bol1.jpg 53,35 KB 44 Ilość pobrań
IMG_20190829_080637.jpg 40,92 KB 42 Ilość pobrań
Użytkownik Artech edytował ten post 29 sierpień 2019 - 10:26
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 29 sierpień 2019 - 10:25
Użytkownik Artech edytował ten post 29 sierpień 2019 - 10:26
Napisano 29 sierpień 2019 - 14:25
Dobry czas na bolki ...
Napisano 30 sierpień 2019 - 10:21
Napisano 31 sierpień 2019 - 20:26
Hey
Koledzy, nawiązując do starej formuły forum, jeśli macie ochotę na czelędż, mogę zorganizować zabawę, 10 jednostek bellyboat lub pontony, lokalizacja Warmia-Mazury, jeziorko 14 ha, bolenie są a łowiłem je w tym sezonie tylko ja i to na 3ha wyprawach po 2h. Bez ciśnienia, spiny itp...bawimy się jak to na wschodzie...Jeśli ktoś ma ochotę zapraszam na PW.
Kolega pyta, ile miał?
- są szepnie od mierzenia po palcach ale...
- zmierz, odległość od kostek do jajek i wyjdzie odpowiedź
Użytkownik guciolucky edytował ten post 31 sierpień 2019 - 20:33
Napisano 31 sierpień 2019 - 20:27
Przedwczoraj kilkugodzinna sesja z belly i udało się trafić na godzinę dobrego żarcia. Trzy bolki w podbieraku, ten z pierwszego zdjęcia wziął z bardzo daleka, zbierając wobler z powierzchni wywalił efektowną świecę. No i piękne jest to, że uczę się ich od nowa w tym roku, dotyczy to samych przynęt jak i sposobu ich prezentacji
DSC03301-2_jzzpl.jpg 81,35 KB 35 Ilość pobrań
DSC03303_jzzpl.jpg 43,44 KB 36 Ilość pobrań
DSC03316-2_jzzpl.jpg 38,12 KB 35 Ilość pobrań
Użytkownik Piotr Gołąb edytował ten post 31 sierpień 2019 - 20:34
Napisano 31 sierpień 2019 - 20:46
Kuba zorganizuj takie spotkanie w przyszłym roku a z chęcią się wybiorę,w tym niestety bida z czasem na dalsze wyjazdy straszna.
Oswajam się ostatnio z belly i po każdym wypłynięciu utwierdzam się w przekonaniu, że w pewnych sytuacjach jest to o wiele lepsze rozwiązanie od łódki czy pontonu.Przedwczoraj "wlazłem" na wodę 20 centymetrową, graniczącą z nieco głębszym pasem gdzie grasowały całkiem pokaźne bolki, większą jednostką nieosiągalne. Oczywiście ma swoje minusy ale staram się na nich nie skupiać , pozdrawiam !
Użytkownik Piotr Gołąb edytował ten post 31 sierpień 2019 - 20:47
Napisano 31 sierpień 2019 - 20:51
Piotr, nie ma sprawy, zabawę mogę zorganizować i teraz i za rok lub częściej, wschód jest gościnny. Jeśli chodzi o Nielisz to bawiłem się tam podczas badań i wiem jak jest...znam sporo zbiorników w naszym kraju, znam potencjał i skalę... Fajnie, będzie jeśli spotkamy się i pobawimy...
Napisano 31 sierpień 2019 - 22:29
Napisano 01 wrzesień 2019 - 05:19
Gucio, jak od kostek do jajec to mój musiałby mieć ze 120. Nie że tak nisko jajca noszę, tylko długie nogi mam:). Skoro pontony wchodzą w grę to ja się piszę, do belly nie mam sprzętu. Zorganizuj to na przyszły rok i przyjeżdżam.
Napisano 01 wrzesień 2019 - 06:11
Za mną fajny wiślany spływ. Udało się zlowic kilka gatunków ryb. Między innymi bolenie, czytając wątek o Roznowie zaznacze że były to bolenie z gatunku tych łatwych Staliśmy w dole rzeki miejscówkę mieliśmy powyżej, taki delikatny garb. Rapy wchodziły na niego z góry rzeki atakując kierując się w nasza stronę. Wystarczyło aby bolen się pokazał a zostawal zdjęty praktycznie w pierwszym rzucie. Dlaczego? Według mnie kilka czynników, dobry kierunek prowadzenia przynety, odpowiedni rozmiar (widziałem ukleje wyskajujace) i ilość zerujacych boleni na małej miejscówce. Po co o tym pisze? Chodzi o to ze nie trzeba być boleniowym ekspertem aby łowić sporo ryb to naprawdę nie jest jakaś trudna dziedzina, wystarczy połączyć kilka tematów w jedna całość i ryby się łowi
Licytowanie się kto jest boleniowym królem jest trochę bez sensu bo sa różne sytuację na różnych wodach i raz te bolenie łowi się łatwo a raz trudniej.
To tak jak u mnie podczas tarla uklei lowie kilkadziesiąt dużych bolkow w dwa dni i moge myśleć że pozjadalem wszystkie rozumy a za miesiąc nie lowie przez kilka dni bolenia. I jaki z tego morał? To sa tylko ryby i łowienie ich ma sprawiać nam przyjemność, cieszmy się tym bo raz będziemy łowić mniej a raz więcej, taka kolei rzeczy. I w tym czasie kiedy nam będzie szło słabiej komuś gdzieś te ryby dopisuja i odwrotnie, a więc licytacja kto jest mistrzem jest trochę bez sensu. Ale z jedna rzeczą wszyscy musimy się zgodzić -Bolenie to piękne ryby!
Ponizej kilka fotek że spływu
2019_0831_07253100-02-01-01.jpeg 65,67 KB
37 Ilość pobrań
IMG_20190831_194023_857.jpg 68,2 KB
37 Ilość pobrań
2019_0831_13553000-01.jpeg 89,09 KB
37 Ilość pobrań
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 01 wrzesień 2019 - 14:03
Napisano 01 wrzesień 2019 - 07:46
Napisano 01 wrzesień 2019 - 08:45
Napisano 01 wrzesień 2019 - 10:03
Napisano 01 wrzesień 2019 - 11:06
Hey
Koledzy, nawiązując do starej formuły forum, jeśli macie ochotę na czelędż, mogę zorganizować zabawę, 10 jednostek bellyboat lub pontony, lokalizacja Warmia-Mazury, jeziorko 14 ha, bolenie są a łowiłem je w tym sezonie tylko ja i to na 3ha wyprawach po 2h. Bez ciśnienia, spiny itp...bawimy się jak to na wschodzie...Jeśli ktoś ma ochotę zapraszam na PW.
Z przyjemnością popatrzę jak łowią mistrzowie. Specyfika małych jezior jest wyjątkowo upierdliwa, wiec z pewnością będzie to pouczająca lekcja..
Może się przydać ktoś do rozpalania ogniska
Tak wiec do zobaczenia
Napisano 01 wrzesień 2019 - 11:08
Napisano 01 wrzesień 2019 - 12:04
Użytkownik guciolucky edytował ten post 01 wrzesień 2019 - 12:21
Napisano 01 wrzesień 2019 - 12:28
Gucio ja uwielbiam poznawać nowe łowiska, wierz mi. W tym roku zaliczyłem pierwsze morskie bolki i byłem bardzo zawiedziony, że pogoda pozwoliła mi je łowić tylko dwa dni na tygodniowym urlopie. Co do "zawodów" to ja nigdy w żadnych udziału nie brałem. Więc nie chodzi o żadne punkty ani uścisk dłoni prezesa. Przemyśl kilka łowisk, żeby było ciekawie. Długie to wiadomo, masz to bajoro od belly boata. Jak będą powiedzmy dwa dni to ja się na Kortowskie nie wybieram, bo szansę na bolka to tam mam jak na spotkanie Yeti. Gdyby się dały łowić to byś je tam łowił. Na bank próbowałeś. Zaproponujesz kilka łowisk i każdy próbuje gdzie chce. Bardzo chętnie zmierzę się bolkami z prawdziwego jeziora a nie z jakiejś zaporówki. Tam chyba jeszcze Redykajny są z bolkami prawda? No ale to zaporówka.
Napisano 01 wrzesień 2019 - 12:34
Morskie bolenie to zaczyna być bardzo ciekawy temat. Sam leciutko wsiąkłem. Mimo, że na co dzień unikam łowienia bolków jako zabawy nudnej to morskie a w zasadzie przyujściowe to fajna zabawa. Czy mi sie wydaje że te morski są mniejsze niż np. Odrzańskie? Nie widziałem żadnego rekordowego okazu.
Napisano 01 wrzesień 2019 - 12:43
Napisano 01 wrzesień 2019 - 12:46
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych