[kwasik]

Sobota wieczór i niedziela do południa; jeden podhaczony leszczyk.

Na przystani mimo, że to pełnia sezonu, czyli środek lata wszystkie łódki stoją wolne, nikt ich nie wynajmuje.
Na parkingu kilka samochodów tych co mają swoje łódki i nie bardzo wiedzą co ze sobą robić w taki skwar?

[paawelek83]

W niedzielę jeden króciak i..... 74cm

[paawelek83]

Jak tam zegrze? mnie nie było od tygodnia. dzieje się coś, ktoś coś łowi?

[PRZEEMAS7]

Byłem w niedzielę 4h nie miałem nawet jednego skubnięcia...

[osiak]

niedziela od 7 do 10, jeden krótki sandacz i kilka brań.

[mario]

W sobotę miałem 3 sumki (50-60) oraz 3 puste brania.
Obok nas złowiono 2 sandacze, 2 krótkie sumki i suma ok. 120cm.

[rower26]

Witam,

W sobotę chciałem wybrać się nad zalew. Chciałbym zarazić ojca spinningiem i przy okazji dotrzeć nowy silnik. Jako że ostatni raz byłem na zegrzu przed przyduchą w 2009 i w sumie ok 5 razy chciałbym poprosić szanownych forumowiczów gdzie ew. należy się udać żeby upolować jakiegoś pistoleta. Niestety obydwie wklejanki zostawiłem na mazurach i nie mam czym podłubać okonków, zostały tylko dość ciężkie kije. Sandacza raczej nie będę próbował nawet szukać (słaba znajomość akwenu). Będę startował z Serocka ze stanicy koła nr 6.

p.s. dużego tłumu na wodzie można się spodziewać ?

Ew jeszcze jakie przynęty byście polecali na tę porę na Zegrzu. Będę miał ze sobą jerkówkę i szybki kij do 25 gr.

Z góry dziękuję za pomoc,
Rower

[paawelek83]

Nie znam dobrze okolic serocka ale ja na twoim miejscu popłynął bym za most i szukał zębatego po krzakach.
co do pytania o tłum.... na pewno będziesz miał towarzystwo braci wędkarskiej ale tych szukających adrenaliny na wodzie również.
Pozdrawiam i połamania.

[rower26]

Dzięki za info. Tak też planowałem.

[paawelek83]

byłem tam dzisiaj ale w poszukiwaniu okonia na trok więc za wiele nie pomogę bo pisałeś że wklejki są w szafie a ze szczupłymi nie miałem kontaktu

[paawelek83]

w piątek sandacz 74cm i 2 krótkie oraz kilka ładnych okoni
dzisiaj NIC:(

[osiak]

za takim powyżej 70 to ja pływam od początku sezonu....

[paawelek83]

dzisiaj 2 krótkie i... coś co po 10s rozgięło mustada

[godski]

10S czyli Salmo? Co to był za mustad? 36 czy 41?

[godski]

Dałem ciała. Nie doczytałem...

[kwasik]

W poniedziałek wyholowałem największą rybę w swoim życiu.
Hol trwał około godziny i superkołowrotek Penn Slammer 360 jest do naprawy (czeka jak brat wróci z Ameryki) - wylazł kabłąk z główki, co zauważyłem w środę. Po półgodzinnym siłowym holu ( kij miałem dość delikatny)ukazała mi się kępka trzcin owiązana czerwoną linką grubości centymetra w której tkwił hak główki z gumą, myślałem , że holuję jeżozwierza.
Po godzinie udało mi się złapać za tę linkę, na drugim końcu był przywiązany przez skrzela żywy wychudły sum którego oceniam na 180 cm i nieco ponad 30 kilo. Linkę przywiązałem do burty i na wiosłach dopłynąłem do przystani, chciałem go komuś pokazać, w przystani wypuściłem rybę przeciąwszy nożem linkę. Po opadnięci na dno sum po jakiś dwu - trzech minutach zniknął. Ciekaw jestem czy przeżyje. Ktoś kto go złowił lub skłusował przywiązał go linką do kępy trzcin, a ryba wyrwała te trzciny i odpłynęła. Sum miał na ogonie ranę w poprzek, nie mam rozeznania, ale wyglądało, że kilka dni przeleżał z tą linką i trzciną na dnie.
Taki fuks.

[paawelek83]

Gratuluję przygody i miejmy nadzieję że ta piękna ryba się zregeneruje i połamie sprzęt swojemu poprzedniemu oprawcy. Szkoda że na zalewie jest tak dużo rzeźników i półmuzgów. co chwile się słyszy że kolejny sum w okolicy 2m jest mordowany o sandaczach nie wspominając. Niedługo będą kląć, że NIE BIERO
Pozdrawiam wszystkich co szanują ryby.

[paawelek83]

Dzisiaj bez dotknięcia od 7-14

[paawelek83]

dziś 2 krótkie i kolega sumka ok 60cm