ZEGRZE
#841 OFFLINE
Napisano 02 czerwiec 2009 - 06:46
Wygląda to tak, jakby ryby nie żerowały – ze względu na rozchwianą pogodę, albo choroby. Myślę, ze sandacze będą brały, sumy – pewnie też, ale na szczupaka nie liczę. Jeżeli nie brał w maju, to czerwiec nie przyniesie dużej zmiany. W lecie mogą się trafiać pojedyncze duże sztuki, a na dobre brania przyjdzie poczekać do października – listopada.
#842 OFFLINE
Napisano 02 czerwiec 2009 - 09:24
Nie przejmuj się. Na Zegrzu brak wyników to norma. Tylko niewymiarowe okonie, ale ja nie łowię okoni. Tak będzie z połowami zawsze. Jak można liczyć na brania jak wodą płyną setki zdechłych ryb. Mnie przy życiu, a pływam w okolicach mostu w Zegrzu od 2004 r., trzyma nadzieja na suma, no i wyprawy na trocie, ale to inna historia.
W sobotę na dniach Legionowa dostałem mapę jeziora Zegrzyńskiego, jak wszystkie mapy Zegrza które udało mi się nabyć, ma niewiele wspólnego z rzeczywistością, łącznie z opisem jakie to cudowne wędkarskie eldorado, okraszone zdjęciami setek kilowych karpi.
buuhahaha!
#843 OFFLINE
Napisano 02 czerwiec 2009 - 09:34
A tak na marginesie: podejrzewam, że karpia jest od pyty. W tym wątku wiszą fotografie z naturalnego tarła z przełomu maja i czerwca 2008. Z pewnością nie były to kilowe sztuki
#844 OFFLINE
Napisano 02 czerwiec 2009 - 09:42
a co do tych snietych ryb - to chyba nie jest normalne zjawisko?
Sam będąc nad ZZ pierwszym razem zauważyłem sporo śniętej białej ryby (w tym leszcze jak łopaty), ale podczas kolejnych wypadów było jej zdecydowanie mniej, więc pomyślałem, że to może po tarle albo coś podobnego.
Co do sumów to mam nadzieje, że uda mi się jakiegoś upolować albo chociaż mieć na kiju:) no i licze także na sandacze.
Zaopatrzyłem się w echosonde więc powoli poznaje zalew, a raczej jego czesc będącą w zasięgu wioseł w okolicach 13.
Do szczęścia brakuje jeszcze tylko silnika
...no i ryb!!!
pzdr
#845 OFFLINE
Napisano 02 czerwiec 2009 - 09:53
#846 OFFLINE
Napisano 02 czerwiec 2009 - 14:34
A karpie są w Zegrzu rzeczywiście ogromne, to nieodkryte jeszcze łowisko rekordowych karpi. Tydzień temu widziałem zdjęcie, znajomy złowił powyżej Wierzbicy takiego około 20 kilo, też go ogryźli! Ale ja nie łowię karpi, bo atakują przynęty spinningowe przeważnie ogonem albo grzbietem, choć w zeszłym roku złowiłem takiego, co miał przynętę w pysku.
#847 OFFLINE
Napisano 02 czerwiec 2009 - 14:43
#848 OFFLINE
Napisano 03 czerwiec 2009 - 07:53
moja teoria jest prosta- nie ma wedkarzy - nie ma ryb
zatoczkę koło basenu w serocku przepływałem kilka razy w trolu,o kazdj porze dnia, bez problemu w poprzednich latach było tam zatrzesienie wedek z brzegu......
ale ryby sa,w tą niedzielę wyjełem pieknego leszcza ponad 2 kilo , szkoda ,że za kapotę
w trolu miałem okonia na DT....
generalnie to chyba ruszam na rzeki, bo te ryby uciekają chyba tam , nie dają rady na zegrzu od chałasu silników i smrodu bezyny(bo co wyrabiaja ludzie przy tankowaniu w wierzbicy na CPNie to przekracza wszelkie normy)
#849 OFFLINE
Napisano 03 czerwiec 2009 - 15:55
Narew w okolicach Kluska to już pusty basen, w tym roku złowiłem tam dwa wymiarowe szczupaki(52 i 58cm) a nad wodą spędziłem ponad 50 h uganiając się konkretnie za tym gatunkiem.
rozwiązania są dwa:
1. Dupa ze mnie a nie wędkarz i powinienem przerzucić się na bierki.
2. Nie ma tam szczupaków.
Całkowicie dobiło mnie to co wczoraj widziałem nad wodą,
Dwóch rybaków rozstawiało w poprzek nurtu dwie siaty(tak na oko każda miała z 60 metrów)i oczywiście naganiali do nich rybki metalowym drągiem zakończonym jakimiś blaszkami.
Przy nas wyjęli z tych siatek kilka ryb, ale nie sugerujmy się tym bo przeczesują wodę od mostu w Wierzbicy w górę rzeki aż za zakręt.
Najgorsze że odbywa się to pod szyldem PZW czyli za nasze składkowe pieniądze, nie pozostaje nic innego jak kupić jakąś kniejówkę i najpierw załatwić sprawę rybaków a potem udać się na Twardą.
#850 OFFLINE
Napisano 03 czerwiec 2009 - 21:53
Witam wszystkich
Narew w okolicach Kluska to już pusty basen, w tym roku złowiłem tam dwa wymiarowe szczupaki(52 i 58cm) a nad wodą spędziłem ponad 50 h uganiając się konkretnie za tym gatunkiem.
rozwiązania są dwa:
1. Dupa ze mnie a nie wędkarz i powinienem przerzucić się na bierki.
2. Nie ma tam szczupaków.
Całkowicie dobiło mnie to co wczoraj widziałem nad wodą,
Dwóch rybaków rozstawiało w poprzek nurtu dwie siaty(tak na oko każda miała z 60 metrów)i oczywiście naganiali do nich rybki metalowym drągiem zakończonym jakimiś blaszkami.
Przy nas wyjęli z tych siatek kilka ryb, ale nie sugerujmy się tym bo przeczesują wodę od mostu w Wierzbicy w górę rzeki aż za zakręt.
Najgorsze że odbywa się to pod szyldem PZW czyli za nasze składkowe pieniądze, nie pozostaje nic innego jak kupić jakąś kniejówkę i najpierw załatwić sprawę rybaków a potem udać się na Twardą.
Kniejówka dobra jest. Kulka na grubszego zwierza, a w gładkiej lufie drobny śrut na pomniejsze szkodniki. Ewentualnie -litościwie -solą.
#851 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2009 - 18:39
#852 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2009 - 18:45
Zaczynam rozumieć dlaczego ponownie zezwolili na trolling bez opłat...
#853 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2009 - 18:48
Miałem w weekend jechać nad Zalew, ale jak to czytam to mi ochota odeszła.
Zaczynam rozumieć dlaczego ponownie zezwolili na trolling bez opłat...
tego nie wiedziałem.
Też miałem jechać w sobote, ale w 13 w sobote i niedziele są zawody i mają zajęte łódki
#854 OFFLINE
Napisano 06 czerwiec 2009 - 14:48
#855 OFFLINE
Napisano 07 czerwiec 2009 - 12:00
Od dwóch lat mój plan jest prosty wiosna -lato Wisła a jesień ZZ.
I jeżdżę tam tylko że bywa tam wielu moich znajomych i jest to jedyna woda w okolicy Wawy gdzie można poczuć się jak na prawdziwej wodzie (przystań , łodzie, ogrom wody).
Moje wnioski nie napawają optymizmem. Dal mnie ta woda jest przetrzebiona do samego dna, to co łowią wędkarze to są same niedobitki i pozostałości po rybackich eskapadach.
No i presja wędkarska... Przed oczami mam widok okolicy mostu w Zegrzu w terminie koniec października... Kto nie widział ten by nie uwierzył. (300 łodzi ustawionych o rzut paprochem od siebie)
Owszem czasem ktoś coś złowi, nie powiem widziałem suma 2m, sam złowiłem szczupa 86cm, ale takie ryby widzi się raz na parę lat!!!
KOledzy którzy regularnie tam wedkują mają WSZYSCY podobnie wyniki, a znam wyśmienitych wędkarzy którzy znają tę wodę jak własną kieszeń,
jakiś sandaczyk pod 2kg (sensacja na stanicy), szczupaczki max 60cm, okonki dłoniaki... I raz do roku jakaś sensacyjna ryba np zeszłoroczny sandacz 3.4kg.
Myślałem może że brak mi umięjętnoiści, ale moje wyjazdy na zagraniczne łowiska zaprzeczały temu.
Niech nikt nie piszę takich bzdur o regularnie łowionych dużych rybach bo zbyt wiele czasu spędziłem na tej wodzie aby ktoś mi wciskał takie kity.
Może jeszcze 3-4 lata temu można było połowić, ale teraz to jest to dramat.
Ryba jeżeli już bierze a co zdarza się niezmiernie rzadko (w zeszłym roku na jesieni w pażdzierniku brał sandacz) to ludzie przez chwilkę odzyskują wiarę w tę wodę. Ale jest to złudne...
I nie ma na co liczyć że przez cały rok tak będzie.
Ja rozumiem że ryba czasem nie bierze, bo to normalne, ale to co się dzieję na ZZ to kompletne dno.
A jak ktoś twierdzi że regularnie łowi tam dobre ryby to proszę o zamieszcznie ich zdjęć. Bo wielu tutaj twierdzi że łowi , ale nigdy nie zamieszcza fotek, co dziwi mnie niezmiernie.
Myślę że wielu (choć napewno nie wszyscy) zgodzą się z moją opinią.
#856 OFFLINE
Napisano 07 czerwiec 2009 - 14:19
Pozdrawiam wszystkich Zalewowych Łowców i także proszę o fotki
#857 OFFLINE
Napisano 08 czerwiec 2009 - 06:16
(300 łodzi ustawionych o rzut paprochem od siebie)
Owszem czasem ktoś coś złowi, nie powiem widziałem suma 2m, sam złowiłem szczupa 86cm, ale takie ryby widzi się raz na parę lat!!!
#858 OFFLINE
Napisano 08 czerwiec 2009 - 09:17
A jak ktoś twierdzi że regularnie łowi tam dobre ryby to proszę o zamieszcznie ich zdjęć. Bo wielu tutaj twierdzi że łowi , ale nigdy nie zamieszcza fotek, co dziwi mnie niezmiernie.
Myślę że wielu (choć napewno nie wszyscy) zgodzą się z moją opinią.
Kolego, trochę wiary w ludzi i zaufania, to się przydaje w życiu
Pozdrawiam
Kuba
#859 OFFLINE
Napisano 08 czerwiec 2009 - 10:10
Nie trudź się, rób swoje. Ja na wszelki wypadek przyznaję, że nigdy nie złowiłem na ZZ ryby wiekszej niż wymiar ochronny
Dzięki temu nie muszę nic nikomu udowadniać
#860 OFFLINE
Napisano 08 czerwiec 2009 - 12:07
Oczywiście macie rację, to prawdziwe eldorado!!!
Kurcze może ja faktycznie z moimi kolegami nie dajemy rady, zupełnie nie radzimy sobie na tym super akwenie...
Tylko dlaczego jak rozgrywane są zawody wędkarskie gdzie pojawia się sama śmietanka wędkarskiej polski (najlepsi z najlepszych) oraz wiele zawodów okręgowych czy też towarzyskich wyniki osiągane na tej wodzie są takie żałosne... Ot parę szczupaczków ponad wymiar i parenaście okoni...
Tylko dlaczego przystanie jeszcze nie tak dawno temu w których łodzie trzeba było rezerwować grubo tydzień przed wędkowaniem to obecnie można sobie przyjechać w niedzielę o 9 rano i bez problemu wybrać sobie łódeczkę (bo jest ich 75% nie wypożyczonych)
Ale można i co tydzień pisać:
Byłem na ZZ brania wyśmienite, jeden szczupak 78cm, parę okoni pod 35cm, jedno potężne branie pod mostem (po godzinie holu ryba spadła niestety) no i na okrasę sandaczyk 67cm. Fotek nie robiłem bo bateria mi padła...
Koledzy na sąsiedniej łodzi szczupaki 85cm i 65cm.
Miłym akcentem była kontrola PRS, i widok przeprowadzanych w tym czasie zarybień.
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 6
0 użytkowników, 6 gości, 0 anonimowych