Przechytrz dużego klenia - żaby ciąg dalszy...
#341 OFFLINE
Napisano 28 sierpień 2020 - 08:03
#342 OFFLINE
Napisano 28 sierpień 2020 - 09:19
A ja kiedyś też kiedyś miałem zajawkę na żabki i zrobiłem takie 4 cm potem zrobiłem żabo-kijanki i kijanki, skrzeku już nie ogarnąłem . Jak połowiły na główkach to lekko je zmodyfikowałem tak żeby były bardziej pływające i wyszło coś takiego.
Użytkownik thoffi edytował ten post 28 sierpień 2020 - 09:22
- jerzy6, Remicki, Voldemort i 7 innych osób lubią to
#343 OFFLINE
Napisano 28 sierpień 2020 - 09:56
Może i żaba nie rozwiąże, ale szczur...
oie_2872558F9N7dVc1.jpg
trochę mały:) spróbuj coś takiego...
DSC00347a.jpg 31,18 KB 21 Ilość pobrań DSC00344a.jpg 26,84 KB 21 Ilość pobrań
no i na wiśle juz po sezonie na szczury...
- Bułka lubi to
#344 OFFLINE
Napisano 28 sierpień 2020 - 10:16
trochę mały:) spróbuj coś takiego...
no i na wiśle juz po sezonie na szczury...
Mały? Nie sądzę. Nie dalej jak dwa dni temu złowił na Wiśle 30 kleni, w tym 8 sztuk 45+.
Proszę nie głosić nieprawdy : ))
- czarny1 lubi to
#345 OFFLINE
Napisano 01 wrzesień 2020 - 19:49
W pysku kumak nizinny
Użytkownik _Junak_ edytował ten post 01 wrzesień 2020 - 19:50
- Krzysiek P lubi to
#346 OFFLINE
Napisano 01 wrzesień 2020 - 21:16
A ja kiedyś też kiedyś miałem zajawkę na żabki i zrobiłem takie 4 cm potem zrobiłem żabo-kijanki i kijanki, skrzeku już nie ogarnąłem . Jak połowiły na główkach to lekko je zmodyfikowałem tak żeby były bardziej pływające i wyszło coś takiego.
Super ta żabka A na sprzedaż też robisz?
Użytkownik Sayonara edytował ten post 01 wrzesień 2020 - 21:16
- Alexspin lubi to
#347 OFFLINE
Napisano 01 wrzesień 2020 - 21:29
U mnie by się sprawdziły. I nawet tak prowadzone jak w Twoim basenie. Mam katastrofalną niżówkę. Wszystko trzeba robić wolniej, ciszej, delikatniej. I mniejszymi żabami. Klenie na tej niskiej wodzie zrobiły się tak płochliwe, że uciekają jak się głośniej zaciągnę fajką. No i ryby mniejsze. Tylko kur… kleszcze w moich krzaczorach wielkie jak jagody …. Jak nigdy.
klen przel.jpg 134,37 KB 28 Ilość pobrań
klen woda.jpg 98,72 KB 22 Ilość pobrań
- jerzy6, Rheinangler, malinabar i 4 innych osób lubią to
#348 OFFLINE
Napisano 01 wrzesień 2020 - 21:32
Tak zapraszam na priv
Super ta żabka A na sprzedaż też robisz?
zapraszam na priv. mam je
- Alexspin lubi to
#349 OFFLINE
Napisano 02 wrzesień 2020 - 11:43
U mnie by się sprawdziły. I nawet tak prowadzone jak w Twoim basenie. Mam katastrofalną niżówkę. Wszystko trzeba robić wolniej, ciszej, delikatniej. I mniejszymi żabami. Klenie na tej niskiej wodzie zrobiły się tak płochliwe, że uciekają jak się głośniej zaciągnę fajką. No i ryby mniejsze. Tylko kur… kleszcze w moich krzaczorach wielkie jak jagody …. Jak nigdy.
Ile tej wody masz w tej rzeczce? Sięga choćby do kostek? U mnie podobnie wygląda, a klenie są bezczelne, nawet nie uciekają, tylko spokojnie omijają wszystko co się im pod nos poda...
#350 OFFLINE
Napisano 02 wrzesień 2020 - 16:29
Klenie łowiłem w minionych latach na różnej wodzie do plus/minus 1 metra głębokości. W tym roku woda jest niższa o 1,5 metra.... Zresztą najniższa w historii pomiarów na Oker. Niżówka rzecz jasna odkryła nowe miejsca gdzie TERAZ jest do metra - ale to już nie to samo. Albo... trzeba by się tych miejsc na nowo uczyć , bo to miejscówki o całkiem innym charakterze niż te wcześniejsze. Chyba wolę poczekać z nadzieją na normalny stan w przyszłym roku. Niemniej - klenie które w minionych latach udawało mi się łowić "spod kija" - duże klenie - w tym... jakimś cudem wiedzą o moich zamiarach, zanim je zacznę realizować. Nie żebym jakoś narzekał specjalnie - odpoczynek od tych kleni był już wskazany. Łowię w tym roku inne ryby
- Alexspin lubi to
#351 OFFLINE
Napisano 06 wrzesień 2020 - 17:39
#352 OFFLINE
Napisano 12 wrzesień 2020 - 12:56
- salmon1977 lubi to
#353 OFFLINE
Napisano 04 styczeń 2021 - 14:26
Wypadało podsumować ten miesiąc łowienia co mnie wtedy pozostał .Za Wasza radą zacząłem stosować blaszki ( woblerki z niewiadomych przyczyn choćby były lekko schodzące to były zawsze całe w zielsku). Efektem tego był jeden pstrąg –pstrążek , mutant, bo długości 15cm max a głowę i płetwę ogonową miał co najmniej od 30cm osobnika a ,,tłów” był minimalnej wielkości. Czegoś takiego w życiu nie widziałem .Oprócz tego praktycznie nic się nie działo. Praktycznie bo mam podejrzenia do jednego widocznego zainteresowania a może ataku klenia na żabkę a mianowicie wydawało mnie się ( byłem bez polaroidów ) ,że podciągając ja pod prąd nastąpiło za nią jakby chlupnięcie-falka, tylko nie wiem czy to było spowodowane moim podciągnięciem czy faktycznie było branie. Miejsce było ok. 10-15 metrów od mnie przy samym brzegu (głębokość 40cm) – co ciekawe staram się zawsze łowić z wody , bo przy mojej posturze jestem mniej widoczny a tym razem łowiłem z brzegu na bardzo wysokiej skarpie (4-6 merów) –więc byłem dosyć widoczny. Zanim zszedłem ze skarpy do wody postanowiłem testowo spuścić żabę z prądem a potem ja stopniowo pomału podciągać i to by było na tyle. Nie doświadczyłem ani jednego brania – w postaci zassania żaby – bo tak sobie to wyobrażam – przez 20 lat łowiłem głownie na muchę. Tak jak już tutaj kiedyś pisałem w miejscu do , którego mam najbliżej jest pełno żab , można je liczyć w setkach nawet w tysiącach .Jak się zrobi ciepło to ciężko jest przechodzić by na jaką nie nadepnąć. Z tym ,ze nie wiem czy ma to jakiekolwiek znaczenie są to żabki max 3cm .Nie znam się na żabach więc nie jestem w stanie odpowiedzieć , czy to taki gatunek , ale taka wielkość jest przez większość roku ( marzec – październik) , większe żaby spotyka się niezmiernie rzadko. Lekkie rozgoryczenie jest bo liczyłem na więcej. Tak ogólnie dla mnie spinning to czarna magia , pomimo ,że łowie na niego od 20 lat (10 lat bardziej aktywnie ale bardziej jest to trolling niż spinning i raczej jeziorowy niż rzeczny). W wędkarstwie muchowym wiedziałem wiele a nawet bardzo wiele a w spinningu nie potrafię się odnaleźć. To samo tyczy się stricte łowienia klenii – dlaczego wydzieliłem ta konkretnie rybę. Pisałem już –odnoszę wrażenie ,że ze mnie sobie ta ryba jaja robi. Niezależnie czy jest to grunt, spławik czy spinning praktycznie nie potrafię jej przechytrzyć i łowić celowo. Tylko kilka przyłowów w roku . Nawet tak jak się wydaje prosta sprawa jak łowienie klenii na wiśnię czy porzeczkę u mnie kończy się klapą. Można by było powiedzieć ,ze nie ma tam kleni ale dochodzi do komicznych sytuacji , gdzie ja mam zero brań a ktoś obok kilkanaście i zmiana wędek nie pomaga Tak łowie na Dunajcu i co ciekawe nie podąłem zbyt wielu informacji a już po kilku dniach od dodania tutaj postu miałem problem z znalezieniem miejsca do wędkowania. Rekordowo naliczyłem samych samochodów ponad 20 nad wodą wędkujących oszacowuje na +/- drugie tyle. Ciekawostka to albo nikt się nie przyznawał albo faktycznie nikt nie miał na tej wodzie jakiś spektakularnych wyników. Ja sam nie zauważyłem by ktokolwiek cos tam złowił w mojej obecności. Oprócz tego giganta na samym początku. Nie mniej ja wiem ,ze w tej wodzie są ryby . Wolałbym zostać na tej przydomowej wodzie ale przy takich wynikach zastanawiam się czy faktycznie nie jeździć na to dalsze łowisko (40km w jedną stronę – więc choćby chciał to raczej codzienne odwiedzanie odpada- finanse ) – z tym ,ze tam presja większa ale ryb jeszcze więcej i są jeszcze większe. Wiem ,że to jest temat stricte żab , ale może coś doradzicie na przyszły sezon. Ten wobler dorado sobie kupiłem i chętnie go przetestuje bo bardzo mnie się spodobał. Nie wiem kiedy go rozpocznę , planowo koniec marca , początek kwietnia. Ale nie wiem jak będzie z pandemia a druga sprawa jak będzie wyglądała sprawa z woda śniegową. Trzecia sprawa to czas –ten rok był wyjątkowy bo nad wodą byłem praktycznie codziennie a w następnym gdyby sytuacja się uspokoiła to czekają mnie szkolenia i delegacje , więc i nad woda będę rzadko. Aha jeszcze jedno zastanawiam się czy nie przyciąć ( wyciąć) te frędzle. Bo nie jestem pewny czy wtedy nie było pociągnięcia właśnie za frędzle. Tak jak pisałem ja strasznie technicznie niemota jestem i sobie przerobię tych żabek jeśli chodzi o uzbrojenie w kotwiczkę. Aha i zastanawiam się czy nie zastosować fluocarbonu bo obecnie wiąże bezpośrednio do plecionki. I nie wiem tez czy nie jest za grubo bo 0,12 lub 0,14.
- Friko lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych