Nie no, pewnie macie rację, pośpiech, matrix itd. Pół życia sie ścigałem. Ja po prostu lubię szybko. Lubię wyprzedzać z łódką ludzi na rondach. Lubię sie szybko zwodować. Z prądem płynę 50km/h, wracam 46km/h …
Na miejscu tez jest presja, łowić rzucać, wielka ryba … hehehe i jak dopłynę na swoje zadupie gdzie nie ma ludzi moja panika w łowieniu i presja na wynik wygląda tak:
Nie mierzycie wszystkich swoją miarą.