Złowiłem jednego dnia ok 40 sandaczy z czego 2 ok 60cm.
Czyli jednak czasami coś się trafi ale to był jeden taki dzień od kąd pływam po Zegrzu.

[Przemsol]

nie zobaczycie nie przeczytacie ani nie usłyszycie o tym że się łowi na zegrzu i gdzie się łowi.... zwykle takie nowinki wychodzą ze sporym opóźnieniem. każdy kto trafi miejscówkę z aktywnymi rybami trzyma to w tajemnicy...

ale jak się dowiadujemy że ryby brały i każdy kto tam był łowił i każdy miał po dwa komplety plus trafiały się leszcze za kapotę to później się nie dziwcie że zalew jest wyorany....

kto z was słyszał o rybach (sandaczach) złowionych w zeszłym roku takich powyżej 90ciu cm a nawet w okolicach metra?

ja sam takie ryby zwłowione widziałem.....

widziałem też łódki które kilka razy w ciągu dnia spływały z sumami....bo przecież można mieć na łodzi jedną rybę a jak biorą to trzeba łowić żeby się opłaty zwróciły....

okonie łowione są namiętnie i zabierane....nie wiem jak cała rzesza wędkarzy ale ja nie lubię jeść mięsa z pasożytami a okoń na zalewie i narwi ma nicienie.... jak ktoś zainteresowany to mogę wstawić zdjęcia jak wygląda taki nicień....

nie ma co marudzić że ryby nie ma bo rybacy biorą wszystko.....oczywiście jestem za likwidacją odłowów na zegrzu ale wędkarze dokładają do tego niebagatelną rolę

kiedy mówię ludziom zagłosujmy...zróbmy ankietę za likwidacją odłowów i wprowadzenia całkowitego zabierania ryb (dowolnego gatunku) z zegrza przez 3 lata to spotykam się z uśmiechem na ustach rozmówcy...

[Jan76]

Miałem jeden dzień kiedy trafiłem wielkie żarcie. Złowiłem jednego dnia ok 40 sandaczy z czego 2 ok 60cm.
Czyli jednak czasami coś się trafi ale to był jeden taki dzień od kąd pływam po Zegrzu.

 

Możliwe że trafiłeś na te dopiero wpuszczone. Ale wynik i tak niesamowity jak na ZZ.

 

Mam w domu taki odcinek "Wędkarstwo moje hobby" gdzie dwóch facetów wymuje okonki z ZZ po 15- 20 cm Mają sprzęt (razem z łodzią) za 40-50 tyś w tym echosondę. Na koniec popłyneli do mostu w Wierzbicy i wyjeli szczupaka i sandacza na boczny trok - bo o tym był odcinek.

 

Trudne to do przełknięcia. Nie, nie to że mają sprzęt za 50 tyś

Ja na Mazurach mając 6 lat większe okonki łapałem na wędkę z patyka, kawałek żyłki spławik i jakiś haczyk zasadniczo dowolnej wielkości. Pfzynętą była glizda

Użytkownik Jan76 edytował ten post 17 czerwiec 2015 - 18:43

[Rebel64]

Z tego roku

Rewelacji nie ma, ale gdzieś trzeba łowić. 

Są lepsze i gorsze dni. Czasem można się miło zaskoczyć.

Zgadzam sie gdzies trzeba lowic nie moge wytrzymac od wyjazdu do wyjazdu do Szwecji musze byc nad woda min.raz na 2-tyg

[Rotmistrz]

15-19.06, pięc dni ostrego orania wody na ZZ. Na Bugu bezrybie, tylko jedno przypadkowe branie - szczupak 65 cm. Na Narwi, wszystkie brania w mojej ukochanej zatoce, trzy szczupaki - 50, 52, 55 i 12 możliwych okoni. Mnóstwo małego okonia, dosłownie ciut większe od woblera, który ma 4-5 cm. Próbowałem w miejscach, na których trolling był zabroniony od lat - nic tam nie ma, martwa woda. W założeniu, miała to być wyprawa na sandacza... Normalnie pusty śmiech. Trudno już jest złowic wymiarowego szczupaka. Jednak wieczorem, po łowieniu, siedząc sobie wysoko na tarasie, słuchając ptaków, i mając widok na dolinę Narwi, człowiek (wędkarz) uspokaja się i cieszy się życiem...

[Mejdżor]

Jak efekty w weekend? ja dziś byłem na 4 h i złapałem trochę świeżego powietrza...

[Dienekes]

Wczoraj od 7 do 12 na wodzie. Od dwucalowej gumy na 3 gr po 160 gr jerki. I nic. Nawet brania nie.

[Przemsol]

sobota upłynęła mi na testowaniu wędeczki UL pod casta ukręconej/przerobionej własnoręcznie więc głównie okoń...największy 36 cm.... więcej pływania i rzucania niż  faktycznego łowienia. niedziela 5 krótki zanderków i lechorek tak ok 3 kg...zapięty pod brodę...musi się interesował miękkim silikonem ogólnie jak patrzyłem po łódkach i znajomych to tragedii nie było....

[Dienekes]

To faktycznie Eldorado mamy.

[Bandit]

A u mnie wczoraj sie zameldował zamiast sandałków, wąsaty kolega. Gdyby nie okres ochronny bylaby życiowka

[Jan76]

"Okazy" z zarybień plus pojedyńcze sztuki które pewnie spływają z górnych odcinków rzek. 

Prawie nie ma tych z naturalnego tarła bo nie mają szans.

[Martin77]

To gratki mimo wszystko! Adrenalina na pewno podskoczyła...

[Rotmistrz]

"Okazy" z zarybień plus pojedyńcze sztuki które pewnie spływają z górnych odcinków rzek. 

Prawie nie ma tych z naturalnego tarła bo nie mają szans.

Dziwna sprawa... Chyba mamy tak samo... Ktoś zawsze coś złowi, ryb nie da się "wybić" do końca. pozdr./Rotmistrz

[grzegorzyk]

Wpadam na ZZ od ok. 12 lat i wierzyć się nie chce że staje się ona z roku na rok takim bezrybiem.

[Bandit]

Wyniki dzisiejszych mistrzostw OM mówią same za siebie. Ciekawe jak bedzie jutro.

[grzegorzyk]

Wyniki dzisiejszych mistrzostw OM mówią same za siebie. Ciekawe jak bedzie jutro.

Możesz coś więcej powiedzieć o wynikach,niezły czas posta miałeś.