![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Ginel, piękna sprawa z tymi bolkami w grudniu. Ciekawe czy to w moich okolicach. Ja nadal nie zaliczyłem rapy w grudniu
![:(](/public/style_emoticons/default/sad.png)
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 03 styczeń 2007 - 08:43
Napisano 03 styczeń 2007 - 08:48
Napisano 03 styczeń 2007 - 11:35
Arek nie zachowuj się jak wiadomo kto...
![]()
Napisano 03 styczeń 2007 - 11:46
Napisano 03 styczeń 2007 - 21:42
Okolice Oblekonia(koło Szczucina oczywiście)Kuba, przepiękna ryba, gratuluje, ale z tego zdjęcia powinieneś się wyspowiadać i nie licz na rozgrzeszenie
Ginel, piękna sprawa z tymi bolkami w grudniu. Ciekawe czy to w moich okolicach. Ja nadal nie zaliczyłem rapy w grudniu
Napisano 03 styczeń 2007 - 22:18
Napisano 03 styczeń 2007 - 22:23
Napisano 03 styczeń 2007 - 22:34
Napisano 03 styczeń 2007 - 22:41
Napisano 03 styczeń 2007 - 22:48
To po co sie spowiadac??Kuba, przepiękna ryba, gratuluje, ale z tego zdjęcia powinieneś się wyspowiadać i nie licz na rozgrzeszenie
Napisano 03 styczeń 2007 - 22:48
Z innej beczki ! Czy redaktorzy właściciele jerkbaita.pl planują jakiś Zlocik w roku 2007 ?
Napisano 03 styczeń 2007 - 23:11
Napisano 04 styczeń 2007 - 08:55
Napisano 04 styczeń 2007 - 15:19
To nie tak latwo jak drugiemu splunac...Kuba, DO IT NOW!!! Dla siebie, dla nas i potomności
Napisano 04 styczeń 2007 - 15:30
Znasz życie Robercie:)Prędkośc prowadzenia przynęty w tym przypadku blaszki wahadłowej własnej roboty była stosunkowo szybka(nie ma takiego bolka co by nie dogonił jakiejkolwiek przynęty:))Prowadziłem wabia jak na grudzień bardzo szybko, tak jak prowadzę jesienią (pażdziernik).Szybkosc powiedziałbym była jeda z najszybszyc. Zresztą nie ma reguły po ostatnich latach:) W tych osttanich dniach słoneczka nie było w ogóle. Ale wcześniej kiedy świeciło też coś tam sie wydłubało na tej przykosie. Bolenie w tym grudniu mnie zaskoczyły. Lepiej braly w listopadzie i grudniu niż w pażdzierniku i we wrześniu. Jednego dnia miałem 3 rapki, jeden nie trafił dobrze i kilkanaście wyjść z przykosy.Blacha była prowadzona około 50cm pod powierzchnią. Kilka razy widać było jak bolek płynie za wabiem robiąc charakterystyczna smugę na rzece:).Zwalniając w tym czasie wabia czasami uderzał, a czesto rozmyślał się wietrząc spisek. Szkoda tylko, że bardzo długo na jesieni pozostawałem na swoich starych miejscówkach, gdzie bolenie zniknęły:(. Ale kto szuka nie błądzi:) Na wiosnę dalsze poszukiwania.Mam na oku jedną miejscówke, no może dwie w Szczucinie.No to gratuluje, bo to totalnie zimna woda. Jak znam życie to bolki nie zdradzały swojej obecności, ale za to brały. Ciekawi mnie głębokość i prędkość prowadzenia wabika. Zachowanie boleni w grudniu mam najgorzej rozpoznane, bo najczęściej po obfitych połowach jesiennych totalnie odpuszczałem. Warto uzupełnić luki w wykształceniu
Byłem 2 x na kanale i bolki stały nieruchomo pod samym brzegiem. Nie reagowały na nic. Mam takie przypuszczenie, że są w tym okresie bardziej aktywne w czasie niżów, czyli dokładnie odwrotnie niż w sezonie boleniowym. Na Twoich fotkach też lampy nie ma, co być może potwierdza tą teorię.
Napisano 04 styczeń 2007 - 17:36
Napisano 04 styczeń 2007 - 20:36
Przeżywałem jesienią podobne problemy. Wiem dlaczego było tak marnie. Wbrew pozorom ta ciepła jesień nie działa na naszą korzyść. Zdecydowanie lepsze są poranne przymrozki we wrześniu. Z dużym opóźnieniem uformowało się stado w porcie na ujściu kanału. Niestety było to błąd boleni, za który wiele ryb straciło głowy. Jak się okazuje wszystko się tylko przesunęło w czasie. Kolejna lekcja od ryb
Napisano 04 styczeń 2007 - 20:48
Napisano 04 styczeń 2007 - 20:51
Na moim kawłku Wisły bolenie wspaniale atakowały przez wrzesień i pażdziernik.Póżniej pokazywały się zdecydowanie rzadzeiej.Myślę,że nadal nieżle żerowały ,ale w troszkę innych partiach wody.Nie próbowałem ich kusić bo z nastaniem listopada zaczełem szukać sandaczy.
Napisano 04 styczeń 2007 - 21:05