Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Przechytrz dużego klenia - żaby ciąg dalszy...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
352 odpowiedzi w tym temacie

#241 OFFLINE   Tomy

Tomy

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15991 postów

Napisano 28 lipiec 2019 - 22:01

Wiem, że to kleń U mnie boleń 70 to okaz, łowiska mam wybitnie przełowione.

Wojciechu! To jedyne wyjście żeby się dobrać do konkretnych ryb :) . Na Asfalcie komfort jazdy jak w koszu na śmieci  :D

 

Załączony plik  6f8d150ad44966954c9879eab66f3413.jpg   114,04 KB   23 Ilość pobrań


Użytkownik Tomy edytował ten post 28 lipiec 2019 - 22:03

  • manisz45 i coma lubią to

#242 OFFLINE   Bułka

Bułka

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 786 postów
  • LokalizacjaTOSiek
  • Imię:Wojtek

Napisano 28 lipiec 2019 - 22:06

Wojciechu! To jedyne wyjście żeby się dobrać do konkretnych ryb :) . Na Asfalcie komfort jazdy jak w koszu na śmieci :D


Pontonem nie będzie łatwiej? 😂

#243 OFFLINE   Tomy

Tomy

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15991 postów

Napisano 28 lipiec 2019 - 22:55

Pontonem nie będzie łatwiej?

 u mnie nie wolno.


  • Bułka lubi to

#244 OFFLINE   Grzesiek

Grzesiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 423 postów
  • LokalizacjaPołudnie :)

Napisano 29 lipiec 2019 - 07:29

Wracając do "zarzutów" w stosunku do Tomka Sayonary, to zastanawia mnie jedno. Jak "ludziom" (cudzysłów celowy) się chce ? Tomek pokazał tylko jak łowi, co łowi i ile łowi. Nie ukrywam, sam zacząłem łowić na żaby po jego wpisach i filmach. Miałem wiele pytań, na które cierpliwie i rzeczowo odpowiadał w wiadomościach priv. Należy mu się SZACUNEK, a nie krytyka. Jeśli komuś nie cokolwiek nie pasuje, niech nie czyta tego wątku, da sobie spokój, weźmie wędkę i pójdzie na ryby. Niech w krzakach pogada z pokrzywami oraz innymi ostami i tam wylewa swe żale.

Tomku, ode mnie wielkie CHAPEAU BAS !! Rób tak dalej i nie przejmuj się DEBILAMI.



#245 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4966 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 29 lipiec 2019 - 07:36

 gdzie klenie na dzień dobry mówią mi Heil Hitler…”

A widzisz.. to jednak z Polski pochodzą hitlerowcy i faszyści - nawet klenie w Niemczech to wiedzą.. :) 

 

Wystąpić przeciwko zbiorowej modzie albo masowym przekonaniom - mieć odrębny pogląd.. należy obowiązkowo.. :) 



#246 OFFLINE   Tomy

Tomy

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15991 postów

Napisano 29 lipiec 2019 - 10:57

Cały faszyzm i hitler wziął się z "bidy" Naród słaby to głupi naród .Durna ideologia a na czele debil chory na trypla z groteskowym wąsem.U nas biednie z rybami to też jakieś tam nawiązanie można wyszperać.Jednak Sayonara wstawił filmy.Czarno na białym.To są fakty nie teorie. 


Użytkownik Tomy edytował ten post 29 lipiec 2019 - 10:58

  • Alexspin lubi to

#247 OFFLINE   jaceen

jaceen

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 576 postów

Napisano 29 lipiec 2019 - 12:04

 zaskoczyła mnie bardzo mała ilość zaciętych brań u @Jaceena. Na moim łowisku jak już kleń chce zażreć to nic go nie powstrzyma, są wąchacze, oglądacze, takie niezdecydowane osobniki, które podpłyną i czasem trącą przynętę ale jak już jest prawdziwe branie to siedzi i nie ma prawa zejść. Najlepiej reagują na przynętę tuż po wpadnięciu do wody lub po rzucie w poprzek napływającą na potencjalne stanowisko czyli standard tyle, że u mnie takich miejsc jest mało, w większości woda płynie wąsko i trudno jest dobrze podać przynętę. Może u Ciebie to kwestia presji ( te ryby są bombardowane non stop) ale z tego co piszesz to na inne przynęty jest ze skutecznością zacięć dużo lepiej.

W lipcu nad wodą, za dnia, z żabami byłem tylko dwa razy. Reszta to nocne wyprawy. W dzień, jak ryba namierzy i chce, to podejrzewam, że skuteczność jest bliska 100%. Nocne brania prawdopodobnie generują więcej tych nietrafionych. Dlaczego noce. Pogoda, jaka jest, każdy widzi i czuje na skórze. Noce są przyjemne, mniejsza presja, a brania w nocnej ciszy, te rozwalające taflę wody zapadają długo w pamięć. I z każdym następnym dniem, z każdą następną opowieścią znajomym, ryba rośnie do monstrualnych wielkości:)

Jak na wstępie wspomniałem, dwa dni z żabami a kilkanaście w nocy, to nie mam jeszcze miarodajnego porównania. Wydawało się, że w dzień klenie, które miałem, pewniej zasysały żaby i przez kilka chwil bujały się na kiju. W nocy zaś sporo ataków jest nietrafionych. Bez wyczuwalnego ciężaru. Dogram jeszcze szczegóły sprzętowe i będzie dobrze. W pierwszej kolejności zmieniłem wędkę i już coś drgnęło. Jeszcze wymienię kotwice, wywalę nóżki frędzle (które ładnie się prezentują w żabkach:), odwiedzę kilka innych łowisk i będzie można coś więcej o żabach na moich rewirach powiedzieć. Z pewnością, to bardzo dobry pomysł na coś nowego w swoim wędkarskim repertuarze.

Trzeba mieć na uwadze, że żaby, w zależności od łowiska, będą kusić też inne ryby. U mnie jest dużo jazi. Być może one mają współudział w tych pustych braniach. Wiadomo, że jazie rosną do porównywalnych rozmiarów, jednak z doświadczenia wynika, że preferują trochę mniejsze przynęty. Przynajmniej te spinningowe. Inna sprawa to sumy. Innymi przynętami potrafiłem oddzielić te ryby od kleni i jazi. Żaby jednak je przyciągają. Przy okazji kilka sportowych sumków złowiłem, ale to temat na inną okazję ;)


Użytkownik jaceen edytował ten post 29 lipiec 2019 - 12:06


#248 OFFLINE   morrum

morrum

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 642 postów
  • LokalizacjaPustynia Kujawska
  • Imię:Michał

Napisano 29 lipiec 2019 - 14:11

Lepiej nikomu nie mów kto jest tym "normalnym" przeżartym do szpiku zazdrością i wynikającą z niej nienawiścią.
Na zachód od Odry i na północ od ujścia Łeby ryb jest co prawda zazwyczaj więcej i łatwiej o sztuki okazowe, ale w przypadku kleni te różnice nie są aż tak wielkie - mam wrażenie, że klenie nie są u nas aż tak przetrzebione jak inne gatunki, bo nie są tak proste do złowienia i zwyczajnie są mało atrakcyjne kulinarnie.

Moje obserwacje wskazują na to, że klenie (podobnie jak bolenie) po osiągnięciu pewnego wieku/rozmiarów zmieniają swoje upodobania żerowe. Stają się trudniejsze do celowego złowienia. Największy kleń o jakim wiem, 83cm. złowiony został w Wiśle na martwą rybkę na nocnej zasiadce sandaczowej. Nie widziałem samej ryby a jej zdjęcie - już oskrobanej 😢
Widywałem natomiast klenie 70+, które przez skwarny dzień wygrzewały się beztrosko pod powierzchnią by o zmroku lub świcie zamienić się w maszyny do zabijania małych ... kleni!
W przypadku boleni kilka razy widziałem osobnika - lub osobniki, ale obstawiam że to była jedna ryba - o długości spokojnie 100+ który powoli, niepostrzeżenie niczym duch wyłaniał się z głębokiej rynny by podpłynąwszy od spodu i z tyłu otworzyć paszczę i pochłonąć wymiarowego z zapasem klenia, który z rafki przy filarze mostu troszkę za bardzo odpłynął w nurt, na metr - dwa od dających schronienie kamieni. Atak był tak szybki, precyzyjny i dyskretny, że z brzegu nie miałbym szans nic dostrzec...
No ale temat o kleniach i żabie - łowiska wytypowane, żaby czas przezbroić i jechać.. no właśnie, zdarzało Ci się Tomku łowić klenie żabami wczesną jesienią, w drugiej połowie września lub w początku października?

Użytkownik morrum edytował ten post 29 lipiec 2019 - 14:13


#249 OFFLINE   Pride

Pride

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 3261 postów

Napisano 29 lipiec 2019 - 14:17

Wczoraj też było grubo :)

 

14914739_20190728_113711.jpg

 

14914741_20190728_113643.jpg

 

14914740_20190728_113603.jpg



#250 OFFLINE   Voiteh

Voiteh

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 789 postów
  • LokalizacjaTarnów
  • Imię:Wojtek

Napisano 29 lipiec 2019 - 18:09

To ja mam pytanko,panowie na żabki łowicie typowymi kijkami kleniowo/jaziowymi czy coś mocniejszego?

#251 OFFLINE   bartosz311287

bartosz311287

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 689 postów
  • Imię:Bartosz

Napisano 29 lipiec 2019 - 18:22

Ja łowię na extra fasta do 19g  CDEXN-792ML   :lol:



#252 OFFLINE   Pride

Pride

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 3261 postów

Napisano 29 lipiec 2019 - 18:59

Ja łowię jakąś budżetówką za 120 zł - Jaxon Grey Stream 2-12 gram i jestem bardzo zadowolony :)

Fajnie wcina ryby i rzadko się zdarzy żeby mi coś spadło. No może poza przyhaczoną świnką pod 60 cm na ostatnim wypadzie.

 

A i jeszcze dodam, że większość pisze, że klenie siadają Wam częściej na środkową kotwicę, a mi prawie wszystkie siadły na tylnią :)


Użytkownik Pride edytował ten post 29 lipiec 2019 - 19:22

  • *Hektor* i ezehiel lubią to

#253 OFFLINE   Sayonara

Sayonara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk, Niedersachsen
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:K...

Napisano 29 lipiec 2019 - 19:01

Lepiej nikomu nie mów kto jest tym "normalnym" przeżartym do szpiku zazdrością i wynikającą z niej nienawiścią.
Na zachód od Odry i na północ od ujścia Łeby ryb jest co prawda zazwyczaj więcej i łatwiej o sztuki okazowe, ale w przypadku kleni te różnice nie są aż tak wielkie - mam wrażenie, że klenie nie są u nas aż tak przetrzebione jak inne gatunki, bo nie są tak proste do złowienia i zwyczajnie są mało atrakcyjne kulinarnie.

...No ale temat o kleniach i żabie - łowiska wytypowane, żaby czas przezbroić i jechać.. no właśnie, zdarzało Ci się Tomku łowić klenie żabami wczesną jesienią, w drugiej połowie września lub w początku października?

Samą prawdę piszesz. Nie jest z dużymi kleniami tak źle na polskich łowiskach skoro wciąż jeszcze moje najlepsze "mety" mam w Polsce - a nie w niemieckim raju wędkarskim. ;) ;) ;)

Zeszłoroczny wrzesień i październik były niemal letnie i klenie brały tak samo jak w czerwcu czy lipcu. Pod koniec października przyszło gwałtowne oziębienie i - dość nagle - zaczęła się jesień. Ostatniego na żabę złowiłem 9 listopada. Było już zimno, buro i szaro ;) Nawet w takich warunkach w trakcie krótkiego ocieplenia, kilku godzin słońca klenie potrafią żerować z powierzchni. To najczęściej krótki okres brań, bez letnich fajerwerków. No i trzeba trochę wiedzieć gdzie się klenie na zimę przemieszczają i tam ich szukać.

Powiedziałbym tak. Przy normalnych warunkach i standardowym rozpoznaniu łowiska śmiało można je łowić do końca września. Potem zaczyna się loteria i wszystko zależy od tego co dzieje się w przyrodzie.


  • Bułka lubi to

#254 OFFLINE   Bułka

Bułka

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 786 postów
  • LokalizacjaTOSiek
  • Imię:Wojtek

Napisano 29 lipiec 2019 - 19:07

To ja mam pytanko,panowie na żabki łowicie typowymi kijkami kleniowo/jaziowymi czy coś mocniejszego?

 

Cast ukręcony na bolenie 260cm 5-20g  :D



#255 OFFLINE   xnt@

xnt@

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 137 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Marcin

Napisano 29 lipiec 2019 - 19:31

Lubię klenie, jak jestem nad rzeką to rzucam im kawałek bułki, fajne wychodzą. Nie łowię ich, niech żyją w spokoju.


  • Bułka lubi to

#256 OFFLINE   ezehiel

ezehiel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3591 postów
  • LokalizacjaLa La Land
  • Imię:Marcin

Napisano 29 lipiec 2019 - 20:07

Tomek, mam nadzieję, że nie będzie ci to przeszkadzać jeżeli umieszczę tutaj link do alternatywy dla żab.
To jest franken mouse.

http://dronsworld.bl...-mouse.html?m=1

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Użytkownik ezehiel edytował ten post 29 lipiec 2019 - 20:08

  • Bułka lubi to

#257 OFFLINE   Sayonara

Sayonara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk, Niedersachsen
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:K...

Napisano 29 lipiec 2019 - 20:20

No co Ty? Na żabach się świat nie kończy... ;)



#258 OFFLINE   Tomy

Tomy

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15991 postów

Napisano 29 lipiec 2019 - 20:47

Tomek, mam nadzieję, że nie będzie ci to przeszkadzać jeżeli umieszczę tutaj link do alternatywy dla żab.
To jest franken mouse.

http://dronsworld.bl...-mouse.html?m=1

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Fajna!!!! Ta myszka :) 


  • amalker lubi to

#259 OFFLINE   Piastun

Piastun

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 125 postów
  • LokalizacjaChaszcze

Napisano 30 lipiec 2019 - 01:15

To ja mam pytanko,panowie na żabki łowicie typowymi kijkami kleniowo/jaziowymi czy coś mocniejszego?

Bardzo lubię łowić klenie lżejszym sprzętem, ale wszystko warunkuje łowisko i przynęty. Żeby wbić relatywnie duże kotwice trzeba już kawałek kijka. Druga istotna sprawa, to ile masz miejsca do holu, jak są dobre warunki to można użyć cieńszej żyłki i delikatniejszego wędziska. Ale jeśli są zaczepy, brzeg np. z faszyną albo kłączami roślinności, dużo roślinności wodnej to spory kleń wykorzysta to bezwzględnie. To jak walka w budce telefonicznej, brutalna i krótka :D W zeszłym roku straciłem dwa piękne klenie ( na szczęście uwolniły się z kotwiczek - jeden z nich zrobił dwa zwroty i wszedł w mój brzeg kilka metrów ode mnie i wbił kotwice w kłącza roślin w podmytym brzegu), właśnie przez to że do małych przynęt nie pasowała grubsza żyłka. Dlatego właśnie żaba idealnie wpasowuje się w warunki w jakich teraz łowię, pozwala użyć mocnego zestawu, na jednej z pierwszych stron wątku @Sayonara pisze jakiej gramatury kija używa, zobacz na zdjęcie które wstawiłem tutaj i odpowiedz sobie czy miałbyś tam szansę z szesnastką i delikatnym kijkiem. Pozdrawiam Piastun

Załączone pliki



#260 OFFLINE   jaceen

jaceen

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 576 postów

Napisano 30 lipiec 2019 - 12:28


A i jeszcze dodam, że większość pisze, że klenie siadają Wam częściej na środkową kotwicę, a mi prawie wszystkie siadły na tylnią :)

Nie wiem, czy większość, ale dość często tak się dzieje. Do małych przynęt trudno mi się odnieść i nie zastanawiałem się, nie zwracałem  uwagi, czego było więcej. Czy częściej trzeba było szukać woblerka w skrzelach, czy trzeba było holować za przysłowiową "skórkę"?

Z ledwo 30 mm przynętą branie za skórkę zdarza się i nie jest to rzadki przypadek.

Dlaczego za środkową kotwicę? A dlatego, że mowa jest o przynętach, z którymi kleń, bo o nim rozmawiamy, najczęściej nie poradzi sobie na raz. Myślę, że inne ryby postępują podobnie jak w zaobserwowanym przeze mnie i kolegę obrazku. Staliśmy na jazie, obserwując ławicę kleni. Między nimi patrolowały bolenie. Gdzieś tam nieopatrznie pojawiła się, spora ukleja. Boleń błyskawicznie oderwał się i przywalił w rybkę. A musiała być na swój gatunek spora, bo mimo odległości wydawała się na okazałą. Ukleja z przetrąconym kręgosłupem dryfowała kilka metrów, a wkoło niej pływał boleń. Jak rasowy shark. Wyglądało to tak, jakby ustawiał się do ostatecznego ruchu. I rzeczywiście w prawie niezauważalny dla nas sposób wciągnął ukleję. Cała akcja trwała około minuty. Stałem z kolegą i komentowaliśmy na bieżąco.

W moim przypadku łowiąc świadomie klenie na przynęty wielkości 8-10 cm, często są to np. Gębale, Gloogi, im podobne i dość pękate, to taka sytuacja nie jest rzadkością. Kleń wali z impetem w korpus prawdopodobnie by ogłuszyć, przetrącić ości i dla siebie odpowiednim momencie obrócić, albo wciągnąć już bezbronną ofiarę. Czegoś odkrywczego pewnie nie napisałem, ale czy jest jakieś inne wytłumaczenie? :)

Stąd pewnie takie ataki kończą się zapięciem za "środkową" a w rzeczywistości za przednią kotwicę ;)

Krótko ujmując wypowiedź, u mnie jest to dość częste zjawisko.

 

PS

W zależności od pory roku, miejsca połowu, pory dzień/noc, zmienną jest rodzaj wabików jakie stosuję. Rzecz ze sprzętem ma się podobnie. Jakichś skrajnych odjazdów nie mam na UL albo mega mocny sprzęt, bo być może sum albo inny Loch Ness się przytrafi:) Najczęściej podczytuję, co inni, jak inni i trochę po swojemu, trochę po sprawdzonych tematach się poruszam;)


Użytkownik jaceen edytował ten post 30 lipiec 2019 - 12:35

  • *Hektor*, Pride i WojtekH lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych