Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Bolenie 2019


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
512 odpowiedzi w tym temacie

#481 OFFLINE   bielik

bielik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 792 postów
  • LokalizacjaSochaczew
  • Imię:Kamil

Napisano 29 październik 2019 - 20:35

Witam. Ja lowie tylko na nowa wersje i mi sie nie placze tez rozkminialem to z kolega Maro jemu sie plataly a mi nie . on uzywal agrafki z kretlikiem ja uzywam samej agrafki. Spróbuj lowic na sama agrafke bez kretlika. Dodam ze nowy Focus dal mi wiecej ryb niz stary .

 

Dla wszystkich boleniarzy dobry news od nowego sezonu bedzie Rapid 9 ciezki kaliber okolo 27g na grube lochy😀😀😀



#482 OFFLINE   Grzesiek

Grzesiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 408 postów
  • LokalizacjaPołudnie :)

Napisano 30 październik 2019 - 09:15

Kamilu, łowiłem zestawem z samą agrafką (Spinwala), bez krętlika. Fakt, że byłą ona dość duża. Sprawdzę jak będzie się wobek zachowywał na mniejszej agrafce. Ale trzeba przyznać, że jak już się uda rzucić, to Focus pracuje bardzo fajnie:)



#483 OFFLINE   bielik

bielik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 792 postów
  • LokalizacjaSochaczew
  • Imię:Kamil

Napisano 30 październik 2019 - 11:47

Ja zakladam takie agrafki nie pamietam dokladnie ale do 9kg chyba sa dosc male a mocne tez spinwala

 

Jeszcze sprubuj dac kotwiczki z krotszym trzonkiem i mniejsze kolko jesli uzywasz duzego .



#484 OFFLINE   AdasCzeski

AdasCzeski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1322 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Adam
  • Nazwisko:Czeski

Napisano 30 październik 2019 - 21:13

Dziś na zakończenie sezonu boleniowego udało się ładnie połowić. 

 

Po wczorajszej porażce Odra okazała się łaskawa, acz nie dała się odczytać łatwo, z pomocą przyszła koncepcja kolegi Taśka... jak to był kiedyś napisał, że zaobserwował "subtelny zakąs". Dziś i ja go zaobserwowałem i w 40 minut złowiliśmy 6 ryb 70 plus, dwie lub trzy podobne spadły i było jeszcze po kilka brań. W tym wyholowaliśmy dublet. :)

 

Także dobrze jest wypatrywać "subtelnego zakąsu" :) :) :)

 

Trzy zapozowały. 

 

Załączony plik  20191030_121412.jpg   72,3 KB   43 Ilość pobrań

 

Załączony plik  20191030_122017.jpg   71,09 KB   42 Ilość pobrań

 

Załączony plik  20191030_124144.jpg   82,17 KB   41 Ilość pobrań

 



#485 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 30 październik 2019 - 21:25

*
Popularny

Odrzańska ofiara na spotkaniu z sensei vel @guzu  daje...on dwa razy PB, 82cm, 84cm, ja tymczasem dołozyłem centymetr jak to Sergiej Bubka :lol: .

Poniżej 85cm cielaczka, subtelny zakąs :D :P  w RH 10 i "sprzegiełko" odpalone.

Pozdrawiam.

 

P,S fotka z tych,"rączki przy sobie" co by nie było podtekstów, numeromani i niedomówień.lekki cropp

 

xvckpw850206.png

 

ebqp9n8kc00e.png

 

 



#486 OFFLINE   Fossegrim

Fossegrim

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 298 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Dominik

Napisano 31 październik 2019 - 11:37

Są takie miejsca, do których wracamy wyjątkowo chętnie. Od wielu lat moim miejscem, gdzie znajduję ciszę i ukojenie, jest pewna wioska nad dzikim, majestatycznie wijącym się Bugiem.

Jednak w tym roku znalazłem się w krainie, o której nie potrafię zapomnieć.  Odra - kapryśna księżniczka. Piękna, dostojna, zjawiskowa. Bezczelnie i bez pytania wdarła się do mojej świadomości, powodując obsesję. Dzieli mnie od niej 500 km, a wracam w każdej możliwej chwili i już planuję kolejne wyprawy. To miłość od pierwszego wejrzenia, to miłość bezwarunkowa. W miniony weekend dane mi było stanąć nad jej brzegiem, poczuć chłód nadodrzańskiego poranka, oddychać mgłą unoszącą się nad otaczającymi ją łąkami. Wiele godzin brodzenia, załamania pogody, bezowocne próby przechytrzenia srebrnej torpedy. Zmęczenie i zniechęcenie zaglądało nam w oczy. Na szczęście ryby to nie wszystko - jest tam na miejscu kilku wariatów, których serdeczność zawsze mnie ujmuje i sprawia, że zejście o kiju znad wody, udaje mi się usankcjonować wartością nadrzędną. Wszyscy się różnimy, ale łączy nas pasja, która powoduje metafizyczną, trudną do nazwania więź.

Ryby były chimeryczne, potrafiły agresywnie żerować, uderzając w prezentowaną przynętę rzut po rzucie. Później następowały długie godziny ciszy, przerywane krzykiem dzikich gęsi.

Trzeba być idiotą, by gnać tyle kilometrów, nie dosypiać, marznąć i trwonić szmal, żeby na koniec złapać jedną rybę, czasem dwie, a niekiedy nie złapać żadnej.  A może jednak nie trzeba? Może to coś więcej? Coś nieuchwytnego, niewymiernego, coś co trzeba poczuć, bo nie da się tego opisać słowami...

Okazało się, że ten wyjazd był dla mnie wyprawą po mój nowy rekord. Piękna, silna i bardzo najedzona rapa osłodziła mi wszystkie trudy, niepowodzenia i wysiłki.

Wciąż się uczę tych ryb - te odrzańskie są zawsze silniejsze niż inne. Będę do nich wracał. Na dziś 77 cm i ok 5kg dzikiego zwierza to dla mnie i tak wielki sukces.

Wrzucam kilka zdjęć, byście przez parę chwil mogli się ze mną znaleźć w tej szczęśliwej dla wędkarza krainie. Wrzucam też film, który pokazuje to, co dla mnie jest kwintesencją wędkarstwa - ryba to nie jest mój przeciwnik. Ryba to mój rywal, którego przechytrzyłem, ale darzę go estymą. I w chwili gdy jej życie jest w moich rękach, okazuję jej szacunek za walkę, za emocje których mi dostarcza, za radość z pasji, którą przeżywam zwracając jej wolność. To takie proste.

 

 

 

 

 

Maciek, dzięki za zdjęcia, film i kolejną świetną wyprawę.

 

Załączony plik  rapa.jpg   109,36 KB   53 Ilość pobrań  Załączony plik  rapa1.jpg   101,51 KB   54 Ilość pobrań

Załączony plik  wwodzie.jpg   26,79 KB   50 Ilość pobrań

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                                          :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 01 listopad 2019 - 15:17


#487 OFFLINE   Krisu23

Krisu23

    Zniewalam okazy

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2620 postów
  • LokalizacjaPensjonat pod pstrągiem

Napisano 04 listopad 2019 - 01:25

.

Załączone pliki


Użytkownik Krisu23 edytował ten post 04 listopad 2019 - 01:27


#488 Guest_DAWIDspinn_*

Guest_DAWIDspinn_*
  • Guests

Napisano 04 listopad 2019 - 18:35

Wiślane, listopadowe bolenie to już twardy orzech do zgryzienia. Przechytrzenie takiego "zimnego" bolenia już w pierwszych wypadach daje podwójną satysfakcje i daje motywację do walki do końca sezonu. Marzy mi się zdjęcie z rapą na tle śniegu, ciekawe czy warunki pozwolą, ale bez względu na to, na grudniowego również zapoluje :) Ryba pobrała leniwie prowadzoną gumę w dość głębokiej rynnie. Brała na trzy razy. Uwielbiam takie brania :) Najpierw dwa puste uderzenia, jednak ryba nie odpuszcza i uderza jeszcze raz, tym razem z powodzeniem. Szczesliwa guma to 3D SG Bleak Paddle Tail w naturalnym kolorze, na główce 15 gram :)
Załączony plik  blur-1-01.jpeg   52,09 KB   43 Ilość pobrań

#489 OFFLINE   Marcin Goralewski

Marcin Goralewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 735 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Goralewski

Napisano 05 listopad 2019 - 15:36

Jeszcze październikowy, skusił się na RH, tuż nad dnem. 

Załączony plik  IMG-4408_Easy-Resize.com.jpg   121,83 KB   58 Ilość pobrań



#490 OFFLINE   K-Pon

K-Pon

    Zaawansowany

  • PATRON
  • PipPipPip
  • 1799 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Krzysztof
  • Nazwisko:P.

Napisano 05 listopad 2019 - 16:34

Jeszcze październikowy, skusił się na RH, tuż nad dnem. 

attachicon.gif IMG-4408_Easy-Resize.com.jpg

 

Jaki RH ??



#491 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 08 listopad 2019 - 20:13

*
Popularny

..listopadowe, boleniowe ostatki. Dziś skuteczne okazały sie RH 10 i krąpik od @wildrivera, Ryby ospałe, chimeryczne...

Pozdrawiam

 

h1v5gm75ru38.png

 

pl0c7wvgvaul.png



#492 OFFLINE   drag

drag

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1654 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Andrzej

Napisano 08 listopad 2019 - 20:15

Takie ostatki to ja rozumiem.Ogólny lajk za wszystko co pokazywałeś Patu.Poziom profi,tak ryby jak i zdjęcia :good:


  • patu lubi to

#493 OFFLINE   maniak

maniak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1127 postów
  • LokalizacjaPomorskie
  • Imię:Maciej

Napisano 08 listopad 2019 - 20:34

Dokładnie! Patryk mega wysoki poziom od lat! Gratulacje :)

#494 ONLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 08 listopad 2019 - 20:59

No jakby mi rzeka nie wynagrodziła jeżdżenia niewyspanym po nocce w pracy,100km w jedną stronę, to bym to wszystko chyba je.nąl w pi.du🤣. Dzięki

#495 OFFLINE   maniak

maniak

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1127 postów
  • LokalizacjaPomorskie
  • Imię:Maciej

Napisano 08 listopad 2019 - 21:06

No jakby mi rzeka nie wynagrodziła jeżdżenia niewyspanym po nocce w pracy,100km w jedną stronę, to bym to wszystko chyba je.nąl w pi.du🤣. Dzięki

Rzeka wyczuwa dobrych wędkarzy na poziomie :D Tak trzymać dalej!

Użytkownik maniak edytował ten post 08 listopad 2019 - 21:07


#496 ONLINE   tadekb

tadekb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 613 postów

Napisano 09 listopad 2019 - 21:26

*
Popularny

Rozsądek podpowiada, żeby jeździć gdzie indziej. Powinno się jeździć tam, gdzie ewidentnie jest więcej ryb i szansa na branie większa. A nie upierać się przy fajniejszych okoliczności przyrody i schodzić po raz enty na zero. Upierać się na kolejne sprawdzanie fajnych odcinków, gdzie kiedyś coś się złowiło, coś na środku Wisły widziało. Można łowić więcej średnich ryb i to też jest fajne. Ale chyba mimo wszystko wolę wierzyć w cuda. Czasami, nie wiadomo skąd, cuda się zdarzają. A wtedy znowu jest siła, wiara i motywacja.

 

 

Załączony plik  2.jpg   67,03 KB   36 Ilość pobrań



#497 OFFLINE   jerzy6

jerzy6

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 704 postów

Napisano 09 listopad 2019 - 21:49

dobrze powiedziane tzn. napisane Tadku.. :good:



#498 OFFLINE   MichałAspiusFishing

MichałAspiusFishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 923 postów
  • Lokalizacjafacebook.com/aspiusasp
  • Imię:Michał

Napisano 10 listopad 2019 - 18:49

Jesienny jeziorowy grubas z miejscówki poddanej chyba największej presji na całym jeziorze ;)

 

8DC1BFb.jpg


Użytkownik MichałAspiusFishing edytował ten post 10 listopad 2019 - 18:51


#499 OFFLINE   tofik

tofik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2132 postów
  • LokalizacjaPyrlandia
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Adamek

Napisano 11 listopad 2019 - 22:42

Dzień niepodległości....brzmi dumnie.Dla mnie jednak jakoś tak normalnie minął, jakieś porządki na ogrodzie,koszenie trawy,bo urosła skubana jak nigdy,pomoc przy obiedzie,jakieś porządki w domu...w końcu to koniec weekendu a od jutra rusza tygodniowy kierat który ciężko ogarnąć...
15:30 zapaliła się lampka w bani że jednak godzinkę warto spędzić nad rzeką. Tak więc gnojodepty na nogi,polar,dyżurna wędka (wiecznie uzbrojona) czekająca w sieni na godzinę przyjemności w dłoń i wyjazd... Droga krótka, ale jak zwykle upierdliwa, stara A klasa jest autem zdecydowanie przyjemnym dla rodziny,ale nigdy nie na ryby. Po drodze chyba 3 razy zmieniałem azymut podróży, by w końcu wylądować w miejscu dobrze mi znanym,choć nigdy przeze mnie nie lubianym. Ale cóż..tak mi się skręciło. Pierwsze kilka rzutów dla orientacji ...kopyto w akcji...może jakiś sandacz się zlituje?! Nic z tego,choć jak na mój odcinek głęboko dość, bo napewno ponad 2 metry...ale pusto. Wymieniłem kilka kolorów, trochę kombinacji z ciężarem główki, raz podbicie,raz szurany...total zero. Chwila oddechu, przysiadłem na solidnym zwalonym pniaku,odpaliłem papierosa i chwila jesiennej zadumy nad mijającym sezonem...ech gdyby ktoś kiedyś wszystkiego tu nie wytruł...
Kolejne i ostatnie miejsce jakie zaplanowałem przełowić to leniwy, dość długi i głeboki napływ,nardziej przypominający mini prostkę.Tu już do gry wchodzi wobler " sandaczowy" ,wszak szare już niebo nakazuje poszukać sandaczyka już nieco wyżej. Kilka bez owocnych rzutów,raz szybciej,raz wolniej ...nic." Ostatni rzut" ...tak, nie lubimy tej myśli w głowie ,czy nie raz nawet po cichu wypowiedzenej...wobler leci na kilkanaście metrów, po tym wypuszczam go jeszcze kilka...odpalam papierosa...zamykam kabłąk...dwa obroty korbą....i jeb...tak jeb,nie pstryk czy przytrzymanie,normalne wściekłe jeb...
Odjazd,świeca,kilka pompek i jest.72cm,żaden gigant, ale dla mnie bardzo cenny jednak,bo w listopadzie tej ryby nie złowiłem. Fotka lipa bo sam i samojebka w telefonie to nie moja bajka jednak,wspomnienie pozostanie długo. Sprzętowo śmiesznie bo Ninja2000A, Kastmaster 244cm/14g,plecionka sufix10lb,przynęta JAZ minnow7 classic w kolorze seledynu w ciapki heh. Ryba oczywiście pływa dalej w doskonałej kondycji,odpływając nawet dała z zimnej wody w twarz...taki miły dodatek .Dalej już nie łowiłem...nie musiałem, tyle szczęścia wystarczy.Załączony plik  20191111_224657.jpg   60,59 KB   42 Ilość pobrań

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                                             :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 12 listopad 2019 - 11:22


#500 ONLINE   Grzesiek

Grzesiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 408 postów
  • LokalizacjaPołudnie :)

Napisano 12 listopad 2019 - 10:51

Ja zakladam takie agrafki nie pamietam dokladnie ale do 9kg chyba sa dosc male a mocne tez spinwala

 

Jeszcze sprubuj dac kotwiczki z krotszym trzonkiem i mniejsze kolko jesli uzywasz duzego .

Kółeczka wymienione na najmniejsze jakie miałem, agrafka też z tych "mini" i na 10 rzutów, 5 było splątanych ;/ Więc nie tu leży problem. Jak temu zaradzić ?






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych