Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Pstragi 2012


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
864 odpowiedzi w tym temacie

#341 OFFLINE   darek1972

darek1972

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 216 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 06 marzec 2012 - 09:51

Kolego,to raczej zapomniana rzeczka Embarassed
mało kto tam bywa,a co mówić o pilnowaniu :wacko:

#342 Guest__*

Guest__*
  • Guests

Napisano 06 marzec 2012 - 15:31

Z tego co pamiętam w ubiegłych dyskusjach to lubelscy pstrągarze to silne lobby dbające o wody. A tu takie kwiatki ? :unsure: No szkoda Darek. Nie jest to jedyna taka rzeka w Polsce.

#343 OFFLINE   bassy

bassy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1950 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 06 marzec 2012 - 15:43

Erin Ty lepiej pokaż jakie kwiatki u Ciebie kwitną, że cudze zrywasz :lol: . A tak poważnie to nie da się kilku srok za ogon złapać, chciaż wiemy że gdyby tak wszystkie rzeki były wzorcowo prowadzone to mielibyśmy raj.

#344 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 06 marzec 2012 - 16:05

a gdzie jakieś lokalne kolo wędkarskie, które zebrałoby kilka ludków, kilka worków śmieci i takie zastoiska doprowadziło do względnego porządku?!? :(

Są kluby i koła, które co roku robią taką akcję czyszczenia...



Są. Są również kilka razy bardziej zaśmiecone płynące pod samymi oknami siedziby koła... Wszystko zależy od ludzi

#345 OFFLINE   hoin

hoin

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 253 postów
  • Lokalizacjapołudniowy wschód

Napisano 06 marzec 2012 - 16:27

Problem Ciemięgi leży w lokalizacji :(
Płynie ona w sumie niedaleko od Lublina, ale z zupełnie innej strony niż wszystkie inne rzeczułki, co sprawia że jest zazwyczaj nie po drodze. Co gorsza w większości swego biegu płynie blisko lub bardzo blisko domostw ludzkich. Nierzadko przepływa obywatelom wręcz przez podwórze, więc co niektórzy uznali ją za naturalny zsyp...
Do tego dochodzi fakt że jest na sporych obszarach pierońsko zarośnięta, co stwarza idealne warunki dla kłusownictwa.

Z mojej wiedzy wynika że jeśłi chodzi o wody pstrągowe, to ta rzeczułka jest stanowczo najbardziej zaniedbana, zaśmiecona i skłusowana na Lubelszczyźnie. Ale niestety nie zawsze można upilnować wszystkiego... Warunkiem życia lubelskich rzeczek pstrągowych są grupy zapaleńców które skupiają się wokół każdej z nich. Są to ludzie którzy zazwyczaj mieszkają blisko i pilnują tego co kochają. Pech Ciemięgi polega na tym że niektórzy darzą ją sentymentem, ale nikt nie kocha jej na tyle by przedzierać się kilometrami wśród buszu, lub łazić ludziom po płotach wpuszczanych do wody w poszukiwaniu kłusownika któremu i tak pewnie nie można będzie nic zrobić... Poza tym nie słyszałem by jakiś uczciwy pstrągarz mieszkał w pobliżu rzeki, za to robaczkarza znajdzie w co drugiej chałupie.

I tak już sobie trwa rzeczka która w wielu okręgach byłaby oczkiem w głowie zarządu, a u nas jest póki co dzieckiem gorszego Boga...
Cóż, trzeba mieć nadzieję że i ją w końcu będziemy w stanie ogarnąć.


#346 OFFLINE   skalka

skalka

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 602 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 06 marzec 2012 - 21:19

Pamiętam jak po dużej wodzie po krzakach pełno było gaci i innych części garderoby nie mówiąc o innych śmieciach. Ciemięga to Karolu taka moja stara miłość, ale przeprowadziłem się i tak jak napisałeś odeszła trochę w niepamięć, a szkoda :( . W tej chwili rzeka boryka się z dużymi problemami bo urzędnicy zajęli się gospodarowaniem na niej, jak nie kajaki czaple to sraczka :unsure:

#347 OFFLINE   Zielony

Zielony

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 495 postów
  • LokalizacjaNiedrzwica

Napisano 07 marzec 2012 - 12:06

Tylko w ubiegłym roku uczestniczyłem w czterech dużych akcjach sprzątania śmieci z lubelskich rzek.Samych worków z butelkami, pralkami, zdechłymi psami, puszkami...nazbieraliśmy dosłownie kilka ciężarówek. Szczęśliwie współpraca z Gminami układa się dobrze i mogliśmy liczyć na zabranie zebranych worków. Najgorsze jest to, że po jakimś czasie śmiecie znów się w rzece pojawiają i tak w kółko. Dodatkowa trudność polega na tym, że we wszystkich sprzątaniach biorą udział te same osoby zamykające się w liczbie dosłownie kilku.Deklaracje uczestniczenia w pracach padały z ust wielu kolegówz różnych części kraju ale najczęściej woleli łowić. Oczywiście najłatwiej napisać na tym czy innym forum- zróbcie coś z tym i po sprawie. Wracając do samej Ciemiengi to w trakcie jest sprawa wyjaśniająca nielegalne prace prowadzone koparkami w korycie rzeki w miejscowości Dys.Zawiadomienie trafiło do RDŚ i prokuratury. Jeśli chodzi o sprzątanie to chętnie wezmę w nim udział, chociaż jest mi jakby nie po drodze.
Bassy do tego raju jest jeszcze bardzo daleko a to co udaje się nam osiągnąć czyli garstkę pstrągów w rzece jest konsekwentnie wyjadane. Z wczorajszej kontroli na rzece wynika, że najwięcej ryb wyjeżdża do stolicy.

#348 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 07 marzec 2012 - 13:37

Zielony bo w stolicy głód panuje :mellow: B).

#349 OFFLINE   legion

legion

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 205 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 marzec 2012 - 14:09

Dziwię się,że rzeka nieopodal Lublina a ryby zabierają głównie przybysze ze Stolicy.Wszędzie są ;tacy i tacy , nie wiem w jakim wieku jest kolega,ale ja już po wodach lubelskich śmigam od zniesienia stanu wojennego i widziałem tam różne rzeczy związane z etyką wędkarską.Nie będę usprawiedliwiał tych ;Szemrańców którzy nadmiernie [ jak kol.napisał zabierają ryby do stolicy ],ale co z miejscową gawiedzią - oni nie zabierają ? I powiem koledze jeszcze jedno,dobrych kilka lat temu pewien skarbnik z miejscowości Nałęczów w dniu rozpoczęcia pstrągowania,w przepięknej styczniowej scenerii powiedział mi tak : choć warszawiaków lubię średnio to Wy w znacznym stopniu utrzymujecie te nasze pstrągowe wody.Nie gniewaj się,ale chyba też Nas średnio lubisz.Pozdrawiam serdecznie.Maciej Dębniak,rodowity z kilku pokoleń Warszawiak.

#350 OFFLINE   legion

legion

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 205 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 marzec 2012 - 14:17

Jozi,jak Cię odwiedzę przy okazji pobytu nad sanem to ocenisz jaki jestem zabiedzony. :lol: :lol: :lol:

#351 OFFLINE   hoin

hoin

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 253 postów
  • Lokalizacjapołudniowy wschód

Napisano 07 marzec 2012 - 16:16

... I powiem koledze jeszcze jedno,dobrych kilka lat temu pewien skarbnik z miejscowości Nałęczów w dniu rozpoczęcia pstrągowania,w przepięknej styczniowej scenerii powiedział mi tak : choć warszawiaków lubię średnio to Wy w znacznym stopniu utrzymujecie te nasze pstrągowe wody.


Ja łowię pstrągi dopiero trzeci rok, więc nie mam pojęcia jak było kiedyś. Jeśli było tak jak powiedział koledze legionowi pewien skarbnik z Nałęczowa, to muszę powiedzieć że jestem niewymownie zdziwiony tym że wędkarze ze stolicy tak bardzo pomagali utrzymywać nasze wody pstrągowe, że zupełnie zapomnieli o swoich...
Z tego też tytułu bardzo chciał bym podziękować kolegom ze stolicy i jednocześnie poinformować że już nie musicie utrzymywać naszych wód. Radzimy sobie sami. Myślę że byłoby fajnie gdybyście teraz zaczęli utrzymywać na choćby minimalnym stopniu atrakcyjności swoje wody pstrągowe. To by wyszło jak mniemam z korzyścią i dla nas i dla Was.





#352 OFFLINE   Zielony

Zielony

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 495 postów
  • LokalizacjaNiedrzwica

Napisano 07 marzec 2012 - 16:36

Panie Macieju. Informacja jakoby wędkarze ze Stolicy utrzymywali lubelskie rzeczki finansowo jest mocno chybiona. Otóż od dwóch lat nie ma porozumień na wędkowanie w wodachgórskich pomiędzy Mazowszem a Lublinem. Wcześniej łowiliście na naszych rzekach za darmo, bez wnoszenia jakichkolwiek opłat, to samo działało w drugą stronę. Teraz dopłacana jest tylko różnica między opłatą za wody nizinne, na które jest zawarte porozumienie. Wracając jednak do pstrągów wyjeżdżających do Stolicy to na podstawie sprawdzanych rejestrów przez strażników podczas kontroli na 10 zabitych ryb 9 pojechało do Stolicy. Proszę też mnie dobrze zrozumieć , otóż nie twierdzę, że wszyscy wędkarze z tego czy innego miasta są źli. Jednak wolałbym by łowiący byli bardziej świadomi i w ogołoconych łowiskach wypuszczali resztki ryb.

#353 OFFLINE   MaleX

MaleX

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 490 postów
  • LokalizacjaTeren prywatny
  • Imię:Marcin

Napisano 07 marzec 2012 - 16:53

Wracając jednak do pstrągów wyjeżdżających do Stolicy to na podstawie sprawdzanych rejestrów przez strażników podczas kontroli na 10 zabitych ryb 9 pojechało do Stolicy. Proszę też mnie dobrze zrozumieć , otóż nie twierdzę, że wszyscy wędkarze z tego czy innego miasta są źli. Jednak wolałbym by łowiący byli bardziej świadomi i w ogołoconych łowiskach wypuszczali resztki ryb.


A może Ci wędkarze odwiedzają dawne, rodzinne strony i wracają do stol[n]icy z łupem z ojcowizny? Bo i tak nierzadko bywa...

To nie jest problem geograficzny tylko mentalny, i by nie popaść w ksenofobię należy to podkreślać.



#354 Guest__*

Guest__*
  • Guests

Napisano 07 marzec 2012 - 16:56

Spotkałem już wędkarzy ze stolicy lub okolic ( ogólnie chodzi mi o chłopaków z Mazowsza )nad różnymi wodami. Wszyscy zarzekali się, że są nokillowcami. :lol: :lol: :lol: Nie ma co generalizować. Wszędzie są różni ludzie. Choć zapewne jest i sporo warszawiaków z lubelskim paszportem.

#355 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14849 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 07 marzec 2012 - 17:09

I z paszportem polsatu :D



#356 OFFLINE   hoin

hoin

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 253 postów
  • Lokalizacjapołudniowy wschód

Napisano 07 marzec 2012 - 18:08

Ustalmy pewne fakty. Być może nie wszyscy zdają sobie sprawę ale na Lubelszczyźnie jest bida. Przodujemy w większości rankingów dotyczących bezrobocia, ubóstwa, głodowych płac, oraz emigracji zarobkowej. Mimo to właśnie tutaj udaje się jakoś utrzymać wody krainy pstrąga i lipienia w takim stanie, że choć do atrakcyjności faktycznej im daleko, to jednak na pstrągowej mapie Polski wypadają całkiem nieźle.A jak wygląda to w mazowieckim? Przecież poziom życia jest tam średnio znacznie wyższy, ludzie bardziej cywilizowani, zacofanych wiosek znacznie mniej, ludzie głód też rzadziej cierpią, a mimo to wody pstrągowe świecą pustkami...
W tej sytuacji pisanie że:

A może Ci wędkarze odwiedzają dawne, rodzinne strony i wracają do stol[n]icy z łupem z ojcowizny? Bo i tak nierzadko bywa.

, to jednak chyba pewna przesada...
Przecież sugerowanie że Ci którzy zostali dają radę wiązać koniec z końcem bez beretowania ostatnich ryb, a Ci którzy wyjechali i się dorobili teraz wracają przywozić dobra z ojcowizny to gruby absurd.

Myślę że sprawa ma jednak po części charakter geograficzny... U nas po prostu walenie pstrągów w łeb stało się passe. Jest oczywiście ciągle wiele jednostek w pełni niereformowalnych, oraz takich nad którymi trzeba jeszcze wiele lat pracować, ale generalnie tendencja jest dobra. Ktoś kto pochwali się na lokalnym forum ubitym kropkiem zostanie zrównany z ziemią. Ludzie którzy łowić ryby umieją i od których warto się uczyć, w zdecydowanej większości pstrągi wypuszczają lub przynajmniej tak deklarują. Ja sam znam paru naprawdę świetnych pstrągarzy i świetnych ludzi. Razem sypiemy tarliska, zarybiamy i budujemy tamki. Ale jeśli któregoś dnia zatłukł bym ze dwa pstrągi, to jestem przekonany że przestali by się przyznawać do znajomości ze mną. I mi to naprawdę odpowiada.
A Warszawa? Znam paru naprawdę super chłopaków z Mazowsza. Ale to chyba mniejszość. Parę razy miałem okazję czytać wymianę poglądów przez figury zrzeszone w pewnej organizacji szczycącej się tym że zrzesza warszawskich pstrągarzy, oraz że ma tradycję i historię. Bardzo dziękuję, ale z takimi poglądami i wzorcami nie da się mieć pstrągów w wodzie. Generalnie trend zdaje się być inny.




#357 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 07 marzec 2012 - 18:13

Panowie dyskusja rozwija się ciekawie ale jak ma trwać nadal to trzeba ją wydzielić z wątku, czy może się mylę ? ;)

#358 OFFLINE   Zanderix

Zanderix

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1283 postów
  • LokalizacjaElbląg
  • Imię:Arkadiusz
  • Nazwisko:Maćkiewicz

Napisano 07 marzec 2012 - 18:16

na ryby panowie , NA RYBY !!!!!!!!!

http://zanderix.epwik.com.pl/jerkbait/pstrunie01.jpg

PZDR
Zanderix

#359 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 07 marzec 2012 - 18:19

Co to za woda Arku, wygląda mi znajomo. B)

#360 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 07 marzec 2012 - 18:55

Przyczajony tygrys, ukryty smok :mellow:




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych