Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

ZEGRZE


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5927 odpowiedzi w tym temacie

#1921 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18688 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 maj 2013 - 19:27

Cześć,

 

dzisiaj z mariem lajtowo sobie wyskoczyliśmy na inną wodę a tu widzę dyskusja rozgorzała ;)  

 

tło zdjęcie zostało celowo rozmazane i nie najlepiej to wygląda ale oczywiście chodzi właśnie o to żeby utrudnić zadanie amatorom rybiego białka... presja na ZZ jest straszna :(  Rybki jak najbardziej prawdziwe z zdjęcia po prostu takie jakie muszą być niestety, proponuję uspokoić emocje bo nie ma się czym ekscytować - zresztą wędkarstwo uspokaja podobno :)



#1922 OFFLINE   _ronin

_ronin

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 614 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Jacek

Napisano 04 maj 2013 - 17:05

Jak wczorajsze i dzisiejsze wyniki?

 

Ja mam zamiar jurto popływać.



#1923 OFFLINE   12maro

12maro

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 109 postów

Napisano 04 maj 2013 - 20:15

Witam dzisiaj dwa szczupaki 53 i 58 cm , kilka spodów ogólnie dzień udany.



#1924 OFFLINE   paawelek83

paawelek83

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1300 postów
  • LokalizacjaOżarów Mazowiecki

Napisano 05 maj 2013 - 19:55

dziś 2 bolenie, 2 okonie, 1 leszcz(za pyszczek) i jakiś drobiazg.



#1925 OFFLINE   Martin77

Martin77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 551 postów
  • LokalizacjaWarszawa/Legionowo

Napisano 06 maj 2013 - 11:21

Ja wybrałem się w sobotę w okolice Dzierżenina. Woda nadal duża i ciągnęła jak wściekła, gdyby nie silnik to nie byłoby sensu wypływać. Co do wyników to u mnie słabiutko. Ok. 10 kontaktów z rybą, w tym trzy zacięte niewielkie szczupaczki. A dodam jeszcze, że na wodzie siedziałem od ok. 5:00 do 17:00 :/

Usprawiedliwić mogę się tym, że po raz pierwszy próbowałem łowic szczupaki na gumy i być może muszę nabrac wprawy na tak płytkiej wodzie :) Przydałyby się tez dozbrojki (kilka spietych ryb po kilkusekundowym holu), ale ryby też musza mieć szansę, czyż nie? :)

 

Niestety, padło dużo, pięknych szczupaków (widziałem i słyszałem) :(

Na pocieszenie - 2.05 jeden (oceniany na metrowego) podobno po 20 minutowej walce spiął się i ma szansę na przeżycie :)



#1926 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18688 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 maj 2013 - 11:27

Heh, może to moja 90-ka z zeszłego roku się wybroniła - dzielna dziewczyna :)  

 

Że też ludzie nie są w stanie zrozumieć że przy takiej presji na wodę jak będa zabierać ryby to za parę sezonów będzie tak jak na Siemianówce - że łapę można possać :/  głupota społeczeństwa jest dobijająca, najpierw tłucze taki w łeb wszystko co się rusza a za jakiś czas narzeka że nic nie idzie "nałapać" k..wa po prostu czasem ręce opadają


  • Dienekes lubi to

#1927 OFFLINE   radosla

radosla

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 140 postów
  • LokalizacjaMława

Napisano 06 maj 2013 - 12:14

.


Użytkownik radosla edytował ten post 07 maj 2013 - 08:39


#1928 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 06 maj 2013 - 12:26

20 minut ciągania szczupaka? To chyba na końskim włosiu był holowany. Metrowa ryba to i na żyłce 0,16 w 10 minut by się na śmierć zapływała. Martin, ale ktoś Ci sprzedał newsa... :)

 

EDIT: żeby złagodzić złośliwy ton mojej wypowiedzi i nie skrzywdzić jakiegoś Bogu ducha winnego "bajarza": faktem jest, że emocje mogą zmienić percepcję rzeczywistości. Ja się dowiedziałem, ile trwają hole moich szczupaków, kiedy zacząłem oglądać filmy z nimi w roli głównej ;)


Użytkownik krzysiek edytował ten post 06 maj 2013 - 12:31


#1929 OFFLINE   Martin77

Martin77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 551 postów
  • LokalizacjaWarszawa/Legionowo

Napisano 06 maj 2013 - 12:43

20 minut ciągania szczupaka? To chyba na końskim włosiu był holowany. Metrowa ryba to i na żyłce 0,16 w 10 minut by się na śmierć zapływała. Martin, ale ktoś Ci sprzedał newsa... :)

 

EDIT: żeby złagodzić złośliwy ton mojej wypowiedzi i nie skrzywdzić jakiegoś Bogu ducha winnego "bajarza": faktem jest, że emocje mogą zmienić percepcję rzeczywistości. Ja się dowiedziałem, ile trwają hole moich szczupaków, kiedy zacząłem oglądać filmy z nimi w roli głównej ;)

Krzysiu, info podał mi przystaniowy. Dodatkowo dowiedziałem się, że gość, który holował to cudo miał podobno taki podbierak, że niewiele tej ryby by w niego weszło. Wszystko jakoby zostało nagrane na filmie (stąd relacja przystaniowego)Sam filmiku nie widziałem, więc ciężko coś tu oceniać.  Pozdrowionka!



#1930 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 06 maj 2013 - 12:44

A skąd wypłynąłęś? Z "czwórki"?



