Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Łowisko Wodna Kraina


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
116 odpowiedzi w tym temacie

#101 OFFLINE   Włóczykij

Włóczykij

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1252 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 15 kwiecień 2021 - 12:12

A może ustawodawca, bardziej myślał o ochronie ryb jako zwierząt i umożliwieniu im dorośnięcia do pewnych rozmiarów i odbyciu tarła w spokoju?
Są w obecnym nierządzie tacy którzy nie uznają niczyich praw, nieważne czy zwierząt czy ludzi.
Może przynajmniej my na tym forum, które miało promować nowoczesne i bardziej humanitarne podejście do wędkarstwa, spróbujmy uszanować prawa ryb na których niby nam zależy, również na prywatnych wodach?
Spróbujmy, to na prawdę nie jest bolesne.

#102 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6254 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 15 kwiecień 2021 - 12:32

Ustawa z 1985r, prywatna własność raczej była państwowa

 

A aktualizacja, z której pochodzą cytaty, to z którego jest roku?

Może jednak warto spróbować zrozumieć system wydawania i zmian aktów prawnych, choć odrobinkę? To może pomóc w każdym aspekcie żywota naszego.


  • MaleX lubi to

#103 OFFLINE   Maciej W.

Maciej W.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1055 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 15 kwiecień 2021 - 13:30

Wszystkim wielbicielom nieograniczonej wolności dedykuję refren piosenki. Choć z końca lat sześćdziesiątych, to przekaz ponadczasowy: "I heard it was you
Talkin' 'bout a world
Where all is free
It just couldn't be
And only a fool would say that"
  • Guzu lubi to

#104 OFFLINE   Sławek.Sobolewski

Sławek.Sobolewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2336 postów
  • LokalizacjaWarmia&Mazury, kraina 3000 jezior w dorzeczu Wisły i rzek pobrzeża Bałtyku

Napisano 15 kwiecień 2021 - 14:27

Pamiętacie taki film w którym "wolność jednych miała być kosztem innych", jak sąsiadka robiła kupkę psem pod oknem Adasia Miauczyńskiego? Bo to pies to może, ale Adaś już nie może :) Ustawa jest tragiczna i jest konsekwencją wynikającą z jeszcze gorszej ustawy, obie pisane w interesie ekonomiczno-politycznym tamtych lat, zupełnie bez związku z oczekiwaniami wiecznie wypatrujących tego, że ktoś im zrobi dobrze i będzie dbał zupełnie bezinteresownie. W myśl racjonalnej gospodarki, która jak wiemy racjonalna jest bardzo, każdy kto wykopie dziurę w ziemi musi znać na wyrywki pojęcia - chów, hodowla, połów, przetwórstwo.

 

Czy gdyby zależało to od Ciebie to czy zbudowałbyś taki konstrukt prawny w którym człowiek 'A' musi pytać o pozwolenie urzędnika 'B' czy może żyć? Urzędnik 'B' może nie mieć pojęcia o życiu człowieka 'A' ale na pewno wymyśli jak uregulować jego życie.

 

Regulacji prawnych jest tak dużo, że zupełnie rozmydlił się ich konkret, co widać. Zmierza to w kierunku dowolności decyzyjnej ustawodawcy, zresztą już dawno jesteśmy w tym punkcie. Jeśli więc ktoś zupełnie bezrefleksyjnie kurczowo powołuje się na statyczną ustawę, która nie ma zakotwiczenia w aktualnych realiach to znaczy że nie rozumie jej sensu. Czymś innym jest zaznaczyć że taka treść ustawy istnieje a zupełnie czymś innym jest bronić jej sensu.

 

Oczywiste jest, że ryby w okresach tarłowych powinny mieć święty spokój i nie powinno to wynikać z ustawy tylko z umiejętności logicznego myślenia. I analogicznie w drugą stronę, jeśli ryby odbyły tarło z odpowiednim marginesem czasu to nie ma powodu żeby zabronić czegoś tylko dlatego że istnieje ustawa.

 

Ustawa w tym wypadku być może jest sprzeczna z rzeczywistością i nie wynika z niej żadna dodana wartość a wręcz przeciwnie. I tak wolność i prawo jednych jest kosztem wolności drugich. Ponadto wielu z nas żyje w przekonaniu, że tego typu ustawy są pisane przez fachowców lub co najmniej konsultowane z autorytetami od ichtiologii. Materiały i opracowania doktorów ichtiologii są grzecznie umieszczane w śmietniku jeśli nie wnoszą niczego do aktualnie realizowanej agendy lub nie są zgodne z tzw. interesem. To opiekun i właściciel wody powinien być obowiązany wiedzieć kiedy jest, a kiedy nie jest okres tarła i jeśli proceder miałby miejsce faktycznie w okresie rzeczywistego tarła to powinna mieć zastosowanie ustawa, ale nie pro-forma przed.

 

Pozdrawiam!


  • Friko, chulo i homax lubią to

#105 OFFLINE   barsliw

barsliw

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 31 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Bartłomiej
  • Nazwisko:Śliwinski

Napisano 15 kwiecień 2021 - 14:30

Pamiętacie taki film w którym "wolność jednych miała być kosztem innych", jak sąsiadka robiła kupkę psem pod oknem Adasia Miauczyńskiego? Bo to pies to może, ale Adaś już nie może :) Ustawa jest tragiczna i jest konsekwencją wynikającą z jeszcze gorszej ustawy, obie pisane w interesie ekonomiczno-politycznym tamtych lat, zupełnie bez związku z oczekiwaniami wiecznie wypatrujących tego, że ktoś im zrobi dobrze i będzie dbał zupełnie bezinteresownie. W myśl racjonalnej gospodarki, która jak wiemy racjonalna jest bardzo, każdy kto wykopie dziurę w ziemi musi znać na wyrywki pojęcia - chów, hodowla, połów, przetwórstwo.

Czy gdyby zależało to od Ciebie to czy zbudowałbyś taki konstrukt prawny w którym człowiek 'A' musi pytać o pozwolenie urzędnika 'B' czy może żyć? Urzędnik 'B' może nie mieć pojęcia o życiu człowieka 'A' ale na pewno wymyśli jak uregulować jego życie.

Regulacji prawnych jest tak dużo, że zupełnie rozmydlił się ich konkret, co widać. Zmierza to w kierunku dowolności decyzyjnej ustawodawcy, zresztą już dawno jesteśmy w tym punkcie. Jeśli więc ktoś zupełnie bezrefleksyjnie kurczowo powołuje się na statyczną ustawę, która nie ma zakotwiczenia w aktualnych realiach to znaczy że nie rozumie jej sensu. Czymś innym jest zaznaczyć że taka treść ustawy istnieje a zupełnie czymś innym jest bronić jej sensu.

Oczywiste jest, że ryby w okresach tarłowych powinny mieć święty spokój i nie powinno to wynikać z ustawy tylko z umiejętności logicznego myślenia. I analogicznie w drugą stronę, jeśli ryby odbyły tarło z odpowiednim marginesem czasu to nie ma powodu żeby zabronić czegoś tylko dlatego że istnieje ustawa.

Ustawa w tym wypadku być może jest sprzeczna z rzeczywistością i nie wynika z niej żadna dodana wartość a wręcz przeciwnie. I tak wolność i prawo jednych jest kosztem wolności drugich. Ponadto wielu z nas żyje w przekonaniu, że tego typu ustawy są pisane przez fachowców lub co najmniej konsultowane z autorytetami od ichtiologii. Materiały i opracowania doktorów ichtiologii są grzecznie umieszczane w śmietniku jeśli nie wnoszą niczego do aktualnie realizowanej agendy lub nie są zgodne z tzw. interesem. To opiekun i właściciel wody powinien być obowiązany wiedzieć kiedy jest, a kiedy nie jest okres tarła i jeśli proceder miałby miejsce faktycznie w okresie rzeczywistego tarła to powinna mieć zastosowanie ustawa, ale nie pro-forma przed.

Pozdrawiam!

Brawo. Nic dodać nic ująć.
Myślenie a nie ślepa wiara w moc ustawy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

#106 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4891 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 15 kwiecień 2021 - 15:19

Tak. Niszczmy ramy.. ramy są przemocowe. Tak jak podstawowe pojęcia. Prawo wodne - no pasaran! W...ać.. !!  :)


  • Guzu lubi to

#107 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1397 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 15 kwiecień 2021 - 17:22

Zawody są i łowią:

https://www.facebook...25546651005120/



#108 OFFLINE   mentnooki

mentnooki

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 467 postów
  • Lokalizacjasiedlce
  • Imię:ANDRZEJ
  • Nazwisko:KRUK

Napisano 17 kwiecień 2021 - 09:28

Ustawa o rybactwie art. 13 punkt 3.. dla potrafiących czytać. I zrozumieć przeczytaną treść..

A kiedy niby - twoim zdaniem - Bartłomieju,  rybacy mają. odławiać szczupaki do celów tarłowych? Kiedy byłoby to zrobić najlepiej? 

Żadnych odłowów w celu pozyskania materiału zarybieniowego.My to wszystko sponsorujemy.Naszą rybę odławiają a potem nam ją sprzedają.Chore to jest



#109 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4891 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 17 kwiecień 2021 - 09:47

Wiem - kolejny obciach przed całym  światem  :D Z reszty śmiał się nie będę..



#110 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1397 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 17 kwiecień 2021 - 10:02

Żadnych odłowów w celu pozyskania materiału zarybieniowego.My to wszystko sponsorujemy.Naszą rybę odławiają a potem nam ją sprzedają.Chore to jest

Zapamiętaj jedno raz na zawsze - ryby w wodzie nigdy nie były wasze i nigdy nie będą. Ryby są państwowe lub prywatne(właściciele wód). Ty płacąc składki/zezwolenia we własnym okręgu lub prywatnie masz możliwość korzystania z państwowych/prywatnych zasobów ichtiofauny. Okręg wydzierżawiając od państwa obwód rybacki jest zobowiązany(przynajmniej w teorii) do utrzymania poziomu rybostanu na takim poziomie jak została zawarta umowa dzierżawy. Stąd przeznaczane ze składek/zezwoleń kwoty na zarybienia wód. Choć tak naprawę w istocie sprawy jest to próba odbudowy zasobów wykorzystanych przez wędkarzy.


Użytkownik vako edytował ten post 17 kwiecień 2021 - 10:37

  • MaleX lubi to

#111 ONLINE   grisha

grisha

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 294 postów
  • LokalizacjaMazowsze
  • Imię:Grzegorz
  • Nazwisko:po ojcu

Napisano 17 kwiecień 2021 - 10:58

 tak naprawę w istocie sprawy jest to próba odbudowy zasobów wykorzystanych przez wędkarzy.

A to co wykorzystają rybacy ? Oni też płacą składki ? :)
 



#112 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1397 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 17 kwiecień 2021 - 12:35

 

 tak naprawę w istocie sprawy jest to próba odbudowy zasobów wykorzystanych przez wędkarzy.

A to co wykorzystają rybacy ? Oni też płacą składki ? :)

Też płacą.


Użytkownik vako edytował ten post 17 kwiecień 2021 - 12:36


#113 ONLINE   cyprys19

cyprys19

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 3941 postów
  • Lokalizacjapułtusk okolice
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:k

Napisano 17 kwiecień 2021 - 12:57

W moich okolicach kilka lat temu też był rybak,którego właściwie nikt nie pilnował i nie był on po to aby regulować populację białorybu,a zabierał wszystko ,co się ruszało! Opłata roczna za dzierżawiony odcinek kilku kilometrów rzeki wynosiła nie całe 3 tysiące.



#114 OFFLINE   vako

vako

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1397 postów
  • LokalizacjaLoża Szyderców
  • Imię:Mariusz

Napisano 17 kwiecień 2021 - 14:12

Dlatego my z naszego odcinka Wisły rybaka pozbyliśmy się już kilkanaście lat temu. Inną sprawą jest, że nadal rzeka jest mordowana sieciami przez kłusowników.



#115 OFFLINE   barsliw

barsliw

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 31 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Bartłomiej
  • Nazwisko:Śliwinski

Napisano 17 kwiecień 2021 - 15:04

Dlatego my z naszego odcinka Wisły rybaka pozbyliśmy się już kilkanaście lat temu. Inną sprawą jest, że nadal rzeka jest mordowana sieciami przez kłusowników.

Dlatego nie można stanowczo twierdzić, ze jeśli nie będzie odlowow komercyjnych to woda sobie poradzi.
Niestety liczebność PSR jest śmieszna a
SSR może klusownikom nagwizdać.
Tylko konkretne zwiększenie nakładów na PSR może pomoc w ściganiu złodziei.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

#116 OFFLINE   hi tower

hi tower

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1975 postów
  • Lokalizacja3miasto

Napisano 17 kwiecień 2021 - 17:19

(...)
Niestety liczebność PSR jest śmieszna a
SSR może klusownikom nagwizdać.
Tylko konkretne zwiększenie nakładów na PSR może pomoc w ściganiu złodziei.


A w praktyce takie PSR woli kontrolować mnie wpracy, mimo że mają kopie wszystkich moich zezwoleń... No ale wiedzą gdzie, kiedy i co będę robił więc łatwo mnie znaleść w terenie. A i notatka służbowa ładna :)
  • venom_666 lubi to

#117 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18582 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 18 kwiecień 2021 - 09:29

spróbujmy uszanować prawa ryb na których niby nam zależy, również na prywatnych wodach?
 

 

 

Nie ma czegoś takiego jaka "prawa ryb"  - i mam nadzieję że nigdy nie będzie.  Prawo dotyczy tylko ludzi - na ludzi nakłada obowiązki i ludziom przyznaje uprawnienia. I lepiej byłoby dla wędkarzy gdyby tak zostało.

 

Zgadzam się ze @Sławek Sobolewski, że jest "mało intuicyjny" fakt że na prywatnym stawie nie działa polskie "wolnoć Tomku w swoim domku" - być może takie przypadki jak ten wpłyną na to, że obowiązujące przepisy w przyszłości zostaną  zmienione bo ktoś dostrzeże taką potrzebę. Ale dopóki przepisy są jakie są to robienie "wydarzenia medialnego" z ich naruszania jest po prostu mocno słabe... 

 

Osobiście chciałbym żeby jak najwięcej ludzi kopało stawy, zarybiało je i udostępniało wędkarzom i żeby przepisy w tym nie przeszkadzały. I jak dla mnie nie musiałyby na takich prywatnych, stworzonych ręką człowieka zbiornikach działać przepisy dotyczące zasad połowu ryb w wodach naturalnych / publicznych.  W końcu jak rolnik chce zarżnąć kurę na rosół to tylko od niego zależy czy woli ją zjeść czy dać jej znosić jajka. Warto pamiętać o tym, że każda nowa woda prywatna udostępniona dla wędkarzy w jakimś stopniu zmniejsza presję nad wodami naturalnymi / publicznymi  :rolleyes:


  • SzymusS, chulo i Jabberwokie lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych