Nie wiem jak to jest w polsce rozwiazane ale u mnie jest sruba w zaczepie do regulacji u mnie sie nigdy nie zdazylo ale ciagnolem kiedys znajomego lodz sam zapiol i stalo sie dokladnie to samo co u ciebie problem tkwil w wyregulowaniu zamka a lodka byla nowka sztuka i niestety nie bylo dobrze ustawione tzn ma byc tak dokrecone ze jak bys przekrecil choc 1/8 obrotu juz sie nie zapnie
Tam u Ciebie są inne rozwiązania .W starych Niewiadówkach był swego czasu też taki zaczep ,który mogłeś regulować .
Teraz takiego zaczepu nie kupisz. Najszybciej wyciera się głowica dociskowa i czas na wymianę na nowy zaczep.