Gruuuubo👍A co mi tam, pochwalę się oryginalną sebenzą
Noże
#1081 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2024 - 14:18
#1082 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2024 - 20:51
Za ok 50 zł z przesyłka na Allegro można dostać nóż taki jak Mora 510 a jak ktoś chce scyzoryk to Opinel 9cm. Legitne klasyki, Made in Europe, sprawdzone użytkowo...
Mora pomijając aspekt wizualny jest ok , ale na Opinela to potrzeba już prawdziwego fana . Dla mnie ma beznadziejne uchwyty , jeszcze gorsze blokady , kiepskie otwieranie i zbyt delikatne głownie - omijam z daleka .
- Artech lubi to
#1083 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2024 - 20:56
Musi być z aliexpress, aliexpress rządzi
#1084 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2024 - 08:38
Nie batonujesz nim przecież, od tego są inne koziki.
Użytkownik popper edytował ten post 26 sierpień 2024 - 08:39
- Friko, Koincydencja i Darek_W lubią to
#1085 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2024 - 08:44
Użytkownik Szymon82 edytował ten post 26 sierpień 2024 - 08:47
#1086 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2024 - 08:52
- Szymon82 i Darek_W lubią to
#1087 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2024 - 12:54
I tu masz rację. Stąd, jak w planie ognisko, to zabieram siekierkę a nie rambo-nóż, który waży więcej, niż 400g toporek.
U mnie w tej roli, zamiast siekierki, sprawdza się od kilku lat karczownik z fiskarsa.
- Szymon82 lubi to
#1088 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2024 - 13:00
Takie wymagania to victorinoxem za 14 zł kuchennym ogarniam . Nie lubię Opineli , zwyczajnie.Kojarzą mi się z takim typowym scyzorykiem do obrania jabłka właśnie i nic więcej.Do batonowania to jest siekiera , z drugiej strony te noże na apokalipse atomową co to drzewa robią to ostre łomy - też nie lubię.
Oj tam, oj tam.
W czasach, kiedy ludzie robią przeglądy zerowe w kołowrotkach, to można Opinelkowi czasu ciutkę poświęcić. Tak dla własnej satysfakcji. W sumie to mam co włożyć do kieszeni, ale i tak zabieram nad wodę ten "scyzoryk". Sześć razy tańszy od folderów szufladowo-edecowych: karbonowy Opinel 9 bez lakieru, brutalnie potraktowany opalarką i wykąpany w oleju lnianym, potraktowany oksydą. Coby nie wypadł z kieszeni, to nawet jakiś klips się udało zamontować. Ale ja nad wodą potrzebuję urządzenia do wycięcia patyka na kiełbasę, przygotowania jajecznicy, ucięcia plecionki. Podejrzewam, że jak mnóstwo innych wędkarzy.
Opinel9.jpg 27,98 KB 27 Ilość pobrań
- Friko, Sławek Oppeln Bronikowski, Pluszszcz i 2 innych osób lubią to
#1089 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2024 - 14:43
- Pluszszcz lubi to
#1090 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2024 - 15:30
U mnie w tej roli, zamiast siekierki, sprawdza się od kilku lat karczownik z fiskarsa.
Karczownik fiskarsa to klasyka , u mnie w aucie w parze razem ze składaną saperką tworzy duet ostatniej szansy
Czy się przydaje ? Raz odkopywałem już auto nad rzeką także lepiej mieć coś takiego na czarną godzinę .
#1091 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2024 - 18:25
Zmienili mi auto i teraz mam niewielką łopatę. A w passerati pod podłogą spoko mieścił się zwężony fiskars. Raz mnie nad Mietkowem uratował, bo passerati miał tylko przód napęd. Kuga ma 4x4 wiec choć fiskars się nie mieści nie podejrzewam żebym łopaty potrzebował.
Zamiast siekiery mam kilka w rożnych rozmiarach oraz fiskarsowej Piły w terenie do rąbania grubego używam Cold stella lathernecka. I tu nie szukam zamiennika - zajebisty nóż. Do swierzych czasem stare Nieto a do karczowania No name chińslą maczetę za 50pln z podejrzanie dobrej No name stali. Musieli jakaś lodz podwodną przetopić …
Wracając do noży, zasugerowany wątkiem, w poczuciu osierocenia wiadra noży od dawna, zamówiłem dziś pertified fish’a. A ze jestem raczej bandytą, model Warrior. Jakoś do mnie pasuje. Porównam i nowego chińczyka ze wszystkim co miałem i mam, oraz K110 ze standardową chińską D2 z kilku źródeł. Coś nowego będę wiedział.
#1092 ONLINE
Napisano 26 sierpień 2024 - 19:46
#1093 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2024 - 19:59
Jak to mówi stare przysłowie - "im lepsze auto tym dalej po traktor" 🥲Kuga ma 4x4 wiec choć fiskars się nie mieści nie podejrzewam żebym łopaty potrzebował.
- Byniek i Darek_W lubią to
#1094 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2024 - 20:02
Przy sobie mam zawsze jeden, czasem dwa (mały i duży).
Reszta haremu czeka na swoją kolej. Zabawę mam z tego przednią.
Poza tym juz pisałem, noże, każde, jak się używa się tępią. Tępe noże noszą tacyż właściciele. Staram się dbac o swój image, wiec tępawe lądują w szufladzie aż się nazbiera na godzinę ostrzenia. Wtedy wracają do gry.
Lubie noże. Lubię tępić, lubię ostrzyć, mogę tak w kółko. Jedni zbierają znaczki, inni kołowrotki, a ja noże.
Szymon, kupę lat jezdziłem po polach w rolnictwie tylko z przednim napędem, jak mam 4x4 to naprawdę mogę wiele. A kuga jest dzielna.
Użytkownik Qh_ edytował ten post 26 sierpień 2024 - 20:04
- Darek_W lubi to
#1095 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2024 - 21:44
Łatwo się ostrzy,ale trzeba dbać , bo nie jest ze stali odpornej na rdzę. Mam toporek jak jestem w głuchej dziczy i chcę napalić ognisko. A jak mam upierdliwych sąsiadów to korzystam z piły do drewna
Mam też kilka fajnych noży,które mój tata zrobił z resora . To są kozaki. Takich nie kupisz nigdzie. Super stal plus drewienko. Noże mają już ponad 25 lat i śmigają do tej pory. Reszta to bełkot.....
Użytkownik kacperek993 edytował ten post 26 sierpień 2024 - 21:47
#1096 ONLINE
Napisano 27 sierpień 2024 - 21:48
Oj tam, oj tam.
W czasach, kiedy ludzie robią przeglądy zerowe w kołowrotkach, to można Opinelkowi czasu ciutkę poświęcić. Tak dla własnej satysfakcji. W sumie to mam co włożyć do kieszeni, ale i tak zabieram nad wodę ten "scyzoryk". Sześć razy tańszy od folderów szufladowo-edecowych: karbonowy Opinel 9 bez lakieru, brutalnie potraktowany opalarką i wykąpany w oleju lnianym, potraktowany oksydą. Coby nie wypadł z kieszeni, to nawet jakiś klips się udało zamontować. Ale ja nad wodą potrzebuję urządzenia do wycięcia patyka na kiełbasę, przygotowania jajecznicy, ucięcia plecionki. Podejrzewam, że jak mnóstwo innych wędkarzy.
Bardzo fajny Opinel! Gratuluję
- Koincydencja lubi to
#1097 OFFLINE
Napisano 28 sierpień 2024 - 06:02
Opinela trzeba lubić. Też nie przepadam za jego systemem otwierania/blokowania, pękaty prawie okrągły przekrój po złożeniu niekoniecznie jest najwygodniejszy do noszenia w kieszeni, jakoś składaki z płaskimi okładzinami lepiej się układają.
Na jednodniowe ryby nie widzę potrzeby brania czegoś więcej niż Victrinox, pewnie scyzoryki innych firm też się sprawdzą, najpotrzebniejsze narzędzia to ostrze (chętnie 2, bo to małe może okazać się najczęściej używanym), nożyczki i piła, którą sprawniej utnie się gałąź niż sporym nożem ze stałym ostrzem, a jak ktoś musi łupać klocki drewna batonując, to wystarczy wystrugać kliny, zrobić nacięcie na klin i można napierdzielać do woli. Moje ulubione modele to Huntsman i Outrider.
Cebularzom zamiast Silky polecam Tajima G Saw, też japońska (uwaga na podejrzanie tanie), dostępne oryginalne, tanie zapasowe brzeszczoty. Tnie jak szatan, tylko trzeba pamiętać, że jest to piła dosiętnąca a nie odsiętnąca i dość cienki brzeszczot prze złej technice będzie się giął.
Co do siekier to przekonałem się do produktów Ochsenkopf. Wprawdzie przez wygląd szyku na dzielni jak szwedkami się nimi nie zada, ale użytkowo miodzio. Mam porównanie z siekierką ze szwedzkiego demobilu, wolę Ochsenkopfa. Prawdopodobnie przez ich nienachalną urodę używkę w dobrym stanie idzie kupić poniżej 100zł.
- kostom63 i BraWo lubią to
#1098 OFFLINE
Napisano 28 sierpień 2024 - 18:54
Za krytykę opinela już raz zebrałem.
Opinela nie trzeba lubić, ja nie lubię z powodów które opisałeś. Na szczęście są tacy co lubią.
Natomiast opinela trzeba mieć. No jest to niepowtarzalny, specyficzny wzór. Ja mam. A co najmniej trzeba mieć jakiś czas. Przekonać sie co to jest. Bo jest to kawałek historii noży tak samo jak Victorinox. I podobnie nie przepadam, ale mam
Idzie do mnie ten warrior nie mogę sie doczekać. Kosztował mnie podwójnie bo nie tylko nóż ale jeszcze wielką hortensję musiałem kupić i wkopać …
Użytkownik Qh_ edytował ten post 28 sierpień 2024 - 18:56
#1099 OFFLINE
Napisano 28 sierpień 2024 - 19:55
Nie zrozumieliśmy się :-)
Napisałem, że trzeba lubić, w sensie - żeby nosić i używać trzeba go lubić na tyle, żeby nie przeszkadzały jego wady, a nie tak jak Słowackiego "bo wielkim poetą był". ;-)
#1100 OFFLINE
Napisano 28 sierpień 2024 - 20:19
Zrozumiałem, tylko sobie żartuję.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych