Tego nie da się uniknąć, chociaż robiąc to zgodnie z prawidłami można poważnie ograniczyć. Te z naturalnego tarła też są zjadane i naturalne tarło też byśmy woleli. Ale dzisiaj nie mamy już sześciu pór roku jak kiedyś i co zrobisz kiedy np. nasze rzeki i rzeczki nie wylewają się na łąki w czasie tarła szczupaka? Bo to dzieje się dzisiaj w maju, czerwcu albo lipcu. Co jeszcze w tym pozytywnego? Ludzie, którzy biorą w tym udział zaczynają dostrzegać, że to oni są najważniejsi w PZW.
4.07 PZW gwiazdą Magazynu Śledczego :)
#241 OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2019 - 14:35
#242 OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2019 - 15:01
Nie oglądałem tego programu, akurat nie miałem czasu, a do tego... nie miałem ochoty, znowu podnosić sobie ciśnienia zbyt mocno. To było głównie o problemach w PZW ZO Zielona Góra, sprzed kilku laty? Okręg jakoś egzystował, "stracił" znaczne pieniądze i... dalej egzystuje, wyszedł suchym z wody. Krótką chwilę (parę tygodni) pełniłem nawet pewną funkcję w tymże ZO. Od razu podziękowałem za tą "nobilitację", gdy ujrzałem niektóre wydatki poniesione przez okręg "dla dobra" wędkarzy zielonogórskich. Wydatki, których nie sposób było zweryfikować, bez dostępu do dokumentów-tych nie posiadałem. W każdym razie, włosy lekko jeżyły się na głowie.
Pewnie.. Samo się zrobi, albo ktoś zrobi.. Spokojnie - poczekamy, popatrzymy, pogadamy.. a jakby co - to wymodzimy jakąś zajebistą petycję na Berdyczów..
To może zrób coś ?
Wiara w zmiany na lepsze, jest równie płonna jak wiara w realizację celów ustroju minionego. Każdy miał być równy, mądry, zdrowy i bogaty. Kiedyś tam. Tak i my wędkarze, będziemy mieli mnóstwo łowisk pełnych dorodnych ryb z niewielka presją wędkarską. I to jeszcze tanio. Kiedyś tam. Utopia? Ano utopia. Wypisz-wymaluj te same abstrakcje, obydwa cele nierealizowalne. Wszyscy (prawie) musieliby realizować tą samą ideę, poświęcić się dla dobra szerzej pojętego ogółu-tu stowarzyszenia.
Dodatkowo, nastała jakaś dziwna moda na wiarę w "TO", ludzie ze świecznika mówią "zasługujemy na więcej, my możemy, nam się uda"! A przeciętny wędkarz pragnie swój kontakt, ograniczyć do wizyty u skarbnika raz do roku, a następnie rozkoszować się wynoszeniem znad wody, pełnych wiader ryb.
Już dawno pogodziłem się z tym "jest jak jest", ani Ty ze swoim postrzeganiem siermiężnej jakości członków PZW, ani ja z niewiarą w obecne trendy "DA SIĘ", tego nie zmienimy. Pozostaje czekać aż społeczność wędkarska dojrzeje, zamiast brać zacznie szanować, albo... udać się tam, gdzie jest inaczej, lepiej.
PS
Jak większość postów tego wątku, ma się do jego tytułu? Czy w tym MŚ chodziło o brak ryb w naszych wodach, czy o jakieś przekręty w PZW? Jak wspomniałem wcześniej, nie oglądałem rzeczonego.
Użytkownik Z.Milewski edytował ten post 08 lipiec 2019 - 15:09
- Guzu, Paweł nizinny i Pluszszcz lubią to
#243 OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2019 - 16:16
eRka to znaczy jak...
Jak nie zarybiają to, ch.... bo nie zarybiają.
A jak zarybiają, to ch... bo zarybiają żarciem dla okoni.
Albo tylko ja widzę sarkazm w tym zdaniu?
Bardzo dobrze, że zarybiają, a jak jest?
Ano tak:
http://www.pzw.org.p...regu_senior.pdf
http://www.pzw.org.p...ie_splawikowej_
Nasi też zarybiają. Łał... na papierze to normalnie aż gęsto od ryb.
Podobnie w odłowach kontrolnych - podobno siatki z wody wyjąć nie można.
A w realu - jak w zapodanych linkach.
I jota w jotę podobne jak w reportażu teksty: bo wy łapac nie umiecie.
Jak policzyć ile w takim worku jest rybek? Ktoś to liczy? Czy tylko szacunkowe dane? Przy przeżywalności( z tarła w warunkach naturalnych) w pierwszym roku na poziomie 5- 10 % ile może cieszyć wędkarza? A to nie jest tarło naturalne więc będzie tego mniej.
Tutaj mamy jeszcze ludzi z zewnątrz, co raczej nie bywa praktykowane powszechnie.
A moja reakcja... krytyczna dyskusja i ktoś fajne fotki wstawia... nie dziw się proszę...
- Sayonara lubi to
#244 OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2019 - 21:36
Jak policzyć ile w takim worku jest rybek? Ktoś to liczy? Czy tylko szacunkowe dane?
Ponieważ trochę się worków z rybami nawozilem to opiszę Ci jak szacuje się liczbę ryb. Na ośrodku oblicza się średnią wagę 1 sztuki, a potem obliczasz ile maksymalnie możesz załadować ryb do 1 worka. Zależne to jest od temperatury, gatunku, czasu transportu itp. Na worek wrzucasz określoną wagę ryb np. 1 kg. Przeważnie dokładają parę deko więcej. Nad wodą nie jesteś w stanie ich liczyć. Zawsze gdy wozilem ryby byłem przy ich ważeniu.
- woblery z Bielska i eRKa lubią to
#245 OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2019 - 22:04
Dzięki:)
#246 OFFLINE
Napisano 08 lipiec 2019 - 22:08
ja tak sobie też dymałem co lepsze... ostatylko znajomy zaprosiłmnie mnie na nocke znajomy na sumy, ale zbiornik 30ha, bo biora, szukaliśny cieku co zasila ale nawet 0,2m różnicy na ehu nie znalazłem, poszedlem porzucać wzdłurz brzegu, przez 1h 3 szcupaki , wszystkie 70-80cm, goście obok z grunty na żywca 90 wyjeli ok 11:00, gdzie ja rzucałem przed zmiezrzchem. tylko woda nie pzw, 20zl dzien, limity jak w pzw, tylko gospodarzema jest gmina i najwięcej dbająo kąielisko sezonowe bo są kontolujący non stop no i karpia sypią na wiosną bogato .
J. polski też na bogato.
- Paweł J, Krzysiek Rogalski i BOB lubią to
#247 OFFLINE
Napisano 09 lipiec 2019 - 07:20
Piłeś ...nie pisz
#248 Guest_keri_*
Napisano 09 lipiec 2019 - 18:03
- Friko, Darek P, bartsiedlce i 3 innych osób lubią to
#249 OFFLINE
Napisano 10 lipiec 2019 - 21:33
Jest i odzew z drugiej strony: http://www.pzw.org.p...lonkowie_polski
#250 OFFLINE
Napisano 10 lipiec 2019 - 21:51
#251 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2019 - 09:49
#252 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2019 - 10:05
Witam.
Nie będę bronił PZW, bo sam nie jestem zadowolony z funkcjonowania tej organizacji. Ale chciał bym przypomnieć że jest to stowarzyszenie, a podstawą należenia do każdego jednego stowarzyszenia jest zasada dobrowolności.
I mam pytania ogólne do wszystkich biorących udział w dyskusji.
Ilu z Was zdeaje sobie w ogóle sprawę na jakich zasadach działa PZW ?
Kto z Was drodzy wędkarze wie że PZW jest wedle prawa stowarzyszeniem zwykłym i co z tego wynika dla nas wszystkich - członków PZW ?
Ilu z Was wie co jest podstawą funkcjonowania stowarzyszenia zwykłego ?
Czy ktoś z zabierających głos w tej dyskusji zadał sobie trud i przeczytał ustawę o stowarzyszeniach ?
Kto z Was miał kiedykolwiek w rękach Statut Polskiego Związku Wędkarskiego i czy ktoś z biorących udział w tej dyskusji przeczytał ten statut ?
Czy macie (tak naprawdę) wiedzę jak zorganizowane są statutowe struktury PZW, jak wybierane są jego władze, na czym polega decyzyjność i kto faktycznie sprawuje władzę w każdym jednym stowarzyszeniu, jaki jest przepływ środków finansowych stowarzyszenia a w szczególności w naszym stowarzyszeniu - PZW, kto i w jaki sposób nadzoruje budżet tej organizacji i trzyma pieczę nad nim oraz kto to kontroluje ????????
Idę o zakład że na większość z tych pytań nie znacie odpowiedzi - a przecież nie jesteście "szarą wędkarską masą" płacącą tylko składki i ładującą do wora kolejnego karpika z tegorocznego zarybienia.
Jesteście esencją PZW - świadomymi członkami tego stowarzyszenia, umiejącymi czytać ze zrozumieniem, poruszać się swobodnie w internecie i myśleć perspektywicznie.
Więc ruszcie przysłowiowe cztery litery i zamiast pisać pierdoły sami sprawcie żeby PZW było takie, jak tego chcecie ...
Inaczej skończy się to tak jak w napisanym przeze mnie wcześniej scenariuszu, a co gorsza - okaże się że będzię o wiele gorzej. Bo naprawdę może być gorzej i to dużo, patrząc na to co robi obecnie, oraz jakie plany do naszych wód ma obecna władza i reprezentująca tę władzę cała armia pięciu i pół tysiąca (na razie) etatowych urzędników pod nazwą Wody Polskie ...
Pozdrawiam.
Użytkownik Forest-Natura edytował ten post 11 lipiec 2019 - 10:57
- Sławek Oppeln Bronikowski, Paweł nizinny, guma i 8 innych osób lubią to
#253 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2019 - 10:58
Na szczęście m. in. zasada dobrowolności pozwala mi wziąć kiełbasę z wędzarni.
- eRKa lubi to
#254 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2019 - 11:01
Wojtek, jest różnica między dobrowolnym samorządnym stowarzyszeniem a rolnikiem, to tak w wielkim skrócie.
#255 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2019 - 11:26
#256 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2019 - 11:38
Chodzi mi o różnice zasad organizacyjnych miedzy PZW a wypomnianym rolnikiem, i chyba wszyscy to rozumieją
Użytkownik Paweł nizinny edytował ten post 11 lipiec 2019 - 11:41
#257 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2019 - 12:08
.. a składki nie są opłatą za łowienie..
- Forest-Natura lubi to
#258 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2019 - 12:29
Witam.
Przemo ... mea culpa, oczywiście masz rację
Pomyłka moja wynikła z prostego powodu - nie miałem jak dotąd styczności ze stowarzyszeniem, które nie było by rejestrowane w KRS.
Bez tego działalność i finansowanie takiego stowarzyszenia (zwykłego) to taką trochę piaskownicę albo klub "spod trzepaka" przypomina.
Dzięki za zwrócenie uwagi.
Pozdrawiam.
#259 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2019 - 12:55
( po 01.01.2018 wprowadzone zmiany i mega ułatwienia dla stowarzyszeń) nie jest już "trzepakowym tworem" natomiast rejestrowe czyli PZW podlega dużo większej kontroli.
Ja jestem ciekaw czy wszystkie wprowadzane zmiany np dotyczące wyborów zarządu itd są zgłaszane do KRS?
Bo kto miał styczność to wie jak ciężko zmienić statut w KRSie.
Niby wszystko dostępne a jednak ciężko z KRSu uzyskać statut PZW.
#260 OFFLINE
Napisano 11 lipiec 2019 - 15:39
.. a składki nie są opłatą za łowienie..
Jak to? Można być członkiem PZW, bez uprawnień do wędkowania na wodach związkowych. Wystarczy opłacenie składki członkowskiej, bez wniesienia opłaty na ochronę i zagospodarowanie wód. Ta w swym działaniu i wymowie, jest właśnie opłatą "za łowienie". Emotikonka wskazuje, że jesteś tego świadomy, tylko zwyczajnie wsadzasz kij w mrowisko .
Narzekanie na bylejakość członków, jest cokolwiek bez sensu, po prostu my, jako tworzący ( o ile ktoś jest w PZW) to stowarzyszenie, po prostu tacy jesteśmy. Czy mamy narzekać na Polskę, bo społeczeństwo jest mało świadome, słabo wykształcone, byle jakie i wybrało sobie np. lichy rząd do sprawowania władzy? Większość tak właśnie pragnie! Spotkać się ze skarbnikiem raz w roku i dostać informację gdzie bierze, a szczególnie o zarybieniach karpiem. Nie oczekujmy nagłej zmiany, potrzeba czasu, duużo czasu. Możliwości "produkcyjne" naszych wód, nijak się mają do ilości członków związku i ich oczekiwań. Dajmy czas, a kropla wydrąży skałę, już naocznie obserwuję zmiany. Taki przykład-z portu nieopodal, zimą wędkarze wynosili dorodne płocie wiadrami, obecnie większość złowionych ryb wraca do wody. Jest postęp, przykład jest dobrym nauczycielem, tylko wymaga cierpliwości. Można byłoby szybciej tego dokonać i skuteczniej, limitami i karami, ale na taki przełom nie zanosi się, niestety.
W tym programie (nie oglądałem), teraz widzę chyba chodziło też o inwestycje ZO PZW Zielona G. w Łagowie? Chyba kiedyś już wspominałem o tym. Na pytanie o sensowność tak dużej inwestycji, w skali możliwości finansowych okręgu, dostałem odpowiedź-PZW to nie jest przedsiębiorstwo, które ma za zadanie generować zyski, to inwestycja "dla wędkarzy"! Coroczny dochód z tej inwestycji, przy maksymalnym wykorzystaniu miejsc, tylko w części mógł pokryć koszty utrzymania, PZW Zielona G. musiał corocznie niemało dopłacać, a gdzie miliony zainwestowane "na start"? Podobnie zdumiony byłem, gdy zobaczyłem kwotę widniejącą przy kosztach transportu, na słynne, wielkie zawody zielonogórskie. Zapytałem tylko, czy to śmigłowiec został użyty do tego transportu, z Zielonej G. do Krosna Odrz.. Podobno Komisja Rewizyjna była od kontrolowania wydatków , ale wobec tego, nie wiem co tak naprawdę kontrolowała. Bez dostępu do dokumentów, niczego nie dało się zweryfikować. Dziwię się, iż okręg dalej funkcjonuje przy takich wydarzeniach w przeszłości, to zakrawa na swego rodzaju cud. Uratowany został, głównie dzięki oddolnemu działaniu i gospodarowaniu.
- Pluszszcz, Krzysiek P i eRKa lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 5
0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych