[Maciej W.]

Tapeciak daje radę, a przy maluchach rzeźbienie łuski to czysty masochizm. Już lepiej pobawić się z detalami głowy. Ta wyszła zacnie. Model wart pobawienia się aerografem. Prowokuje do kolorystycznych wariacji. Są momenty, kiedy żałuję, że rzeźbię każdego z osobna a nie leję z piany. Godziny dłubania, a potem chwila przyjemności z malowania. Może w przyszłości uśmiechnę się do Ciebie o kilka korpusów.

[Night_Walker]

Każdy materiał ma plusy i minusy
Js lubię żywice, dla mnie i do moich zastosowań ma najwięcej zalet.

Z drugiej strony lubię czasem podłubać i w drewnie i korze, ale to raczej tak dla odmiany, lub gdy trzeba mi naprawdę małych smużaków.

Po korpusy oczywiście zapraszam

[Maciej W.]

Nie omieszkam się odezwać i dziękuję za zaproszenie. Tworzysz na większą skalę, więc rzeźbienie każdego z osobna i czasowo i ekonomicznie jest bez sensu. Coś za coś.

[Night_Walker]

Na mojej Wiśle przybór, poprzestawiało ryby.
Myślałem, że zejdę o kiju, ale jednego udało się znaleźć. Może żaden olbrzym, ale te 45cm pewnie miał. Jak na 2h wypad to nie jest źle, w tych warunkach obstawiałem, że zejdę jednak bez kontaktu.

Spotkałem też dzika, co ciut mnie zaskoczylo, ponieważ dobre kilka miesięcy widywałem tylko sarenki.
Swoją drogą koziołki już szczekają i robią się zaczepne. Jeden biegał po krzakach ze 20m ode mnie i ewidentnie chciał, żebym wynosił się z jego miejscówki
Dziwne, sarny chyba nie są terytorialne...

Załączone pliki

•  IMG_20220406_231407.jpg   18,51 KB   13 Ilość pobrań

[Person]

Rogacze jak najbardziej. Powoli obierają swoje rewiry,na terenie których nie akceptują innych samców 😉

[Night_Walker]

Rogacze jak najbardziej. Powoli obierają swoje rewiry,na terenie których nie akceptują innych samców 😉

Mam nadzieję,że poprzestaną na przejawianiu swojej nieakceptacji jedynie w formie szczekania

BTW dziczek, co go wczoraj widziałem, to według mojej nieprofesjonalnej oceny była pani chrumciowa, co to za bardzo niedługo będzie z pasiaczkami biegała. Brzuszek miała taki duzy, jakiego wyhodowaniem straszą mnie, jeśli będę objadał się na noc i nie ćwiczył
I pewnie będzie nocą śmigała z progeniturą po tych samych trasach, co ja
Bardzo pociesznie takie stadko wygląda, ale nie wtedy, gdy natknąć się na nie nocą kilkanaście metrów od siebie.

Użytkownik Night_Walker edytował ten post 07 kwiecień 2022 - 09:37

[Person]

Lochy są już wyproszone, zatem jeśli miała w pobliżu barłóg to istniało duże prawdopodobieństwo pobicia osobistego rekordu w biegu na przełaj 😁

[Night_Walker]

Wydaje mi się, że ta na dniach zostanie szczęśliwa mamą, ale fakt, w zeszłym roku o tej porze chodziły już z pasiakami

Apropos chrumci, to wieprze szczeciniaste z nagrania w dzień bardzo sympatycznie się prezentują. Natomiast w nocy robią się nieco frywolne i zdarzyło mi się uprawiać sprint w kaloszach z ich powodu
W tym roku gdzieś zniknęły.
Generalnie fajnie wyglądają takie oswojone dziki, ale jednak to dzikie zwierzę. I jak obserwowałem matkę z dziećmi, pozwalającą karmić je prawie z ręki to robiło mi się źle, oraz pojawiały się w głowie bardzo pejoratywne określenia względem niej.

Użytkownik Night_Walker edytował ten post 07 kwiecień 2022 - 12:42

[Night_Walker]

Fajnie mieć rodzinę pracującą na stawach karpiowych.
Ze świątecznego wyjazdu przyjechała ze mną mrożonka, którą z przyjemnością czule się zaopiekowałem.
Wielkość bardzo sympatyczna, taka sandaczowo-szczupakowa, a i duży okoń czy inny boleń nie wzgardzą. Jakieś niecałe 10cm.
Wprawdzie nie znam wody, gdzie narybek sandacza stanowiłby bazę pokarmową drapieżników, ale to samo mogę powiedzieć o przynętach fluo, chętnie przecież jedzonych.

Chociaż nie, nieprawda.
W stawach paszokowych pełno wywołujących oczopląs rzeczy pływa i stanowi istotny element diety tamtejszych ryb. Często zresztą ostatni element

Malowanie testowe, na szybko a więc i niedokładnie. Bardziej celem dobrania odcieni. Niemniej wyszło bardzo przyjemnie.

Załączone pliki

•  IMG_20220420_124345.jpg   53,02 KB   19 Ilość pobrań

[Maciej W.]

Myślę, że szczupak będzie pierwszy w kolejce do przegonienia intruza ze swojego rewiru.

[Michał.]

Pięknie Ci wyszło  

[wujek]

Idziesz do przodu.

[Night_Walker]

Dzięki, lubię czasem pójść w realizm i pobawić się z odwzorowywaniem natury.
W moich warunkach realistyczność nie przekłada się na wyniki, ale w nocy, w wiślanej wodzie ryby raczej detali nie widzą
Natomiast w dzień, płycej...robiłem testy na pasiakach. Przy mocno realistycznych przynętach brań nie było dużo więcej, ale w większości przypadków przynętę trzeba było wyciągać z gardła. A te mniej naśladujące naturę wabiki były szczypane za kotwiczkę, za koniec ogonka itd.
Mam w planach trochę realistycznych boleniówek.
Zobaczymy jak wyjdą. No i co bolenie na to powiedzą.

A, nie wrzucałem efektów zabawy z kopią wyrzeźbionego klocka.
No więc pierwsze malowanie wyszło jak na foto. Mocno odblaskowe w świetle.

Załączone pliki

•  IMG_20220421_213839.jpg   70,72 KB   23 Ilość pobrań

[Maciej W.]

Bardzo ładnie wyszedł. Pozytywnie odróżnia się od sklepowych produkcyjniaków. Ciekaw jestem wagi i pracy. Zaintrygowało mnie umiejscowienie przedniego uszka. Przypadkowo nie wylądowało w tym miejscu?

[Night_Walker]

Uzbrojony około 75g, może jutro wstawię film z pracą. Oczko tak wysoko, żeby był mniej stabilny. Przy umiejscowionym niżej ten korpus zachowywał się mniej ciekawie w sumie niezależnie od rozmieszczenia obciążenia

[Night_Walker]

Chyba zbyt mało życia w tym zamiataniu.
No i wolałbym, żeby pracował lepiej przy wolniejszym prowadzeniu.

[Maciej W.]

Pisałeś, że ma być przeznaczony do wabienia wąsatych. Woda stojąca pewnie bardziej go rozleniwia. Nurt rzeki powinien ożywić jego ruchy. Przypomina krzyżówkę Fatso i Slidera, a to może być dobry prognostyk. Tonie szybko, czy zawiesza się w toni?

[Night_Walker]

Jakbym założył kotwice, zamiast ciut za lekkich obciążników które dałem ze względu na przepisy, to byłby pływający, ale ledwie ledwie, taki prawie suspending.
Nurt faktycznie bardzo pomaga, jerk nabiera dużo więcej życia.
Natomiast sumować chciałem również na wolniakach, a tam jednak przydałaby się bazowo agresywniejsza akcja.
Także spróbuję jednak zmienić proporcje żywicy do mikrobalonu i jeszcze poeksperymentować z wyważaniem.
Jak nie wyjdzie zadowalająco, to trudno, ten kształt w połączeniu ze sterem daje radę

[Night_Walker]

Zakurzyłem nieco wątek.
Cóż, szukam mojego dwumetrowego wąsa, to zjada i czas i energię
Efekty są, choć nie w upragnionym kalibrze.
Największy do tej pory prezentuje się następująco:

Załączone pliki

•  IMG_20220624_122937~2.jpg   70,1 KB   28 Ilość pobrań
•  IMG_20220624_123154.jpg   30,96 KB   28 Ilość pobrań

Użytkownik Night_Walker edytował ten post 24 czerwiec 2022 - 12:23

[schepke]

Na mojej Wiśle przybór, poprzestawiało ryby.
Myślałem, że zejdę o kiju, ale jednego udało się znaleźć. Może żaden olbrzym, ale te 45cm pewnie miał. Jak na 2h wypad to nie jest źle, w tych warunkach obstawiałem, że zejdę jednak bez kontaktu.

Spotkałem też dzika, co ciut mnie zaskoczylo, ponieważ dobre kilka miesięcy widywałem tylko sarenki.
Swoją drogą koziołki już szczekają i robią się zaczepne. Jeden biegał po krzakach ze 20m ode mnie i ewidentnie chciał, żebym wynosił się z jego miejscówki
Dziwne, sarny chyba nie są terytorialne...

Są terytorialne, od wiosny do końca sierpnia mniej więcej zajmują terytoria o które walczą, teraz tzn kiedy o tym piszę trwa ruja która potrwa do końca sierpnia właśnie.