#1931 OFFLINE   Martin77

Martin77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 551 postów
  • LokalizacjaWarszawa/Legionowo

Napisano 06 maj 2013 - 13:25

Nie pamiętam które to koło, ale to ta przystań w Pogorzelcu. Piękna woda wokół, ale akurat teraz warunki do łowienia były arcy-trudne...czułem się jakbym łowiłem na jakiejś dużej, rwącej rzece :D



#1932 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 06 maj 2013 - 14:09

Chyba "trójka"? Nie znam tam przystaniowego, ale widać, że wesoły gość :) ...



#1933 OFFLINE   Martin77

Martin77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 551 postów
  • LokalizacjaWarszawa/Legionowo

Napisano 06 maj 2013 - 15:17

:)



#1934 OFFLINE   paawelek83

paawelek83

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1300 postów
  • LokalizacjaOżarów Mazowiecki

Napisano 06 maj 2013 - 19:10

plywałem w Pogorzelcu 1,2,3. 05 i widziałem bardzo dużo szczupaków na kijach i w siatach. Ja również kilka wyjąłem ale wielkością nie powalały. jeśli pływałeś wczoraj to woda już była trochę spokojniejsza bo "zamknęli" zaporę i zalew już prawie "stał" więc i narew w Pogorzelcu musiała się uspokoić.



#1935 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 maj 2013 - 22:18

Chyba "trójka"? Nie znam tam przystaniowego, ale widać, że wesoły gość :) ...

 

Bywałem tam kiedyś często.   Przystaniowy i klimacik rodem był z "Misia" (nie tylko moje odczucie) także faktycznie wesoło bywało. "Niech żyje nam prezes klubu... . "

Liczę, że klimacik się zmienił ale jeśli nie to też dobrze - edukacyjnie w ramach pokazywania nowym pokoleniom skanesenów byłego ustroju.

Wypływałem też z Serocka, z Wierzbicy i z Zegrza więc porówanie mam.



#1936 OFFLINE   Martin77

Martin77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 551 postów
  • LokalizacjaWarszawa/Legionowo

Napisano 07 maj 2013 - 08:14

Dokładnie, kiedyś było "wesoło"...pamietam w latach 90ych jak kiedyś zadzwoniłem, żeby zapytać czy można będzie w weekend wypozyczyć łódki. Gość mówi "Tak, nie ma sprawy, nie ma żadnych zawodów, przyjeżdżajcie". Super! Przyjeżdżamy w sobotę o świcie a tu brama zamknieta, jakaś taka cisza. Po jakichś 15-20 minutach przychodzi przystaniowy (zawiany równo) i bełkoce, że są zawody i łódek nie ma...Ojciec, to chciał przeskoczyć przez parkan i mu wp.....ć.

Teraz jednak jest chyba inaczej. Przystaniowy bardzo sympatyczny facet i można zrobić wcześniejszą rezerwację. Ja tam byłem zadowolony. Podjadę chyba również w czerwcu bo chciałem popływać po dołkach za sandaczem.



#1937 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 maj 2013 - 22:58

Ja bywałem tam cztery, pięć lat temu. Sytuacje dziwacznych insynuacji, traktowanie swoich chlebodawców (czyli nas wędkarzy) jako intruzów były prawie codziennością. Nieraz słyszałem o różnych spięciach i nieporozumieniach i sam ich doświadczyłem. Mimo, że polubiłem miejsce nie mogłem ścierpieć  klimatu.

Na sczczęcie w Wierzbicy po prostu dzwonie rezerwuje i nie ma nigdy  żadnych problemów. Polecam jak ktoś nie był.


Użytkownik Jan76 edytował ten post 07 maj 2013 - 23:03


#1938 OFFLINE   kaczynumer1

kaczynumer1

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 183 postów

Napisano 08 maj 2013 - 10:49

Ja również klikukrotnie brałem tam łódź i za każdym razem było "dziwnie i archaicznie". Ostatni raz pożegnaliśmy się z przystaniowym wymieniając soczyste wiązanki na swój temat(nie ja zacząłem, ale nie pozwolę sobie bezkarnie ubliżać).



#1939 OFFLINE   Jan76

Jan76

    Forumowicz

  • Oczekujący na akcept
  • PipPip
  • 434 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 maj 2013 - 11:33

Takie pyskówki to też była codzienność. Facet kompletnie nie łapał, że on ma za zadanie grzecznie wydać klucze do łódki czy domku.  Ma utrzymać otoczenie w czystości i porządku. I za to mu płacę.  Nie zauważył, że coś się u nas w kraju jednak zmieniło przez ostanie 20 lat i został w starym systemie. Dlatego jeśli ktoś tęskni na starym to zapraszam do Pogorzelca.  Nie pamiętam co to za koło ale chyba niezbyt duże skoro nie mają kogoś … innego.  Może już zaszła tam zmiana? 

 

Okolica przepiękna i czasem płynąłem z Wierzbicy żeby sobie popatrzeć. Z rybami bywało różnie ale to jak wszędzie.  



#1940 OFFLINE   FanAtyk

FanAtyk

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 203 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Przemek

Napisano 08 maj 2013 - 13:24

Rzadko się tu udzielam ale widzę że mowa o Pogorzelcu więc nie mogłem się powstrzymać :)

Byłem raz jedyny - umawiałem się przez telefon a po przyjeździe na miejsce Pan z przystani twierdził że o niczym nie wie i z nikim takim nie rozmawiał :D W ogóle odnosiłem wrażenie że robił nam łaskę że nas obsłużył - masakra jakaś...

I co prawda nie połowiliśmy, ale widzieliśmy jak niektórzy spływali z niezłymi kaczorami i sandałami.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych